UE do poprawki?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: UE do poprawki?

Post autor: Maciej3 »

Bo niemiec jest zły
Czy ktoś z taką twarzą moze być dobry? ;)
Obrazek

Z całą pewnością ktoś taki jest dla odmiany ideałem anioła ;)
Obrazek

A na poważnie - z tymi zielonymi to zgoda. Ale jest kwestia co się z nimi robi. Słucha i wprowadza ich pomysły w życie, czy trzyma pod butem.
Inaczej wszystko możesz sobie tłumaczyć, "bo zieloni", "bo krasnoludki", "bo kosmici".
Podpisałeś wycofanie się z atomu i dążysz do uzależnienia Europy od ruskiego gazu, którym handlujesz - to za to odpowiadasz. Ty a nie kosmici czy magiczni naziści z marsa.
Kropka. Jak się poddajesz takim kretyńskim naciskom, to albo jesteś miękki, albo zwyczajnie ci to pasuje, bo forsa. A reszta to wygodna przykrywka i tłumaczenie. Jak zwykle. Niemcy - oni mogą bo coś tam. A jak my robimy to samo, to już źle, bo coś tam.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Maciej3 pisze: 2022-03-21, 08:09Niemieccy przywódcy to banda zimnych ... polityków, realizujących swoje interesy. A cała reszta to przykrywka i pożywka żeby to ładnie sprzedać i żeby różni "pożyteczni idioci" mogli to dalej propagować.
Żeby była jasność - płacą im za reprezentowanie interesów Niemiec a nie Polski czy Hiszpanii - więc dbają o interesy Niemiec a nie Polski czy Hiszpanii. Od tego są.
Nie ganię - stwierdzam fakt. Tylko przy ocenie takiej czy innej działalności, warto o tym pamiętać.
Przy okazji amerykańscy politycy dbają o interes USA, brytyjscy o interes UK itd. I nie będą mieli problemów żeby nas wsadzić na minę, jeśli to będzie im dawało korzyści, w ich ocenie, znacząco przekraczające koszty. Tak to działa i trzeba o tym pamiętac.
Dobrze by było żeby nasi politycy zaczęli dbać o interesy nas, a nie wszystkich wokół.
Włączam Internet po weekendowej przerwie i co? Jaki fajny post. Normalnie sam bym chciał to napisać... ale uważaj Macieju. Takie poglądy są teraz niemodne :wink: .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1639
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

