Strona 3 z 3
					
				
				: 2004-06-22, 15:22
				autor: karol
				wcale, tzn do 50 milimetrów, działo do 145 oczywiście to do pancerzy monitorów
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:24
				autor: ms1981
				Wlasnie nie jestem pewien, czy by sie ruszyli od razu. Pamietaj, ze oni nam nie wypowiedzieli wojny, dlatego (chyba) Francja i Anglia tego nie zrobili wzgledem ich. Najechali na nas w celu "ochrony" bialoruskiej i ukrainskiej ludnosci, aby niesc pomoc czy jakies podobne bzdury w wydaniu ZSRR-owcow. Musieliby sie jakos ze soba dogadac. Czy Ruscy byliby wstanie oddac to co zagarneli i grzecznie sie wycofac? Czy chcieliby wtedy konfliktu z pelnowartosciowym przeciwnikiem?
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:27
				autor: Absolut
				Po lekturze "Lodołamacza", "Dnia M" i "Ostatniej republiki" - wszystko W. Suworowa, twierdzę, że pewnie by się nie ruszyli, póki będące w konflikcie mocarstwa by się nie wykrwawiły...
Ale to wszystko to dość skomplikowana fabuła. 
Niemniej polecam lekturę książek W. Suworowa.
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:27
				autor: sebian
				dashiki pisze:Wlasnie nie jestem pewien, czy by sie ruszyli od razu. Pamietaj, ze oni nam nie wypowiedzieli wojny, dlatego (chyba) Francja i Anglia tego nie zrobili wzgledem ich. Najechali na nas w celu "ochrony" bialoruskiej i ukrainskiej ludnosci, aby niesc pomoc czy jakies podobne bzdury w wydaniu ZSRR-owcow. Musieliby sie jakos ze soba dogadac. Czy Ruscy byliby wstanie oddac to co zagarneli i grzecznie sie wycofac? Czy chcieliby wtedy konfliktu z pelnowartosciowym przeciwnikiem?
ale właśnie omawiamy przypadek, kiedy czekają, aż NIemcy się wykrwawią.
 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:30
				autor: ms1981
				eee tam niegotowi. Do walki z zajętymi Niemcami? Daliby radę. Chyba, że byłoby odwrotnie  To Angole dogadaliby się z Hitlerem, żeby w końcu załatwić komunistów.
Wydaje mi sie ze Ruscy niezabardzo byli przygotowani do dlugotrwalego konfliktu. Ich armia dopiero sie ksztaltowala w tych czasach. To co mieli wystarczylo spokojnie do rozniesienia polskich jednostek na wschodniej granicy tym bardziej ze niemcy nas gnietli z drugiej strony.
Churchil i Hitler razem w sojuszu? 

  Nie mow takich rzeczy bo pan z cygarem przewraca sie w grobie  

 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:35
				autor: ms1981
				Ich artyleria byla imponujaca do niszczenia celow naziemnych. Inna sprawa bylo to, ze nie byly najlepiej skonstruowane. Podczas sztormow odnosily rozne uszkodzenia, wiec te dziala o tak znacznym kalibrze na tak malym i kiepskim kadlubie narobilby sporo zamieszania, cos jak na Nelsonie jednoczesna salwa z 3 wierz ale pewnie z gorszym skutkiem. 
Co do ich sposobu uzycia. Moze tez chodzilo o szybkie ostrzeliwania podjazdowe (raczej podplywaniowe  

 ), poza stalym wsparciem oddzialow desantowych i naziemnych. . Wplyniecie na plytkie wody, ostrzal portu, miasta itp. Takie nekanie ogniem.
 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:39
				autor: sebian
				dashiki pisze:  
Wydaje mi sie ze Ruscy niezabardzo byli przygotowani do dlugotrwalego konfliktu. Ich armia dopiero sie ksztaltowala w tych czasach. To co mieli wystarczylo spokojnie do rozniesienia polskich jednostek na wschodniej granicy tym bardziej ze niemcy nas gnietli z drugiej strony.
Churchil i Hitler razem w sojuszu? 

  Nie mow takich rzeczy bo pan z cygarem przewraca sie w grobie  

 
hehe, no dobra - taka tam teoryjka. Ale wracając - nie chodziło przecież o długą wojnę - po prostu właśnie o dobicie
 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:41
				autor: karol
				dlaczego zła, pan z cygarem był w sojuszu ze znacznie wiekszym bydlakiem Józiem  

 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:42
				autor: sebian
				karol pisze:dlaczego zła, pan z cygarem był w sojuszu ze znacznie wiekszym bydlakiem Józiem  

 
Tylko, że Churchill uważał się i chyba był antyfaszystą
 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:43
				autor: karol
				politykiem, politykiem przede wszystkim, potem antyczymś, co do tej polityki pasowało
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:44
				autor: ms1981
				Niezle go nosilo jak Chamberlain (przepraszam za jakies bledy nie wiem jak sie pisze nazwisko tego pana ugodowego) wrocil po zawarciu pokoju z Hitlerem. "Anglia chciala uniknac hanby i wojny. Teraz bedzie miala jedno i drugie" Bardzo swobodny cytat slow Churhila
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 15:47
				autor: karol
				to fakt, ale Chamberlain miał swoje racje, co by nie mówić...
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 17:49
				autor: sebian
				jakie racje??
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 21:32
				autor: karol
				peace peace kolego, przecież to pacyfista jakich niewielu było w cynicznym XX wieku  

 
			 
			
					
				
				: 2004-06-22, 23:36
				autor: sebian
				no to faktycznie miał rację 
