Palestyna

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Piotr S.
Posty: 2405
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

W tych cytatach jest pewna analogia pewnej doktryny ,myśle ,że niczym ona sie nie różni od doktryny hitlerowskich niemiec i tu i tam dotyka tego samego bo traktuje innych ludzi , inne nacje jako gorsze od nich samych ,którym odmaia sie równych praw istnienia.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4570
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Grzechu pisze:
Piotr S. pisze:Kilka cytatów z tego swego rodzaju katechizmu judaistycznego: (...)
Czemu mają służyć te cytaty?
O ile kojarzę, to cytaty z takiej jednej książeczki, wydanej bez mała wiek temu:

A. Niemojewski, Dusza żydowska w zwierciadle Talmudu, Warszawa 1914.

Andrzej Jan Rola-Niemojewski (1864-1921) był poetą, pisarzem i tłumaczem, zaliczanym do szerokiego nurtu Młodej Polski. Z początku socjalista i postępowiec, po ok. 1904 (m.in. w wyniku odbytej podróży do Azji) "zszedł na pozycje" mistyczno-astrologiczne, antysemickie i endeckie. Obecnie mniej znane są jego wiersze, a bardziej dywagacyjne paszkwile antyżydowskie (przedrukowywane przez "radiomaryjne" oficyny tj. "Antyk") czy rozważania astrologiczne (również wznawiane). Postać ciekawa, choć pod koniec życia się, delikatnie mówiąc, "zaplątał". Kiedyś czytałem o nim artykulik, tylko teraz już nie namierzę gdzie... ale jeśli jest zainteresowanie, mogę w tygodniu zamieścić biogram z PSB :wink:

Było też chyba coś o nim w "Protokołach mędrców Syjonu" w opracowaniu Janusza Tazbira (tzn. wstępie, notabene b. szerokim i godnym polecenia). Niestety, wsiąkło mi to gdzieś (kolejny znak, że pora na porządki w biblioteczce :? )
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

Piotr S. pisze:W tych cytatach jest pewna analogia pewnej doktryny ,myśle ,że niczym ona sie nie różni od doktryny hitlerowskich niemiec i tu i tam dotyka tego samego bo traktuje innych ludzi , inne nacje jako gorsze od nich samych ,którym odmaia sie równych praw istnienia.
No to orczyk w dłoń i na nich...
Będzie porządek. Wreszcie!

===
Powyższe słowa to oczywiście dość ostry, ale tylko sarkazm.
Żeby ktoś nie pomyślał przypadkiem, że ja serio...

Starczyła chwilka spojrzenia po sieci, aby dowiedzieć się, że:
- nie ma przekładu Talmudu na język polski
- to co jest przełożone, to albo króciutkie urywki robiące za 'mądrości żydowskie', albo coś często wyrwanego z kontekstu dla doraźnych celów, albo też jest wręcz tendencyjnie poprzeinaczane przez 'nawiedzonych'.

Sposób prezentacji cytatów przez Piotra S. (kopiuj-wklej - widać to po miejscu 'łamania' wierszy) każe mi przypuszczać (co pośrednio potwierdza post pothkana), że mam do czynienia z ostatnim z przypadków, znalezionym gdzieś w jakichś mroczniejszych zakamarkach netu.

Nie życzę powodzenia w krucjacie, bo nie wypada.
I tyle w tym temacie.
Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 862
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Edward Teach »

