Delfinul i Orkany dla PMW (dyskusja)

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Jacek Bernacki pisze:Karolu, czy Ty widziałeś kiedyś, żeby Marmik pochwalił bylejakość?
Nie, nie widziałem, ale tak niezręcznie wstawił swoja sugestię, że ktoś Go nie znający mógł tak pomyśleć :-D Ba nawet wyraził swoją opinię, że na FOW chcielibyśmy dać marynarzom rowery tandem albo wozy drabiniaste najlepiej, tak żeby tylko starczyło na jeszcze jednego gruchota OHP z których jesteśmy taacy dumni :D No z dumą z OHP to był przytyk do tekstu na stronie głównej mojego serwisu
Duma MW RP, jedna z fregat rakietowych ORP Generał Tadeusz Kościuszko na obchodach Trafalgar 200 w roku 2005
8) no ale co na to poradzę, że mi się te okręty podobają! :roll:
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Dziadek pisze:Wyposażenie bojowe autobusu składa się z najmłodszego oficera w jednostce użytkującej autokar, stanowiącego ochronę konwoju pod postacią oficera właściwego + P-83 + 2 magazynki + 16 szt. nb :P
Koleżanki mąż powozi czymś takim i wcale mu nie było miło, jak woził jakiś niepolskich NATO-wców, a ci krytykowali, że oni jadą całkiem fajnym busem (widać mają już inne MAN-y, może Volva, ale coś nowszego), a polskich NATO-wców wsadzono do Ikarusa, który postawił zasłonę dymną godną przykrycia ORP Górnik w huraganowym wietrze!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4130
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Dziadek pisze:pod postacią oficera właściwego
To mi przypomina dowcip:
Z czego składa się pies wojskowy?
- Pies wojskowy składa się z: psa właściwego, smyczy łączącej i prowadzącego.

:D
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

karol pisze:Ba nawet wyraził swoją opinię, że na FOW chcielibyśmy dać marynarzom rowery tandem albo wozy drabiniaste najlepiej, tak żeby tylko starczyło na jeszcze jednego gruchota OHP z których jesteśmy taacy dumni :D
:shock:
Karolu, czy mógłbyś przytoczyć gdzie coś takiego napisałem?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Tak zrozumiane zostały wezwania do sprawdzenia sprawy zakupu autobusu, sorry, ale ja tylko w tym przypadku opisuję reakcję, którą wywołała nasza dyskusja wśród młodzieży z pewnego liceum. :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Nie pozostaje mi nic innego jak współczuć owej młodzierzy. Tak to już ostatnio w Polszcze bywa, że małolaty wyrabiają sobie opinie na podstawie zdawkowych wypowiedzi, bez doszukiwania się kontekstu lub bez zadawania pytań. Pewnie stąd potem (znane mi dość dobrze) problemy na studiach.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Też tak myślę, a gardło mam zachrypnięte od dyskusji z nimi, dali mi popalić że hej! :D No ale bynajmniej nie poddałem się i sprawa wyjaśniona, a z OHP trochę też poczuli się dumni (filym z youtube o dziwo pomogły lody przełamać, bo widać na nich jak Pułaski szwarcuje w sztormie m.in.), gdyż ostatecznie nie wyobrażam sobie pozostawienia MW RP z samym Kaszubem. :-D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Niestety zmartwię cię Karolu, ale chyba będziesz musiał popracować nad wyobraźnią :wink: . Ekspolatacja fregat to już tylko w najlepszym razie kilka lat co jest pochodną tego o czym pisałem zabłądziwszy do pewnego wątku w Psycholach.

Miło, że ktoś poczuł się dumny z polskich okrętów. Ja, niezależnie od wartości bojowej staram się być dumnym z tego, że ludzie harują na nich, by umiejętnościami nadrabiać braki sprzętowe. Jest to fizycznie niemożliwe i nadal jesteśmy kilka lat za naszymi "dojrzałymi" sojusznikami. Dogonienie ich wymaga takich zmian na jakie nie tylko MW RP, ale i całe Siły Zbrojne, nie są jeszcze gotowe. Z drugiej strony, im później tym gorzej i drożej.

