Nowe książki i czasopisma (3)
- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
O ile mi wiadomo styczniowy nr miał być pierwszym numerem w pełni autorskim już nowej ekipy redaktorskiej MSiO, więc może jest tak jak mówiszdessire_62 pisze:Właśnie kupiłem sobie styczniowe MiSO.
Pełne zaskoczenie,czyżby nowa jakość?

Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
Redakcji MSiO gratulujemy znaczącego kroku do przodu - nowa szata graficzna, "modne" 3D, rozkładówki, do tego chyba jeszcze lepsza jakość druku i reprodukowanych zdjęć. Na razie przejrzałem w Empiku, ale ogromny "ogonek" odebrał ochotę na zakup, poczytam od poniedziałku.
I co się rzuca w oczy od ostatnich kilku miesięcy po lekturze kilku tytułów prasowych - ogromna "płodność" twórcza K. Kubiaka, co oczywiście się chwali, ale autorowi zdarzają się "wpadki" jak artykuł w Raporcie (a może nTW?) o zwalczaniu piractwa, z "nie tą" Doradą, jako przykładem polskich dokonań w budowie patrolowców (no i bez Hirty z Remontowej).
I co się rzuca w oczy od ostatnich kilku miesięcy po lekturze kilku tytułów prasowych - ogromna "płodność" twórcza K. Kubiaka, co oczywiście się chwali, ale autorowi zdarzają się "wpadki" jak artykuł w Raporcie (a może nTW?) o zwalczaniu piractwa, z "nie tą" Doradą, jako przykładem polskich dokonań w budowie patrolowców (no i bez Hirty z Remontowej).
A co wy się tak czepiacie tego Pacyfiku. Tak na prawdę to w Polsce wcale nie jest to tak popularny temat ( no może ostatnio to i jest ), ale dla wielu to są w miarę nowości. Się czyta, się sprzedaje to się pisze. Jak by nie było takiej potrzeby to by się nie drukowało. Ze dwa numery nie sprzedane i temat by wsiąkł.Bukowa pisze:Się ruszyło i się już ma!
Jak zwykle (zgodnie z przewidywaniami - artykuły z Pacyfiku na pierwszym miejscu się czyta)![]()
Pozdrowienia
Robert
Bullshit. Rynek czasopism marwoj jest tak słabo rozwinięty, że to czasopisma tworzą rynek, a nie na odwrót.Maciej3 pisze:Jak by nie było takiej potrzeby to by się nie drukowało. Ze dwa numery nie sprzedane i temat by wsiąkł.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Tu zgodzę się w 100%.crolick pisze:... to czasopisma tworzą rynek, a nie na odwrót.
Porównanie z tego typu co krytka parlamentarzystów. Jak potraficie lepiej to idźcie na Wiejską. Jak nie potraficie to nie krytykujcie.Maciej3 pisze:Jak rynek jest taki słaby to załóż gazetę i tłucz pieniądze.
Całkowicie błędny tok rozumowania.
BTW Rynek jest słaby nie dlatego, że potrzeba nowych gazet, ale nowych czytelników. Ci co są czytają to co jest. Wprowadzanie tytułów alternatywnych przy braku autorów piszących na inne tematy jest niezasadne. W związku z powyższym pisma drukują to co mają i w efekcie czego kreują rynek. Zatem jest to problem wtórny, a problemem pierwotnym jest mała (no może lekko przesadzam) różnorodność tematyczna autorów, lub niechęć wydawców do drukowania tego co jest odmienne od wykreowanej, popularnej tematyki.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
"Szczecin przełomu wieków XIX/XX"
Nasz redakcyjny kolega Roman Czejarek, wielki znawca szczecińskich pocztówek, wydał ostatnio album „Szczecin przełomu wieków XIX/XX” z pełnym wykazem jednostek zbudowanych w stoczni Vulcan Stettin oraz wieloma innymi ciekawymi fotografiami.