Andrzej, ty czytaj to co piszę. A piszę, że na ówczesnych okrętach (nie tylko Amazonas) uzbrojenie było dość łatwo zmienić. Decydowało to, jak obszerne było stanowisko i jaki ciężar armaty można było zamontować. Czy zaś to będzie ciężka armata mniejszego wagomiaru czy działo haubiczne (relatywnie lekkie) czy jakaś odpowiadająca im ciężarem armata gwintowana, to była sprawa drugorzędna. Nie kwestionuję tego, że pod Riachuelo Amazonas miała, zamiast armat 32-funtowych, 68-funtowe działa haubiczne. Bo ciężar jednych i drugich był porównywalny i przeważnie można je było stosować wymiennie. Dostarczyłem ci materiał, który potwierdza, że i z taką konfiguracją uzbrojenia Amazonas można się spotkać (mogę więcej, ale doprawdy, nie chce mi się teraz szukać). Więc nie gniewaj się, ale wyważasz otwarte drzwi. I przy okazji trochę histeryzujesz
Rysunki fajne, ale zapomniałeś dodać kto je sporządził

A sporządził rysunki sporej części okrętów uczestniczących w tej wojnie (w bitwie pod Riachuelo chyba wszystkich).
Tak nawiasem mówiąc, dane "Liverpool Albion - Monday 15 March 1852" mogą budzić wątpliwości. Bo według tych informacji w pozycji centralnej miałyby być zamontowane armaty 8-calowe 65cwt. a to były działa haubiczne. Tymczasem z tego co wiem, to na dziobie i rufie Amazonas miała "normalne" armaty 68-funtowe 88cwt (potem jedną z nich wymieniono na gwintowaną 70-funtówkę Whitwortha, od dział 65cwt armata Whitwortha była cięższa o ponad 0,5 tony - znów nie aż tak dużo, ale jednak). Co byłoby logiczne na tak dużym jednak okręcie. Przy czym zamieszczone przez Ciebie dane z Repositorio nie korespondują z powyższymi. Gdyż według nich Amazonas (bo jak rozumiem o niej jest mowa) w baterii miałaby armaty 68-funtowe 90cwt, na dziobie i rufie, na stanowiskach obrotowych zaś armaty 68-funtowe 113cwt. Pierwsze miałyby przy tym mieć długość 6 stóp i 8 cali (jeśli dobrze przetłumaczyłem), drugie zaś 9 stóp. Ale 80 cali jak na 68-funtówki 90cwt, to tak na oko trochę mało. Tak samo 108 cali dla 68-funtówki 113cwt (choć już mniej). Robisz Andrzej zasadniczy błąd wrzucając wszystko jak leci i nie zastanawiając się nad treścią. W rezultacie, tak jak teraz, wrzucasz obok siebie dwa źródła/materiały niekompatybilne ze sobą - z informacjami sprzecznymi (pominę, że po bliższym przyglądnięciu się im, mogą też i one rodzić pytania).
Poza tym, tego typu informacje są cenne, ale źródłem nazywamy informację z pierwszej ręki. Wiadomości z prasy w tym wypadku źródłem nie są, chyba, że te dokumenty cytują. No i wszystko, jak widać, trzeba i tak poddać krytyce (czyli sprawdzić). Co przecież też robisz (bo wiele razy o takich rzeczach rozmawiamy), choć teraz najwidoczniej, w ferworze, zapominasz.
Natomiast zainteresowało mnie jeszcze coś innego. W uzbrojeniu okrętów brazylijskich z 1855 roku występują karonady. O wagomiarze takim samym jak armaty będące na uzbrojeniu w 1865 roku i w ilości podobnej. A 32 funtowa karonada to coś zupełnie innego niż 32 funtowa armata, nawet w wersji lekkiej. Znowu (!), nie mówię, że tak nie było, ale budzi to moje zaciekawienie. Jeśli np. Beberibe pod Riachuelo miała 68-funtowe działo 65cwt i 6 lekkich 32-funtówek po 32cwt, to 32 funtowa karonada ważyła o połowę mniej.