Taka propaganda byłaby skuteczna, gdybym usprawiedliwiał działania Rosji. Ja jedynie przedstawiam dlaczego dzieje się jak się dzieje...
Przypomina mi to twoją narrację w kwestii pandemii...
Przy czym przedstawiając "dlaczego dzieje się jak się dzieje" przyjmujesz punkt widzenia Rosjan. A to błąd. Bo tak jak się dzieje, nie dzieje się z tego powodu, który podają Rosjanie. Napisałem to wcześniej - NATO mogłoby w ogóle nie być, a wojna na Ukrainie by była. Bo Putin zamierza odbudować ZSRR w granicach zbliżonych co najmniej. To jest powód a nie zagrożenie NATO. Wyjaśniłem, dlaczego przyjęcie czy to Gruzji czy Ukrainy do NATO było i jest niemożliwe. Nie odniosłeś się do tego a przytaczasz argumenty rosyjskie, które są czystą propagandą i nie ma w nich kawałka prawdy. Dlatego uważam nadal, że twoja postawa świadczy tylko o tym, że ta propaganda skierowana "na zewnątrz" bywa skuteczna.
Miałeś czas przyzwyczaić się, że na Twoje durnoty nie reaguję inaczej niż... radośnie
Nie Marmik. Reagujesz histerycznie. Co gorsza, jak zauważyłem, zaczynasz korzystać ze swej uprzywilejowanej pozycji moderatora i kasować moje posty gdy zwracam ci uwagę na niewłaściwe zachowanie. Oczywiście swoje posty, obraźliwe dla mnie zachowujesz. Napisałem Ci już, że to jest niegodziwe. Ale to bardziej twój problem niż mój, bo o Tobie świadczy.
Dlaczego chorego? A gdyby mu się udało? Czy Dżyngis-chan był chory?
Czingis Chan raczej, w dzisiejszym tego słowa rozumieniu, w porządku nie był. Aczkolwiek pamiętajmy, że liczy się jeszcze kontekst historyczny - czasy były jakie były i ludzie inaczej odbierali pewne kwestie. Choć akurat Czingis Chan, nawet jak na swe czasy, odstawał od normy. Wśród ludzi władzy osób patologicznych (w różnym tego słowa znaczeniu) jest podobno relatywnie znacznie więcej niż przeciętna.
Pytasz się, "a gdyby się Putinowi udało"? Tylko co? Bo musiałoby mu się udać kilka a może nawet kilkanaście rzeczy na raz. Ocena zaś tego i tak byłaby podobna a relacje z Zachodem popsute. Warto by było? Skoro to co robił do tej pory wychodziło mu nieporównanie lepiej. Nic więcej niż to co miał na pewno by nie osiągnął.
Per reports the patrol ship of the far sea zone "Vasily Bykov" of the Russn Navy returned to the port of Sevastopol.
M.in. dlatego pytałem się o to ile dostał tych gradów i jakie mógł ponieść uszkodzenia. Bo było mi trudno uwierzyć, by 1-2 rakiety zatopiły tak duży okręt. Ale też dołączam się do pytania, bo sprawa jest, jak mi się wydaje, ciekawa. Coś tam jednak zostało trafione, coś się paliło.
Ale im walnęli oprócz tego co jest na filmie zniszczonych zostało 7 śmigłowców na tym lotnisku , ciekawe czego użyli ?
Też jestem ciekaw. Ale zwróciłem tez uwagę, że w swym komunikacie Ukraińcy podali iż wykonali kilka ataków lotniczych. Czytałem gdzieś, że zachowali jeszcze trochę samolotów, nie używają ich zbytnio jednak gdyż Rosjanie pokryli przestrzeń powietrzną swymi systemami OPL. A teraz kilka ataków lotniczych... Zwróciłem też uwagę na to, że w podawanych przez Ukraińców statystykach rosyjskich strat (mimo wszystko uważam je za dość wiarygodne, choć zapewne z jakimś tam marginesem) relatywnie wzrosła liczba zniszczonych systemów OPL. Nie wiem jakie to systemy, ale może tu należałoby szukać zwiększonej, jak się wydaje, aktywności ukraińskiego lotnictwa? Czy ktoś coś na ten temat wie?
Kaczyński w Kijowie: Na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa NATO lub szerszego układu międzynarodowego
Niemcy już dementują. Tego się właśnie obawiałem, że to będzie taki woluntarystyczny wyskok obliczony bardziej na sondaże. Sam wyjazd może i nie był takim złym pomysłem, ale takie gadanie... Szkoda mówić. No i zaczynam się obawiać, że to za bardzo z sojusznikami jednak skonsultowane nie było. A to by dobre nie było.
Jogi, tak z ciekawości - co ty tak te flagi zmieniasz. I dlaczego na Węgry? Nie, żebym marudził, ale zaczynam nie nadążać...
