Niebieskie ludziki

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

satanikus robotikus
Posty: 117
Rejestracja: 2015-05-01, 22:04

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: satanikus robotikus »

Przecież to doskonale wpisuje się w zdeformowaną logikę myślenia o obronności która dominowała przez ostatnie 25 lat a faktycznie, jeżeli doliczymy okres zimnej wojny to od końca 2WŚ a może jeszcze dawniej. Myśli się tylko i wyłącznie o konflikcie pełnoskalowym budując wielkie struktury do użycia których trzeba mobilizować cały kraj a które są ograniczone do reagowania na bardziej wysublimowane metody realizowania polityki niż wielka wojna. Bezpieczeństwo gwarantowane na płaszczyźnie ekonomicznej, energetycznej, informatycznej, dyplomatyczne, stabilizacja napięć i konfliktów... to wszystko istnieje w słowniku WP wyłącznie na papierze. Gdyby przyszło do takich sytuacji mam wrażenie że Polska miałaby brutalne zderzenie z rzeczywistością. Nie tak brutalne jak na Ukrainie ale równie nieprzyjemne. Ludzie którzy mierżą się na uczestnictwo Polski w misjach w Afganistanie czy Iraku (przy czym zaznaczę że w niektórych sprawach mają rację) zapominają że to te operacje pozwoliły na sformowanie choćby zalążka sił zbrojnych zdolnych do reagowania na konflikty o niższym natężeniu. To dzięki uczestnictwie w tych misjach Polska posiada siły specjalne i te kilka brygad piechoty zdolnych do jako takiej aktywności.

Dokładnie to samo miało miejsce w MW z tym że ta poza kilkoma epizodami w ramach grup zadaniowych NATO wogóle nie udzielała się w ten sposób mimo iż MW jest najbardziej predysponowaną siłą do takiej aktywności z racji swojej formuły. Mimo to wydaje się że MW jest nie tylko najmniej aktywna ale najmniej przygotowana spośród wszystkch rodzajów sił zbrojnych, poza lotnictwem które ma środki ale brakuje mu praktyki. MW nie ma ani praktyki ani środków, i dzieje się tak w znacznej mierze na własne życzenie bo przecież cisza w temacie nowej doktryny MW bierze się przede wszystkim z ciszy w samej MW. Nawet omawiany tu komandor Matuszewski skupił się na tworzeniu nierealnych scenariuszy i podkręcaniu histerii zamiast zaproponować jasną wizję zadań jakie MW miałaby realizować w ramach polepszania bezpieczeństwa.

Przypomnę tu może swój pierwszy wpis na tym forum sugerujący że z wszystkich rodzajów sił zbrojnych MW jest najbardziej umocowana na stołkach nie chcąc się wychylać za daleko z reformami i dusząc jakiekolwiek przejawy kreatywności mimo iż w przeciwieństwie do sił lądowych i lotnictwa rola MW jaką ta posiadała w PRL uległa tak radykalnej zmianie że nie tylko pożyteczne ale wręcz niezbędne były reformy. To co obserwujemy w marynarce jest właśnie rezultat takiej postawy kadry. Ważniejsze było tworzenie wielkich planów floty stojącej w porcie i czekającej na wojnę na morzu i trzymanie kurczowe się etatów niż próba zadania sobie pytania "po co jesteśmy".

Nie zgodzę się że artykuł powyższy ma kontekst odnoszący się do narzędzi jakie MW potrzebuje. Twierdzę że analizując publikacje jakie się ostatnio w tym temacie ukazały oraz powiązania między instytucjami jakie artykuły promują chodzi przede wszystkim o wpłynięcie na opinię publiczną i uformowanie poglądów na pewne działania i inwestycje z dziedziny energetyki. Mamy tu do czynienia z przemyślnym lobbyingiem który pod przykrywką obronności promuje zupełnie inną branżę.

A co do narzędzi jakie MW potrzebuje to są nimi przede wszystkim odpowiednia kadra z odpowiednim potencjałem intelektualnym oraz MON który modernizację MW nie postrzega przez pryzmat wydania pieniędzy w państwowych stoczniach. Bez tego jakakolwiek dyskusja o przyszłości MW jest bezcelowa bo będzie to stanie w miejscu, tyle że z nowymi okrętami. Przypomnę że stare dziś okręty kiedyś były nowe. I jak się nic nie działo tak się nie działo bo właśnie te dwa kluczowe elementy nie były obecne.

