Narodowy Program morski dla PMW do 2020 roku
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Dlatego ja mowie śmiertelnie poważnie:
Niech nas ktoś najedzie, najlepiej od razu cały DKBF z Bałtijska, i potopi najpierw nasze okręciki z 4 Harpoonami na krzyż, a potem założy morską blokadę naszego wybrzeża...
I wtedy guzik z handlu, alternatywy gazowej i całej reszty pierduł.
A potem mogą do spółki z Łukaszenką zabrać cała resztę, że nikt nawet palcem nie kiwnie.
I cała ta "bogoojczyźniana" hałastra pójdzie tam, gdzie jej miejsce - 2 metry pod ziemię.
Lobbowanie swoją drogą, ale to tez przykład, ze naprawdę wypadało najpóźniej w 1995 roku wykosić cale towarzystwo z lampasami i nadmiarem pasków na rękawach. Bo teraz to już chyba d... zbita.
I będziemy takim bantustanem pod czarno-czerwoną flagą.
Niech nas ktoś najedzie, najlepiej od razu cały DKBF z Bałtijska, i potopi najpierw nasze okręciki z 4 Harpoonami na krzyż, a potem założy morską blokadę naszego wybrzeża...
I wtedy guzik z handlu, alternatywy gazowej i całej reszty pierduł.
A potem mogą do spółki z Łukaszenką zabrać cała resztę, że nikt nawet palcem nie kiwnie.
I cała ta "bogoojczyźniana" hałastra pójdzie tam, gdzie jej miejsce - 2 metry pod ziemię.
Lobbowanie swoją drogą, ale to tez przykład, ze naprawdę wypadało najpóźniej w 1995 roku wykosić cale towarzystwo z lampasami i nadmiarem pasków na rękawach. Bo teraz to już chyba d... zbita.
I będziemy takim bantustanem pod czarno-czerwoną flagą.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Ludzie małej wiary do niczego nie dochodzą, tylko szerzą negatywny obraz przyszłości. Niestety takie osoby też są na FOW. Dlatego taki plan - jednak do końca nie realny bo mocarstwowy - jest potrzebny bo podtrzymuje "przyszłość PMW". I coś z niego bedzie zrealizowane. Obecna Polska jest w lepszej sytuacji niż ta z lat 20 i 30. Trochę więcej optymizmu koledzy.
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Wbrew pozorom to gazoport może wymuśić pierwsze widoczne inwestycje w PMW a związane by to było z tym ,że według założeń opracowanych przez czynniki które decydują o bezpieczeństwie państwa ,polskie gazowce bendą musiały byc eskortowane przez jednostki marynarki wojennej ,których celem będzie zapewnienie bezpieczeństwa przed atakiem terorystycznym polskich gazowców , które bedą eskortowane przed wejsciem w cieśniny duńskie przez jednostki eskorty w postaci korwet i jednostek przeciwminowych . Przed cieśninami duńskimi formowano by jednoski w konwój lub eskortowano by pojedyńcże jednostki ,w zależności od tej sytuacji skierowano by do rejonu eskortowania odpowiednie siły eskortowe w zależności od liczby jednostek eskortowanych. To co przedstawiłem było kilku krotnie przedstawiane w mediach ,stwierdzono też ,że na dzień dzisiejszy nasza PMW nie posiada do tego celu jednostek i to w odpowiedniej liczbie . Tak więc budowa gazoportu i gazowców spadła by jak manna znieba na PMW ,która musiała by poczynić w końcu pierwsze rzeczywiste kroki w celu własnej modernizacji
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Optymizm?
Przecież ta banda idiotów nie wie nawet, że coś takiego jak "gazowce" w ogóle istnieje.
Że trzeba je będzie eskortować? Przecież dla nich to nie jest poterzebne, bo kto nam zagraża? Skoro naokoło mamy przyjaciół...
Nawwet terroryści to dla nich jakieś Afganistany czy inne Iraki... a co dopiero sąsiad z drugiej strony Zalewu Wiślanego, którego się podszczypuje, drażni, straszy dzieci w szkole, ale zeby się poważnie przygotować na to, ze kiedyś może się odwinąć, i może nie być co zbierać... to po co?
Przecież są ważniejsze potrzeby, "wsparcie socjalne", "solidarnośc społeczna"...
Nawet gazoport wcale nie jest pewne, ze powstanie - zależy od tego, kto da więcej do lewej kieszeni...
