Strona 276 z 277

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-08-31, 22:26
autor: Peperon
maxgall pisze: No to postaramy się zrobić użytek z Tygryska (nie mylić z misiaczkiem 😉 )
Kontynuacja scenariusza z posta powyżej (czyli: Holendrzy w okresie międzywojennym postawili na integrację z koloniami… itd.) .
Warunek konieczny: Brytyjczycy nie śpieszyli się ze złomowaniem HMS Tiger, tłumacząc to oczekiwaniem na wejście do służby nowobudowanych okrętów liniowych (wiem że trochę naciągane, ale nic na to nie poradzę).
W połowie lat 30-tych Brytyjczycy widzieli poważne zagrożenie dla swoich dalekowschodnich interesów i byli gotowi wesprzeć „po kosztach” ewentualnych przeciwników Cesarstwa Japonii. Naturalnie zwrócili swoją uwagę na Niderlandzkie Indie Wschodnie...
Po wycofaniu się przez Japonię z traktatów rozbrojeniowych sprawa stała się nagląca. Pomimo położenia stępki pod pierwszy z „wielkich krążowników”, jego budowa miała potrwać 4-5 lat.
I tutaj wkracza na scenę Albion, proponując Niderlandom przekazanie wycofanego ze służby HMS Tiger (w zasadzie po kosztach, czyli za cenę przeprowadzenia remontu i dostosowania do holenderskich wymagań, oczywiście w Brytyjskich stoczniach 😉 ).
Według oficjalnych przekazów były HMS Tiger miał zastąpić uszkodzony i nie nadający się do użytku (dziwnym trafem w trakcie finalizacji rozmów Holendersko-Brytyjskich wszedł bardzo niefortunnie na rafę) szkolny okręt artyleryjski De Zeven Provincien....
To tyle jeśli chodzi o cytowanie kolegi maxgalla. Ale zadanie zostało i postarałem się je rozwiązać najlepiej, jak potrafiłem. Pewnym problemem było zmieszczenie wyposażenia lotniczego i... łodzi pokładowych, bo miejsca na nadbudówki i wyposażenie jest strasznie malutko i pod tym względem Tiger ciasny jest.
Poniżej zbiorówka sylwetek 5 wersji modernizacji i oryginalnej sylwetki Tigera. Do stworzenia sylwetek głęboko zmodernizowanego Tigera użyłem elementów z rysunku krążownika projektu 1047, żeby mocniej nawiązać do nowych właścicieli okrętu. Wśród tych sylwetek mam jedną, którą uważam za szczególnie udaną, ale to już niech zostanie zagadką :diabel:
No i oczywiście tabela z wyliczeniami Springsharpa w wersji 2.1. Wersji wyliczonych jest więcej, niż ukończonych sylwetek, ale jedną z wersji anty Kongosa zaprezentuję w późniejszym terminie.
Tradycyjnie życzę miłej zabawy...
De Zeven Provincien - zbiorówka mini.jpg
De Zeven Provincien - zbiorówka mini.jpg (400.23 KiB) Przejrzano 609 razy
.
De Zeven Provincien ex Tiger.jpg
De Zeven Provincien ex Tiger.jpg (816.51 KiB) Przejrzano 609 razy

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-01, 12:37
autor: Napoleon
Moim zdaniem wymiata. Z armatami 120mm i około 20-stką 40mm Boforsów oraz prędkością rzędu 30 węzłów... Dla Holendrów super wzmocnienie.
A tych udanych modyfikacji to ja tu widzę więcej. co do tego która zaś jest wyjątkowa, to by jeszcze koszty trzeba znać. Zawsze liczy się relacja cena/zysk. Rozwiązanie mniej efektowne ale znacznie tańsze można by w tej sytuacji ocenić np. wyżej niż bardzo efektowne ale i bardzo drogie.
Ale gdybym miał obstawiać, to wybrałbym wersję 2 lub 5.

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-01, 18:50
autor: Peperon
Jak to się powiada: Mówisz - masz.
Poniżej porównanie koszów budowy różnych wersji z zastrzeżeniem, że Springsharp liczy koszty takie, jak dla budowy nowego okrętu.
Zastrzeżenie nr 2 - Jest to program amerykański, więc koszty, tak samo jak konstrukcję okrętów może liczyć według amerykańskiej metodologii.
Zastrzeżenie nr 3 - AK = AntyKongos
Miłej zabawy.

