Re: Nasze fantazje okrętowe
: 2013-12-04, 18:52
Didos nie byłby taki zły.
Miał to być okręt naprawdę uniwersalny a nie tylko przeciwlotniczy.
Działa na tyle ciężkie żeby skutecznie zaszkodzić niszczycielom, jednocześnie taka balistyka że zasięg skuteczny Brytole określali na taki sam jak dla 6 calówek.
Wyszły dość problematyczne. Nie dość że się ostro kolebały ( bo wieże takie jakby "nieco" cięższe niż pierwotne założenia zakładały ) to jeszcze po przejściu przez gorszą pogodę, odkształcały się dzioby i zacinała wieża A.
Ale jak porównać kolebanie się Didosów z kolebaniem Gromów, to na Bałtyku chyba można by z tym żyć.
Trudniej mi powiedzieć czy wieża by się nie zacinała.
Oczywiście starannie pomijamy to czy by nam Brytole coś takiego odstąpili, wobec pewnych problemów produkcyjnych z działami 5,25 które były uważane za bardzo skuteczne. Wbrew rozpowszechnianej obecnie opinii.
Miał to być okręt naprawdę uniwersalny a nie tylko przeciwlotniczy.
Działa na tyle ciężkie żeby skutecznie zaszkodzić niszczycielom, jednocześnie taka balistyka że zasięg skuteczny Brytole określali na taki sam jak dla 6 calówek.
Wyszły dość problematyczne. Nie dość że się ostro kolebały ( bo wieże takie jakby "nieco" cięższe niż pierwotne założenia zakładały ) to jeszcze po przejściu przez gorszą pogodę, odkształcały się dzioby i zacinała wieża A.
Ale jak porównać kolebanie się Didosów z kolebaniem Gromów, to na Bałtyku chyba można by z tym żyć.
Trudniej mi powiedzieć czy wieża by się nie zacinała.
Oczywiście starannie pomijamy to czy by nam Brytole coś takiego odstąpili, wobec pewnych problemów produkcyjnych z działami 5,25 które były uważane za bardzo skuteczne. Wbrew rozpowszechnianej obecnie opinii.