Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4743
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Jeśli ktoś jest tak zaślepiony w swoim plemiennym zacietrzewieniu, że ignoruje fakty to po co się wysilać?
Tym łatwiejsza powinna być dla Ciebie dyskusja i udowodnienie mi, że się mylę.
Natomiast w twoim przypadku Gregski, pierwszy problem polega na tym, że mylisz fakty z opinią. Zarzucasz mi, że nie che mi się czytać tekstu zaczynającego się od stwierdzenia, że ktoś kogoś "zaorał". Otóż stwierdzenie o tym "zaoraniu" to opinia. Ty zaś traktujesz taki materiał jak fakt. A to zupełnie zmienia postać rzeczy. Niestety, zdajesz się tego nie rozumieć. Co zresztą można zauważyć w twej aktywności na forum, gdyż bardzo często, jako argumenty wykorzystujesz czyjeś opinie, wypowiedzi a co gorsza, nawet materiały czysto propagandowe (jak choćby ten o "zaoraniu"). To jest pomieszanie z pomyleniem.
Vide twoje marudzenie, że ludzie są rozpuszczeni i oczekują nie wiadomo co.
To bynajmniej nie jest marudzenie. Oczywiście uwaga ta nie odnosi się do wszystkich, ale pewnej grupy. Która jednak odgrywa dość istotną rolę, choćby w naszym życiu politycznym. Ponieważ są to osoby non-stop niezadowolone i bardzo często zmieniające opcje polityczne podczas wyborów. Dzięki temu prawie co wybory mamy jak jakieś efemerydy, które pojawiają się i po pewnym czasie znikają. A główną zaletą tych efemeryd jest to, że do tej pory nie rządziły.
To zresztą nie jest tylko polska cecha - takie sytuacje występują, w mniejszym lub większym stopniu, w wielu krajach. A paradoksalnie, sprzyja temu relatywnie wysoki poziom życia i zamożność społeczeństwa. To są Gregski zjawiska zdiagnozowane. Które streścić można przysłowiem, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia".
Wolę wklejać głupoty i patrzeć jak cię to frustruje.
Brak logiki w tym stwierdzeniu.
1. Skoro sam masz świadomość, że wklejasz "głupoty" to czemu masz do mnie pretensje, że ich nie czytam? Lub zarzucasz mi tkwienie w swojej "bańce"? "Bańka" wolna od wszelkiej maści głupot to chyba właściwa "bańka"? :wink:
2. Jak ma mnie "frustrować" coś, czego nie czytam/słucham?
To Ty nie rozumiesz, że jak ktoś wyciągnie tylko kawałek prawdy z pominięciem całej prawdy, to to już jest obraz fałszywy.
Rzecz w tym, że w przypadku prezydentury Dudy, te kompromitujące go wydarzenia to może 90 % wszystkiego. Czyli prawie "cała prawda".
To raz. Dwa, jak można zamieszczenie pojedynczego, nawet kontrowersyjnego (ale nie kłamliwego!) materiału porównywać z tym, co TVP robiła za czasów PiS? Gdy w zasadzie wszystkie materiały w niej publikowane miały charakter propagandowy i na dodatek większość była zakłamana?
Tak jak wspominałem, materiału o Dudzie nie oglądałem. Z opisów mogę odnieść wrażenie, że można go ew. uznać za kontrowersyjny, ale nie kłamliwy. Takie programy mieszczą się w konwencji medialnej. Nie mieszczą się natomiast przekazy zakłamane i zmanipulowane celowo, by wywołać określony efekt polityczny (Duda odchodzi, materiał na przyszły efekt polityczny nie mógł być obliczony).
Historia tego materiału pokazuje zresztą, dlaczego ta "strona prawicowa" ma łatwiej. Wśród jej zwolenników nawet zalew najgorszych niegodziwych i zakłamanych materiałów nie wywołuje większych kontrowersji. Co najwyżej od czasu do czasu pojedyncze osoby się lekko skrzywią i tyle. "Lud" wyborczy prawicy to "kupuje" bez zastrzeżeń i jest zadowolony. Gdy jednak po drugiej stronie trafi się raz na jakiś czas materiał prześmiewczy, kontrowersyjny, pojawia się niezadowolenie także wśród zwolenników centrum i lewicy. Z uwagami, że nie wypada, że to niesmaczne itd. Jeśli mamy na scenie politycznej, tak spolaryzowanej jak nasza, dwa obozy, z których jeden jest relatywnie zdyscyplinowany i skonsolidowany, ten drugi zaś dość podzielony, mający różne priorytety, dzielący włos na czworo itd. To wygrana przez ten drugi jest bardzo trudna. To wyjaśnia sukcesy prawicy.
Choć, jeśli Konfederacja będzie utrzymywać wysokie poparcie, także dla tego prawicowego obozu może się to odbić czkawką. Choć jak sądzę, tylko jednorazowo. Jeśli pojawi się koalicja PiS-Konfederacja (a może jeszcze coś) to Konfederacja będzie się musiała splamić władzą, co może być szokujące dla ich zwolenników. Bo ci ostatni to w dużym stopniu owi "nie wiedzący co chcą". Odbije się to negatywnie na notowaniach Konfederacji, choć niekoniecznie na notowaniach PiS.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4572
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: SmokEustachy »

Widzieliście minę Tuska? Opłaciło się aby to zobaczyć
tom
Posty: 921
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon pisze: Rzecz w tym, że w przypadku prezydentury Dudy, te kompromitujące go wydarzenia to może 90 % wszystkiego. Czyli prawie "cała prawda".
Procentami w "swoim uznaniu" to Ty możesz sobie "walić" jak chcesz, a to od prawdy też jest dalekie... I w końcu obejrzyj ten materiał, a nie "umywaj rączki".
Uczciwy to byłby taki materiał filmowy, co by pokazał całą jego prezydenturę od początku do końca, z wyszczególnieniem w każdym jej momencie, co było dobrze zrobione, a co źle (co można było pochwalić, a co zganić). W fachowy i uczciwy sposób. I nikt by się nie czepił.