I znowu wracam do konkluzji, że europejskie superpaństwo dbało by o interesy"centrum" kosztem peryferii.
No i jakże prościej byłoby takiemu Putinowi zblatowac kilkunastu wiodących polityków.
Putinowi lub jego następcy, bo nie czarujmy się, jak już w końcu Vladimir Vladimirovich dostanie tego zawalu to na jego miejsce nie przyjdzie żaden normalny facet tylko następny czekista który najpierw oczaruje Zachód swoją otwartością na demokratyczne wartości by potem wyryćkać bez mydła każdego kogo się da.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1280
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-21, 08:07 Myślę, że to było poniekąd zamierzone. To tzw. efekt lustra. Każdy ma tendencje do oceniania sytuacji i działań innych na podstawie swoich poglądów.
Właśnie widzę.
Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-21, 08:07 Nasi politycy z zwyczajnym posłem na czele, ogarnięci ślepym nacjonalizmem
Nie to co światłe, postępowe i internacjonalistyczne interesy niemieckie. Czy światły, jeszcze bardziej postępowy patriotyzm amerykański niosący demokracje w najbardziej roponośneodległe kawałki świata.
Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-21, 08:07 widzą nas jako mini mocarstwo
Klasyczne mierzenie sił na zamiary. Mimo wszystko aspiracje są ważne, nie powinniśmy sobie wmówić że 23 gospodarka na świecie nic nie znaczy.
Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-21, 08:07 grają pod to zderzając się z rzeczywistością i nie rozumiejąc tego do końca.
PiS to partia która ma najniższy potencjał intelektualny w kadrach, zatem nic dziwnego. Jako partia władzy przyciąga oczywiście ambitny "narybek", ale nim ten się przegryzie na szczyt upłynie jeszcze sporo czasu.
Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-21, 08:22 Problem z "zielonymi" to stary problem jeszcze z czasów finansowania przez ZSRR. Ludzie, którzy nie mają pojęcia ani o rolnictwie czy energii.
Zasadniczo jest to nowa świecka religia z bardzo brutalnymi zealotami.
Maciej3 pisze: 2022-03-21, 08:09 Ktoś może mi wyjaśnić dlatego CO2 z metanu jest mniej szkodliwe dla środowiska niż CO2 z węgla? Bo ja czegoś nie rozumiem, za głupi jestem.
Po pierwsze cząsteczka metanu ma jeszcze 4H oprócz tego nieszczęsnego C, co dwukrotnie (229 vs.117) obniża ilość CO2 na jednostkę zawartej energii.
Po drugie kombinowany cykl (turbina gazowa + parowa) może osiągnąć sprawność 60% w stosunku do 40% dla węgla, czyli w idealnych warunkach mamy 3x lepsze parametry gazu ziemnego pod kątem ilości energii elektrycznej na cząsteczkę CO2 (angielska nazwa również jest politycznie poprawna - "natural gas").
Czyli gaz ziemny stał się oficjalnie usankcjonowanym "mniejszym złem". Do tego spalanie gazu jest czystsze niż węgla i nie ma problemu z popiołem, który bardzo źle wygląda w telewizji.
Doktryna religijna w Niemczech jest jednak taka, że energia ma pochodzić z odnawialnych (słoneczno-wiatrowych) źródeł energii. Gaz został zepchnięty do roli pomocniczego źródła energii pokrywającego czas bez wiatru i słońca. To powoduje, że buduje się najprostsze elektrownie o małej sprawności (bo amortyzują się tylko przez krótszy czas swojego działania) , co z kolei skutkuje tym, że kombinacja energia odnawialna + szczytowe elektrownie gazowe nie są w stanie pobić efektywności porządnych elektrowni gazowych w konkurencji ilość wyprodukowanej energii na jednostkę CO2. Stąd potrzeba dodatkowych specjalnych zapisów o procencie energii ze źródeł odnawialnych.
Zamysł ekonomiczny polegał zatem na tym, że niemiecki przemysł miał dostarczać drogie urządzenia do produkcji energii odnawialnej reszcie Eurpy które miały być suplementowane (z konieczności) rosyjskim gazem.
Nie przeszkadza to Niemcom otwierać nowych elektrowni na węgiel brunatny, wszelkim malkontentom należy zwrócić uwagę na jeden istotny detal: otóż jest to niemiecki węgiel.
Gregski pisze: 2022-03-21, 10:55 bo nie czarujmy się, jak już w końcu Vladimir Vladimirovich dostanie tego zawalu to na jego miejsce nie przyjdzie żaden normalny facet tylko następny czekista który najpierw oczaruje Zachód swoją otwartością na demokratyczne wartości by potem wyryćkać bez mydła każdego kogo się da.
Aleksander Bortnikow?
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4932
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: UE do poprawki?

Post autor: Maciej3 »

Po pierwsze cząsteczka metanu ma jeszcze 4H oprócz tego nieszczęsnego C, co dwukrotnie (229 vs.117) obniża ilość CO2 na jednostkę zawartej energii.
Zaraz, zaraz. Przecież ze spalania metanu powstaje CO2 oraz H2O
Dla przypomnienia diwodorek tlenu ;) też jest gazem cieplarnianym i od kapłanów ocipienia czasem słyszałem, że nawet groźniejszym niż CO2
Więc co?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Napoleon
Posty: 4654
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Amerykanie potrzebują Polski do walki z Rosją dlatego muszą uporządkować kwestie wewnętrzne tutaj.
Błąd w rozumowaniu. Amerykanie nie potrzebują ani nie chcą walczyć z Rosją. co najwyżej muszą, gdyż nie jest w ich interesie (i nie tylko ich) by Rosja rozrabiała w Europie. A ponieważ jesteśmy krajem frontowym w aktualnych warunkach, w interesie USA jest nam pomagać (szczególnie, jeżeli przy okazji da się na tym zarobić). To naturalne.
To nie jest to samo co napisałeś.
Przypominam że Rosja wysunęła żądania wobec Ameryki aby USA wycofało się za Odrę, a nawet żeby zabrało broń jądrową z Europy do siebie. Wtedy tylko Rosja by miała tą broń i byłaby gwarantem bezpieczeństwa europejskiego.
To też jest sarkazm? Pytam się na wszelki wypadek...