Niestety, ale cała ta ekipa to mentalnie tkwi w głębokim PeeReLu, i nie jest w stanie się z tego wyzwolić... chyba, że będzie już za późno.
Optymizm?
Kurde, ja byłem optymistą jeszcze jakieś parę lat temu. Teraz mi przeszlo, jak cała ta swołocz zarżnęła prawie wszystko, co było sensownego, i u "zielonych", i u "granatowych". Jeszcze tylko "szarostalowi" jakoś się trzymają, ale przetarg na śmigłowce optymizmem nie napawa => popatrzcie wstępniak do najnowszej "Skrzydlatej Polski".
A moze niech się tak roz...e jakiś Tupolew z rządowo-prezydencka delegacją na pokładzie, to może ktoś pójdzie po rozum do łba... tylo załogi byłoby żal...
Jeden premier już mało co nie spotkał się z kostuchą... i co? trzy lata minęły, a my dalej to samo...
Zauważcie, że mimo naszego wojennego zaangażowania, nikt się nawet słowem nie zająknął, że wypadałoby przeznaczyć na wojsko więcej szmalu... ani jeden palant sprzedający wyborcom w kamanii gruszki na wierzbie nie raczył zauważyć, że obronność i utrzymanie niezawisłości kosztuje ciężkei pieniądze.
Przed wojną zdawano sobie z tego sprawę i szły na wojsko ciężkie pieniądze. może i czasami marnowane, ale jednak szły.
A teraz?
Żaden z tych pierdzistołków nie pomyśli nawet przez chwilę, że to coś, czym lata, moze się nagle rozwalić przy lada okazji, z nim na pokładzie. Że nagle "miś" zakręci kurek z gazem, a nie będzie czym ani dokąd dowiźć go skądinąd, a jesli nawet, to statki będą bezbronne. Albo jakiś świr w turbanie będzie chciał zrobić kuku naszemu statkowi z czymś równie niebezpiecznym, a my temu nie zapobiegniemy, bo nie będzie floty.
Powtarzamy samozadowolenie z XVII i XVIII wieku - nikt nam nie zagraża, więc nie musimy wydawać kasy na wojsko.
Jak to się skończyło - wiadomo...
Chcą uczyć "patriotyzmu"? Niech najpierw sami się tego nauczą, zdradziecka hołota!
Przecież ta banda idiotów nie wie nawet, że coś takiego jak "gazowce" w ogóle istnieje.
Że trzeba je będzie eskortować? Przecież dla nich to nie jest poterzebne, bo kto nam zagraża? Skoro naokoło mamy przyjaciół...
Nawwet terroryści to dla nich jakieś Afganistany czy inne Iraki... a co dopiero sąsiad z drugiej strony Zalewu Wiślanego, którego się podszczypuje, drażni, straszy dzieci w szkole, ale zeby się poważnie przygotować na to, ze kiedyś może się odwinąć, i może nie być co zbierać... to po co?
Przecież są ważniejsze potrzeby, "wsparcie socjalne", "solidarnośc społeczna"...
Nawet gazoport wcale nie jest pewne, ze powstanie - zależy od tego, kto da więcej do lewej kieszeni...
Niestety, ale cała ta ekipa to mentalnie tkwi w głębokim PeeReLu, i nie jest w stanie się z tego wyzwolić... chyba, że będzie już za późno.
Optymizm?
Kurde, ja byłem optymistą jeszcze jakieś parę lat temu. Teraz mi przeszlo, jak cała ta swołocz zarżnęła prawie wszystko, co było sensownego, i u "zielonych", i u "granatowych". Jeszcze tylko "szarostalowi" jakoś się trzymają, ale przetarg na śmigłowce optymizmem nie napawa => popatrzcie wstępniak do najnowszej "Skrzydlatej Polski".
A moze niech się tak roz...e jakiś Tupolew z rządowo-prezydencka delegacją na pokładzie, to może ktoś pójdzie po rozum do łba... tylo załogi byłoby żal...
Jeden premier już mało co nie spotkał się z kostuchą... i co? trzy lata minęły, a my dalej to samo...
Zauważcie, że mimo naszego wojennego zaangażowania, nikt się nawet słowem nie zająknął, że wypadałoby przeznaczyć na wojsko więcej szmalu... ani jeden palant sprzedający wyborcom w kamanii gruszki na wierzbie nie raczył zauważyć, że obronność i utrzymanie niezawisłości kosztuje ciężkei pieniądze.
Przed wojną zdawano sobie z tego sprawę i szły na wojsko ciężkie pieniądze. może i czasami marnowane, ale jednak szły.
A teraz?
Żaden z tych pierdzistołków nie pomyśli nawet przez chwilę, że to coś, czym lata, moze się nagle rozwalić przy lada okazji, z nim na pokładzie. Że nagle "miś" zakręci kurek z gazem, a nie będzie czym ani dokąd dowiźć go skądinąd, a jesli nawet, to statki będą bezbronne. Albo jakiś świr w turbanie będzie chciał zrobić kuku naszemu statkowi z czymś równie niebezpiecznym, a my temu nie zapobiegniemy, bo nie będzie floty.
Powtarzamy samozadowolenie z XVII i XVIII wieku - nikt nam nie zagraża, więc nie musimy wydawać kasy na wojsko.
Jak to się skończyło - wiadomo...
Chcą uczyć "patriotyzmu"? Niech najpierw sami się tego nauczą, zdradziecka hołota!
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
- pothkan
- Posty: 4577
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
No właśnie - obecna Polska jest w lepszej sytuacji GEOPOLITYCZNEJ. Przed wojną wszyscy nasi sąsiedzi (ok, poza Rumunią i Łotwą) byli naszymi potencjalnymi wrogami, bądź ustosunkowani byli nieprzyjaźnie. Silna armia i flota były zatem życiową koniecznością. Dzisiaj stosunki z większością sąsiadów są poprawne (lub nawet dobre), więc sprawy obronności siłą rzeczy spadają na dalszy plan. Nie mówię, że zagrożenia nie ma - ale nie można tego porównywać z sytuacją II RP. Trochę więcej realizmu, koledzy.Baltic pisze:Ludzie małej wiary do niczego nie dochodzą, tylko szerzą negatywny obraz przyszłości. Niestety takie osoby też są na FOW. Dlatego taki plan - jednak do końca nie realny bo mocarstwowy - jest potrzebny bo podtrzymuje "przyszłość PMW". I coś z niego bedzie zrealizowane. Obecna Polska jest w lepszej sytuacji niż ta z lat 20 i 30. Trochę więcej optymizmu koledzy.
Ostatnio zmieniony 2006-06-20, 00:21 przez pothkan, łącznie zmieniany 1 raz.
To mi się kojarzy z pewnym technothrillerem "Wir" czy jakoś tak - w Europie wybucha wojna - po jednej stronie Niemcy i Francuzi po cichu wspierani przez Rosjan, po drugiej USA, Wlk. Brytania, Norwegia i Polska niemrawo wspierane przez Czechów i Slowaków (Węgry są pod francusko-niemiecką okupacją).Darth Stalin pisze:Optymizm?
Przecież ta banda idiotów nie wie nawet, że coś takiego jak "gazowce" w ogóle istnieje.
Że trzeba je będzie eskortować?
Tam właśnie wybucha gazowiec na redzie Gdańska bo Ruskie kurki zakręciły w zamian za pomoc francuską
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Bardzo martwi mnie określenie "coś z niego będzie zrealizowane"????Baltic pisze:I coś z niego bedzie zrealizowane. Obecna Polska jest w lepszej sytuacji niż ta z lat 20 i 30. Trochę więcej optymizmu koledzy.
Analogicznie w Siłach Powietrznych mozna spokojnie zaplanować 12 eskadr lotnictwa taktycznego po 18 samolotów a potem napisać coś z niego zrealizowaliśmy - 4 eskadry po 12-e
Plan musi być realny ponieważ tworzy sie go, żeby potem wdrażać. Inaczej to tworzenie SF a to zostawmy pisarzom i fantastom.
Może warto dostrzec, że życie nie jest czarne i białe a poza optymistami i pesymistami są też realiści.
Co do konwojowania to pytanie przed kim PMW miałaby chronić te gazowce?
Jeżeli przed Marynarką Wojenną Rosji to kilka korwet i niszczycieli min to mniej niż mało. Przydałoby się też kilka eskadr F-16 i P-3. Czyli wszystkie siły do ochrony gazowców a Rosja bezproblemowo uderza od strony lądu.
Jeżeli przed Białorusią to wystarczy kilku żołnierzy na każdym statku.
Jeżeli przed terrorystami to bardziej przydatne od korwet byłyby dozorowce.
Ostatnio zmieniony 2006-06-20, 00:28 przez PiterNZ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
To był "Kocioł" Larry'ego Bonda (przy współudziale Patricka Larkina).