Każde inne podejście to nic innego jak ekstremalna naiwność i wiara w to że nowe buty i garnitur uczynią z prostaka intelektualistę.
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: Miner »

satanikus robotikus pisze:Nawet omawiany tu komandor Matuszewski skupił się na tworzeniu nierealnych scenariuszy i podkręcaniu histerii zamiast zaproponować jasną wizję zadań jakie MW miałaby realizować w ramach polepszania bezpieczeństwa.
Nadal nie bardzo rozumiem, dlaczego scenariusz o "niebieskich ludzikach" jest tak bardzo nierealny. No i skoro ten tekst jest objawem histerii, to co dopiero dzieje się w Szwecji? :roll:
http://www.defence24.pl/378655,gotlandi ... race-z-usa
Nie zgodzę się że artykuł powyższy ma kontekst odnoszący się do narzędzi jakie MW potrzebuje. Twierdzę że analizując publikacje jakie się ostatnio w tym temacie ukazały oraz powiązania między instytucjami jakie artykuły promują chodzi przede wszystkim o wpłynięcie na opinię publiczną i uformowanie poglądów na pewne działania i inwestycje z dziedziny energetyki. Mamy tu do czynienia z przemyślnym lobbyingiem który pod przykrywką obronności promuje zupełnie inną branżę.
Promowanie inwestycji z dziedziny energetyki poprzez wskazywanie zagrożeń dla jej działalności? To akurat ciekawa koncepcja. 8)
satanikus robotikus
Posty: 117
Rejestracja: 2015-05-01, 22:04

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: satanikus robotikus »

Moje podejrzenia co do zamiarów twórców tej kampanii - jeżeli taka faktycznie istnieje, bo możliwe że to zbieg okoliczności będący wynikiem przebywania we wspólnym towarzystwie ludzi wypowiadających się - są inne.

Po pierwsze chodzi o wykorzystanie anty-rosyjskiej postawy rządu RP w celu wygłuszenia protestów organizacji ekologiczych bez względu na to czy są czy nie są wspierane lub sponsorowane przez FR. Ostatni precedens w Białowieży pokazuje że obecny rząd jest skłonny obchodzić nawet uzasadnione przypadki ochrony środowiska jeżeli widzi w tym interes polityczny a ochrona środowiska na Bałyku nawet jeżeli źle prowadzona jest bardzo ważna bo akwen ten jest przecież w opłakanym stanie. Jeżeli podkręci się atmosferę i sprzeda publicznie plotkę że każdy ekolog to potencjalny Rosyjski agent to łatwiej będzie naginać przepisy.

Kolejnym aspektem jest zwrócenie uwagi rządu na prestiż i status inwestycji w myśl "czego Rosjanie nie lubią to musi być bardzo ważne" i próba wyciągnięcia przedsięwzięcia na bardziej priorytetowy poziom z uwagi na strategiczną drażliwość wobec interesów FR. Tym samym mała inwestycja może stać się elementem nie tylko lokalnej polityki energetycznej ale nabrać wymiaru demonstracji siły w polityce zagraniczne pt. "nie będzie Rusek pluł nam w Bałyku".

Wreszcie po trzecie chodzi o to aby zmusić państwo do poniesienia kosztów zabezpieczenia inwestycji co do tej pory nie miało miejsca z uwagi na niską aktywność MW. Co do tego trzeciego nie mam większych zastrzeżeń bo przecież po co ma być MW wogóle jeżeli nie potrafi takich zadań realizować natomiast dwa pierwsze wydają się już bardziej podejrzane i mogą nieść za sobą i pozytywne i negatywne skutki.