Największą szkodliwość (z operacyjnego punktu widzenia) przynosi dążenie do oparcia rozbudowy floty o krajowy przemysł stoczniowy i polską myśl techniczną. Dlatego dogania nas już zarówno Litwa, Łotwa i Estonia, które ostatnio poważnie podniosły potencjał swoich sił przeciwminowych.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Odnoszę wrażenie jednak, że z tym doganianiem to nie całkiem tak, bo tam tez myślenie morskie jest typu magicznego, tanio, dużo i jakoś się da bez nakładów! A Wiesz, że to cholernie twardy i realny byt, a nie magia gestów i trzeba zainwestować, aby coś działało (dobrym przykładem jest system naprowadzania w Mirosławcu, nowoczesny i nieczynny z braku części chyba, ot myślenie magiczne).
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Oj doganiają nas, doganiają Karolu, żekłbym nawet, że w pewnych "ścisłych" dziedzinach nawet przegonili... najlepszym przykładem są okręty dowodzenia siłami OPM Admiral Pitka (Estonia) i Virsaitis (Łotwa), na których całe załogi łącznie z marynarzami biegle posługują się językiem angielskim... A u nas?
Lata tradycji i doświadczenia w dziedzinie sił OPM to już historia. 17 plastikowych trałowców, w żaden sposób nie nadaje się do udziału w siłach sojuszniczych SNMCMG. 3 blaszaki OK, ale 40 letnie kadłuby długo nie pociągną, KORMORAN zapadł w śmierć kliniczną, teraz poddawany intensywnej reanimacji - może coś z tego wyjdzie, a okręt dowodzenia sił OPM na bazie "511" to pewnie perspektywa jakichś 2 lat... W tym czasie Łotwa, która skupiła się konkretnie na OPMie ma już przeszkolony okręt dowodzenia, 2 odebrane NiM typu Alkmaar/Tripartite i bodajże 3 kolejne wkrótce dostaną. Już teraz MOIM ZDANIEM, z punktu widzenia kompatybilności i możliwości współpracy z NATO, siły OPM Łotwy przedstawiają większą wartość niż nasze... Nie pozostaje nic innego jak "strzelić buraka", i ważni panowie - do pracy! :P
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Proponuje sprawdzić jakie okręty wzięły udział w MCOPLIT 08 i wszystko stanie się jasne. Pomijam już unowoczesnianie (głównie przez Estonię) brzegowego systemu obserwacji technicznej. Dzięki wydatnej współpracy i pomocy ze strony Finlandii sa już daleko przed nami, a nasz ZSNR i tworzenie KOSN przez MOSG pozostaje w strefie science-fiction.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Oczywiście, zaraz ktoś może mi zarzucić, że przecież nie mają fregat, okrętów podwodnych, okrętów rakietowych. Racja. Ale od Polski - kraju prawie 40 milionowego w porównaniu z Estonią czy Litwą, należy wymagać ciut więcej... ;P
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Dodam jeszcze, że byłe republiki nadbałtyckie bardzo szybko wykreowały wizję rozwoju floty, co jest pochodną postawienia im precyzyjnych zadań oraz analizy możliwości szybkiego pozyskania "używek" za friko lub bezcen. Zadania o dziwo postwawiono metodą zdroworozsądkową co od razu widać po przestudiowaniu odpowiednich map morskich.
Na długo przed wstapieniem do NATO (o ile pamietam to w sierpniu 1998 roku) powstał BALTRON czyli zespół okrętów tralowo-minowych szkolony według jawnych procedur natowskich (głównie w oparciu o eksperymentale dokumenty taktyczne sojuszu zarówno serii 1000 jak i wczesniejsze). Językiem obowiązującym w sztabie liczącego 800 etatów zespołu, od poczatku był język angielski. Z tego co mi wiadomo, na szerszą skalę w tym czasie w Polsce procedury te wykorzystywano tylko w jednym dywizjonie, a to za sprawą reprezentacyjnej korwety, która wprowadzała MW RP do NATO. Na owym okręcie opracowano też pierwsze polskie dokumenty stanowiace poradniki taktyki NATO dla oficerów pokładowych (z tego co pamietam to chyba była I nagroda d-cy MW za najlepszy wniosek racjonalizatorski w MW RP).
Zatem nie można niedoceniać naszych kolegów z północnego-wschodu tylko dlatego, że ich sumaryczny potencjł obronny na morzu jest mniejszy niż potencjał MW RP. To może się szybko zmienić. Wystarczy popatrzeć na Tripartite, Sandowny, Standard Flexy, czy nowiutkie katamarany SWATH dla dywizjonu patrolowego MW Łotwy.

Kto by pomyślał 5 lat temu, że taka bandera zawisnie na takim okręcie?
Obrazek
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Z tego co się orientuję to jeden z TRZECH estońskich Sandownów...Nieźle. Łotysze PIĘĆ Alkmarów (budowa 1984-1989), Estończycy 3 Sandowny (budowa 1989-1993). No i oba państwa mają okręty dowodzenia OPM...
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

A według naszych decydentów jedną ze "specjalizacji "naszej MW w strukturach NATO miały być siły przeciwminowe. Tylko, że zostaliśmy w tej dziedzinie daleko za Bałtami i pytanie, czy NATO obecnie potrzebuje naszych sił przeciwminowych, skoro ma już tyle wyspecjalizowanych zespołów na Bałtyku?
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Nie powstrzymam się: wygląda na to, że zamiast sił przeciwminowych możemy zaoferować autobus i jachty :P
ODPOWIEDZ