UE do poprawki?
Moderator: nicpon
-
- Posty: 1310
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Re: UE do poprawki?
Akty wykonawcze do konstytucji. Od razu widać, że z głebokim umysłem prawnym mamy do czynienia. Ale przynajmniej widać, że to akurat wymyśliłeś samodzielnie. I tutaj - szacune
Tak wyrobionej prawniczo postaci już nie będę wskazywał, że konstytucja to też ustawa.
Tak wyrobionej prawniczo postaci już nie będę wskazywał, że konstytucja to też ustawa.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: UE do poprawki?
W krajach cywilizowanych istnieją prawa niepisane zaznaczone jedynie konwenansem i dobrym obyczajem, którego cywilizowani politycy nie naruszają. W GB na przykład nie ma czegoś takiego jak ustawa zasadnicza. Konieczność opisywania wszystkiego ustawami i przepisami, to domena republik bananowych. Od razu widać do jakiego poziomu aspiruje PiS.
Re: UE do poprawki?
Gdyby Konstytucja nie była nadrzędna to wówczas niczego nie trzeba by w niej modyfikować, bo z automatu wszystkie akty sprzeczne byłyby rozstrzygane przez konstytucję Europejską.Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-15, 16:37 Odpowiedź nie na temat ale skoro sam mi się pchasz w łapy... Czemuż to ach czemuż warunkiem naszego przyjęcia była zmiana konstytucji ?
Mocne słowa jak na kogoś kto nie ogarnia ani prawa ani podstaw logiki.Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-15, 16:37 Reguła istnieje od 1964 r i nikogo specjalnie nie rusza, oprócz wąsko wyspecjalizowanych prawników. Oraz polskiego oszołomstwa i gówniarzerii, której się wydaje, że broni niepodległości przed Unią jak AK Polskę przed Niemcem.
Właśnie takie postawy są problemem - ludziom wydaje się że można zmienić porządek prawny przez jakieś zewnętrzne aklamacje i propagandę.
Mamy sytuację w której UE bezprawnie rozszerza swoje kompetencje, a to czy komuś wydaje się że jest nieuchronność dziejowa czy postępowanie z prądem po prostu nie ma żadnego znaczenia. Do tego ci euro-politycy/kraci zrobili się absolutnie bezczelni w swoim postępowaniu. Taka śmieszna sytuacja kiedy ogon próbuje kręcić psem i grozi gdy mu sie to nie udaje.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
-
- Posty: 1310
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Re: UE do poprawki?
Klasycznie nic na temat. Więc nie przedłużam. 7 prawników w rodzinie, w tym 5 aktywnych jednak nie pomaga gdy przekonanie stąpa przed poznaniem.
Dodano po 10 minutach 12 sekundach:
Natomiast nazywać system kontynentalny niecywilizowanym to gruby nietakt. Prawo rzymskie i Kodeks Napoleona rządzą naszymi stosunkami prawnymi do dziś. W Polsce, Włoszech, Niemczech, Francji.....
Dodano po 10 minutach 12 sekundach:
Ależ skąd ! Są dwa głowne systemy prawne - system prawa precedensowego czyli GB i jego emanacje oraz system kontynentalny, będący w prostej linii adaptacją prawa rzymskiego. Róznią się diametralnie źródlami prawa. Tak więc w GB nie ma konstytucji, choć są ustawy a także coraz częsciej - kodeksowe spisy praw. Zwyczaj, o którym mówisz, bywał też źródłem prawa ale bardzo utracił na znaczeniu. System precedensowy czyli common law miejscami zaczyna się upodabniać do kontynentalnego.jogi balboa pisze: ↑2022-03-15, 19:07 W krajach cywilizowanych istnieją prawa niepisane zaznaczone jedynie konwenansem i dobrym obyczajem, którego cywilizowani politycy nie naruszają. W GB na przykład nie ma czegoś takiego jak ustawa zasadnicza. Konieczność opisywania wszystkiego ustawami i przepisami, to domena republik bananowych. Od razu widać do jakiego poziomu aspiruje PiS.
Natomiast nazywać system kontynentalny niecywilizowanym to gruby nietakt. Prawo rzymskie i Kodeks Napoleona rządzą naszymi stosunkami prawnymi do dziś. W Polsce, Włoszech, Niemczech, Francji.....