Może trochę zbyt optymistycznie. Wydaje mię się że to ostania wojna Izraela i czeka nas długi okres POKOJU.
Swój optymizm opieram na następujących przesłankach.
1. Izrael jest zadowolony ze stanu swojego posiadania i naprawdę chce pokoju. Z punktu widzenia Izraelczyków, każda nawet zwycięska wojna z arabskimi sąsiadami nie może przynieść Izraelczykom żadnych ekonomicznych lub terytorialnych korzyści. Odwrotnie wszystkie wojny po 1967 roku przyniosły Izraelowi tylko i wyłącznie straty oraz koszty. Mało tego bez walki musieli oddać większość zdobytych ziem czyli Synaj, Zachodni Brzeg i Strefę Gazy.
2.Izrael posiada broń jądrową i ogromne siły konwencjonalne co oznacza, że żadne w miarę rozsądne PAŃSTWO arabskie nie zdecyduje się na rozpoczęcie wojny. Prowadzenie wojny z Izraelem nie leży w ekonomicznym interesie , żadnego PAŃSTWA arabskiego. Ogólnie wiadomo, że wojna to kosztowne przedsięwzięcie szczególności jeżeli nie masz dobrego wujka, który ci za darmo będzie dostarczał broń. Swego czasu takim dobrym wujkiem był dla Arabów ZSRR. Teraz nawet od Rosjan trzeba kupować broń za ciężkie pieniądze. Z drugiej strony Izrael ma swojego wujka, chodzi oczywiście Wuja Sama.
3.Izrael potrafił nawiązać wręcz przyjazne stosunki z Egiptem i Jordanią. Oba te PAŃSTWA otrzymują za to pomoc z gospodarczą z USA. Tak więc pokój się im opłaca.
4.Izrael posiada u swych granic tylko jednego zdeklarowanego wroga chodzi oczywiście o Syrię, ale na tej granicy panuje trwałe zawieszenie broni.
5.Pozostałe PAŃSTWA arabskie takiej jak Arabia Saudyjska, Libia mimo oficjalnie głoszonej nienawiści do „syjonistycznego tworu” jakoś nie palą się do dżihadu.
6.Jako, że arabskie PAŃSTWA jakoś ostatnio nie palą się do dżihadu to pałeczkę przejęły twory POZAPAŃSTWOWE, które opanowały „bliską zagranicę” Izraela, takie jak Hezbollahach z Libanu, Męczennicy Meczetu al Aksa z Zachodniego Brzegu oraz Hamas z Gazy. Tylko takie twory mają chęć oraz możliwości żeby kontynuować dżihad. Okazuje się jednak, że nawet na nich jest sposób. Izrael potrafił wymusić pokój zarówno na „granicy" z Zachodnim Brzegiem jak i z Libanem. Zrobił to mniej więcej takimi samymi metodami jakie dzisiaj stosuje w strefie Gazy. Nie widzę więc powodu żeby to co udało się z Hezbollahem miało się nie udać z Hamasem.
7.Pokój zawiera się z WROGIEM a nie z PRZYJACIELEM. Mało tego do zaprowadzenia i utrzymania pokoju bardziej przydatna jest siła niż dobre chęci. Pojednanie między wrogimi narodami następuje zazwyczaj wiele lat po zawarciu pokoju, nigdy zaś przed. Dla przykładu stosunki między Polakami i Niemcami były w XX wieku sto razy gorsze niż dzisiaj między Palestyńczykami i Izraelczykami. Tymczasem dzisiaj żyjemy z Niemcami w zgodzie a jedynym problem jest niejaka Erika Steinbach.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 862
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Edward Teach »

Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=632
Ciekawa informacja, jak sądzę.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Dobrze,że Bush odchodzi, był chyba najgorszym prezydentem dla amerykanów jak i dla świata {oprócz oczywiście Izraela}.
Ponoć nie zadzwonił do nas na pożegnanie, ale obciach. :-D
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Krzysiek!
On przecież nie wie gdzie jest Polska a już o kierunkowym numerze na pewno nie słyszał.
Przecież tam nie uczą geografii.
Jego ojciec nie kojarzył Bałkanów.
Na zakończenie "szkółek" każdy dostaje GPS i tyle :lol:
Ale może nasz obecny Prezydent załapie się w swoim czasie na wspólne oglądanie koncertu z Bushem-Juniorem (nawiązuję tutaj do obecności A.Kwaśniewskiego w towarzystwie Clintona na koncercie 'Stone'sów, sfilmowanego przez M.Scorsese :lol: )
Pozdrawiam
Robert
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Bukowa pisze:On przecież nie wie gdzie jest Polska a już o kierunkowym numerze na pewno nie słyszał.
Przecież tam nie uczą geografii.
Zapytaj dowolnego z naszych polityków, gdzie leży Montana (stan wielkości połowy Polski), albo gdzie jest Surinam (kraj wielkości połowy Polski) lub czterokrotnie większy od Polski Czad (a wysyłamy doń żołnierzy).
W Polsce też nie uczą geografii?
Skończcie z tym durnym stereotypem Amerykanina-kretyna, co to nic nie wie i bez instrukcji nie zawiąże sobie butów.
Popatrzcie na kwiat polskiej inteligencji wypisujący komentarze pod wiadomościami na Onecie lub Witrualnej Polsce.
Bukowa pisze:Na zakończenie "szkółek" każdy dostaje GPS i tyle :lol:
A u nas na zakończenie szkółek, każdy dostaje kawałek papieru, który w więszkości przypadkow jest certyfikatem uznania za ściąganie, nieumiejętność wykorzystania informacji, brak kreatywnego myślenia i niezdolnośc do samodzielnego formułowania (nawet niepoprawnych) wniosków.

