: 2008-01-15, 14:09
Chętnie rzucę okiem do najnowszego Misia, w tym miesiącu zdążyłem jedynie kupić NTW 
Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
1) Ale chodzi o polskie procedury przetargowe.Dziadek pisze:Niech więc MON zatrudni grupę mądrych panów prawników, najlepiej z Zachodu, znających się na procedurach przetargowych
1) Może się okazać, że koszty Kancelarii z 3 przetargów oznaczają brak pieniędzy na 4-y.Dziadek pisze:, sowicie ich opłaci, tak by chciało im się pracować i... przetarg na BCI Gawrona załatwiony, na modernizację Czernickiego załatwiony, na modernizację Kaszuba załatwiony, na budowę Kormoranów szybko podpisanyPrzecież to taaaakie proste ;P
Odpowiedź kieruję do wszytskich zainteresowanych (nie personalnie do Karola).karol pisze:wracając do Kaszuba, co jest podstawą wydania wyroku negatywnego? Konkretnie, co?
ale po cho.. nam jeden, nietypowy, stary okręt na Bałtyku? Co miały robić i w jakim charakterze służyć?Adis pisze:Nie bedzie operował w zespołach NATO ale to chyba nie skreśla pomysłu jego modernizacji. Orkany też przecież w zespołach NATO działać nie bedą.
Pozdrawiam!
Kaszub jeszcze popływa bo remont połączony z modernizacją jest pewny, a skoro jeszcze popływa to warto byłoby go wzmocnić aby popływał jako bardziej wartościowa jednostka i bardziej przydatna, modernizacja w zakresie pokpr nie będzie super trudna a realnie wzmocni zdolności okrętu który ma popływać jeszcze te 10 - 12 lat. Co do sensu budowy jednego okrętu a nie całej serii to oczywiście się zgadzam z Twoim poglądem ale na dzień dzisiejszy musimy wzmacniać potencjał którym teraz dysponujemy, aby dobić jakoś do struktury docelowej. Przecież nie zlikwidujemy całej MW i poczekać powiedzmy na serie choćby 4 Gawronów.ale po cho.. nam jeden, nietypowy, stary okręt na Bałtyku? Co miały robić i w jakim charakterze służyć?
Modernizowanie dla modernizowania nie ma sensu. Tak jak nie ma sensu trzymanie okrętu tylko dlatego, że jest i nie jest "aż tak stary".
Skład marynarki nie powinien być przypadkową zbieraniną okrętów jakie są, ale "nie są zbyt stare", lub jakie udało nam się dostać, zmodernizować, a może i zbudować.
Niestety tak jest i pomysł z modernizacją Kaszuba powiela te niedobre tradycje.
Zresztą "przypadkowych" okrętów, "w miarę nowych" których "szkoda wycofywać", ale i nie wiadomo co z nimi robić jest znacznie więcej, żeby choć wymienić większość okrętów 8FOW (mam na myśli Lubliny i 207ki).
Chciałbym, żeby nasza Marynarka w końcu składała się z przemyślanych okrętów, wypełniających dobrze sformułowane zadania. Przykładem niech będą Duńczycy lub Szwedzi. Flota o podobnej wielkości, sile i zaangażowaniu międzynarodowym powinna być naszym docelowym dążeniem. Większej (na miarę choćby niemieckiej) i tak nie zbudujemy, a mniejsza nie będzie odzwierciedlała roli i wielkości naszego państwa. I podobnie jak tamte floty powinna składać się z kilku dobrze przemyślanych serii okrętów. A nie być przypadkową zbieraniną pojedynczych jednostek.
Owszem, wiadomo, że pieniędzy za dużo nie ma, dlatego trzeba wydawać je z głową, powoli dochodząc do floty "docelowej" (którą trzeba raz sprecyzować, a nie zmieniać jej wizję co kilka lat). I taka flota, o czym nie wiedzą nasi decydenci nie składa się z pojedynczych okrętów (choćby była to i najdroższa korweta współczesnej Europy), a serii okrętów! Wszystkie nietypowe "jedynaki" (poza jednostkami specjalistycznymi) powinny być likwidowane, bo są drogie i problematyczne w utrzymaniu.
