Strona 3 z 4
: 2006-05-10, 22:17
autor: Baltic
Jeżeli Zajączkowski był w Estonii, to w Londynie musi być przywiezione przez niego oświadczenie Kłocza. I tak można zweryfikować tezę Borowiaka o tym fakcie.
Był czy nie był - nie zmienia to postaci rzeczy. Dziwi mnie tylko to, że Kłoczkowski dostawał listy od Zajączkowskiego, jak sam pisze. A nie jeden list. Czyżby kmdr Zajączkowski zdawał relacje Kłoczkowskiemu z sytuacji wokół jego osoby. Te informacje mogły być pomocne dla Kłocza w jego obronie.
: 2006-05-10, 22:36
autor: fdt
Baltic pisze:Jeżeli Zajączkowski był w Estonii, to w Londynie musi być przywiezione przez niego oświadczenie Kłocza. I tak można zweryfikować tezę Borowiaka o tym fakcie.
Był czy nie był - nie zmienia to postaci rzeczy. Dziwi mnie tylko to, że Kłoczkowski dostawał listy od Zajączkowskiego, jak sam pisze. A nie jeden list. Czyżby kmdr Zajączkowski zdawał relacje Kłoczkowskiemu z sytuacji wokół jego osoby. Te informacje mogły być pomocne dla Kłocza w jego obronie.
Czytać chociaż Pertka proszę: "Dzieje ORP Orzeł" - Suplement, Gdańsk 1998 str. 358
"Niniejszy meldunek do Pana Admirała kieruję przez pocztę kurierską poselstwa francuskiego w Estonii i przez attache polskiego w Szwecji, tą też drogą będę mógł otrzymywać rozkazy od Pana Admirała."
Tak, Zajączkowski poinformował Kłoczkowskiego o tym, że wysuwane są przeciw niemu oskarżenia... Dziwne jednakże jest to, że pomimo toczącego się postępowania nie poinformowano obwinionego o tym oficjalnie i nie zażądano od niego wyjaśnień w kwestii stawianych mu zarzutów.
: 2006-05-11, 15:30
autor: Baltic
fdt pisze:Czytać chociaż Pertka proszę: "Dzieje ORP Orzeł" - Suplement, Gdańsk 1998 str. 358
"Niniejszy meldunek do Pana Admirała kieruję przez pocztę kurierską poselstwa francuskiego w Estonii i przez attache polskiego w Szwecji, tą też drogą będę mógł otrzymywać rozkazy od Pana Admirała."
Ten list pochodzi z 15 listopada 1939 roku. I z niego nie dowiemy się czy Kłoczkowski dostał listy od Zajączkowskiego czy Zajączkowski osobiście przekazał Kłoczowi informacje na jego temat.
Ja pisałem o innym oświadczeniu Kłocza (z IV 1940 r.). Ono musi być w Londynie. Trzeba byłoby odszukać je i zweryfikować tezę Borowiaka o wyjeździe Zajączkowskiego do Estonii.
: 2006-05-13, 18:09
autor: fdt
Baltic pisze:fdt pisze:Czytać chociaż Pertka proszę: "Dzieje ORP Orzeł" - Suplement, Gdańsk 1998 str. 358
"Niniejszy meldunek do Pana Admirała kieruję przez pocztę kurierską poselstwa francuskiego w Estonii i przez attache polskiego w Szwecji, tą też drogą będę mógł otrzymywać rozkazy od Pana Admirała."
Ten list pochodzi z 15 listopada 1939 roku. I z niego nie dowiemy się czy Kłoczkowski dostał listy od Zajączkowskiego czy Zajączkowski osobiście przekazał Kłoczowi informacje na jego temat.
Ja pisałem o innym oświadczeniu Kłocza (z IV 1940 r.). Ono musi być w Londynie. Trzeba byłoby odszukać je i zweryfikować tezę Borowiaka o wyjeździe Zajączkowskiego do Estonii.
Uwielbiam być cytowany...
fdt napisał:
Sam Kłoczkowski w meldunku z kwietnia pisze tylko, że otrzymał informacje od Zajączkowskiego, że przeciw niemu toczy się dochodzenie..nie świadczy to, że Z. tam wtedy był i nie świadczy też, że go tam nie było.
Ten meldunek, od dwóch miesięcy mam , jak piszesz "w małym palcu"...
: 2006-05-13, 18:26
autor: Baltic
fdt pisze:Uwielbiam być cytowany...
Zawsze do usług.
fdt pisze:Ten meldunek, od dwóch miesięcy mam , jak piszesz "w małym palcu"...
I wnioskujesz z niego, że Zajączkowski nie przywiózł go z Estonii. Na jakiej podstawie?
: 2006-05-13, 21:33
autor: fdt
Baltic pisze:fdt pisze:Uwielbiam być cytowany...
Zawsze do usług.
fdt pisze:Ten meldunek, od dwóch miesięcy mam , jak piszesz "w małym palcu"...
I wnioskujesz z niego, że Zajączkowski nie przywiózł go z Estonii. Na jakiej podstawie?