Tiger original........................£2,519 million / $10,078 million
De Zeven Provincien v.1...........£2,533 million / $10,130 million
De Zeven Provincien v.2...........£2,839 million / $11,355 million
De Zeven Provincien v.3...........£15,397 million / $61,590 million
De Zeven Provincien v.4...........£15,376 million / $61,502 million
De Zeven Provincien v.5...........£2,840 million / $11,360 million
De Zeven Provincien v. AK1.......£13,577 million / $54,308 million
De Zeven Provincien v. AK2.......£13,346 million / $53,385 million

Napoleonie, ja nie pisałem o szczególnie udanej modernizacji, tylko o szczególnie udanej sylwetce. To jednak różnica ;)

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-02, 10:22
autor: Napoleon
Napoleonie, ja nie pisałem o szczególnie udanej modernizacji, tylko o szczególnie udanej sylwetce. To jednak różnica
Źle zrozumiałem. :? Ta metodologia obliczania kosztów jest jednak jakaś taka dziwna... Nie budzi zaufania (może czegoś nie rozumiem?).

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-02, 16:09
autor: Peperon
Napoleon pisze: Źle zrozumiałem. :? Ta metodologia obliczania kosztów jest jednak jakaś taka dziwna... Nie budzi zaufania (może czegoś nie rozumiem?).
Chyba trzeba wolniej czytać :diabel:
Natomiast przy tych kosztach też zgłupiałem. Zwłaszcza przy porównaniu wersji 2 i 3 oraz 4 i 5. Najprościej jest przyjąć, że to metodologia Springsharpowa i tyle...

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-02, 17:14
autor: Napoleon
Najprościej jest przyjąć, że to metodologia Springsharpowa i tyle...
Czyli ile by to kosztowało - nie wiemy. Ale i tak projekty są bardzo fajne!
Już dawno, dawno temu byłem przekonany, że zezłomowanie Tigera to był zły pomysł. A po twoich projektach jeszcze się w tym utwierdziłem. :-)

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-02, 19:09
autor: Peperon
Ponieważ czasowo jest to blisko przebudowy Warspite'a, to można by przyjąć, że koszty byłyby zbliżone. Tym bardziej, że i zakres prac podobny. Obejmował on wymianę siłowni na nową, zwiększenie kąta podniesienia armat AG, wzmocnienie pokładu pancernego, montaż wyposażenia lotniczego oraz nowa aranżacja nadbudówek. Na holenderskich przeróbkach (nie wszystkich) dochodziła wymiana opancerzenia burtowego oraz nowa artyleria uniwersalna i plot.

Jak mnie napadnie, to zrobię jeszcze wersję modernizacji (nieprzesadnej) dla Royal Navy. Ale to już kwestia przyszłości :diabel:

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-04, 12:29
autor: SmokEustachy
Obrazek

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-04, 18:29
autor: maxgall
Po tym krótkim przerywniku wrócę jednak do Tygryska.
O ile dobrze czytam dane w tabelce, to 34w są nieosiągalne ze względu na młą ilość miejsca w kadłubie. Czy do odprowadzejia spalin z siłowni 132 000 kW wystarczy jeden komin? Nawet przy zgrupowaniu wszystkich kotłów w sąsiednich przedziałach.

No i brakuje mi wersji z działami 290mm, można przyjąć że dla takiego Klienta przeprojektowano system dosyłania amunicji, tak żeby pasował do barbet Tygryska.

No i mam jeszcse jedną wątpliwość, właściwie od czasu gdy zamieściłem moją sylwetkę z propozycją przeróbki tego okrętu, dotyczące umieszczenia zestawu Bofors-Hazemeyer pomiędzy wieżami X i Y. Czy po pierwszej salwie z artylerii głównej coś by tam jeszcze działało?
A może by tak zestaw Bofors-Hazemeyer umieścić za kominem (zakładając że jeden komin wystarczy), a samolot/samoloty z katapultą dać pomiędzy wieżami X i Y? Samoloty i tak podczas strzelania będą w powietrzu.