PS
G. Bush to wdzięczny obiekt dowcipów, na co sobie uczciwie zapracował, podobnie jak wielu naszych polityków. Róznica jest taka, że nie mówimy o przeciętnym Kowalskim czy Smithcie, ale o głowie państwa, i to nie byle jakiego. Dlatego, całeszczęscie dla Amerykanów (i nie tylko), że ten rozdział jest juz zamknięty.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Marmik!
W sumie mówimy o tym samym!
Tylko ja o faktach a Ty o domniemaniach.
Nieuctwo jest wszędzie i się poszerza, zarówno wśród polityków wszelkich nacji jak i też wśród internautów. Mój komentarz do postu Krzyśka przywoływał jedynie jedną z wielu "wpadek" poprzednika obecnego jeszcze (cholera!chyba już nie :-D ) Prezydenta USA.
Nie wiem jak jest ze znajomością geografii wśród polskich polityków.
Przynajmniej oficjalnie jeszcze nikt z nich "nie wpadł" w taki "dołek".
Ponieważ nie czytam komentarzy w Onecie czy w Wirtualnej Polsce, to być może nie jestem "na bieżąco" ale liczę, że przynajmniej nasi wojskowi decydenci wiedzą gdzie wysyłają nasze wojsko, nie oglądając się na to czy aktualny Prezydent miał z geografii 5-tkę czy tylko "zaliczenie". ;)
Wracając do "komentarzy" w Onecie czy gdzie indziej, to myśląc o "kwiatach polskiej inteligencji", chyba zaglądasz do innego ogródka.
Natomiast odnośnie "nieuctwa" większości Amerykanów i poziomu ich PRZECIĘTNEGO wykształcenia pozostanę przy swoim zdaniu, które wcale nie sugeruje "kretynizmu" ;)
Bez urazy
Pozdrawiam
Robert
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Bukowa pisze:W sumie mówimy o tym samym!
Wątpię :roll:
Bukowa pisze:Tylko ja o faktach a Ty o domniemaniach.
O jakich faktach? Chyba tylko w stosunku do Busha, o którym to nie pisałem nic co byłoby sprzecznego z rzecywistością. Mój post był napisany prostym językiem (tak mi się wydawało) i dotyczył pewnego stereotypu (tam nie uczą, tam nie wiedzą, tam nie potrafią), a nie personalnie G. Busha.
Bukowa pisze:Wracając do "komentarzy" w Onecie czy gdzie indziej, to myśląc o "kwiatach polskiej inteligencji", chyba zaglądasz do innego ogródka.
Zaglądam do ogródka, w którym jest kolejny stereotyp czyli, że Polacy doskonale wiedza to czy tamto, a prawda jest dramatycznie odmienna, o czym przekonuję się na każdym kroku i na każdym szczeblu nauczania. A to już trąci szowinizmem.
Bukowa pisze:Natomiast odnośnie "nieuctwa" większości Amerykanów i poziomu ich PRZECIĘTNEGO wykształcenia pozostanę przy swoim zdaniu, które wcale nie sugeruje "kretynizmu" ;)
Dawniej czytałem co nieco opracowań napisanych w Stanach i stwierdzam, że to co wychodzi spod pióra przeciętnego tamtejszego M.Sc. (ot np. z hydrodynamiki) jest całkowicie niewykonalne dla zdecydowanej większości polskich mgr inż. (pomijając już różnice w samym systemie stopni i tytułów).
USA to kraj wielkich kontrastów i nie warto postrzegać go przez pryzmat tego, że ktoś nie wie gdzie jest jakiś mało istotny kraj w środkowowschodniej Europie, albo że edukacja opiera sie na czymś innym niż rycie na blachę nadmiernej ilości materiału. Ostatnio widziałem gimazjalistę, który na mapie świata z wielkim zacięciem próbował znaleźć... Azję.
Bukowa pisze:Bez urazy
A jest jakiś powód, dla którego mógłbym ją odczuwać? :shock:

Pozdrawiam,
Marmik
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 862
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Edward Teach »