Rosja myśli innymi kategoriami niż USA i Europa Zachodnia a także Ukraina. Składa się na to kilka kwestii, ale przede wszystkim ustrój polityczny - gdyby Rosja była demokracją, awantury z Ukrainą by nie było. USA i Zachód zaś po prostu nie chcą wojny, bo wojna nie leży w ich interesie, wojny nie chcą też ich społeczeństwa (co ma przełożenie na władzę).
Niemcy nie sprawdziły się jako lokalny lider europejski ...
Co nie ma znaczenia. Przynajmniej teraz, w sytuacji gdy zrozumiano w Niemczech, że popełniono błąd. Niemcy są najpotężniejszym państwem UE i tego nic nie zmieni. Poza tym UE jest tak skonstruowana, że nie było i nie będzie w niej jednego potężnego lidera. Realnie, po odejściu W. Brytanii, najpoważniejszymi liderami to Niemcy i Francja, ale nie nazwałbym ich "wielkimi" tylko znaczącymi, bo są i inni, którzy też się liczą. My możemy wśród nich być, choć nie musimy.
Koncepcje geopolityczne są bowiem takie: Europą mogą rządzić Niemcy albo Francja a o tym kto konkretnie decyduje Rosja.
Bzdura. Nie mogę zrozumieć jak wielu ludzi myśli kategoriami początku XX wieku! I dziwić się, że Putin tez w ten sposób myśli! Europą może rządzić UE. Czyli trzecia potęga światowa do spółki z USA i Chinami. Której siła bierze się nie z potęgi militarnej (acz tą też trzeba mieć, jak pokazuje historia) tylko z potęgi ekonomicznej.
Widać że Unia Europejska nie działa.
To czemu Putin jest tak zaskoczony reakcją UE? On właśnie myślał, że UE nie zadziała.
Powróćmy jednak do zmiany narracji: a kto podawał rosyjską propagandę Unii Europejskiej i USA? A no opozycja.
Smoku, bądź poważny. Nie odpowiedziałeś na moje pytania dlaczego PiS trzyma z ugrupowaniami entyeuropejskimi i prorosyjskimi równocześnie? A to są fakty. Dlaczego najbliższym sojusznikiem PiS w UE jest Orban, równocześnie największy sojusznik Putina spośród państw UE? Dlaczego polityka PiS prowadząca do konfrontacji z władzami UE, to wymarzona polityka dla Putina? Jesteś w stanie się do tego odnieść a nie pisać jakieś dyrdymały?
Unia reprezentowała stanowisko hungarofobiczne
Przecież to co piszesz to już jest, wybacz, kretynizm. Naprawdę w przekazie dnia nie podają czegoś sensowniejszego? A jeśli nawet nie, to Ty byś mógł coś wymyślić! Bo trudno mi uwierzyć, że w takie idiotyzmy wierzysz.
jest delegacja Unii z konkretną ofertą?
1. Odpierniczenie się od Węgier.
2. Timmermans won.
3. Guj Verhoifsztad won.
4. Hungarofobia wom
Myślę, że prościej byłoby: Węgry won z UE. Nie sądzisz?
Trzeba byc naprawde w duzym zaprzeczeniu by nadal wierzyc iz to co Niemcy zrobili ze swoim systemem energetycznym bylo niezamierzone.
:?: Nie rozumiemy się. Trudno twierdzić, że to zrobili Niemcy było niezamierzone. Nie mogło być niezamierzone! To oczywiste. Natomiast Niemcy byli na tyle naiwni iż nie sądzili, że ktoś, kto stał się zapleczem surowców energetycznym dla nich i nieźle na tym zarabiał, będzie zdolny do działań, które to wszystko zniszczą, także ze szkoda dla tego kogoś. I to w sumie większą niż dla Niemców. Po prostu Niemcy zakładali, że Putin/Rosjanie myślą racjonalnie, tak jak oni. Tu popełnili błąd. I właśnie go zrozumieli.
No naiwność 100% a może nawet 1000%
Czy ja wiem? Generalnie, jak się z kimś robi interesy, to się zakłada, że ten ktoś postępuje racjonalnie - inaczej by się z nim interesów nie robiło.
Kto tak na serio myślał, że Putin naprawdę zniszczy wszystko to co z takim mozołem budował tyle lat? Pewno każdemu z nas się gdzieś z tyłu głowy tłukło, że to jest możliwe, ale jakie dawaliśmy realne szanse? Idę o zakład, że były one niewielkie. Wojną też zostaliśmy zaskoczeni (albo nie będziemy się do tego chcieli przyznać). Kto uważał Putina za durnia? Ja np. nie, a wychodzi na to, że jest piramidalnym durniem. Dlaczego Niemcy mieliby być bardziej przezorni i przenikliwi niż my?
Niemieccy przywódcy to banda zimnych ... polityków, realizujących swoje interesy.
No ale co w tym dziwnego? Przy czym chciałbym zwrócić uwagę na to, że bieg wypadków pokazuje iż o te swoje interesy do tej pory najlepiej nie dbali. Czyli dali ciała, co właśnie do nich dotarło.
A co do naszych polityków, to przede wszystkim życzyłbym sobie by rządzący przestali dbać o interesy swego ugrupowania (co wychodzi im bardzo dobrze) a zaczęli myśleć kategoriami polskiej racji stanu (co im w ogóle nie wychodzi). Od tego bym zaczął.
Przy czym coś mi mówi, że tą rację stanu wielu z nas będzie widzieć bardzo różnie. I tu jest problem - bo politycy są tacy jak my.
I znowu wracam do konkluzji, że europejskie superpaństwo dbało by o interesy"centrum" kosztem peryferii.
Tylko że, Gregski, to są tylko twoje bardzo subiektywne opinie. Na które nie masz kompletnie żadnych argumentów. Natomiast jest czymś oczywistym, że sfederalizowana Unia, będzie bytem który nie da się rozpracowywać od środka, dzielić tak jak Putin próbował dzielić kraju UE itd. W tej sytuacji to coś ważnego.
Czy światły, jeszcze bardziej postępowy patriotyzm amerykański niosący demokracje w najbardziej roponośneodległe kawałki świata.
1. Demokracja jest ustrojem gwarantującym większą stabilność systemu i mniejszą agresywność państw. Oczywiście demokracja zakorzeniona.
2. Jak pokazały Niemcy w swej polityce wobec Rosji, nie ma reguły co do naiwności. Rząd USA też bywa skrajnie naiwny uznając, że demokrację da się sztucznie zaszczepić tam gdzie się chce.
3. Z punktu widzenia USA (i nie tylko) wszelkie regiony dostarczające ważne surowce powinny być stabilne i względnie bezpieczne. więc jeżeli przyjmiemy, że demokracja czemuś takiemu srzyja, warto by było ją tam zaszczepić. Naiwne? Prawda, ale w końcu Niemcy też okazali się naiwni wobec Rosji putinowskiej. Takich naiwnych zresztą można będzie znaleźć więcej. W końcu politycy sa tacy jak ich wyborcy, a wśród wyborców naiwniaków jest multum... :wink:
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4548
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: UE do poprawki?

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: 2022-03-21, 12:11
Amerykanie potrzebują Polski do walki z Rosją dlatego muszą uporządkować kwestie wewnętrzne tutaj.
Błąd w rozumowaniu. Amerykanie nie potrzebują ani nie chcą walczyć z Rosją. co najwyżej muszą, gdyż nie jest w ich interesie (i nie tylko ich) by Rosja rozrabiała w Europie. A ponieważ jesteśmy krajem frontowym w aktualnych warunkach, w interesie USA jest nam pomagać (szczególnie, jeżeli przy okazji da się na tym zarobić). To naturalne.
To nie jest to samo co napisałeś.
Istoto pozbawiona zdolności rozumienia: obecna wojna to jest tak naprawdę wojna USA-Rosja. O czym było.
Przypominam że Rosja wysunęła żądania wobec Ameryki aby USA wycofało się za Odrę, a nawet żeby zabrało broń jądrową z Europy do siebie. Wtedy tylko Rosja by miała tą broń i byłaby gwarantem bezpieczeństwa europejskiego.
To też jest sarkazm? Pytam się na wszelki wypadek...
To jest opis rzeczywistości

Dodano po 4 minutach 38 sekundach:
Marmik pisze: 2022-03-21, 10:01
Maciej3 pisze: 2022-03-21, 08:09Niemieccy przywódcy to banda zimnych ... polityków, realizujących swoje interesy. A cała reszta to przykrywka i pożywka żeby to ładnie sprzedać i żeby różni "pożyteczni idioci" mogli to dalej propagować.
Żeby była jasność - płacą im za reprezentowanie interesów Niemiec a nie Polski czy Hiszpanii - więc dbają o interesy Niemiec a nie Polski czy Hiszpanii. Od tego są.
Nie ganię - stwierdzam fakt. Tylko przy ocenie takiej czy innej działalności, warto o tym pamiętać.
Przy okazji amerykańscy politycy dbają o interes USA, brytyjscy o interes UK itd. I nie będą mieli problemów żeby nas wsadzić na minę, jeśli to będzie im dawało korzyści, w ich ocenie, znacząco przekraczające koszty. Tak to działa i trzeba o tym pamiętac.
Dobrze by było żeby nasi politycy zaczęli dbać o interesy nas, a nie wszystkich wokół.
Włączam Internet po weekendowej przerwie i co? Jaki fajny post. Normalnie sam bym chciał to napisać... ale uważaj Macieju. Takie poglądy są teraz niemodne :wink: .
Podejmijmy zatem próbę określenia naszego interesu.
2. Miedwiediew fika:
https://www.salon24.pl/newsroom/1215103 ... -do-kijowa

3. zacznijmy od tych punktów:
1. Rosja jest dla nas zagrożeniem militarnym.
2. Obrona przed Rosją jest podstawowym wyzwaniem jakie stoi przed Polską obecnie.
3. Nie mamy wpływu na politykę Rosji, jak będzie chciała i mogła to zaatakuje. Rosja atakuje bo chce.
4. Będziemy się musieli utrzymać sami do czasu uruchomienia Artykułu 5 NATO, co może zająć tygodnie i miesiące.

Kto jest za a kto przeciw?
Obrazek
Napoleon
Posty: 4654
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

obecna wojna to jest tak naprawdę wojna USA-Rosja
Nie. To próba odbudowy ZSRR, skazana z góry na porażkę. Może Putin sobie wyobraża, że tak jest. Ale tak nie jest. Dla USA to problem, i to poważny, ale tylko tyle. Zresztą, tak samo jak dla Europy. Bo ta wojna jest też przeciw Europie, jeśli już.
To jest opis rzeczywistości

To raczej opis pewnych fantasmagorii, które być może rzeczywiście lęgną się w głowie Putina. Ale rzeczywistość to nie jest.
Rosja jest dla nas zagrożeniem militarnym
Prawda. Ale w sumie to zawsze w jakimś tam zakresie była.
Obrona przed Rosją jest podstawowym wyzwaniem jakie stoi przed Polską obecnie.
Jednym z podstawowych wyzwań, czy raczej problemów. Równorzędnym problemem jest utrzymanie demokracji w Polsce i utrzymanie się w UE. Bo to też jest zagrożone i to poważnie, bardziej niż rosyjska agresja. Przy czym zmiana ustroju Polski na niedemokratyczny i polexit powoduje wzrost niebezpieczeństwa dostania się pod wpływy rosyjskie.
Nie mamy wpływu na politykę Rosji, jak będzie chciała i mogła to zaatakuje. Rosja atakuje bo chce.
Mamy. winniśmy pomagać Ukrainie. To będzie miało wpływ na politykę Rosji. Bo póki co Ukraińcy radzą sobie dobrze i im lepiej sobie radzą, tym Rosjanie będą mieli większe problemy z odbudową armii. I nawet gdyby chcieli, to nie zaatakują. Do tego dochodzą sankcje, na które w jakimś zakresie też wpływ mamy.
Będziemy się musieli utrzymać sami do czasu uruchomienia Artykułu 5 NATO, co może zająć tygodnie i miesiące.
Bzdura. To zajmie dni, najpewniej zaś nawet godziny. Szczególnie po tym co pokazał Putin w Ukrainie.
To jak zareagowała UE i NATO na wojnę ukraińsko-rosyjską świadczy o tym, że NATO zareaguje raczej szybciej niż później.
Kto jest za a kto przeciw?
No właśnie? Dlaczego np. PiS chce zmiany konstytucji tłumacząc to m.in. koniecznością zajęcia rosyjskiego majątku w Polsce, skoro podstawy prawne do tego już są? I jakoś nie przypominam sobie, by rząd wyszedł z inicjatywą zajęcia takowego majątku. Więc?

Ale wracając do owej naiwności o której tyle już było mowy, zastanawiam się dlaczego nikt o naiwność nie oskarżył Putina? Bo facet jest, moim zdaniem, jeszcze bardziej naiwny niż Niemcy. Zarzucacie Niemcom, że wykazały się małą zdolnością przewidywania i uzależniły w dużym stopniu od rosyjskich surowców energetycznych (zarzut poniekąd słuszny) - czy tak? Ale z drugiej strony Rosja uzależniła się od sprzedaży tychże surowców Europie. A biorąc pod uwagę i to, że jest to jej główne źródło dochodów, i to, że te zakupy będą systematycznie ograniczane (bo będą) to oznacza, że nie mając alternatywy w sprzedaży, Rosja oberwie na tym bardziej niż Niemcy. M.in. dzięki owej naiwności, lub jak kto woli głupocie, Putina. Na tym zresztą, jak sądzę opierały się założenia Niemieckie - że Putin nie jest głupcem i nie będzie ciął gałęzi na której siedzi. Błąd. Ale w nieco dłuższej perspektywie, to na tym znacznie gorzej wyjdzie Rosja niż Niemcy czy jakikolwiek kraj europejski. Więc jeżeli Putin nie wziął pod uwagę tego co się teraz dzieje, był tak samo naiwny, lub nawet bardziej, niż Niemcy.
Dla Ukraińców to oczywiście mała pociecha, bo efekty tej naiwności/głupoty przyjdą dopiero z czasem, nie natychmiast, ale jednak.

A co do tego dlaczego Niemcy nie wysyłają Ukrainie więcej broni - jeśli prawdą są te informacje, które do mnie dotarły to jednak miałem sporo racji - nie mają zapasów broni. Po prostu nie mają za bardzo co wysyłać, chyba że kosztem tego co jest - a jest podobno bardzo mało.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1280
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: 2022-03-21, 12:11 uważał Putina za durnia? Ja np. nie, a wychodzi na to, że jest piramidalnym durniem. Dlaczego Niemcy mieliby być bardziej przezorni i przenikliwi niż my?
Nigdy nie uważałem go za "bystrzaka", a raczej za wytwór okoliczności. Większość dyktatorów staje się nimi z przypadku.
Po Krymie i Donbasie można się było spodziewać wszystkiego, bo najwyraźniej bardzo chciał trafić do podręczników historii.
Ale Putin durniem nie jest - opracował plan który miał duże szanse powodzenia, i nie zrobił tego w pojedynkę, nawet Chiny były wtajemniczone.
To że "stracił kontakt z rzeczywistością" wynika wyłącznie z warunków w jakich żyje - musi polegać na swoim otoczeniu.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1639
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

