O polskich shiploverach

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Miło mi, że robię tu za szwarccharakter :o
Glasisch pisze:(...) i Pańscy koledzy to m.in. pp. Śmigielski i AMJ (z tym pierwszym nawet w latach 70/80 korespondowałem prywatnie, a AMJ dał się poznac z jak najgorszej strony, kiedy w latach 90, kiedy "Okręty Wojenne", z którymi jestem związany od początku, na dobre i złe, aby zacytowac "debilny" polski serial). Otóż Pański kolega zasłaniając się uczniami ze szkoły, w której uczył, udzielił redakcji "Okrętów Wojennej" "surowej lekcji, że nie tak, że było inaczej (m.in. dostało się mnie i kolegom [bo jakby na to nie patrzyc to grali lub grają w jednej drużynie, "OW", nieprawdaż Pothkanie?] G. Bukale i Franzowi z Poznania za franc. lotniskowiec "Bearn"). Dla mnie chwyt poniżej pasa ludzi, którzy ...
Musiałbym raz jeszcze przejrzeć swój stary tekst, ale myślę, że dziś napisałbym go znacznie, znacznie ostrzej. A co do p. Macieja Franza, to myślę, że Jego książka o lotniskowcach Lexington i Saratoga w ogóle nie powinna się ukazać. Kilku kolegów z FOW się na jej temat rzeczowo wypowiadało, m.in. MiKo, proponuję więc zajrzeć do starego wątku, a najlepiej wziąć książkę i samemu - bez uprzedzeń i emocji - ją sobie rzetelnie ocenić
Pozdrowienia dla wszystkich
Andrzej Jaskuła (AMJ)
Ostatnio zmieniony 2008-10-12, 21:19 przez Andrzej J., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

polsteam pisze:właśnie o to chodzi, że nie wszystko i wszystkich, tylko to, co zasługuje na krytykę...

trzeba oddzielać ziarno od plew...
A autorzy których to dotyczy maja możliwość przekonać do swoich racji np uczestników FOW .
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4573
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

polsteam pisze:W zderzeniu z tytulem ("Morski Leksykon Wspólczesny") i deklaracjami
wydawcy i autora, którzy maja nadzieje (nieuzasadniona niestety), ze ich
"leksykon" przynajmniej czesciowo zapelni dotkliwa luke polskiego rynku
wydawniczego
No właśnie, a propos. Warto tutaj ostrzegać nie tylko przed autorami (bo ich wina jest przeważnie taka, ile złych tekstów popełnili), ale wydawcą również tego tytułu. Tak, zgadliście - chodzi o Bellonę. Owo kiedyś (jeszcze za czasów, gdy niżej podpisany mieścił się pod stołem) nawet przyzwoite wydawnictwo od początku lat 90. stopniowo doszło do prymitywnej polityki "byle więcej, byle szybciej" (dotyczy to zarówno polskich pozycji, jak i często koszmarnych tłumaczeń), niestety połączonej z agresywną reklamą i dużymi nakładami. Efekt - robienie wody z mózgu początkującym, młodszym czytelnikom.

Aha - mowa nie tylko o literaturze morskiej, ale nawet bardziej: ogólnie historycznej, czy dotyczącej dziejów wojskowości.

PS. Oczywiście, nie wszystkie pozycje z logiem Bellony są złe. Ale to zależy od nazwiska na okładce (lub tłumacza). Niestety, jest to może kilka procent w całości.
dessire_62 pisze:A autorzy których to dotyczy maja możliwość przekonać do swoich racji np uczestników FOW .
Ma się rozumieć, forum jest otwarte dla wszystkich :wink:
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

polsteam pisze:/..../
Henryk Maka – "Morski Leksykon Wspólczesny". ISBN 83-11-10116-7.
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2005. 224 strony, liczne
ilustracje.
LOL :sciana:
dessire_62 pisze:
polsteam pisze:właśnie o to chodzi, że nie wszystko i wszystkich, tylko to, co zasługuje na krytykę...