Zaskoczeni taktyką

Bojownicy Hezbollahu znaleźli zresztą inny sposób na powstrzymanie izraelskich maszyn. Najczęściej stosowaną przez libańskich szyitów taktyką było bowiem celowanie w szczyt wieży czołgowej, gdzie z reguły znajdował się (często wysunięty aż do ramion) dowódca maszyny, obserwujący przebieg walki. Przy takim zastosowaniu ATGM eksplozja głowicy nie tylko zabijała dowódcę czołgu, ale często poważnie raniła pozostałych członków załogi. W tym miejscu pojawia się pytanie, dlaczego dowódcy czołgów narażali się na tak duże ryzyko? Odpowiedź jest niestety banalna – izraelska armia od lat nie była zmuszona toczyć regularnej wojny, wszystkie jej działania (głównie w Autonomii Palestyńskiej, a wcześniej w płd. Libanie) nosiły znamiona operacji antyterrorystycznych i stabilizacyjnych, gdzie przeciwnik dysponował co najwyżej pojedynczymi egzemplarzami przestarzałych typów RPG. Stan taki sprawił, że zarówno wyszkolenie bojowe poszczególnych załóg czołgowych, jak i całych związków taktycznych jednostek pancernych pozostawiało wiele do życzenia. Dotyczy to zwłaszcza szkolenia w zakresie taktyki walki z przeciwnikiem wyposażonym w nowoczesne systemy ppanc., a do tego – co także było dla Izraelczyków nowością – dobrze zmotywowanym i walczącym z pełną determinacją do samego końca. Co gorsza, taka pozornie „komfortowy” dla IDF brak regularnych wojen sprawił, że wielu Merkav nie doposażono (m.in. w zakresie sprzętu wizyjnego i obserwacji pola walki), co wymuszało niejako na dowódcach takich maszyn ryzykowne wyglądanie z wieżyczki.

Kolejnym elementem taktyki operatorów ATGM z Hezbollahu było niemal jednoczesne odpalanie kilku (a czasem nawet kilkunastu) rakiet w kierunku jednego czołgu. Taki koncentryczny ostrzał – nawet jeśli nie powodował poważnych uszkodzeń maszyny – z reguły „ogłuszał” i „oślepiał” załogę, co skutecznie na pewien czas wyłączało dany czołg z walki.

http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/i ... &Itemid=35

PS.
Swego czasu w Raporcie albo NTW był artykuł na temat specjalnego hełmu dla izraelskich czołgistów, który pozwalał nie tylko na w miarę „bezpieczne” wyglądanie z włazu ale również na namierzanie celów i automatyczne przekazywanie namiaru celowniczemu.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6792
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

dessire_62 pisze:Dobrze,że Bush odchodzi, był chyba najgorszym prezydentem dla amerykanów jak i dla świata {oprócz oczywiście Izraela}.
Ponoć nie zadzwonił do nas na pożegnanie, ale obciach. :-D
Propaganda komunistyczna

Bush junior zrobil po 11 wrzesnia najwazniejsze co do tej pory dla amerykanow bylo swiete:

Po 11 wrzesnie ziemia amerykanska nie byla wiecej zburzgana.
Wojne przeniesiono gdzie indziej, gdzie gineli i gina zawodowi zolnierze
za swoja ojczyzne.

Jak ktos tego nie rozumie, co ma piscac,

Polacy wybrali najwiekszego debila jaki byl dosteopny,

nie wiem czy Kaczora ktos przekroczy,

dobrze za Swiat ma dzis inne problemy niz sie Kaczorami zajmowac.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

AvM pisze:Polacy wybrali najwiekszego debila jaki byl dosteopny,

nie wiem czy Kaczora ktos przekroczy,

dobrze za Swiat ma dzis inne problemy niz sie Kaczorami zajmowac.
Własciwie dlatego nie lubię zaglądać do Psycholi, ale jak juz jestem to pobłądzę po offtopikach.
To bardzo poważne oskarżenie i chyba nawet karalne. Chyba że ma się dowody pozwalające na postawienie takiej tezy (nawet w psycholach). Debil to człowiek z wrodzonym upośledzeniem umysłowym, powodującym nieprzystosowanie społeczne lekkiego stopnia. Wiele można zarzucać Lechowi Kaczyńskiem, ale tak ryzykownej tezy nie odważyłbym
się postawić. Z całą pewnością można powiedzieć, że czasem zachowuje się nienormalnie (ale nie, że jest nienormalny) i jest to stwierdzenie, które można obronić przed każdym sądem. Kwestia subiektywnej oceny normy jest dość swobodna, podczas gdy debilizm ma ścisłe ramy medyczne.