Re: UE do poprawki?
Takie małe uzupełnienie do tego, co pisał Tadeusz Klimczyk. Kopiowane bezpośrednio z Konstytucji, żeby nie było wątpliwości...
Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Art. 3. Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym
Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
Art. 8. 1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.
Art. 9. Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego
ŹRÓDŁA PRAWA
Art. 87. 1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego.
Art. 88. 1. Warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie.
2. Zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych określa ustawa.
3. Umowy międzynarodowe ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie są ogłaszane w trybie wymaganym dla ustaw. Zasady ogłaszania innych umów międzynarodowych określa ustawa.
Art. 89. 1. Ratyfikacja przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej i jej wypowiedzenie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, jeżeli umowa dotyczy:
1) pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych,
2) wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych w Konstytucji,
3) członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w organizacji międzynarodowej,
4) znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym,
5) spraw uregulowanych w ustawie lub w których Konstytucja wymaga ustawy.
2. O zamiarze przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej do ratyfikacji umów międzynarodowych, których ratyfikacja nie wymaga zgody wyrażonej w ustawie, Prezes Rady Ministrów zawiadamia Sejm.
3. Zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych określa ustawa.
Art. 90. 1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
2. Ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej, o której mowa w ust. 1, jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
3. Wyrażenie zgody na ratyfikację takiej umowy może być uchwalone w referendum ogólnokrajowym zgodnie z przepisem art. 125.
4. Uchwałę w sprawie wyboru trybu wyrażenia zgody na ratyfikację podejmuje Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Art. 91. 1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.
Trybunał Konstytucyjny
Art. 188. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
2) zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
3) zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
4) zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
5) skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1.
Art. 189. Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
Art. 190. 1. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
2. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art. 188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony. Jeżeli akt nie był ogłoszony, orzeczenie ogłasza się w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.
3. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego. Termin ten nie może przekroczyć osiemnastu miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny – dwunastu miesięcy. W przypadku orzeczeń, które wiążą się z nakładami finansowymi nie przewidzianymi w ustawie budżetowej, Trybunał Konstytucyjny określa termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego po zapoznaniu się z opinią Rady Ministrów.
4. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania.
5. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością głosów.
Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Art. 3. Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym
Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
Art. 8. 1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.
Art. 9. Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego
ŹRÓDŁA PRAWA
Art. 87. 1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego.
Art. 88. 1. Warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie.
2. Zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych określa ustawa.
3. Umowy międzynarodowe ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie są ogłaszane w trybie wymaganym dla ustaw. Zasady ogłaszania innych umów międzynarodowych określa ustawa.
Art. 89. 1. Ratyfikacja przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej i jej wypowiedzenie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, jeżeli umowa dotyczy:
1) pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych,
2) wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych w Konstytucji,
3) członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w organizacji międzynarodowej,
4) znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym,
5) spraw uregulowanych w ustawie lub w których Konstytucja wymaga ustawy.
2. O zamiarze przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej do ratyfikacji umów międzynarodowych, których ratyfikacja nie wymaga zgody wyrażonej w ustawie, Prezes Rady Ministrów zawiadamia Sejm.
3. Zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych określa ustawa.
Art. 90. 1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
2. Ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej, o której mowa w ust. 1, jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
3. Wyrażenie zgody na ratyfikację takiej umowy może być uchwalone w referendum ogólnokrajowym zgodnie z przepisem art. 125.
4. Uchwałę w sprawie wyboru trybu wyrażenia zgody na ratyfikację podejmuje Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Art. 91. 1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.
Trybunał Konstytucyjny
Art. 188. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
2) zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
3) zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
4) zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
5) skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1.
Art. 189. Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
Art. 190. 1. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
2. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art. 188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony. Jeżeli akt nie był ogłoszony, orzeczenie ogłasza się w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.
3. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego. Termin ten nie może przekroczyć osiemnastu miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny – dwunastu miesięcy. W przypadku orzeczeń, które wiążą się z nakładami finansowymi nie przewidzianymi w ustawie budżetowej, Trybunał Konstytucyjny określa termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego po zapoznaniu się z opinią Rady Ministrów.
4. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania.
5. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością głosów.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 1310
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Re: UE do poprawki?
To tylko konstytucja. Akty wykonawcze chłopu podaj, bo bez aktów wykonawczych konstytucja się nie liczy.
Re: UE do poprawki?
Pogięło Cię ? Mam przekopywać wszystkie (po roku 1997) Dzienniki Ustaw razem z ustawami, żeby dowiedzieć się później, że nie o to mu chodziło ?Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-15, 20:26 To tylko konstytucja. Akty wykonawcze chłopu podaj, bo bez aktów wykonawczych konstytucja się nie liczy.
Miewam głupie pomysły, ale nie aż tak głupie.
Chciał przepisów Konstytucji, to ma. Dorzuciłem mu jeszcze przepisy o TK, żeby nie ograniczać się tylko do przepisów dotyczących umów międzynarodowych.
I przy okazji rozwiać wątpliwości czy TK ma kompetencje oceny wyroków TSUE.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: UE do poprawki?
Gdybyśmy mieli konstytucję sprzeczną z prawem europejskim, to nie moglibyśmy zostać członkiem UE. To chyba oczywiste? Nie przyjęli by nas. A konstytucji nie zmienialiśmy od czasu jej uchwalenie, o ile dobrze pamiętam?Gdyby Konstytucja nie była nadrzędna to wówczas niczego nie trzeba by w niej modyfikować, bo z automatu wszystkie akty sprzeczne byłyby rozstrzygane przez konstytucję Europejską.
Nasza konstytucja jest zgodna z traktatem lizbońskim i była zgodna z prawem unijnym przed uchwaleniem traktatu. Problem polega na tym, że PiS zmienia ustrój (wbrew naszej konstytucji, zresztą) i to powoduje, że zaczyna dochodzić do rozdźwięku pomiędzy prawem unijnym i naszym krajowym. A każdy taki rozdźwięk to krok w kierunku polexitu. Zakwestionowanie zaś art. 2 traktatu, to w zasadzie zakwestionowanie naszej obecności w UE.
Wywody niektórych forumowiczów są wręcz przerażające - poraża ignorancja ale i brak umiejętności logicznego myślenia.
Piotrze S. Czy jesteś w stanie rozwinąć jakoś tę myśl? Przy tym szczególnie interesowałoby mnie co to są za "akty wykonawcze" (do czego niby one są - do jakich nadrzędnych aktów prawnych) i przez kogo wydane? Z niecierpliwością czekam twoich wyjaśnień.Pokaż mi akty wykonawcze określające zakres uprawnień które wyraźnie określają wyższość prawa UE nad polskim prawem pokażcie to w końcu
jak nie potraficie tego wykazać to nie wpisujcie bzdur .
Nie. Bo za drugim razem sprawę dostał ten sędzie który "powinien". Ktoś, kto wiedział jak powinien tę sprawę poprowadzić, by było "dobrze". Dalej uważasz, że wszystko jest OK?No i właśnie pokazał kolega że wszystko ok jest ze sądami. Problem leży w prokuraturze. Oraz polityku który sobie "odpuszcza kandydowanie", czyli nie był w stanie walczyć nawet o siebie a chciałby o innych.
W kontekście tego nie będę już wspominał, że czas rozpatrywania spraw wydłużył się niepomiernie. Ale jak rozumiem, to też nie świadczy o tym, że coś jest nie tak?
Nie "ciekawy" tylko logiczny. Przypomnę, że odnosiłem się do kontekstu twojej wypowiedzi.Ciekawy sposób rozumowania.
Najwyraźniej myli mnie sobie kolega ze zwolennikami PiS-u. Otóż nie, świat jest większy i bardziej skomplikowany.

Wizja może być rozsądna lub nie. Sensowna lub nie. To ma tu tylko znaczenie.
Re: UE do poprawki?
Kolejne (u)rojenia.Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-15, 20:26 To tylko konstytucja. Akty wykonawcze chłopu podaj, bo bez aktów wykonawczych konstytucja się nie liczy.
Konstytucja może sama w sobie być podstawą do orzeczeń.
Ładny frazes ale bez pokrycia.
G-prawda. W ogóle nie wypowiedziałem się jak wygląda moja wizja państwa.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
- SmokEustachy
- Posty: 4548
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: UE do poprawki?