A co do Konfederacji - będę się jej politykom też przyglądał, bo jakiś procent obaw (czy nie będą "oderwani od rzeczywistości") można mieć.

Dodano po 29 minutach 33 sekundach:
Dobra Zmiana pisze: Tom, skoro nie wyłapałeś (fakt, dawno było...) - z "zawisem" chodziło mi o to zdjęcie:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... denta.read

Dla mnie to było najgorsze, tej kwintesencji "majestatu" RP nie zapomnę.
Myślałem, że chodzi o coś poważniejszego - że jest na "pasku" Trumpa.
Co do Dudy no wtedy faktycznie nie wypadało. Ale dziś jakoś Trumpa nie żałuję, po tym jak potraktowali Zełenskiego za brak "garniturka". Dla tego ostatniego jego ubiór to symbol Ukrainy walczącej. A te waszyngtońskie "pieszczochy" tego nie rozumieją.
Dobra Zmiana
Posty: 159
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Dobra Zmiana »

Napoleon pisze:
Wolę wklejać głupoty i patrzeć jak cię to frustruje.
Brak logiki w tym stwierdzeniu.
1. Skoro sam masz świadomość, że wklejasz "głupoty" to czemu masz do mnie pretensje, że ich nie czytam? Lub zarzucasz mi tkwienie w swojej "bańce"? "Bańka" wolna od wszelkiej maści głupot to chyba właściwa "bańka"? :wink:
2. Jak ma mnie "frustrować" coś, czego nie czytam/słucham?
:brawo: Nic dodać, nic ująć, klasyczne "samozaoranie". :lol:
Jakiś czas temu rozbawiło mnie odebranie przez Gregskiego mojego wpisu jako wyrazu poparcia. Czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka, nie chciało mi się tłumaczyć jak bardzo się pomylił... :roll:

Dodano po 7 minutach 29 sekundach:
Cytat z Toma: "Co do Dudy no wtedy faktycznie nie wypadało. [...]"

Nie wypadało?! :o
Jeszcze i kłopoty ze wzrokiem? To zdjęcie mówi o byłym już więcej niż tysiące słów!
tom
Posty: 921
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon pisze: 2025-08-06, 10:54
Vide twoje marudzenie, że ludzie są rozpuszczeni i oczekują nie wiadomo co.
To bynajmniej nie jest marudzenie. Oczywiście uwaga ta nie odnosi się do wszystkich, ale pewnej grupy. Która jednak odgrywa dość istotną rolę, choćby w naszym życiu politycznym. Ponieważ są to osoby non-stop niezadowolone i bardzo często zmieniające opcje polityczne podczas wyborów. Dzięki temu prawie co wybory mamy jak jakieś efemerydy, które pojawiają się i po pewnym czasie znikają. A główną zaletą tych efemeryd jest to, że do tej pory nie rządziły.
To zresztą nie jest tylko polska cecha - takie sytuacje występują, w mniejszym lub większym stopniu, w wielu krajach. A paradoksalnie, sprzyja temu relatywnie wysoki poziom życia i zamożność społeczeństwa. To są Gregski zjawiska zdiagnozowane. Które streścić można przysłowiem, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia".
Jeśli już zejdziemy na kwestie nadmiernego rozdawnictwa (by później pozyskać głosy) - to przyznam rację w tej kwestii, że należy z tym uważać, patrząc na budżet (zwłaszcza przed kampaniami najlepiej wcale tego nie robić). Choć mam wątpliwości, czy JAKAKOLWIEK strona się tym przejmuje, gdy już przyjdzie co do czego. Poza rozdawnictwem PiS-u na cele społeczne (pod koniec kadencji), wyraźne kupowanie głosów kasą było widoczne w trakcie kampanii Trumpa w USA (Musk itp.) i jak wspominał Gregski - pozakulisowe w kampanii miał też Trzaskowski...
Z drugiej strony gadanie, że "nie ma środków i nie będzie" usprawiedliwiające brak aktywności, a nawet wyprzedaż czegoś ważnego, a podupadającego, jest też bardzo szkodliwe wizerunkowo. Szczególnie jak druga strona potem udowodni, że jednak jak się chce, to można skądś wziąć na to i na tamto (tu z luką VAT). Nie może być więc dwóch takich skrajności, a jakieś wypośrodkowanie (aktywnością prospołeczną) w miarę przyzwoite. Miałem głos wyborcy - że w jego gminie czy powiecie zagłosowano na tych, którzy wiele tam zrobili "na miejscu", co wpłynęło na rozwój gospodarczy tego regionu. Takie coś lepiej przekonuje, bo to nie było robione na "pięć minut przed" wyborami, tylko długofalowo.
ODPOWIEDZ