Jeżeli chodzi o Szwecję to artykuł (z Defense24 a więc źródła o fatalnej reputacji) pokazuje jedynie że integracja Szwecji z NATO postępuje nawet jeżeli brakuje formalnych ram a spadający z roku na rok budżet obronny i determinacja Szwedów tylko pomagają w tej inicjatywie. Co do paranoi w Szwecji to też nie wiadomo na ile jest to faktyczna paranoja a na ile gorączka medialna kreowana sztucznie z uwagi na to że anty-Rosyjskie nastawienie Szwecji pomoże w rozwiązaniu problemu Krajów Bałtyckich jako najsłabszego ogniwa w NATO. Faktycznie bez udziału Szwecji jakakolwiek operacja w Krajach Bałtyckich staje się skrajnie trudna.
Być może jest to też przygrywka do przepchnięcia Finlandii w sojuszu bo o ile wielu przedstawicieli sił zbrojnych Finlandii byłoby otwartych na taką decyzję to uczestnictwo Szwecji jest tam postrzegane społecznie jako warunek sine qua non wstąpienia Finlandii w struktury.

Dodatkowo przypominam że przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO spowoduje że EEZ obu krajów na których obszarze leży Nord Stream znajdzie się formalnie w obszarze obowiązywania Paktu. Jest to ewidentnie krok w kierunku osłabiania pozycji Rosji na rynku energetycznym. USA grają z Rosją w grę na innym trochę poziomie i fakt że Rosja musi zabezpieczać kluczowy dla siebie eksport surowców od którego uzależniona jest gospodarka na wszystkich frontach podczas gdy osłabianie rosyjskich pozycji USA może osiągać wykorzystując postawę krajów trzecich jest korzystne dla Amerykanów którzy wykorzystują NATO do realizacji swojej własnej, często niezgodnej z interesami krajów członkowskich, polityki zagranicznej.
marek8
Posty: 1944
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: marek8 »

Jak to ktoś dawno temu ładnie i trafnie ujął - "co to jest wolność prasy? To wolność narzucania swoich prywatnych poglądów masom przez kilku właścicieli tychże..."
Artykuł bardzo dobrze się wpasowuje w "linię" mającą nam w bardziej eleganckim wydaniu stonkę jako produkt wrażej akcji sprzedać ;)
Zarówno Unia jak i Nato jest w bardzo trudnej i delikatnej sytuacji, w której ryzyko porażek na bardzo wielu polach z racji wieloletnich zaniedbań jest bardzo duże - czyż może być coś prostszego niż przekierowanie uwagi potencjalnych krytyków na coś tak z sumie efektownego jak niebieskie, czerwone i żółte ludziki jako wyraz "nowego zagrożenia"? W naszym kraju jest to o tyle łatwiejsze niż gdzie indziej, że mamy wieloletnią tradycję stawiania jako ważniejszych od krajowych jakichś zupełnie abstrakcyjnych interesów krajów trzecich i co smutne toczenie jeszcze o to zupełnie bezsensownych wojen i to na własny koszt...
Na podobnej zasadzie realności można napisać artykuł o "przebudzeniu" potwora Yo-yo z dna zatoki gdańskiej i jego inwazji na Trójmiasto :x
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: Boruta »

Czytał. Bełkot. Pytanie czy idioty, czy rosyjskiego agenta wpływu, czy może dostał odgórny prikaz udziału w atyekologicznej propagandzie.
satanikus robotikus pisze: Czasami ekolodzy mają też rację
Ekolodzy prawie zawsze mają rację, wbrew kłamstwom takich jak ten dowódca kajaka (bo do niczego więcej się nie nadaje) bredzący np. o Rosji sponsorującej blokowanie poszukiwań gazu głupkowego, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie, a rosyjscy inwestorzy wykupują firmy prowadzące te poszukiwania (vide wykupienie niemieckiej RWE Dea przez LetterOne,czyli Alphę, czyli Michaiła Fridmann, fumfla Putina.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: Marek T »

Boruta pisze:...bredzący np. o Rosji sponsorującej blokowanie poszukiwań gazu głupkowego, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie, a rosyjscy inwestorzy wykupują firmy prowadzące te poszukiwania...
Czy pomyślałeś o ty, że mogą kupować po to, aby blokować te poszukiwania?
oskarm
Posty: 1419
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: oskarm »

Organizacje sponsorowane przez Rosjan probowaly doprowadzic do zakazania szczelinowania na terenie EU. Oczywiscie samym Rosjanom szxzelinowanie w Rosji nie przeszkadza.