Tu już był problem z niektórymi. Jeśli może w niektórych to czy może we wszystkich albo w połowie? Czy połowa spraw to jeszcze niektóre? Zostało to klepnięteArt. 90. 1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
ale kwestia jest taka, czy kompetencje przyznane UE mieszczą się jeszcze w kategorii "niektóre" czy jest tego na tyle dużo że tę kategorię przekraczają.
Jak już pisałem obecnie UE została zatwierdzona, Trybunały przyklepały ale rozkmina jest.
Dodano po 9 minutach 51 sekundach:
Trybunał Konstytucyjny orzeka właśnie w oparciu o konstytucję. Z pewnymi wyjątkami i rozszerzeniami.peceed pisze: ↑2022-03-16, 00:40Kolejne (u)rojenia.Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-15, 20:26 To tylko konstytucja. Akty wykonawcze chłopu podaj, bo bez aktów wykonawczych konstytucja się nie liczy.
Konstytucja może sama w sobie być podstawą do orzeczeń.
/.../
PS: Na Tłiterze chodzą słuchy że USA pocisnęło Unię i ta odblokowała fundusze.Jak to się potwierdzi to opozycja zostanie z ta praworządnością jak Himmilsbach z angielskim. Zobaczymy.
PS2: wynurzenia naszej ulubionej Żorżety podobnie pogrążyły opozycje. Bo skoro ataki na praworządność były skutkiem rosyjskiej propagandy to kablująca opozycja staje się narzędziem wspomnianej.
PS3: Lewaki się dystansują. Widać że zakumały że w czasie kryzysu prawdziwego ludzie oczekują zajęcia się przez opozycję owym kryzysem a nie pitolenia po staremu.
PS4: Konfie odbija.
Re: UE do poprawki?
Twoja wizja państwa i poglądy aż nadto można odczytać z twoich wypowiedzi.W ogóle nie wypowiedziałem się jak wygląda moja wizja państwa.
Uzależnienie władzy sądowniczej od wykonawczej oznacza zmianę ustroju. To już wystarczy. Polska już teraz nie jest państwem praworządnym. Wybory nie są równe - rządzący mają w kampanii fory. system, który tworzy Kaczyński to klasyczny miękki autorytaryzm (różnie go się nazywa, także "sterowaną demokracją" czy "demokracją nieliberalną" itp.). Jeżeli to jeszcze nie jest pełny autorytaryzm, to jest to zasługa tego, że jesteśmy w UE, samorządów i oporu indywidualnych sędziów. Ale w perspektywie czasu to wszystko jest do pokonania.Ładny frazes ale bez pokrycia
I jeszcze jedno. to, że demokracja w Polsce jest zagrożona mówią już w zasadzie wszyscy. Ty, Peceed, twierdzisz, że to frazes (co nawiasem mówiąc daje bardzo wyraźny pogląd na twoją wizję państwa). Ale spójrzmy na to z punktu widzenia naszej obecności w UE. UE to wspólnota, która decyduje o zasadach w niej panujących. Państwa UE rozumieją demokrację i praworządność tak jak rozumieją. Twierdzisz, że piszę bzdury - ok. Ale nawet jeżeli tak by było, to w kontekście naszego członkostwa w UE nie ma to znaczenia. znaczenie ma to, co większość państw UE myślą o reformach ustrojowych PiS i o tym, czy u nas jest jeszcze demokracja czy nie. Jeżeli uważają, że nie ma, to taka jest ich opinia i tylko to ma znaczenie. Możemy sobie marudzić, że to my lepiej wiemy co demokracją jest a co nie - to bez znaczenia. Mamy do wyboru albo dostosować się do wyobrażeń państw UE co do demokracji, albo UE opuścić. Albo - albo. Prędzej czy później trzeba będzie dokonać wyboru.
- SmokEustachy
- Posty: 4548
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: UE do poprawki?
Nie można osobo świadomie mijająca się z prawdą.
Podobnie jak Niemcy.Uzależnienie władzy sądowniczej od wykonawczej oznacza zmianę ustroju. To już wystarczy. Polska już teraz nie jest państwem praworządnym.
Trzeba było to zmienić za waszych czasów i w 2011 dać fory Kaczorowi, któremu obecny tryumf da 3 kadencję.
Wybory nie są równe - rządzący mają w kampanii fory.
Podobnie było kiedyś, kiedy to PZPR było obozem demokratycznym a Solidarność siłami niedemokratycznymi.system, który tworzy Kaczyński to klasyczny miękki autorytaryzm (różnie go się nazywa, także "sterowaną demokracją" czy "demokracją nieliberalną" itp.). Jeżeli to jeszcze nie jest pełny autorytaryzm, to jest to zasługa tego, że jesteśmy w UE, samorządów i oporu indywidualnych sędziów. Ale w perspektywie czasu to wszystko jest do pokonania.
Re: UE do poprawki?
Smoku, sugeruję byś spróbował zachować trochę zdrowego rozsądku, jeśli Ci jeszcze jakieś resztki zostały.
Jeśli sugerujesz, że Niemcy nie są państwem demokratycznym (abstrahując od absurdalności takiego stwierdzenia), to wyjaśnij mi co to ma wspólnego z moim stwierdzeniem, że PiS chce zmienić ustrój Polski na niedemokratyczny i ten proces już trwa? Ruzumiem, że się z taką tezą zgadzasz? A twoja uwaga to taka parafraza puenty znanego dowcipu kończącego się słowami "A u was Murzynów bija" - czy tak? Zwróć uwagę, że wpisujesz się w DOWCIP, choć obawiam się, że niezamierzenie.... Ogarnij się i nie ośmieszaj.
Reszta, to wybacz, bełkot. Może byś swe wypowiedzi jakoś uzasadnił, rozwinął? Bo to co piszesz to zlepek słów bez żadnego sensu. Jestem gotów podyskutować, jak zawsze, z szacunku do adwersarza, ale muszę wiedzieć o co tej osobie (w tym wypadku Tobie) chodzi. I co ma do powiedzenia.
Jeśli sugerujesz, że Niemcy nie są państwem demokratycznym (abstrahując od absurdalności takiego stwierdzenia), to wyjaśnij mi co to ma wspólnego z moim stwierdzeniem, że PiS chce zmienić ustrój Polski na niedemokratyczny i ten proces już trwa? Ruzumiem, że się z taką tezą zgadzasz? A twoja uwaga to taka parafraza puenty znanego dowcipu kończącego się słowami "A u was Murzynów bija" - czy tak? Zwróć uwagę, że wpisujesz się w DOWCIP, choć obawiam się, że niezamierzenie.... Ogarnij się i nie ośmieszaj.
Reszta, to wybacz, bełkot. Może byś swe wypowiedzi jakoś uzasadnił, rozwinął? Bo to co piszesz to zlepek słów bez żadnego sensu. Jestem gotów podyskutować, jak zawsze, z szacunku do adwersarza, ale muszę wiedzieć o co tej osobie (w tym wypadku Tobie) chodzi. I co ma do powiedzenia.
Re: UE do poprawki?
To są wyłącznie projekcje kolegi swoich wyobrażeń.
Nie wątpię że łatwo osiąga kolega wewnętrzne stany psychiczne izomorficzne z "wiedzą" na temat moich przekonań, ale nie przeszło to żadnego doświadczenia, dlatego można określić mianem urojeń.
Na początek radzę sobie dobrze separować mentalnie wypowiedzi różnych ludzi.
PiS nie zaproponował niczego co by nie funkcjonowało już na zachodzie. Od USA po Niemcy.
Zawsze mieli. Nikt też nie bronił Platformie sojuszu z kościołem, alternatywnie mogli lepiej rządzić. Mieli 8 komfortowych lat w których mogli wszystko, a zajmowali się wyłącznie słupkami wyborczymi. Bezideowość ich skończyła. Mogli rozwiązać dziesiątki drobnych problemów w państwie na wielu płaszczyznach, od ułatwień dla przedsiębiorczości po poprawę niesprawiedliwego prawa (sporo "bugów" do naprawienia).
PiS nie jest pod tym względem dużo lepszy, ale przynajmniej jest sprawniejszy w utrzymywaniu władzy.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
- SmokEustachy
- Posty: 4548
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: UE do poprawki?
Moje wypowiedzi są jasne, proste i klarowne. Żeby ich nie rozumieć trzeba być matołem.Napoleon pisze: ↑2022-03-16, 13:12 Smoku, sugeruję byś spróbował zachować trochę zdrowego rozsądku, jeśli Ci jeszcze jakieś resztki zostały.
Jeśli sugerujesz, że Niemcy nie są państwem demokratycznym (abstrahując od absurdalności takiego stwierdzenia), to wyjaśnij mi co to ma wspólnego z moim stwierdzeniem, że PiS chce zmienić ustrój Polski na niedemokratyczny i ten proces już trwa? Ruzumiem, że się z taką tezą zgadzasz? A twoja uwaga to taka parafraza puenty znanego dowcipu kończącego się słowami "A u was Murzynów bija" - czy tak? Zwróć uwagę, że wpisujesz się w DOWCIP, choć obawiam się, że niezamierzenie.... Ogarnij się i nie ośmieszaj.
Reszta, to wybacz, bełkot. Może byś swe wypowiedzi jakoś uzasadnił, rozwinął? Bo to co piszesz to zlepek słów bez żadnego sensu. Jestem gotów podyskutować, jak zawsze, z szacunku do adwersarza, ale muszę wiedzieć o co tej osobie (w tym wypadku Tobie) chodzi. I co ma do powiedzenia.
Jeśli piszę że podobnie jak Niemcy to oznacza co? Że jeśli Niemcy są praworządne to my też jesteśmy. U nas jest gorzej bo immunitet sędziowski jest za bardzo rozpasany. W Niemczech sędzia może dostać puszkę za wyrok.
Dlatego uzasadnienia TSUE są takie a ne inne, w sensie że Niemcy to rasa panów i sobie mogą a my jesteśmy podludzie i nie możemy.
Wypowiedź naszej ulubionej Zorżety mocno ugodziła w totalnych, bo skoro to oni kablowali to są nośnikiem rosyjskiej propagandy. A UE to durnie bo im wierzą. Ciekawe czemu Timmermans nie pomknął do Kijowa tylko Kaczor?
Re: UE do poprawki?
Rzecz w tym, że my już państwem praworządnym nie jesteśmy.Że jeśli Niemcy są praworządne to my też jesteśmy.
A jeżeli się z tym nie zgadzasz, to to co napisałem pokazuje, że aktualny rząd Polski i Niemcy pojęcie praworządności i demokracji rozumieją inaczej. Więc albo my jesteśmy praworządni a Niemcy nie, albo odwrotnie. A ponieważ tak jak Niemcy myślą w zasadzie wszystkie państwa UE (poza Węgrami) to aby pozostać ta "ostoją wolności" pozostaje nam tylko polexit. To chyba oczywiste? Rzecz jasna w twoim rozumieniu całej sprawy.
Smoku, kiedy do Ciebie dotrze, że jeżeli 25 państw rozumie demokrację i praworządność tak jak rozumie, odmiennie do nas, to albo my zmienimy pojmowanie tejże praworządności i demokracji dostosowując się do reszty, albo konflikt będzie się zaogniał, bo coraz bardziej będziemy "obcym ciałem" w UE. A wówczas polexit jest nieunikniony. Tu nie ma nic do kombinowania. Sprawa jest prosta jak budowa cepa.
Więc ciekaw byłbym jak Ty byś widział rozstrzygnięcie tego problemu? konflikt jest - to nie ulega wątpliwości. Jeżeli będziemy postępować tak jak dotychczas - będzie tylko narastał. Więc jeżeli UE swego stanowiska nie zmieni (a zapewne nie zmieni bo strzeliłaby sobie w kolano) to jakie rozwiązanie widzisz? Naprawdę ciekaw jestem twej opinii.
Peceed, zastanów się co piszesz. Piszesz np., że według Ciebie nasz system sądownictwa jest jak należy. Czy tak? Czyli to co piszesz pokrywa się z oficjalną opinią na ten temat naszych władz, które to sądownictwo w specyficzny sposób reformują. Jednocześnie faktem jest, że ta reforma sądownictwa budzi zastrzeżenia choćby władz UE, której jesteśmy członkiem. Czyli reformy wprowadzane przez PiS, które Ty akceptujesz, budzą ogromne kontrowersje i przez władze unijne uznawane są za sprzeczne z unijnym prawem. Które to unijne prawo reprezentuje pewną wizję państwa spełniającego określone warunki. Tak się składa, że ja podzielam opinię UE, podobnie jak większość ugrupowań opozycyjnych.To są wyłącznie projekcje kolegi swoich wyobrażeń.
Widać tu wyraźnie, że wizja państwa proponowana przez PiS jest zasadniczo różna od wizji prezentowanej przez większość partii opozycyjnych, tudzież od wizji państwa akceptowanej przez UE. A Ty podzielasz zdanie PiS w tej kwestii. Więc to co piszę nie jest kwestią moich "wyobrażeń" tylko twoich poglądów prezentowanych tu na forum.
A to tylko jeden przykład. Z twoich wpisów bardzo jasno wynikają twoje poglądy i to, jak wyobrażasz sobie państwo w formie w jakiej sobie życzyłbyś je widzieć lub co najmniej w jakiej byś je akceptował.
W przypadku Niemiec - prawda. Faszyzm był w Niemczech. Choć ten prezentowany przez PiS (ze względu na skojarzenia mogące wywieźć nas na manowce, wolę tu używać termin "narodowy-socjalizm") jest bardziej podobny do odmiany włoskiej a raczej hiszpańskiej. Nieporównanie łagodniejszy. Przy założeniu, że twardą autokrację zastąpimy miękkim autorytaryzmem. Reszta by pasowała (abstrahuję od skali takich czy innych wynaturzeń). Natomiast do USA podobieństw nie widzę.PiS nie zaproponował niczego co by nie funkcjonowało już na zachodzie. Od USA po Niemcy.
Ja rozumiem, że masz takie przekonania jakie masz, ale choć odrobinę obiektywizmu, czy raczej przyzwoitości, wypadałoby zachować. PO/PSL rządziły DWIE kadencje w okresie, gdy świat przechodził najgłębszy od 1929 roku kryzys gospodarczy. Czego zdajesz się nie zauważać. Rząd PO/PSL przeprowadził Polskę przez ten kryzys względnie suchą stopą. Cały czas odnotowywaliśmy dodani PKB, cały czas nie tracono kontroli nad rozwojem sytuacji. W tym trudnym czasie ze wszystkich krajów Europy odnotowaliśmy NAJWIĘKSZY skumulowany wzrost PKB. Zaprzeczysz? Z pierwszą falą kryzysu (2008-2009) poradzono sobie koncertowo (o czym świadczył zresztą wynik wyborów 2011), z drugą (2012-2013) już poszło trudniej - dało o sobie znać "zużycie sił i środków" na niwelowanie pierwszej fali. I chociaż ta druga była słabsza, została odebrana gorzej przez społeczeństwo. Stąd i efekt wyborów 2015. Więc nie pisz bzdur, że te lata rządów PO/PSL były "komfortowe" lub że rząd "mógł wszystko". Bo to albo kłamstwo albo wyraz ignorancji lub co najmniej brak elementarnego obiektywizmu.Mieli 8 komfortowych lat w których mogli wszystko...
Każda rzecz na tym świecie ma swą cenę, Utrzymanie władzy przez PiS też. Ta cena jest całkiem wymierna - 60-70 mld. PLN rocznie plus obecnie koszty inflacji (te, ewidentnie zawinione przez PiS). A to dopiero początek, bo będzie gorzej. Różnica pomiędzy PiS i PO polega na tym, że akceptując demokratyczne reguły gry i czując odpowiedzialność za państwo, PO nigdy nie doprowadziłaby do tego, że kosztem kolosalnego zadłużania i niewspółmiernego zwiększania wydatków publicznych z powodu transferów, kupowałby poparcie by władzę utrzymać, tudzież sztucznie pompowałaby koniunkturę poprzez konsumpcję kosztem inwestycji. PiS takich oporów nie ma, więc koszty ich rządów rosną a zapłacić będzie trzeba. To nie jest kwestia "sprawności" jak piszesz, tylko odpowiedzialności. Ale jeżeli czyimś celem jest tylko władza, nie ma to znaczenia. A tak jest w przypadku PiS.PiS nie jest pod tym względem dużo lepszy, ale przynajmniej jest sprawniejszy w utrzymywaniu władzy