Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
: 2011-11-29, 20:37
Lublin. Skręcając w Al. Racławickie z ulicy Lipowej jadący Wartburgiem Jerzy Kołodziej na środku skrzyżowania na
skutek awarii sprzęgła zatrzymał się i został staranowany przez wyjeżdżającego z Krak. Przedmieścia Toyotą Camry Leona Wizgę.
Jak to zwykle w takich wypadkach odbyła się ostra pyskówka. Została wezwana policja, która po krótkich wyjaśnieniach ukarała obu kierujących mandatami po 500 zł za blokowanie pasów ruchu i kazała rozjechać się do domów.
Wk...ny jak nieszczęście Jurek Kołodziej wszedł do pustego mieszkania rzucił w kąt teczkę i zasiadł do komputera. Zalogował się na forum dyskusyjnym i napisał:
/// Zły jestem jak nieszczęście. Jakiś ch.. wjechał dzisiaj we mnie w centrum miasta. Takie k...sy, które nauczyły się jeździć na gównowozach teraz poprzysiadały się na rzęchy sprowadzane z zachodu i jeżdżą jak palanty bez głowy. A jeszcze
durne, je..ne menty walą bez sprawdzenia winy 500 zł
J. Kołodziej
A oto część dalsza dyskusji na forum :
/// Kogo nazywasz ku...m, ty ku...e ? Że niby jakiś ch... w ciebie wjechał ? Masz szczęście, że się bardziej nie rozkraczyłeś bo wtedy bym w ciebie wjechał aż poszłyby ci bulki dupą. Ale fakt menty je...e nawet nie chciały gadać.
Leoś Automobilista
/// Mam zapisane wasze numery gówniarze. Ja wam dam mentów je...ch.
Aspirant Ważyński
/// Ważyński ty chamie to skasowałeś dzisiaj 1000 zł i nie chcesz mnie zabrać na dyskotekę bo niby nie masz kasy? To ja odchodzę do Wieśka Kowalika. Spadaj.
Kasia Woszczanek
/// Kaśka to ty się z psami prowadzasz ? Jak cię spotkam to cię ku..o zabiję.
Józek Wideński
/// O pan Wideński w sieci. Dzisiaj przychodzę do pana po zaległy czynsz za dwa ostatnie miesiące i niech pan nie próbuje udawać, że pan nie wiedział.
Właściciel kamienicy Albert Urban.
/// Albercik??? Co u ciebie? To ja Maksym - Długi. Razem byliśmy na kursie podatniczym w ZDZ sześć lat temu pamiętasz? Musimy się spotkać.
Maksym Kołodka
/// Maksym, kochany to ja Lusia z tego kursu w ZDZ. Cały czas myślę o tobie. Wiesz mamy wspólne dziecko. To po tym naszym wyjeździe do Firleja na wieczorek zapoznawczy. Jestem teraz u mamy w Świdniku, musisz do mnie zadzwonić. Mój
telefon to 123 123 123. Zadzwoń.
Lusia K.
/// Lusia K? Telefon 123 123 123? Luśka ty k...o, jak wrócisz do domu to ci łeb urżnę. A na drugi raz patrz w czyj post włazisz, dziwko. Twój mąż.
Jerzy Kołodziej
skutek awarii sprzęgła zatrzymał się i został staranowany przez wyjeżdżającego z Krak. Przedmieścia Toyotą Camry Leona Wizgę.
Jak to zwykle w takich wypadkach odbyła się ostra pyskówka. Została wezwana policja, która po krótkich wyjaśnieniach ukarała obu kierujących mandatami po 500 zł za blokowanie pasów ruchu i kazała rozjechać się do domów.
Wk...ny jak nieszczęście Jurek Kołodziej wszedł do pustego mieszkania rzucił w kąt teczkę i zasiadł do komputera. Zalogował się na forum dyskusyjnym i napisał:
/// Zły jestem jak nieszczęście. Jakiś ch.. wjechał dzisiaj we mnie w centrum miasta. Takie k...sy, które nauczyły się jeździć na gównowozach teraz poprzysiadały się na rzęchy sprowadzane z zachodu i jeżdżą jak palanty bez głowy. A jeszcze
durne, je..ne menty walą bez sprawdzenia winy 500 zł
J. Kołodziej
A oto część dalsza dyskusji na forum :
/// Kogo nazywasz ku...m, ty ku...e ? Że niby jakiś ch... w ciebie wjechał ? Masz szczęście, że się bardziej nie rozkraczyłeś bo wtedy bym w ciebie wjechał aż poszłyby ci bulki dupą. Ale fakt menty je...e nawet nie chciały gadać.
Leoś Automobilista
/// Mam zapisane wasze numery gówniarze. Ja wam dam mentów je...ch.
Aspirant Ważyński
/// Ważyński ty chamie to skasowałeś dzisiaj 1000 zł i nie chcesz mnie zabrać na dyskotekę bo niby nie masz kasy? To ja odchodzę do Wieśka Kowalika. Spadaj.
Kasia Woszczanek
/// Kaśka to ty się z psami prowadzasz ? Jak cię spotkam to cię ku..o zabiję.
Józek Wideński
/// O pan Wideński w sieci. Dzisiaj przychodzę do pana po zaległy czynsz za dwa ostatnie miesiące i niech pan nie próbuje udawać, że pan nie wiedział.
Właściciel kamienicy Albert Urban.
/// Albercik??? Co u ciebie? To ja Maksym - Długi. Razem byliśmy na kursie podatniczym w ZDZ sześć lat temu pamiętasz? Musimy się spotkać.
Maksym Kołodka
/// Maksym, kochany to ja Lusia z tego kursu w ZDZ. Cały czas myślę o tobie. Wiesz mamy wspólne dziecko. To po tym naszym wyjeździe do Firleja na wieczorek zapoznawczy. Jestem teraz u mamy w Świdniku, musisz do mnie zadzwonić. Mój
telefon to 123 123 123. Zadzwoń.
Lusia K.
/// Lusia K? Telefon 123 123 123? Luśka ty k...o, jak wrócisz do domu to ci łeb urżnę. A na drugi raz patrz w czyj post włazisz, dziwko. Twój mąż.
Jerzy Kołodziej