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-04, 20:15
autor: Peperon
To po kolei.
Nie wiem czy 34 węzły są nieosiągalne. Komunikat Springsharpa mówi o ciasnocie, a nie braku miejsca. Całkiem możliwe, że siłownia byłaby w stylu niemieckim z PWS, czyli ciasna i mało funkcjonalna. Zresztą nowoczesne, wysokociśnieniowe kotły mogą być remedium na ciasnotę i zamiast ponad 20-tu garnków, możliwe będzie zasilanie w parę z kociołków ośmiu-dziesięciu.
Nie ma jakiegoś ograniczenia mocowego kominów względem ilości kotłów. Wszystko zależało od rozplanowania siłowni. Za przykład niech posłużą pancerniki KGV I Washington, któe miały siłownie o mocach rzędu 110 - 120 tys. SHP i dwa kominy oraz Richelieu i Scharnhorst mające po jednym kominie i moc rzędu 150 tys. SHP.

Jak wcześniej pisałem, średnice niemieckich barbet wież 3 x 283 mm były większe o około 2 metry od średnicy barbet wież 2 x 343 mm Tigera. Uznałem, że powiększenie średnic barbet na Tigerze jest zbyt praco i kosztochłonne. Jeśli w ogóle możliwe. Natomiast umieszczenie 3 armat 283 mm na jednym łożu jest proszeniem się o kłopoty takie same, jak na okrętach typów Dunkerque i Richelieu, czy starych amerykańskich pancernikach np. typu Arizona.

I jeszcze kwestia czterdziestek i katapulty.
Ponieważ nie mam rysunków podstaw Bofors-Hazemeyer, więc wstawiłem takie, jak na polskich Gromach. Gdyby był rzut z góry to widziałbyś, że tych 5 stanowisk stoi wzdłuż krawędzi pokładu nadbudówki maszynowni. Możliwe, że podczas ostrego strzelania z wieży nr 3 jakieś uszkodzenia mogłyby się pojawić. Jednak pewności co do tego nie mam. Żeby było ciekawiej, to to samo może przydarzyć się i katapulcie stojącej na tym pokładzie. Dlatego postawiłem ją w wybranych miejscach, żeby była w miarę bezpieczna. Według mnie najlepsze dla wyposażenia lotniczego byłoby umieszczenie, jak w wersji 3. Natomiast lokalizacja na pokładzie między wieżami bardzo by przypominało japońskie Kongosy, a chciałem uniknąć plagiatu :diabel:
Natomiast nie wiem czy umieszczenie pięciu zestawów 40 mm między kominem, a wieżą nr 3 mogłoby spowodować tak ciasne ich upakowanie, że trafienie pojedynczym pociskiem dużego kalibru mogłoby zniszczyć wszystkie na raz.

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-04, 21:51
autor: maxgall
Czyli wychodzi na to, że wymiana dział na 280mm była by możliwa tylko 1 do 1. Niby mniejsza moc, ale może warto spróbować?
Co do gęstego upakowania 40-tek, to i tak było to konieczne ze względu na ograniczenia systemu Hazemeyera.
Moje wątpliwości co do wytrzymałości na podmuch własnych dział też dotyczą głównie centrali Hazemeyera. Bez systemu kontroli ognia skuteczność 40-tek była by nieporównywalnie mniejsza.

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-05, 10:43
autor: SmokEustachy
Wymiana dział brak sęsu

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-05, 16:07
autor: maxgall
SmokEustachy pisze: Wymiana dział brak sęsu
A dlaczego?

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-05, 16:55
autor: esem
Bo nie sęsu a sensu. Wymiana 13,5" na 11" faktycznie beż sensu - koszt.

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-05, 17:11
autor: Peperon
Może dlatego, że salwa z 12 dział 283 mm będzie miała masę 3 960 kg.
A salwa z 8 dział 343 mm ważyła 5 116 kg.
Różnica wynosi prawie 1157 kg.

I jeszcze małe wyjaśnienie. Do obliczeń przyjąłem pociski 283 mm APC z typu Scharnhorst, bo były cięższe (330 kg) niż te z kieszonek (300 kg) oraz również pociski APC 343 mm typu Greenboy, ponieważ też były najcięższe (639,6 kg) i najnowsze w zestawie pocisków dla Tigera.
Masy wzięte z NavWeaps.

Jakby nie patrzeć to zmodernizowany Tiger byłby najsilniejszym okrętem Koninklijke Marine.
Nawet po wybudowaniu krążowników typu 1047.
SmokEustachy pisze: Wymiana dział brak sęsu
A co to takiego ten sęs ?

Nasze fantazje okrętowe

: 2025-09-05, 20:37
autor: esem
Czyli bez sensu - nie bez sęsu. :o