W artykule naswietlono jedynie niektore mozliwe scenariusze. Ich wachlarz moze byc znacznie szerszy. Niestety czy i ktory ze scenariuszy sie kiedykolwiek wydazy, tego nikt nie wie. Wiemy tylko tyle, ze takie lub podobne mialy juz miejsce w przeszlosci. Jesli nie bedziemy mieli mozliwie uniwersalnych narzedzi reagowania, to zwiekszamy prawdopodobienstwo zaistnienia tych scenariuszy.
marek8
Posty: 1944
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: marek8 »

Chyba nie do końca. Jeżeli bowiem w taki sposób jak w artykule postrzegamy możliwe zagrożenia i problemy - choćby w czysto teoretycznym aspekcie to w istocie mając tak wykrzywiony obraz możliwych zagrożeń możemy zupełnie nie dostrzec tych prawdziwych lub bardzo łatwo ulegać prostym manipulacjom.
O tym, że nasze kierownicze "elity" są na takie proste chwyty wyjątkowo mało odporne chyba nie muszę nikogo przekonywać...
Przykładowo o bardzo sprytnych rosyjskich posunięciach prawno-finansowych "dedykowanych UE" i czysto teoretycznie mogących służyć "oddziaływaniu" na firmy czy władze tychże kto chciał bez trudu mógł się dowiedzieć choćby w latach 90-tych - powstało wtedy bardzo wiele mądrze pomyślanych spółek, których odpowiedników naszych raczej brak... Część z nich swoje najlepsze lata może mieć dopiero w przyszłości a nasze "elity" co najwyżej będą mogły ze zdumieniem się przyglądać uderzając po staremu w nutkę "zdrady" i zupełnie nie ogarniając co właściwie się stało...
Może więc warto byłoby się przyjrzeć jakie możliwości "teoretyczne" może mieć cały szereg "międzynarodowych" spółek czekających na odegranie swojej roli w UE?
To raczej dużo większe zagrożenie niż najwyraźniej autorowi nieznany sposób na "neutralizację" ekologów, którzy sobie mogą postraszyć jedynie dziewicze w temacie rodzime władze...
To poziom gry na którym raczej się Lechitów nie spotyka a jeżeli nawet są to jedynie jednostki...
Ja bym w miejsce podniecania się pozornymi problemami skupił się na douczeniu się i to solidnym na czym polega geopolityka nie w starym ujęciu My-Rosja tylko w smutnawym nieco, że nasza pozycja i miejsce to i to w wersji max miejsce konika na szachownicy...
Co nie oznacza wcale, ze nasza pozycja jest zła problem w tym, ze im dłużej będziemy kultywować nieprawdziwy obraz "wielkiego powstrzymującego" Rosję tym bardziej będziemy narażeni na darmowe wykorzystanie przez świadomych swoich celów innych graczy, którym taki naiwniak może się w sam raz przydać...
oskarm
Posty: 1419
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: oskarm »

Marku, zgadza sie. Ale trudno zarzucac dyrektorowi szpitala, ze jego przygotowania do ewentualnych wydarzen konfliktowych, wojennych polegaja na przygotowaniu sprzetu, ludzi i procedur do przyjecia zwiekszonej ilosci rannych, zamiast walki z podejrzanymi spolkami powstajacymi w naszym kraju. Zwyczajnie od tego typu zagrozen sa inne ministerstwa i instytucje panstwa.
marek8
Posty: 1944
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: marek8 »