trzeba oddzielać ziarno od plew...
A autorzy których to dotyczy maja możliwość przekonać do swoich racji np uczestników FOW .
A spróbuj objechać pozycję Miko, Klimczyka, Twardowskiego....
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Zeby było też pozytywnie ,imponuje mi osobiście postawa na FOW takich Panów jak Krzysztof Gerlach czy Piotr Olender , każdy post z zapytaniem czy prośbą o rozwinięcie jakiegoś wątku z ich publikacji nie pozostawiają bez odpowiedzi . I o to właśnie chodzi ,prawdziwa cnota krytyki sie nie boi . No a rekord świata broniąc swoich tez to pewno pobił Xeno w obronie "oceaniczności Orła" i taka postawa budzi szacunek . Można się z kimś nie zgadzać ,ale po ludzku szanować się trzeba.
SmokEustachy pisze:A spróbuj objechać pozycję Miko, Klimczyka, Twardowskiego....
Po lekturze tych Panów pozostaje tylko poczucie niedosytu i żal że już koniec czytania . :lol:
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

o do "Orła" i konfliktu Kłoczkowski/Grudziński to nasi rodzimi badacze na FOW nie są zgodni, z tego co wiem, czy aby to był ten "Bremen", który rzeczywiście podszedł pod wyrzutnie torpedowe rzeczonego pol. op?
Co znaczy nie sa zgodni.

II WS nie zajmuje sie oficjalnie ,a le w ramch jednegp z projektow (wlasnego) ktory sobie robioe mam wszystko o niemieckioej flocie handlowej z 1939 roku, w tym oficjalny spis statkow z 1939 i inne prace (Schmeltzkopf, Schwadtke, Boie, i inni) . BREMEN nie bylo.
Nie bylo wg Thodora Dorgeiste zadnioego niemieckiego zbiornikowaca w tym akwenie , bo nie moglo byc.

Gomma namawiam aby zamiast roboic swoja flote polnocna i dzialania w arktyce opracowal 1939 rok,,bo zapotrzebowanie i niewiedza jest duiza.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Z innej beczki.

Glupota jest miedzynarodowa.

Ostatnio zabrale sie za poczatek zeglugi parowej w Niemczech (w tym Prusy i Pomorze) bo panuja takie juz zadsady, odpisywania bledow jeden od drugiego, ze z 10 ksiazek nawet zrodla bledow nie da sie odtworzyc. Zeby sprawa byla smieszna, w niemczech bardzo pozno zaczeto wprowadzac naped parowy, nie liczac kilku prob w latach 1816-9
o prawdziwym rozwoju mozna mowic cos komo roku 1840. Cytaty u znanych autorow "statek zbudowanno w slynnej stoczni angielskiej John Cockerill" czy w "Newcastle , Clyde w Anglii" itd. Az mozna gesiej skorki dostac.

Dostalem wlasnie spisy wloskich statkow handlowych ponad 100BRT 1860-niby dzis. Katastrofa, sama katastrofa.

Do wielu ludzi miramar stal sie jedynym zrodlem badan. Po krotrkim okresie ktrytyki zaczalem z Miramarem wspolpracowac, zwlaszcza ze sa otwarci nakrytyke i kazda pomoc.

Przy ojkazji jednej z najlepszej ksizaki Grönera , ürzytacze slowa juz wspomnianego Thoo Dorgeista "W Grönera nie wszystko jest falszywe" , na pocieszenie.

Tu kilka uwag:
Kazde wielkie dzielo jest pelne bledow, lbrzymie dziala skadaja sie tylko z bledow
Wazne tu jest ile wlasnej pracy i nowych informacji wniesli autorzy czy autor, bo nie mozna wszyskiego zrobic samemu, jak sie niektorym wydaje. byl swietny opis grupy Grönera w Warship International.

O poziom watrto starac, zwlaszcza ze jak wspomnialem , Polska jest jesli chodzi o shiploverstwo glownie wojennomorskie potega swiatowa. Zwadzeiecza to najtarszym juz niezyjacym : TWYP-owi (co z tego ze jest na listach) , Micinskiemu, Kotlickiemu, Pertkowi, Piwowonskiemu (tak, tak) i innym.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1313
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

O polskich shiploverach.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

potem pojawil sie samotnie dzialajacy klimczyk i inni.
Byłbym niewdzięcznikiem, gdybym nie wpomniał, że bardzo mnie kiedyś wspierał Adam Śmigielski a wcześniej pojawiający się tutaj okresowo Stary Wrak (Wojtek Wachniewski).
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Z tamtych czasow nie mozna zapomniec op Jacku Klodziejczyku, ktory xerowal tonami ksiazki z CBW i rozprrowadzal wsrod zainteresowanych.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1313
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