Tyle, że to on, nikt inny to otoczenie stworzył. Nie chciał dyskusji, fermentu, ścierania się pomysłów i opinii. Chciał by mu przytakiwano.
Sam wykreował pułapkę w której teraz siedzi.
Pytanie co on tak naprawdę wie o tej całej sytuacji?
Czym go karmią jego najbliżsi współpracownicy?

Tylko że, Gregski, to są tylko twoje bardzo subiektywne opinie. Na które nie masz kompletnie żadnych argumentów.
Napoleonie, nie bardziej subiektywne niż Twoje.
A jakie argumenty masz Ty? Po prostu wierzysz, że wejdziemy na wyższy stopień wtajemniczenia i zapanuje ogólne paneuropejskie braterstwo.
Piszesz że nikt nas nie będzie rozgrywał od środka.
Myślę że masz rację. Nie będzie musiał. Wystarczy, że rozegra wierchuszkę.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1280
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Gregski pisze: 2022-03-21, 15:25 Tyle, że to on, nikt inny to otoczenie stworzył. Nie chciał dyskusji, fermentu, ścierania się pomysłów i opinii. Chciał by mu przytakiwano.
Nie bardziej niż przeciętny szef "misia" ;)
Zresztą nie mówmy o odpowiedzialności a o szacowaniu inteligencji Putina.
W polityce jak każdej innej grze można przelicytować i to się właśnie wydarzyło.
Do tej pory wszystko mu się udawało albo uchodziło płazem. Dopiero teraz spotkała go absolutnie kryzysowa sytuacja i porażka. Idiotą można by go nazwać jakby nie wyciągnął wniosków, ale wszystko wskazuje na to że jest w stanie się utrzymać przy władzy.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1639
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

No ale inteligentny facet nie będzie się odcinał od rzeczywistości.
Mając takie możliwości tworzę zespół ludzi z których wiedzy, doświadczenia i inteligencji będę mógł korzystać.
W gronie potakiwaczy jestem sam i do tego niedoinformowany.
Trudno nazwać inteligentnym gościa który nie rozumie tak podstawowej rzeczy.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: UE do poprawki?

Post autor: jogi balboa »

KŁAMCA pisze:Węgry miały kosę z Unią a teraz Orban dostarcza Ukrainie ruską ropę i przyjmuje uchodźców.
Takie tam nagłówki po wpisaniu zapytania o tą sławną ropę w googlu:

Orban nie zgodzi się na embargo na ropę z Rosjihttps://wydarzenia.interia.pl › ... › Aktualności
9 mar 2022 — Premier Węgier Viktor Orban na nadzwyczajnym szczycie NATO /KENZO TRIBOUILLARD / AFP ... Od dwóch tygodni trwa wojna między Rosją a Ukrainą.


Wojna Rosja-Ukraina. Węgry nie zgodzą się na tranzyt broni ...https://www.polsatnews.pl › Świat
28 lut 2022 — "Najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów". Premier Viktor Orban powiedział w czwartek, że Węgry muszą się trzymać z dala od wojny na Ukrainie, ...
Brakujące: paliwo ‎| Musi zawierać słowo: paliwo


Rosja napada na Ukrainę, a Orban wbija Polsce nóż w plecyhttps://www.rp.pl › ... › Opinie polityczno - społeczne
5 mar 2022 — Węgierski premier zwala na Warszawę winę za sprowokowanie Putina do Wojny, by wysłać mu sygnał: poparłem sankcje, ale w sercu jestem po ...


