Strona 21 z 31
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:17
autor: Sławek
Maciej3 pisze:
W dzisiejszym świecie gdzie mamy dominację jednej strony nad resztą świata ( chodzi mi o względy militarne ) jest o wiele wiele więcej sytuacji gdzie lotniskowiec jest górą, bo nikt realnie nie jest w stanie postrącać tych samolotów.
Jak kto chce to uważać za dowód tezy o przestarzałości pancernika to niech uważa. Mi się już pisanie tego samego znudziło.
pozdrawiam
A i tak najpierw okręty strzelają Tomahawki i/albo wlatują bombowce Stealth (na przykład B2) by wyłączyć obronę przeciwlotniczą nim wlecą F-18 z lotniskowców...
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:17
autor: Maciej3
MiKo pisze:Sławek pisze:
W tym czasie konwoje przeszły bez strat, armia została zaopatrzona i wygrała wojnę.

Nie, bo wtedy obie floty trzymałyby się w szachu. Albo byś wysłał konwój bez pancerników i naraził go na atak, albo z pancernikami co wyraźnie ograniczyłoby ich ruch i postawiło w gorszej sytuacji taktycznej.
Przepraszam, ale pancerniki są przestarzałe. Więc strona "lotniskowcowa" ich nie ma i stosuje tylko nowoczesne agresywne metody walki. I posyła konwoje i "eskortuje" je lotniskowcami. Albo atakuje stronę przeciwną tylko lotniskowcami które czekają parę lat na ładną pogodę.
A strona twardogłowa w tym czasie posyła pancenriki które robią z konwojów przeciwnika jesień średniowiecza, albo po prostu eskortują swoje konwoje pancernikami ( coby jakiś krążownik nie narobił bałaganu ).
I co? Nadal lotniskowiec górą?
nawet niech se bazy atakuje jak mu sie dwa dni pogody trafią.
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:23
autor: MiKo
Maciej3 pisze:
Przepraszam, że nie rozumiem.
Jeśli musi czekać kilka lat na atak, to znaczy, że realnie nie jest w stanie go wykonać a więc nie jest w stanie nawet teoretycznie trafić pancernika a więc nie jest w stanie wygrać. Możemy mówić co najwyżej o równowadze ( bo strachliwy pancernik będzie bał sie wyjść ze strefy gorszej pogody i narazić na atak lotniczy ) a nie jakiejś przewadze lotniskowca.
Tu nie chodzi o realia tylko logikę. Mamy dwa okręty: jeden może z drugim wygrać lub nie wygrać, i drugi, który może nie wygrać lub nie wygrać. Który lepszy.
Jeśli chcesz rozmawiać o twardych realiach to są takie, że po wojnie nie budowano już pancerników, a dzisiaj już nie ich ma. W przeciwieństwie do lotniskowców. I tu można by zakończyć całą dyskusję.
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:23
autor: Sławek
Dobra panowie, wyłączam się póki co.
Czas coś zjeść, a potem idę grać w TES V.
Jedyny wolny dzień...
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:24
autor: Sławek
MiKo pisze:Maciej3 pisze:
Przepraszam, że nie rozumiem.
Jeśli musi czekać kilka lat na atak, to znaczy, że realnie nie jest w stanie go wykonać a więc nie jest w stanie nawet teoretycznie trafić pancernika a więc nie jest w stanie wygrać. Możemy mówić co najwyżej o równowadze ( bo strachliwy pancernik będzie bał sie wyjść ze strefy gorszej pogody i narazić na atak lotniczy ) a nie jakiejś przewadze lotniskowca.
Tu nie chodzi o realia tylko logikę. Mamy dwa okręty: jeden może z drugim wygrać lub nie wygrać, i drugi, który może nie wygrać lub nie wygrać. Który lepszy.
Jeśli chcesz rozmawiać o twardych realiach to są takie, że po wojnie nie budowano już pancerników, a dzisiaj już nie ich ma. W przeciwieństwie do lotniskowców. I tu można by zakończyć całą dyskusję.
Ależ są, o czym pisałem wcześniej.
Ba! Może będą i nowe...
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:38
autor: MiKo
Maciej3 pisze:
Osadzenie na dnie coby nie fiknęła fikołka, zdejmowanie załogi, przygotowywanie się do łatania kadłuba, coby w ogóle myśleć o jakimś wyjściu w morze.
Jakoś ta "walka o życie" nawet pasuje
Czy "angielski" Dumas tak bardzo różni się od "francuskiego"? Dunkierka była zagrożona przewróceniem sie do góry dnem? Były jakieś "tajne" trafienia poniżej linii wodnej. Czy wszystkie zdjecia po pierwszym ataku, ze stojącą bez przechyłu Dunkierką, są sfałszowane? Cały świat się dziwi...
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:41
autor: Maciej3
MiKo pisze:Maciej3 pisze:
Przepraszam, że nie rozumiem.
Jeśli musi czekać kilka lat na atak, to znaczy, że realnie nie jest w stanie go wykonać a więc nie jest w stanie nawet teoretycznie trafić pancernika a więc nie jest w stanie wygrać. Możemy mówić co najwyżej o równowadze ( bo strachliwy pancernik będzie bał sie wyjść ze strefy gorszej pogody i narazić na atak lotniczy ) a nie jakiejś przewadze lotniskowca.
Tu nie chodzi o realia tylko logikę. Mamy dwa okręty: jeden może z drugim wygrać lub nie wygrać, i drugi, który może nie wygrać lub nie wygrać. Który lepszy.
Jeśli chcesz rozmawiać o twardych realiach to są takie, że po wojnie nie budowano już pancerników, a dzisiaj już nie ich ma. W przeciwieństwie do lotniskowców. I tu można by zakończyć całą dyskusję.
gdyby to byla prawda.
budowano, ale nie zbudowano. Owszem nie ma. To nie znaczy, ze nie bedzie. W jakiejs nowej odslonie. Czolgow ciezkich tez nie bylo. A srednie z czasem zrobily sie ciezsze od dawnych ciezkich...
tak ale teraz mamy co najmniej przerwe
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:42
autor: MiKo
Sławek pisze:
Ależ są, o czym pisałem wcześniej.
Ba! Może będą i nowe...
Tak wiem. Mikasa, North Carolina... co tam jeszcze po muzeach stoi?
Podobno Chińczycy chcieliby zbudować, ale nie umieją

Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:47
autor: Halsey
MiKo pisze:Sławek pisze:
Ależ są, o czym pisałem wcześniej.
Ba! Może będą i nowe...
Tak wiem. Mikasa, North Carolina... co tam jeszcze po muzeach stoi?
Podobno Chińczycy chcieliby zbudować, ale nie umieją

Little does Luke know that the Galactic Empire has secretly begun construction on a new armored space station even more powerful than the first dreaded Death Star. When completed, this ultimate weapon will spell certain doom...
Ta-ra-tararara-ra...

Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:52
autor: MiKo
Maciej3 pisze:
gdyby to byla prawda.
budowano, ale nie zbudowano. Owszem nie ma. To nie znaczy, ze nie bedzie. W jakiejs nowej odslonie. Czolgow ciezkich tez nie bylo. A srednie z czasem zrobily sie ciezsze od dawnych ciezkich...
tak ale teraz mamy co najmniej przerwe
Nie wiemy co będzie. Teraz nie ma. Lotniskowce są.
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:53
autor: Sławek
MiKo pisze:Sławek pisze:
Ależ są, o czym pisałem wcześniej.
Ba! Może będą i nowe...
Tak wiem. Mikasa, North Carolina... co tam jeszcze po muzeach stoi?
Podobno Chińczycy chcieliby zbudować, ale nie umieją

Iowa i Wisconsin - przewidziane.
Ależ owszem, chcieliby coś na kształt CGN Kirov, tylko z ochroną bierną.
Przerasta to ich, podobnie jak ten ich absurdalny program rozbudowy floty.
Proponuję też zapoznać się "The end of MAD", a potem dyskutować (to akurat nie do ciebie Miko).
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:54
autor: Sławek
MiKo pisze:Maciej3 pisze:
gdyby to byla prawda.
budowano, ale nie zbudowano. Owszem nie ma. To nie znaczy, ze nie bedzie. W jakiejs nowej odslonie. Czolgow ciezkich tez nie bylo. A srednie z czasem zrobily sie ciezsze od dawnych ciezkich...
tak ale teraz mamy co najmniej przerwe
Nie wiemy co będzie. Teraz nie ma. Lotniskowce są.
I to oznacza koniec ery pancerników pod wpływem lotniskowców?
Parafrazując od faktu, że Iowa i Wisconsin nadal są w dyspozycji USN.
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:57
autor: MiKo
Maciej3 pisze:
Są sytuacje w których lotniskowiec górą. I to zdecydowanie.
Są sytuacje w ktorych to pancernik górą. I to zdecydowanie.
pozdrawiam
Tak, ale nie ma sytuacji, w której pancernik mógłby być górą nad lotniskowcem.
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 15:59
autor: Sławek
MiKo pisze:Maciej3 pisze:
Są sytuacje w których lotniskowiec górą. I to zdecydowanie.
Są sytuacje w ktorych to pancernik górą. I to zdecydowanie.
pozdrawiam
Tak, ale nie ma sytuacji, w której pancernik mógłby być górą nad lotniskowcem.
W konfiguracji z II WŚ. to może i tak, ale też bym się kłócił.
HMS "Glorious" jakoś nie wykazał swej wyższości nad pancernikiem niemieckim.
Ale dziś???!!!
Pancernik "zarakietuje" takiego na śmierć, nawet bez jakiś tam Scram-jet projectiles czy armat elektromagnetycznych.

Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 16:00
autor: Maciej3
Sławek pisze:MiKo pisze:Maciej3 pisze:
gdyby to byla prawda.
budowano, ale nie zbudowano. Owszem nie ma. To nie znaczy, ze nie bedzie. W jakiejs nowej odslonie. Czolgow ciezkich tez nie bylo. A srednie z czasem zrobily sie ciezsze od dawnych ciezkich...
tak ale teraz mamy co najmniej przerwe
Nie wiemy co będzie. Teraz nie ma. Lotniskowce są.
I to oznacza koniec ery pancerników pod wpływem lotniskowców?
.
na pewno co najmniej przerwe ktora moze byc trwala czyli koncem. Nie koniecznie od lotniskowcow. Moze od okretow podwodnych? Przeciez te tez sa. Albo od niszczycieli...
Re: Koniec ery pancerników
: 2011-11-20, 16:01
autor: Sławek
Maciej3 pisze:
na pewno co najmniej przerwe ktora moze byc trwala czyli koncem. Nie koniecznie od lotniskowcow. Moze od okretow podwodnych? Przeciez te tez sa. Albo od niszczycieli...
No ale nie z powodu supremacji lotniskowca tudzież Pearl Harbor i Kuantanu.