Chyba się nie zrozumieliśmy - piszę wyłącznie o spółkach (właściwie holdingach, trustach itp.), które mogą odegrać znaczącą rolę w temacie, o którym autor I to bez potrzeby odgrywania zarysowanego przez niego "przedstawienia" - na to chciałem zwrócić uwagę. W tym kontekście uważam ten artykuł za nieporozumienie...
Autor zdaje się zupełnie nie dostrzegać prostego faktu, że z uwagi na "strategiczność" interesującego go w rosyjskiej polityce obszaru stosowane w nim narzędzia daleko odbiegają od tego co w analogicznym przypadku mogłaby zaoferować nasza strona z jej specyficznie doraźno-improwizacyjnym podejściem i preferowaniem wariantów konfrontacyjnych. Popełniamy od lat poważny błąd nie rozumiejąc tego, ze Rosja swoją politykę prowadzi zupełnie inaczej niż my to robimy i także inaczej niż nam się wydaje, że to robi. Zamiłowanie do przesadnych uproszczeń oraz podziwu godne koncentrowanie się na wadach (z pominięciem zalet) znanych nam rozwiązań sprawia, że nikt nie zaskakuje nas tak bardzo jak właśnie Rosja choć z racji wieloletniego obcowania powinno chyba być inaczej. Wystarczy sobie przejrzeć jawne i znane struktury i statuty zachodnich spółek kontrolowanych przez spółki rosyjskie i co nieco znać się na "warsztacie" aby przeprowadzić symulację jak te nasze "dewersyfikacje" byłyby możliwe do utrącenia na szczeblu stricte biznesowych operacji bez wypłynięcia jednego ludzika z portu ;) Zresztą idąc dalej autor - a jakże artykuł napisał z iście sarmackim nierozumieniem problemu dlaczego właściwie te "zielone ludziki" się pojawiły, czemu miały służyć oraz, że są - w Polsce raczej nie znanym narzędziem używanem przez rosyjską politykę od co najmniej 300 lat... tyle, że w realiach zupełnie odmiennych od tego czym nas próbuje straszyć autor (tzw. casusy greckich czy serbskich ludzi...). W tym kontekście przygotowanie dyrektora szpitala na opiekę nad ofiarami katastrofy nuklearnej w naszych konkretnych realiach uważam, za raczej przesadną a na pewno źle ukierunkowaną nadgorliwość... :faja:
Pozdrawiam
oskarm
Posty: 1419
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: oskarm »

Możesz opisać przykład zadziałania takiej spółki?
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: Boruta »

Marek T pisze:
Boruta pisze:...bredzący np. o Rosji sponsorującej blokowanie poszukiwań gazu głupkowego, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie, a rosyjscy inwestorzy wykupują firmy prowadzące te poszukiwania...
Czy pomyślałeś o ty, że mogą kupować po to, aby blokować te poszukiwania?
Nie blokują. Tak jak w innych przypadkach chodzi o zarobek. To czego wielu naiwnych nie rozumie, to fakt, że przejmowanie firm przez inne jest rzeczywistością i że Rosjanie biorą w tym udział. Firmy inwestujące w gaz głupkowy, czy elektrownie atomowe są narażone na przejęcie, w tym na przejecie przez kapitał rosyjski. Dlatego właśnie rosyjscy agenci wpływu atakują ekologów. Bo przejęcie kontroli nad scentralizowanym wydobyciem, czy elektrownią jest prostsze i wykonalniejsze, niż nad rozproszoną energetyką odnawialną.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: Miner »

Boruta pisze:Ekolodzy prawie zawsze mają rację, ...
Prawie robi różnicę...

Nie wiem, w którym miejscu artykułu zobaczyłeś atak na ekologów i w dodatku uzurpujesz sobie prawo do obrażania jego autora. :(
satanikus robotikus
Posty: 117
Rejestracja: 2015-05-01, 22:04

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: satanikus robotikus »

miner pisze:Nie wiem, w którym miejscu artykułu zobaczyłeś atak na ekologów i w dodatku uzurpujesz sobie prawo do obrażania jego autora.
To ja może przytoczę ponownie swój wcześniejszy cytat z artykułu:
Zwykle walka ekologów z przemysłem wzbudza szeroką sympatię. Sytuacji tej sprzyjają dość regularnie pojawiające się materiały medialne związane z „ociepleniem klimatu” czy dawniej z „dziurą ozonową”.

