
Iowa - pancernik czy krazownik?
- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Cia - poradze sobie, od tego jest ARKUSZ KALKULACYJNYCIA pisze:Małe dopowiedzenie w kwestii grubości burty podanej przez SmokaEustachego.
Ale na początek gwoli wyjasnienia - to nie w/g CIA, aż taki badacz to ja nie jestem (jeszcze). Grubości brałem z róznych źródełek i tylko wybrałem te powtarzające się
![]()
KGV miał 15 cali tylko na wysokości wież artylerii ( w dodatku wychylone). Na wysokości siłowni było 14 cali. Coprawda np. Tarrant podaje nieco mniejsze grubości, ale są przesłanki ku temuby wierzyc w tej mierze np. Friedmanowi... U Bukały w tekście jest jak u Friedmana, a na rysunkach jak u Tarranta
![]()
Są to grubości pancerzy bez podkładu (poszycia), który moim zdaniem też należy dodawać, pomimo znacznie mniejszej twardości. Poszycie burty jest od wewnetrznej strony pancerza, więc pięknie sie odkształca przejmując naprężenia.
Tak więc rzeczywiste grubości pancerza będą nieco większe.
Oczywiście Smok nie uwzględnił jeszcze wychylenia pancerza, ciekawe jak sobie z tym poradzi , bo ekwiwalent wynikający z wychylenia jest różny dla różnych odległości![]()
.
W wypadku Vittorio Veneto powinno sie uwzględniać płytę ekranującą (decapującą) o grubości 70mm na podkładzie 10mm. Z polskich autorów, właściwie to chyba tylko Tadeusz odpowiednio podał grubości tej składanki ( w "Pancernikach"), ale nie wspomniał o odległości pomiędzy decapem a pancerzem głównym (25cm). Notabene Tadeusz strasznie zjechał tą konstrukcję VV - moim zdaniem niesłusznie - bo to jedyny pancernik z prawdziwym decapem... (zawsze chciałem mu to wytknąc![]()
)
W Iowa jest to baaardzo problematyczny decap (38mm) - nawet Okun sie wycofał ze swoich teorii. Być moze decapowało to pciski starszej konstrukcji, ale na nowe Mk 8 mod. 6 oraz pociski innych państw było to z deczko mało, więc przyrost grubości opancerzenia z racji tych 38mm jest dość problematyczny...
W Bismarcku mamy konstrukcję inicjująco-decapująco-spowalniającą. Pociski (a właściwie odłamki) łapał pokład pacerny, więc te 320mm jest bardzo złudne. Należało by do tego dodac ekwiwalent wynikający z grubości pokładu. I jeszcze rysuneczek zaczerpnięty z Friedmana obrazujący to zagadnienie. Tak więc to "przestarzałe rozwiązanie"okazywało sie w praktyce nowoczesnym opancerzeniem z zastosowaniem ekranów...
![]()
zeby sobie dawal z tym rade
Wzór Simpsona 1 na obliczanie powierzchni pod dowolną krzywą (całkowanie graficzne):RyszardL pisze:Drogie Koleżeństwo. Przepraszam, że akurat w tej sekcji, ale mam pytanie?
Czy ktoś zna i mógłby podac wzory na obliczanie wyporności jednostek pływjących? Zakładam, że takie wzory istnieją, a odpowiedź nie wymaga całego laboratu
Daną powierzchnię dzielisz na parzystą ilość przedziałów (nieparzystą ilość rzędnych), następnie mierzysz wysokości poszczególnych rzędnych i obliczas pole wg. wzoru w dolnej części pierwszej strony, lub (przy większej ilości przedziałów) - sumując pola cząstkowe (wzór u góry drugiej strony).
Dla chętnych: jest jeszcze wzór Simpsona 2, wzór trapezowy i regułą Czebyszewa i pewnie jeszcze parę. Jest też zwykły planimetr. Wszystkie robią to samo - całkują graficznie.
Az tak dokładnie to on nie omawia tej kwestii...nicpon pisze:ile metrow wg niego przeleci pocisk po inicjacji zapalnika?
Wszystko zależy oczywiście od prędkości pocisku w chwili uderzenia, a właściwie w chwili po przebiciu pancerza pokładu górnego.
Z pociskiem Iowa to juz chyba wyliczałem...
Dystans 20 000 jardów - kąt upadku 14,9 stopnia, prędkośc 530m/s w chwili zetknięcia z pokładem - pocisk przelatuje 17,49m gdyby nie było pokładu, a zostałby zainicjowany zapalnik
odległość pomiędzy pokładami = 5,2m
sin 14,9 = 0,2571
5,2/0,2571=20,23m
dla dystansu 24 000 yardów - kat upadku 20,2 stopnia, prędkośc 509 m/s
5,2/sin20,2 = 15,06m - myślę, ze te 2,5 m pocisk spokojnie wytraci na pokładzie, wzoru jednak nie mam

- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt: