Re: UE do poprawki?
: 2022-03-16, 17:15
To i Niemcy nie są.
2. Stań na gruncie konstytucji gdzie pisze:
Art. 2.
Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
To i Niemcy nie są.
Smoku, ale mnie nie obchodzi w tej chwili to czy są czy nie. Obchodzi mnie, że my nie jesteśmy. Rozumiem, że się z tym zgadzasz?To i Niemcy nie są.
Nie rozumiesz.
Maja rozumienie dialektyczne: co wolno im tego nie wolno nam bo jesteśmy podludzie. Ale w najbliższym czasie ich naprostujemy.Poza tym, jak Ci zwróciłem wcześniej uwagę i czemu nie zaprzeczyłeś, bo zaprzeczyć się nie da, to Niemcy (i 24 inne kraje UE) inaczej rozumieją pojęcie praworządności i demokracji niż nasz rząd. Zaprzeczysz? Więc twoja uwaga, że jeżeli Niemcy nie są krajem demokratycznym to my też nie, jest bez sensu. Gdyż jedno z tych państw - my lub Niemcy - demokracją być przestaje, a drugie jest.
Coś u Ciebie z logiką nie jest tak jak należy.
Taka uwaga ogólna poważna:
Ponieważ razem z Piotrem S. na niczym się tak naprawdę nie znacie, wymyślacie sobie swój własny porządek prawny, który pasuje pod Wasze paranoje (tak jak Piotr S wymyślił akty wykonawcze do konstytucji, których po prostu nie ma ale skąd biedny miałby o tym wiedzieć).SmokEustachy pisze: ↑2022-03-16, 21:42Taka uwaga ogólna poważna:Trybunał Konstytucyjny
Art. 188. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
Wstawione tu zapisy w żaden sposób nie dowodzą że umowy międzynarodowe stoją ponad konstytucją. Jak widzicie trybunał bada zgodność owej umowy z konstytucją, czyli konstytucja jest wyżej niż umowa.
2. Wyrok TSUE to nawet nie jest umowa międzynarodowa tylko to jest jakieś coś.
Jak już pisałem tak musi być bo w konstytucji jet zadekretowany system władzy, czyli że jest prezydent, premier, sejm, senat i jak się to wybiera i nie może być tak, że ów TSUE zmieni to jednoosobowym wyrokiem.
Nie sądzę aby rozumiały to pojęcie jednolicie, więc różnice pomiędzy nimi a naszym rządem są bez znaczenia.
To taki sam akt wiary jak bomba smoleńska. O demokratyczności decyduje proces proces wyłaniania władzy a nie porządek prawny.
No chętnie się dowiem na czym ono polegało. Bóle pleców od zbyt długich posiedzeń? Hemoroidy?
Jest to propagandowa g-prawda od słuchania której zaczynam rzygać. Kryzys dotknął nas dokładnie tak samo jak każdą inną gospodarkę w Europie. "Cud" pochodzi z wyrażania naszego PKB w PLN a nie EURO. Gdy użyjemy EURO to spadek PKB był identyczny. Co oznacza, że wszystkie "osiągnięcia" rządu były tak naprawdę techniczną sztuczką bez znaczenia (oszczędności budżetowe w czasie kryzysu to nie jest działanie antykryzysowe!), a uratowała nas niezależna waluta.
Ograniczenia finansowe w żadnym wypadku nie broniły dokonać naprawy sądownictwa i poprawy prawa. Zamiast wykończyć PiS po ich blamażu (minimum to Trybunał Stanu dla Macierewicza) Tusk postanowił sobie ich zatrzymać jako wygodny straszak polityczny dla elektoratu i partę która zabierze głosy groźniejszej konkurencji. Ale "sprytny" plan nie wypalił.
Ostatecznie o przegranej zadecydowały 2 rzeczy: zła reakcja na katastrofę smoleńska pozwalająca przekształcić się jej w ruch religijny oraz afera taśmowa. To pochodna bylejakości.
Jedno działanie rządu rzeczywiście antykryzysowe poproszę.
Nie, ale jego niedoskonałości nie dają UE prawa do karania Polski, bo wdrożone rozwiązania są analogiczne do rozwiązań funkcjonujących w krajach UE.
To ma znaczenie. Na początek wartości 770 mld PLN. A w perspektywie te różnice mogą zadecydować o naszej obecności w UE.Nie sądzę aby rozumiały to pojęcie jednolicie, więc różnice pomiędzy nimi a naszym rządem są bez znaczenia.
To porządek prawny decyduje o tym jak jest wyłaniana władza. to raz. A dwa, to czy demokracja jest czy jej nie ma nie zależy tylko od tego czy wybory są przeprowadzane. To także kwestia gwarancji praw jednostki, równego traktowania, niezależności władzy sądowniczej, praworządności itd.O demokratyczności decyduje proces proces wyłaniania władzy a nie porządek prawny.
A gdzie ja pisałem inaczej? Tyle, że poradziliśmy sobie z nim relatywnie najlepiej. Na dole masz wykres porównawczy naszego PKB. Widać od razu jak wyglądała sytuacja. Z pierwszą falą kryzysu poradzono sobie bardzo dobrze. Z drugą poszło gorzej (kwestia "wyczerpania") i tu jest przyczyna przegranych wyborów.Kryzys dotknął nas dokładnie tak samo jak każdą inną gospodarkę w Europie
Euro nie ma tu nic do rzeczy."Cud" pochodzi z wyrażania naszego PKB w PLN a nie EURO.
Nie masz racji. Bo jedyne co należało zrobić to dofinansować sądy. Sam system zawsze można poprawić by było lepiej, ale nie tu tkwił główny problem tylko w czasie rozpatrywania spraw. to co jest robione teraz podporządkowane jest tylko temu by sądy uzależnić od władzy wykonawczej. Niczemu więcej. A to oznacza zmianę ustroju.Ograniczenia finansowe w żadnym wypadku nie broniły dokonać naprawy sądownictwa i poprawy prawa
Pierwsze - bzdura. może to ma dla Ciebie jakies znaczenie tak jak dla jakichś twardogłowych zwolenników "dobrej zmiany", ale dla większości ludzi to kompletnie nie ma znaczenia. Drugie, częściowo owszem. Ta niby "afera" to prezent od rosyjskich służb dla PiS (najprawdopodobniej) i zręczność pisowskiej propagandy. Ale tak naprawdę, to "byt określa świadomość". Zadecydowało pogorszenie sytuacji w wyniku drugiej fali kryzysu. Wzrost był minimalny i dało się odczuć trudności.Ostatecznie o przegranej zadecydowały 2 rzeczy: zła reakcja na katastrofę smoleńska pozwalająca przekształcić się jej w ruch religijny oraz afera taśmowa.
Jedno działanie rządu rzeczywiście antykryzysowe poproszę.
Zastanawiam się, czy przemawia przez Ciebie ignorancja czy ślepa wiara w to co przeczytałeś w jakich propagandowych przekazach? Choć jak sądzę to jedno i drugie.Nie, ale jego niedoskonałości nie dają UE prawa do karania Polski, bo wdrożone rozwiązania są analogiczne do rozwiązań funkcjonujących w krajach UE.
Znów wpis ten świadczy o twojej wizji państwa. Wybory w aktualnej sytuacji bowiem nie będą równe. Pytanie może być tylko o skalę tej nierówności. Dwa, zwycięstwo w wyborach i zdobycie większości w parlamencie nie upoważnia do robienie wszystkiego co się chce. Oczywiście w ramach systemu demokratycznego. Z tej prostej przyczyny, że rządzących też ogranicza PRAWO - na tym polega praworządność. A tego zdajesz się nie rozumieć. To też świadczy o twojej wizji państwa.To nasz problem ostatecznie rozwiązywalny przy urnach wyborczych.
Ty zaś jesteś gieniuszem się znającym.Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-16, 22:25
/..../
Ponieważ razem z Piotrem S. na niczym się tak naprawdę nie znacie,
Konstytucja odsyła do ustaw w wielu miejscach.wymyślacie sobie swój własny porządek prawny, który pasuje pod Wasze paranoje (tak jak Piotr S wymyślił akty wykonawcze do konstytucji, których po prostu nie ma ale skąd biedny miałby o tym wiedzieć).
To jest proces niekończący się. W każdej chwili może zadać pytanie:Otóż proces akcesyjny Polski do UE, wszelkie umowy międzynarodowe związane z wstąpieniem do Unii przeszły już procedurę badania zgodności z konstytucją
i się znowu zacznie jazda.1) Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich,
2) Krajowa Rada Sądownictwa w zakresie, o którym mowa w art. 186 ust. 2,
3) organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego,
4) ogólnokrajowe organy związków zawodowych oraz ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców i organizacji zawodowych,
5) kościoły i inne związki wyznaniowe,
6) podmioty określone w art. 79 w zakresie w nim wskazanym.
Gówniarzerskie to są wasze podrygi(która jak niedawno pisałem - specjalnie została pod prawo unijne zmieniona). Ja wiem że Ci to nie pasuje do swojej gówniarzerskiej układanki, więc dla bezpieczeństwa to co nie pasuje pomijasz milczeniem. I teraz też tak zrobisz.
Skoro bada to znaczy że ma podstawę.TK nie ma nadanych żadnych kompetecji do badania wyroków TSUE. Różnie dobrze może sobie badać zgodność przepisu na beef Strogonoff pani Przyłębskiej z przepisem ewangelicznym na tą samą potrawę.
To jest delikatna nazwa zdegenerowanych wyziewów oczadziałych polonofobówNazwanie wyroków TSUE "jakimś czymś" dobitnie pokazuje Twoje intelektualne kompetencje do wypowiadania się na temat spraw publicznych.
O właśnie popaczyłem i nieaktualny link był w stopce. ZmieniłemDodano po 17 minutach 13 sekundach:
Od czytania Twojego bloga na Salonie 24 większość światowych przywódców zaczyna dzień.
Środki będą blokowane do momentu gdy do władzy nie wróci PO, tu nie chodzi o żadną praworządność.
Kolega nie odróżnia informacji od metainformacji.Napoleon pisze: ↑2022-03-17, 00:54 Ostatecznie o przegranej zadecydowały 2 rzeczy: zła reakcja na katastrofę smoleńska pozwalająca przekształcić się jej w ruch religijny oraz afera taśmowa.
Pierwsze - bzdura. może to ma dla Ciebie jakies znaczenie tak jak dla jakichś twardogłowych zwolenników "dobrej zmiany", ale dla większości ludzi to kompletnie nie ma znaczenia.
Z definicji. No chyba że za działania przyjmiemy medialne brandzlowanie o "zielonej wyspie".
To nie było działanie antykryzysowe.
Ja to rozumiem od samego początku, że o "praworządności" decydują koledzy PO. Dlatego PO przestała mi się podobać.
Są to nowe mechanizmy wylobbowane przez PO.
Albo od razu od Marsjan.
A to się jeszcze okarze.
Polityka antycykliczna to podstawa współczesnej ekonomii.
O naruszeniu praworządności i uruchomieniu procedur z tym związanych nie decyduje TSUE.
Tak, możemy wystąpić z UE. Nie jest to żadne egzystencjonalne zagrożenie dla Polski.
Ależ w naszym kraju rządzących jak najbardziej prawo ogranicza. Kilka "numerów" które udało się wykonać PiS-owi wynikało wyłącznie z konstrukcji tego prawa.
Nie ma kolega pojęcia o czym mówi, i najprawdopodobniej w ogóle nie zna idiotycznych przepisów które przesądzają o czasie rozstrzygania spraw.
Oczywiście że nie będą, główna partia opozycyjna dokonała samozaoorania ale twardo orze dalej.
Skoro bada to znaczy że ma podstawę.SmokEustachy pisze: ↑2022-03-17, 02:27
TK nie ma nadanych żadnych kompetecji do badania wyroków TSUE. Różnie dobrze może sobie badać zgodność przepisu na beef Strogonoff pani Przyłębskiej z przepisem ewangelicznym na tą samą potrawę.
To jest delikatna nazwa zdegenerowanych wyziewów oczadziałych polonofobówNazwanie wyroków TSUE "jakimś czymś" dobitnie pokazuje Twoje intelektualne kompetencje do wypowiadania się na temat spraw publicznych.
Znów, Peceed, taka wypowiedź daje pojęcie o twoich poglądach i wizji państwa (jak rozumiem, z twojego punktu widzenia nie ma znaczenia czy ktoś stosuje się do określonych norm, tylko kto rządzi - czy rządzą "nasi" czy nie). Otóż nie masz racji. Środki zostaną odblokowane, gdy jakikolwiek rząd przywróci praworządność - usunie zmiany wprowadzone przez PiS, które tą praworządność podważyły. Inaczej mówiąc, dostosuje nasze prawo (wymiar sprawiedliwości) do norm unijnych.Środki będą blokowane do momentu gdy do władzy nie wróci PO, tu nie chodzi o żadną praworządność
Ja nie piszę o Tobie. Ta "afera" miała zresztą znaczenie "pomocnicze" (co zresztą pokazały jej losy - nikt nie został skazany, nikt nie został nawet oskarżony, nie stwierdzono niczego niegodnego z prawem, żadnego nadużycia itd.). Wzmacniające tylko efekt wywołany przez kryzys. Bo to "byt określa świadomość".Dla wyniku wyborów nie miało żadnego znaczenia jakie afera podsłuchowa miała znaczenie dla mnie
Czyli nie masz zielonego pojęcia na czym polega kryzys, jakie powoduje następstwa i jakie bywają pomysły by z nim walczyć. Budżet ZAWSZE jest podstawą. Działania antykryzysowe ZAWSZE koncentrują się na budżecie. W sumie to prawie wszystko do budżetu się sprowadza. Jeżeli ktoś to neguje, to... Oczywiście mogę ci tu zacząć tłumaczyć, ale chyba musiałbym od początku a to by sporo miejsca zajęło. Nie odżegnuję się jednak od tego, choć w tej chwili za bardzo nie mam czasu.To nie było działanie antykryzysowe.
Znów - taka wypowiedź daje pojęcie o twych poglądach, także poglądach na państwo. Natomiast to co piszesz to tylko pogląd. Bywają i inne.Polityka antycykliczna to podstawa współczesnej ekonomii
Każdy sąd orzeka czy prawo zostało naruszone czy nie. W czym problem? Sąd natomiast nie może decydować o naruszeniu praworządności. Ale jak rozumiem, nastąpiło tu jakieś przejęzyczenie? Zdarza się.O naruszeniu praworządności i uruchomieniu procedur z tym związanych nie decyduje TSUE
Nie. Ponieważ kilka ewidentnych przestępstw nie jest rozpatrywanych. Państwo autorytarne to państwo, które jest zawłaszczone przez rządzących, ci zaś nie podlegają żadnej kontroli. Dobrym kryterium jest tu odpowiedzenie na pytanie, czy KAŻDY obywatel może zostać postawiony przed sąd za swe przewiny? Jeśli nie - praworządności nie ma a państwo państwem demokratycznym nie jest. Polska tego kryterium już nie spełnia.Ależ w naszym kraju rządzących jak najbardziej prawo ogranicza
Znów twa wypowiedź świadczy o twoich poglądach ale i o ignorancji. Gdyż najwidoczniej nie rozumiesz podstawowych kwestii. "Samozaoranie" bowiem nie ma tu kompletnie żadnego znaczenia. To coś, co kompletnie nie wiąże się z problemem równości wyborów. Rzecz subiektywna, różnie odbierana przez różne osoby. Natomiast równość wyborów zależy od obiektywnych czynników. Takich jak kwestia równych zasad finansowania kampanii w stosunku do uczestniczących w niej podmiotów, kwestii dostępu do środków masowego przekazu i obiektywizmu tych ostatnich, kwestii równego traktowania kandydatów/komitetów wyborczych, niezależności komisji wyborczej, transparentności procedur wyborczych i na koniec statusu sądu. bo sądy będą rozstrzygać ew. protesty a o ważności wyborów decyduje SN. Natomiast takie czy inne "wpadki" partii nie mają tu kompletnie żadnego znaczenia.Oczywiście że nie będą, główna partia opozycyjna dokonała samozaoorania ale twardo orze dalej.
To kwestia swego rodzaju szacunku dla adwersarza. W myśl zasady, że "traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany". To raz. A dwa, nawet największy idiotyzm wymaga sprostowania. Bo prawda sama się nie obroni. Lub inaczej - jeżeli znajdzie się ktoś kto będzie prawił ewidentne głupoty, to zawsze znajdą się ludzie, którzy te głupoty przyjmą. Więc głupoty trzeba nazywać po imieniu i wyjaśniać dlaczego są to głupoty. Rzecz niewdzięczna (Twoje posty to wołanie o pomoc. Ja się dziwię, że Napoleon Cię traktuje poważnie.
No i znowu kolega robi sobie projekcje własnych wyobrażeń na co zwracam uwagę a na co nie zwracam uwagi. To co spieprzył PiS to temat na osobną książkę albo i serię wydawniczą. Gdyby mieli odpowiednie zaplecze intelektualne a nie "szaleńców" to mogliby sobie zapewnić poparcie na poziomie 50%+ na wiele kadencji.Napoleon pisze: ↑2022-03-17, 10:17 Osobną kwestia, znów - świadczącą o twoich poglądach - jest kwestia podejścia do owego "samozaorania" (przy okazji pokazująca jak bardzo jest to subiektywna rzecz). Ponieważ uważasz, że to opozycja (PO) dokonała owego "samozaorania" nie zwracając kompletnie uwagi na to, że ilość afer, nadużyć, przypadków ewidentnego łamania prawa i na koniec kompletnej ignorancji i nieudolności w wykonaniu PiS
Co kolega robił w latach 90 za granicą?
Ośmiorniczki. Prawdziwy genetyczny Polak zawsze zamówi schabowego, nie przeszli podstawowego testu
No dobra, kto zatem nie może zostać postawiony?
Doktryna Neumanna
Cytowanie się Ci rozjechało.Tadeusz Klimczyk pisze: ↑2022-03-17, 08:43Skoro bada to znaczy że ma podstawę.SmokEustachy pisze: ↑2022-03-17, 02:27
TK nie ma nadanych żadnych kompetecji do badania wyroków TSUE. Różnie dobrze może sobie badać zgodność przepisu na beef Strogonoff pani Przyłębskiej z przepisem ewangelicznym na tą samą potrawę.To jest delikatna nazwa zdegenerowanych wyziewów oczadziałych polonofobówNazwanie wyroków TSUE "jakimś czymś" dobitnie pokazuje Twoje intelektualne kompetencje do wypowiadania się na temat spraw publicznych.
Twoje posty to wołanie o pomoc. Ja się dziwię, że Napoleon Cię traktuje poważnie. Naprawdę szkoda czasu.
Ale od razu Rosjanie zmiękli w rokowaniach. Dziwnym trafem.
Dlaczego perfidnie manipulujesz przywołując informacje, o których wiesz że są co najmniej nierzetelne, bo znasz przyczynę braku dostawy Strieł?SmokEustachy pisze: ↑2022-03-17, 17:36Nie zrealizowano dostawy ponad 1000 starszych pocisków rakietowych Strela, a kolejne wnioski strony ukraińskiej czekają na rozpatrzenie - donosi "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Ja znam ale czy Frankfurter zna też?Grzechu pisze: ↑2022-03-17, 17:44Dlaczego perfidnie manipulujesz przywołując informacje, o których wiesz że są co najmniej nierzetelne, bo znasz przyczynę braku dostawy Strieł?SmokEustachy pisze: ↑2022-03-17, 17:36Nie zrealizowano dostawy ponad 1000 starszych pocisków rakietowych Strela, a kolejne wnioski strony ukraińskiej czekają na rozpatrzenie - donosi "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
A wiesz i znasz chociażby z forum NFoW, bo to tam pojawiły się informacje o niesprawności tych rakiet, a jesteś tego forum czynnym uczestnikiem w temacie "Co z tą Ukrainą".