Strona 3 z 7
: 2004-01-23, 10:51
autor: shigure
karol pisze:shigure, przeciez angole śródziemne utrzymali tylko dzięki lotniskowcom?!? rozwiń swoja myśl, bo tak lapidarnie ujęta dziwnie pachnie...

sorki nie dopisałem że chodziło mi o Włochów ... swoją drogą lotniskowiec nie zawadziłby im , tylko czy w sumie nie wystarczyłoby wiećej determinacji i woli walki ?
: 2004-01-23, 10:52
autor: Dr.
karol pisze:mister mc watt, szanuję Twoje zdanie, bez wątpienia masz rację, tylko zapominasz o jednym, masz do czynienia z Polakami, którzy ducha pionierskiego nigdy się nie wyrzekają? jeśli chcesz przykładów, to rozejrzyj się dookoła...

Karol, gdyby Polacy mysleli o pionierskim duchu, to mielibysmy kolonie w miejscu dzisiejszego Kamerunu (Polacy pierwsi odkryli ten "skrawek ziemi"), a nawet dzisiejsza Brazylie (odkryta jakis czas po bitwie pod Grunwaldem. Sukces mozna bylo wykorzystac)
Duch pionierski... Policzcie moze dlugosc wybrzeza polskiego w okresie miedzywojennym. Lepiej byloby nie wliczac linii brzegowej Helu, tylko go przeciac

: 2004-01-23, 11:00
autor: shigure
duch duchem - możliwosci możliwościami , a tych mielismy tylko na coś co mogłoby od biedy eskortować ten planowany symbol naszej potęgi morsko lotniczej
: 2004-01-23, 14:21
autor: mcwatt
karol pisze:mister mc watt, szanuję Twoje zdanie, bez wątpienia masz rację, tylko zapominasz o jednym, masz do czynienia z Polakami, którzy ducha pionierskiego nigdy się nie wyrzekają? jeśli chcesz przykładów, to rozejrzyj się dookoła...

A i owszem, widzę ducha pionierskiego na naszym forum

. Ale z innymi przykładami "pionierstwa" w dzisiejszej Polsce to może być różnie (akurat nie piję do PMW)

. Pomarzyć zawsze można, ale realia czasami potrafią przytłoczyć... Nie jestem przeciwnikiem polskiego lotniskowca, ale żeby go sobie wyobrazić to trzeba jednak zapomnieć o pewnych faktach

. A tak a propos, jak miałby się nazywać nasz lotniskowiec?
: 2004-01-23, 14:39
autor: karol
Okęcie? myslę, że pasuje jak ulał, nikt by nie wiedział co to...

: 2004-01-23, 14:42
autor: fdt
A tak a propos, jak miałby się nazywać nasz lotniskowiec?[/quote] Wszakże to świetny powód, żeby zrezygnować z lotniskowca w ogóle... nazwy drapieżnych ptaków zostały w PMW zarezerwowane dla okrętów podwodnych... Piłsudski zajęty, Haller zajęty ... itd itp .... no chyba że Warszawa albo cuś w ten deseń... fuj.
: 2004-01-23, 14:45
autor: MiKo
Warszawa... zawsze to lepsze niz ORP Elbling

: 2004-01-23, 14:48
autor: Mitoko
albo ORP Litwa

: 2004-01-23, 14:49
autor: fdt
MiKo pisze:Warszawa... zawsze to lepsze niz ORP Elbling

Pudło Elbing nie był wtedy miastem polskim... i z definicji się nie łapał do konkursu... może więc ORO Bródno albo ORP Ochota ?? Ta Ochota nieźle oddawałaby ten nasz wishful thinking... acha koniecznie musiałby być wtedy cały z drewna...

: 2004-01-23, 14:54
autor: Mitoko
Tzn jak - dłubanka z jednego kawałka sekwoi amerykańskiej czy też konstrukcja sklejkowa
: 2004-01-23, 15:10
autor: fdt
Mitoko pisze:Tzn jak - dłubanka z jednego kawałka sekwoi amerykańskiej czy też konstrukcja sklejkowa
Nieśmiało proponowałbym konstrukcję modułową a'la tratwy flisackie na Dunajcu.

Dobra polska technologia i wieloletnie doświadczenie w jej stosowaniu... wszakże nie masz ci lepszych cieśli niś górale.

: 2004-01-23, 16:39
autor: Gość
teraz wiem co przechodzą ludzie walczący o
rozwój polskiej marynarki wojennej kiedyś i teraz
to jest trochę przykre ale jest tyle innych flot wojennych na świecie że ten brak mogę sobie wynagrodzić z nawiązką
można spokojnie uznać że nie mieliśmy floty wojennej
i zająć się ciekawszymi okrętami i jednostkami

: 2004-01-23, 16:40
autor: Gość
to byłem ja domek

: 2004-01-23, 17:15
autor: fdt
Anonymous pisze:teraz wiem co przechodzą ludzie walczący o
rozwój polskiej marynarki wojennej kiedyś i teraz
to jest trochę przykre ale jest tyle innych flot wojennych na świecie że ten brak mogę sobie wynagrodzić z nawiązką
można spokojnie uznać że nie mieliśmy floty wojennej
i zająć się ciekawszymi okrętami i jednostkami

No... ja tez wiem co przechodzili i przechodzą ci biedacy

Chcą realnie wzmacniać polską flote a jacyś "spece" z Warszawy wpadają na "genialne" pomysły jak bez sensu i z bombastyczno-imperialnym zadęciem wydać i tak szczupłe fundusze na utrzymanie i choćby wątły rozwój PMW zgodny z jej zawsze gównianym budżetem (uchwalanym też w Warszawie), potrzebami i strategicznymi uwarunkowaniami.
: 2004-01-23, 18:40
autor: EMP
mcwatt pisze:karol pisze:mister mc watt, szanuję Twoje zdanie, bez wątpienia masz rację, tylko zapominasz o jednym, masz do czynienia z Polakami, którzy ducha pionierskiego nigdy się nie wyrzekają? jeśli chcesz przykładów, to rozejrzyj się dookoła...

A i owszem, widzę ducha pionierskiego na naszym forum

. Ale z innymi przykładami "pionierstwa" w dzisiejszej Polsce to może być różnie (akurat nie piję do PMW)

. Pomarzyć zawsze można, ale realia czasami potrafią przytłoczyć... Nie jestem przeciwnikiem polskiego lotniskowca, ale żeby go sobie wyobrazić to trzeba jednak zapomnieć o pewnych faktach

. A tak a propos, jak miałby się nazywać nasz lotniskowiec?
Najlepiej zbudować dwa i jeden nazwać Żwirko drugi Wigura.
: 2004-01-24, 10:54
autor: shigure
... skoro miałby to być symbol nasze rosnącej potęgi morsko lotniczej to i symboliczną nazwę otrzymać powinien ... proponuję Smok Wawelski ( Smoku - to absolutnie bez moich wycieczek osobistych w Twy kierunku ) ...