Niewykluczone, że konflikt hybrydowy na Bałtyku już się rozpoczął. Być może histeryczne artykuły dotyczące tak zwanej katastrofy klimatycznej to pierwsze takty operacji informacyjnej, będącej wstępem do szerzej zakrojonej akcji, przeciw morskim liniom komunikacyjnym Polski. Dziś nie sposób dowieść prawdziwości tego twierdzenia.
Autora nie trzeba obrażać bo on sam wystawia sobie najlepsze świadectwo. Poza tym publicystyka ma swoje prawa, a przynajmniej miała. Jak się pisze bzdury publicznie demonstrując swoją głupotę to nie można oczekiwać że inni będą nas szanować. Jak się oczekuje szacunku, trzeba się wysilić w swojej wypowiedzi. Od bzdurnych postów są fora internetowe - takie jak to. Tu, anonimowo, można sobie demonstrować swoje niewygórowane poglądy jak kogoś nerwy poniosą. Natomiast jak się publikuje pod własnym nazwiskiem w dodatku jako osoba ze stanowiskiem, publiczna to trzeba liczyć się z tym że krytyka będzie adekwatna. Komandor Matuszewski nie może się obrażać za to że go ktoś dyletantem i głupcem nazwie bo sobie na to zapracował swoim artykułem. Gdybym ja był dowódcą MW to bym zrobił za ten artykuł komandorowi przysłowiową jesień średniowiecza z więcej niż jednej części ciała.

Oskarm Rosjanie będą podpinać się pod każdą inicjatywę która im pasuje bo tak robi się na całym świecie. Wróg mojego wroga...Ważne jest jednak to żeby pamiętać że gaz łupkowy promowany w Polsce przez konkretne grupy interesu i powiązane ugrupowania polityczne też nie był bonanzą za darmo i bez ekologicznych kosztów. Gaz łupkowy to metoda ekologicznie ryzykowna, wymagająca solidnych nakładów których w Polsce nikt ani nie chciałby ponosić w myśl logiki eksploatowania najmniejszym kosztem, ani nikt nie byłby w stanie przypilnować. Gaz łupkowy kreował się na wielki przekręt a nie energetyczną rewolucję. Rosjanie podczepiają się tu zatem pod samonośny problem bo faktycznie mają do zaoferowania konkurencyjny produkt, z tym że od sprzedawcy którego się nie lubi. Nawet jeżeli coś fundują to pamiętaj że organizacje które te pieniądze biorą często robią to zdając sobie sprawę co robią - wróg mojego wroga.... i też nie jest to żaden wyjątek.

Poza tym nie rozumiem kompletnie jak można być tak ślepym i udawać że Rosjanie robią wrogie przejęcia w celu podporządkowania sobie Polski ale jak USA czy inny kraj zachodni robi rajdy czy to polityczne czy to militarne na jakiś kraj czy region świata to oczywiście wszystko jest w ramach walki o demokrację, bezpieczeństwo... no ewentualnie z rzadka czysty finansowy zysk. Krwi polskiego patrioty chciwi są tylko i wyłącznie przebrzydli Rosjanie... BP jak by się rozpychało w Gruzji, podkupywało polityków, jątrzyło konflikty to oczywiście wszystko gra. Jak Gazprom chce kopać w Abchazji i w związku z tym spadają z nieba rosyjskie paszporty dla ludności to inwazja, podbój i ludobójstwo.To jest tak niedorzeczne że aż słów na szerszy komentarz brać.

Poza tym za 10-20 lat Rosja będzie miała bardzo poważny problem, dużo poważniejszy niż niechcąca kupować gazu czy ropy Polska bo technologia powoli przesuwa koszt energii alternatywnej poniżej progu gdzie opłaca się stosować ją coraz bardziej masowo i wdrażać będą ją w pierwszej kolejności kraje najbardziej uzależnione energetycznie - w tym Europa Zachodnia, czyli główny odbiorca energii z Rosji. Tu żadne zmyślone czy prawdziwe niebieskie ludziki nie pomogą i albo się nasi wschodni sąsiedzi przestawią na inne chłonne rynki (tylko gdzie? Afryka? Azja jeszcze bardziej?) albo trzeba będzie cicho zamknąć sklep bo na rachunek za garaż dla czołgów nie starczy.
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Niebieskie ludziki

Post autor: Miner »

satanikus robotikus pisze:Od bzdurnych postów są fora internetowe - takie jak to. Tu, anonimowo, można sobie demonstrować swoje niewygórowane poglądy jak kogoś nerwy poniosą.
Przy takim założeniu, ja wysiadam.
ODPOWIEDZ