Ale Orban to przyjaciel pisiora a na przyjaciół nie godzi się ujadać. Łatwiej jest znaleźć sobie jakiego wyimaginowanego wroga i wymyślać bajki o jego złych uczynkach.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1310
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: UE do poprawki?

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Gregski pisze: 2022-03-20, 08:00 Czyli sprawa grzeznie w machinie biurokratycznej, a poszczegolne urzedasy otrzepuja ramiona mowiac "to juz nie nasza sprawa".
Nie da sie tak otwarcie powiedziec "pocalujcie nas tam gdzie slonce nie dochodzi". Zamiast tego temat przewalkuje sie przez tuzin ministerstw tak dlugo az Ukraina padnie albo wygra i juz nie bedzie potrzeby sie wysilac.
https://wiadomosci.wp.pl/bron-dla-ukrai ... 349855040a

Minęła doba działania tej niemieckiej "machiny biurokratycznej". I co teraz powiemy ?

Dodano po 52 sekundach:
Może Danke ?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1639
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

"Danke" to ja powiem jak ta broń tam trafi. Na razie to nawet jeszcze nie wiedzą ile kasy przeznaczyć.

Ale jestem dobrej myśli bo jak czytam pismaki na serio zaczynają im się do siedzeń dobierać.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4654
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Ale Putin durniem nie jest - opracował plan który miał duże szanse powodzenia....
A jednak nie za bardzo. Bo ten plan szans powodzenia nie miał. Teoretycznie, może Putinowi, gdyby nie zlekceważył przeciwnika, udałoby się w miarę szybko pokonać Ukrainę. Choć zdobyć ją i w całości opanować by jednak nie dał rady. Ale tak czy siak Zachód by przestraszył. I ten misterny plan uzależniania Zachodu od rosyjskich surowców by padł. Na 200 % można powiedzieć, że po tak agresywnych działaniach Rosji nikt na Zachodzie nie miałby ochoty uzależniać się od Rosji. Więc Putin straciłby i biznesowo i politycznie. Niszcząc w jednej chwili to co tworzył przez lata.
Poza tym uciął gałąź na której siedział. Tak człek rozsądny nie postępuje.
To że "stracił kontakt z rzeczywistością" wynika wyłącznie z warunków w jakich żyje ...
Wszystko jedno z czego to wynika. Ale jest to efektem jego działań. Co znaczy, że jednak jest głupcem. Człek mądry bowiem słucha krytycznych uwag, tudzież tych, którzy mają wątpliwości.
Napoleonie, nie bardziej subiektywne niż Twoje.
Prawda. Ale, jeśli chodzi o moje argumenty, to:
1) Putinowi trudniej byłoby "przekupić" zjednoczoną Unię niż poszczególne, wchodzące w jej skład państwa. Obecnie (w zasadzie to należałoby już raczej pisać w czasie przeszłym), wystarczy że pozyska 2-3 państwa by sparaliżować Unię. Przy federacji byłoby to jeśli nie niemożliwe, to znacznie trudniejsze.
2) Decyzje Unia mogłaby podejmować szybciej, co miałoby znaczenie.
3) Koordynacja działań na pewno byłaby lepsza.
A co do reszty - masz racje, pewności nie ma. Aczkolwiek wiem jedno, że gdybyśmy nie byli w UE, to mielibyśmy teraz przechlapane. Więc większa integracja by tu na pewno nie zaszkodziła.
Idiotą można by go nazwać jakby nie wyciągnął wniosków...
Można podyskutować. Bo to co się stało można było przewidzieć. A skoro było można... On tu już za bardzo nie ma co wyciągać wniosków. Jest już spalony. Załatwił i siebie i Rosję.
"Danke" to ja powiem jak ta broń tam trafi.
Myślę, że trafi. Jak nie ta, to inna, ale trafi. Niemcy się przestraszyli i na dodatek mają kaca. Więc raczej dozbroją Ukrainę w co trzeba.
Zablokowany