Węgry dzielnie stawiały opór inwazji niemiecko-francuskiej
"Wir" to o wojonie w RPA.
Jest jeszcze "Czerwony Feniks" o drugiej wojnie koreańskiej.
Węgry dzielnie stawiały opór inwazji niemiecko-francuskiej
"Wir" to o wojonie w RPA.
Jest jeszcze "Czerwony Feniks" o drugiej wojnie koreańskiej.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Najważniejsze ramię polskich sił zbrojnych, czyli nasz korpus generalski (tych 150 wybitnych), to w sporej większości ludzie nie potrafiący wyjść poza schematy myślenia pasujące do pełnego hormonów nastolatka z liceum. Patrząc na początkowe założenia, na których powstała 25 DKawPow, można dojść do wniosku, że autor koncepcji oglądał na Discovery jakiś film o Wietnamie. Patrząc na ukmy w drzwiach Sokołów czy ćwiczenia "Ułanów", można wpost dojść do wniosku, że oddział powstał do walki z Wietkongiem. Nie wspominająć już, że dla realizacji tej dziwacznej koncepcji poświęcono sporą część lotnictwa WL. Bo nie uwieżę, że te stojące od kilku lat pod gołym niebem śmigłowce polatają jeszcze długo. No ale baza jest jak pod Sajgonem ...
Co do sytuacji geopolitycznej - możecie sprawdzić, ile gazu biorą od Rosjo Niemcy i Francuzi? Na ile ja pamiętam, na przełomie stuleci było to odp. 20 i 30 mln m3 rocznie (wobec polskiego importu na poziomie 5-6 mln).
Zabawa osiągnęła punkt, który Szarlej nazywał wino, śpiew, womit.
A. Sapkowski
Boży Bojownicy
Co do "Kotła" - nigdy nie mogłem zrozumieć, podczas francuskiego ataku na amerykańską grupę lotniskowcową US Navy potrafiła bawić się czasoprzestrzenią ... no wiecie, na Amerykanów lecą ASMP z głowicami jądrowymi, a oficer amerykański nie wiedząc, co leci, zagląda do ksiąg mądrych y uczonych, martwieje ze strachu, biegnie do admirała, cały zespół robi zwrot i wychodzi spod uderzenia ... albo czasoprzestrzeń, albo ASMP porusza się z prędkością Fiata126. Przypomnijmy, że Larry B. jest byłym pracownikiem Pentagonu, autorem "Harpoona" i wogóle ekspertem (tak go zawsze podpisują - widziałem parę wypowiedzi na Discovery) ...
Co do sytuacji geopolitycznej - możecie sprawdzić, ile gazu biorą od Rosjo Niemcy i Francuzi? Na ile ja pamiętam, na przełomie stuleci było to odp. 20 i 30 mln m3 rocznie (wobec polskiego importu na poziomie 5-6 mln).
Zabawa osiągnęła punkt, który Szarlej nazywał wino, śpiew, womit.
A. Sapkowski
Boży Bojownicy
Co do "Kotła" - nigdy nie mogłem zrozumieć, podczas francuskiego ataku na amerykańską grupę lotniskowcową US Navy potrafiła bawić się czasoprzestrzenią ... no wiecie, na Amerykanów lecą ASMP z głowicami jądrowymi, a oficer amerykański nie wiedząc, co leci, zagląda do ksiąg mądrych y uczonych, martwieje ze strachu, biegnie do admirała, cały zespół robi zwrot i wychodzi spod uderzenia ... albo czasoprzestrzeń, albo ASMP porusza się z prędkością Fiata126. Przypomnijmy, że Larry B. jest byłym pracownikiem Pentagonu, autorem "Harpoona" i wogóle ekspertem (tak go zawsze podpisują - widziałem parę wypowiedzi na Discovery) ...
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
Jaskier, Pół wieku poezji
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Dokładnie. M=3, 300 km zasięg na dużej wysokosci. Ale w "Kotle" pisali o 100 km do okrętów. Miał facet półtorej minuty. Musiał kartkować "Jane'sy' jak oszałały .....
Zasada "Nasze zawsze jest lepsze". Coś jak omawiani w tym temacie decydenci [zgrabne wyjście z off-topu
].
Zasada "Nasze zawsze jest lepsze". Coś jak omawiani w tym temacie decydenci [zgrabne wyjście z off-topu
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
Jaskier, Pół wieku poezji