Do gabinetu seks-patologa wchodzi para:
- Panie doktorze, w czasie stosunku chwycił nas taki skurcz, że się zakleszczyliśmy. Nie możemy się rozdzielić!
- A jak państwo do mnie przyszli?
- Nooo... Na ulicy udawaliśmy, że tańczymy walca.
- Oryginalnie. Niedawno pomogłem 18... mmm... meżczyznom, którzy jak do mnie szli, to lambadę tańczyli.
Wiecie dlaczego tak naprawde na Wegrzech protestuja?
Bo dowiedzieli sie, ze politycy kłamią
Żyd widzi, jak Arab trzepie dywan:
- Co? Nie słucha się?
Szef do sekretarki:
- Proszę tu przyjść, pani Basiu, coś pani podyktuję.
- Czy mam wziąć coś do pisania?
Spolszczenie najnowszej wersji Windows zawierać będzie między innymi taki, pojawiający się przy instalacji nowych urządzeń, komunikat:
WYKRYTO NOWE URZĄDZENIE, TRZA TO OBLAĆ!
Zapytano raz pewną panienkę:
- Ciężko jest być córką wojskowego?
- Tak jest!
Gabinet seksuologa:
- Na co się skarżymy?
- Panie doktorze! Mój sąsiad mówi, że on w nocy może osiem razy! A ja nie więcej niż trzy...
- Popatrzymy, popatrzymy... Proszę otworzyć usta, proszę powiedzieć A - A - A...
- A - A - A - A...
- Proszę zamknąć usta. Nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby Pan nie mógł mówić tego samego...
Ona do niego:
- Co się tak rozglądasz, chcesz u mnie zostać?
- Zostać nie, ale bywać chętnie.
Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A co tu robić...
- Pomyślałem, żeby się ożenić.
- No i co?
- No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.
Komputerowiec podrywa dziewczynę:
- Chcesz herbaty?
- Nie.
- Kawy?
- Nie!
- Hm, może wódki?
- NIE!!!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują...
Oblężenie Leningradu. W okopach przed samym miastem siedzą Ruskie. Wśród nich - dowódca odcinka - płk Tichow.
W jego dłoniach lśni maleńki, srebrny pilniczek do paznokci, którym uprzyjemnia sobie oczekiwanie na atak nazistów. Od czasu do czasu przejrzy się w małym, kieszonkowym lustereczku, poprawi niesforny loczek.
Nagle podbiega do niego bardzo przestraszony sierżant Jegorcew.
- Niemce idą, pułkowniku!
- Aryjczycy?
- Tak!!!! Są tuż, tuż!!
- Przystojni?
- Nie, pułkowniku! Są brudni, śmierdzący, nieogoleni, przemarznięci i bardzo wku....rzeni.
- A fee. Coż więc - Ognia!!!
Pewien młody dworzanin w czasie panowania Króla-Słońce przechadzał się korytarzami Wersalu i zobaczył jakąś damę wychylającą się przez okno, która nieświadomie pokreśliła swoje niebanalne kształty. Niewiele się namyślając, klepnął ją w tyłek używając swojej młodzieńczej krzepy w maksymalnym zakresie. Kiedy dama się wyprostowała młodzieniec z przerażeniem stwierdził, że to Madame de Pompadour. Blady ze strachu rzekł:
- Madame, jeśli pani serce jest tak twarde jak pani wdzięki to moja kariera jest skończona.
Na co Madame odpowiedziała:
- Młodzieńcze, jeśli pana wdzięki są tak twarde jak pana ręka to pańska kariera dopiero się rozpoczyna.