Debil ma też znaczenie potoczne i znaczy ni mniej ni więcej - głupek, osioł, tępak. Jak widać jest to określenie wybitnie pejoratywne o niesprecyzowanych ramach. Trudno będzie udowodnić, że Lech Kaczyński się na nie łapie, a znacznie łatwiej udowodnić, że nie (łapie się za to na kilka innych).

Dlaczego Polacy go wybrali? Odpowiedź jest prosta: bo był lepszy w kampani przedwyborczej. Zdecydowanie lepszy, i pisze te słowa jako ktoś kto na niego nie głosował. W debatach rozkładał Tuska na łopatki. I to IMO bez wiekszego trudu. Tusk wyciągnął wnioski z lekcji co widzać było w zdecydowanie wygranej przedwybrczej debacie z Jarosławem Kaczyńskim (tej co to J.K. podobno był zmęczony).

Nie ukrywam, że będę bardzo szczęśliwy gdy zakończy się kadencja Lecha Kaczyńskiego, ale póki co nie zniżajmy się do poziomu polskich polityków dowolnej ze stron sceny politycznej. To taka moja mała prośba :piwko: .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

AvM pisze:Propaganda komunistyczna
Budzi zdumienie a zarazem martwi to ,że niektórzy nie zauważają, że komuna dawno skończyła,widocznie z perspektywy mieszkańców obcego państwa wygląda to inaczej.Smutne.
AvM pisze:Bush junior zrobil po 11 wrzesnia najwazniejsze co do tej pory dla amerykanow bylo swiete:
Czyli co?rozniecił kilka wojen których nie umie zakończyć, nawet rękami naszych żołnierzy?Tak jak Polska dała się zrobić "w konia"w sprawie Iraku to żenada{niestety wstyd za polskich polityków,że dali sie podejść w tak dziecinny sposób}, ale niestety mit wielkiego brata zza oceanu jest nadal żywy.

Czyli co?Doprowadził do totalnego światowego kryzysu,z jego powodu na całym świecie masę ludzi straciło pracę, a jeszcze więcej straci.Nie widać tego w Niemczech?Komu będziecie sprzedawać swoje VW i inne tam?
AvM pisze:Polacy wybrali najwiekszego debila jaki byl dosteopny,
Popieram zdanie Marmika, nazywając tak Prezydenta RP obraża Pan mieszkańców Naszego kraju, żenujące.Zaznaczam, że nie głosowałem na Kaczyńskiego, ani nie podzielam jego poglądów{pewno tez komunistyczne}.

W mojej ocenie Busha juniora,zresztą bardzo wyważonej {moim zdaniem},kierowałem się m.in.ostatnimi badaniami opinii publicznej w USA, Busha popierało zaledwie kilkanaście procent tamtejszego społeczeństwa.Zresta każdy ma prawo do oceny innych a zwłaszcza polityków, którzy mają wpływ na jego życie.
AvM pisze:Jak ktos tego nie rozumie, co ma piscac,
To jest właśnie przykład komunistycznego myślenia- zabronić innemu wyrażania swoich opinii,bo przecież ja wiem lepiej.

Krzysiek.
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Dostało mi się od Ciebie, Marmiku i słusznie w kwestii stereotypów :oops:
Ale chyba nie tak do końca masz w tym rację.
Stereotypy nie biorą się znikąd. W każdym z nich jest przynajmniej źdźbło prawdy jak choćby stereotyp Polaka-bałaganiarza a u Niemca ordnung musi być :wink:
Niewątpliwie należy z nimi walczyć.
Tylko, że kontestując PRZECIĘTNE wykształcenie, przeciętnego Amerykanina nawet nie przyszło mi na myśl "szowinistyczne" przeciwstawienie mu "mitu" superwykształconego Polaka."Jaki jest DZISIAJ koń - każdy widzi". Możemy tylko ubolewać nad tym, że dzięki ciągłym, nieprzemyślanym reformom wymyślanym przez MEN, poziom wykształcenia naszej młodzieży na szczeblu podstawowym i średnim spada dramatycznie "z pieca na łeb". O studiach już nie wspomnę.
Przykład gimnazjalisty jest tu symptomatyczny ale za pomysł gimnazjów MEN należałoby zrównać z ziemią.
Ponieważ rzeczy się tak mają od 20 lat to nasza obecna klasa polityków jest taka jaka jest i tylko patrzeć jak wpadki takie jak Bushowi będą im się przytrafiać na co dzień.
Z drobną urazą za Twój komentarz do "bez urazy" :wink:
Pozdrawiam
Robert
ODPOWIEDZ