Bo podróż Zajączkowskiego do Estonii była niepotrzebna (korespondencja mogła się spokojnie odbywać via poselstwo francuskie), byłaby skrajną głupotą (wojska sowieckie stacjonowały już w Estonii) a ponadto w meldunku Morgensterna z września 1940 pisze on o tym liście że załącza go do swego meldunku (bo dostał go od przedstawiciela wyprowadzającego się z Tallina poselstwa francuskiego)... Wystarczy?
: 2006-05-13, 21:51
autor: Baltic
Na takie fakty ja nic nie poradzę. Chyba mnie przekonaleś, że Zajączkowskiego nie było w Estonii. Jest jedno ale ..., dlaczego Kłoczkowski nie wysłał tego listu za pośrednictwem poselstwa francuskiego (list z kwietnia 1940) tylko został on przekazany dopiero we wrześniu 1940 roku. Czy aby na pewno chodzi o ten sam list? Co on zawiera? Bo ten z kwietnia mówi o ciężko chorym Kłoczu i że Klocz schodząc z okrętu wydał polecenie ucieczki Orła przy najbliższej okazji.
: 2006-05-14, 17:20
autor: Pet5
fdt pisze:Bo podróż Zajączkowskiego do Estonii była niepotrzebna ...
Jaka była zatem trasa Zajączkowskiego z Polski do Anglii?
: 2006-05-14, 18:01
autor: fdt
Żeby było jasne, to ja nie wiem czy Zajączkowski był czy nie był w Estonii, ale wydaje mi się to wysoce nieprawdopodobne. Skąd wzięła się ta informacja o jego pobycie? Kto o tym pisał? W "Dziejach ORP Orzeł" (wyd. 1998) Pertka nie ma o tym żadnej wzmianki. Pisze o tym Borowiak, ale nie podaje źródła. Skąd on to wziął?
: 2006-05-14, 18:03
autor: fdt
Pet5 pisze:fdt pisze:Bo podróż Zajączkowskiego do Estonii była niepotrzebna ...
Jaka była zatem trasa Zajączkowskiego z Polski do Anglii?
Pisał już o tym crolick:
28.IX.39 w sztabie GO 'Polesie'
?.IX.39 wraz z mjr Władysławem Szczekowskim oraz kpt. mar. Wacławem Trzebińskim + 4 marynarzy przedostał się przez niemieckie pozycje, po czym samodzielnie w chłopskim ubraniu dotarł do Warszawy.
1.X.39 na podstawie fałszywego zaświadczenia cywilnego wyjechał do Małkini, skąd przez granicę przedostał się do Białegostoku, a następnie do Wilna. Po różnych przygodach [w tym 2 tyg w więzieniu] udało mu się wyjechać do Kowna, a po uzyskaniu wizy do Rygi.
?.XII.39 podróż samolotem do Sztokholmu, a następnie do Paryża.
31.XII.39 w Paryżu w KMW
: 2006-05-14, 21:36
autor: Baltic
fdt pisze:W "Dziejach ORP Orzeł" (wyd. 1998) Pertka nie ma o tym żadnej wzmianki. Pisze o tym Borowiak, ale nie podaje źródła. Skąd on to wziął?
Peretek nie pisze nic na temat Zajączkowskiego (brak nazwiska Zajączkowskiego w indeksie osobowym). A co do Borowiaka - to znak zapytania. Nie wydaje mi się jednak żeby sobie to zmyślił.
Z drugiej strony, jeżeli Zajączkowski był w Estonii w kwietniu 1940 roku to musiał uzyskać pozwolenie na wyjazd od Świrskiego. No i ktoś musiał go zastępować na stanowisku komendanta Szkoły Podchorążych MW na ORP "Gdynia". Odpowiedź na to jest tylko w Londynie.
: 2006-05-14, 22:42
autor: Grom
Baltic pisze:Nie wydaje mi się jednak żeby sobie to zmyślił.

: 2006-05-15, 08:20
autor: Baltic
Grom pisze: 
Gromie jako, że jesteś w Londynie, to możesz to zweryfikować i nie będzie niedomówień. Cała dokumentacja o Kłoczkowskim jest w Londynie, zapewne w aktach sprawy toczącej się przeciw niemu.
: 2006-05-15, 19:06
autor: Pet5
fdt pisze:Pet5 pisze:fdt pisze:Bo podróż Zajączkowskiego do Estonii była niepotrzebna ...
Jaka była zatem trasa Zajączkowskiego z Polski do Anglii?
Pisał już o tym crolick:
Czyli popierasz wersję podaną przez Crolicka:)
A tak przy okazji zapytam czy ktoś posiada artykuł o Księciu Polesia
z Przeglądu Morskiego 4/1990 oraz artykuł o dowódcach FR z Przeglądu Morskiego 11/1998.Chętnie by się z nimi zapoznał

: 2006-05-15, 20:37
autor: Grom
Baltic pisze:Gromie jako, że jesteś w Londynie
Jakbym był w Londynie nie byłoby kłopotu z IPMS. Ja niestety mam do Londynu ponad 100 mil.
: 2006-07-27, 19:45
autor: Pet5
Anonymous pisze:Co się z nim działo potem...
stacja metra a Zajączkowski:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3510161.html