O polskich shiploverach.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

O tak !
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Generalnie ja nie widzę problemu w pisaniu krytycznych uwag (pozytywne to co innego, choć i tu mogą być pewne niebezpieczne niuanse) o: książkach, czasopismach, czy konkretnych artykułach. Jak już powiedziano wyżej, jak ktoś publikuje, to i na publiczną krytykę musi być gotowy. Jeśli ktoś powie "ten tekst Kopacza nadaj się tylko do sracza" to ja się nie obrażę. Mogę się spytać czemu, ale jak ktoś odpowie "a bo tak" to też nie ma o co się obrażać. Jego prawo do własnego subiektywnego osądu.

W kwestii rankingu fajny pomysł, pewnie cenny dla wydawców, choć z drugiej strony nie jesteśmy tutaj raczej grupą reprezentatywną. Żeby miało to ręce i nogi trzeba się nad tym pochylić, czyli zrobić to sprawiedliwie i rzetelnie. Na to potrzeba czasu i systematyczności. Zrobić listę wszystkich większych publikacji z roku i każdą zrecenzować (co z artykułami???). Zainteresowania są różniste to i zakres tematyczny byłby ogromny. Pewnie i opinię poszczególnych tekstów wywoływały by gorące taśmiecowe dyskusje.
Jak znam to forum to nikomu nie będzie się chciało (w znaczeniu czasu i możliwości).
Poza tym od "ostrzegania" czy "polecania" jest dział recenzji. Może faktycznie nie działa to tam perfekcyjnie, ale jest.

Nie wiem, czy nie lepsza byłby anonimowa ankieta (z możliwością głosowania dla osób niezalogowanych). To oczywiście bardziej zabawa, ale dość łatwa i szybka do przeprowadzenia - w ciągu np. jednego miesiąca grudnia i również dająca pewien pogląd na całokształt rocznego dorobku wydawniczego, jak i samych autorów.

Nie wiem czy dobrze odczytałem intencję autora wątku, jeśli nie to wybaczcie.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4573
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

MiKo pisze:Nie wiem, czy nie lepsza byłby anonimowa ankieta (z możliwością głosowania dla osób niezalogowanych). To oczywiście bardziej zabawa, ale dość łatwa i szybka do przeprowadzenia - w ciągu np. jednego miesiąca grudnia i również dająca pewien pogląd na całokształt rocznego dorobku wydawniczego, jak i samych autorów.
Na poczatek może być coś takiego, w kilku kategoriach (np. najlepszy aktywny autor - "za całokształt", najlepszy artykuł ogólnie, artykuł najwięcej wnoszący do dziejów PMW, najlepszy debiut). Kandydatury byłyby nominowane (przez każdego chętnego) w oddzielnym temacie, z uzasadnieniem.

Aha - nie wiem czy się da, ale dobrze byłoby gdyby wyniki ankiet były niewidoczne, tak żeby potem administracja podała tylko zwycięzców.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Z najlepszymi to wyjdzie, ale jak z najotrszymi
Niestety nizbyt aktywny ostatnio dowodca IOWA , i innych pancernikow,
mial u siebie taka negatywna ankiete najgorszych z FOW, w ktorej bylem,
ale mial wiekszych krytykow.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1313
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

O polskich shiploverach.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

A dla najlepszego statuetka "Bursztynowej Torpedy". A najgorszemu tytuł "Bąby Głębinowej Roku".
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Re: O polskich shiploverach.

Post autor: AvM »

Tadeusz Klimczyk pisze:A dla najlepszego statuetka "Bursztynowej Torpedy". A najgorszemu tytuł "Bąby Głębinowej Roku".
peoponuje kategorie,

Historia okretow PMW wymaga naprawde wielkiego nakladu pracy,
wymagalaby specjalnej nagrody.
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

MiKo pisze:Jeśli ktoś powie "ten tekst Kopacza nadaj się tylko do sracza" to ja się nie obrażę.
Co nie musi być od razu negatywne mam/miałem kolegę, u którego w rzeczonym przybytku leży stos MSiO, bo ten lubi sobie poczytać w trakcie.
Poniękąd go rozumiem.
Tak więc jeżeli nadaje się tylko do sracza, znaczy jest lekki i nie powoduje zatwardzeń. :D :x
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
ODPOWIEDZ