Jeżeli PMW nie dostanie środków spoza budżetu MON to proponuję porzucić mrzonki o 4 Gawronach. Zbudujmy tego 1 a potem pozyskajmy kilka używanych.Adis pisze:Przecież nie zlikwidujemy całej MW i poczekać powiedzmy na serie choćby 4 Gawronów.
No tak ale podałem ten przykład tylko dla teorii opisanej przez Adama, bo jeśliby już MW miała chęć zbudować serie korwet to moim zdaniem takie cztery okręty to minimum dla nas. A sam osobiście wierzę w choćby dwa Gawrony ale to raczej tylko nierealne marzenie.Jeżeli PMW nie dostanie środków spoza budżetu MON to proponuję porzucić mrzonki o 4 Gawronach. Zbudujmy tego 1 a potem pozyskajmy kilka używanych.
Oczywiście, że masz rację. Zastosowałem swojego rodzaju skrót myślowy, patrząc na flotę z aktualnego punktu widzenia. Z drugiej strony spora część tych okrętów straciła swój sens istnienia już wiele lat temu (co najmniej 15). Można było wówczas pomyśleć o ich sprzedaży za granicę i budowie za pozyskane pieniądze mniejszej ilości, bardziej nam pasujących okrętów. Niestety przy okazji poleciałaby masa etatów, więc takie myślenie nie ma przyszłości w sztabach MW. Obawiam się, że dążenie przez kilkanaście lat do utrzymania status quo we flocie może się dziś na niej mocno zemścić.Marmik pisze:Co do jednego to się nie zgodzę. MW nie jest zbiorem przypadkowych okrętów. Jest zbiorem okrętów budowanych według odmiennych założeń. To, że sytuacja polityczna zmieniła się w czasie krótszym niż wynosi okres użytkowania okrętów to chyba nie jest winą konstruktorów?
Proponuję o tym nie zapominać, bo dochodzimy do granic absurdu.
Dokładnie. I daleko naszej dzisiejszej flocie do tej z czasów II RP. Można dziś spierać się o to czy wizja jej zastosowania była właściwą, ale nie da się zaprzeczyć, że konsekwentnie flotę rozwijano, zgodnie z długoletnim i dobrze sprecyzowanym planem.Polskiej MW potrzeba jedynie 7 lat by przestała się liczyć na arenie europejskiej, a może i nawet na bałtyckiej. Dowództwo snuje wizje, politycy zdają się nie dostrzegać problemu, a MON pyta, po co nam w ogóle flota?
Święte słowa. Proszę jednak byś zwrócił uwagę, kiedy zakończyła się transformacja w NATO. To chyba dobitnie świadczy o tym, że po zmianach sytuacji politycznej związanej z rozpadem UW nikt nie miał koncepcji "Co dalej?".Adam pisze:Można było wówczas pomyśleć o ich sprzedaży za granicę i budowie za pozyskane pieniądze mniejszej ilości, bardziej nam pasujących okrętów.
Mimo wszystko chyba się nieco zagalopowałeś. Niewiele, ale niecoAdam pisze:Osobiście w przyszłości widziałbym taką PMW:
Nie ma szans by je ktoś kupił. Nawet trzeci świat nie będzie zainteresowany. Zobaczcie co biorą państwa "na doróbku". Per analogia zobaczcie jakie zainteresowanie jest np. 918M. A swoją drogą uważam, że Agencja Mienia Wojskowego swoimi działaniami postępuje wbrew logice i działa na szkodę państwa polskiego.Adam pisze:Bez problemu można dziś wycofać 3/4 207, licząc, że może i ktoś część z nich kupi - zaoszczędzone środki można przeznaczyć na pozyskanie nowych jednostek.
Skąd weźmiemy używane Gawrony?PiterNZ pisze:Jeżeli PMW nie dostanie środków spoza budżetu MON to proponuję porzucić mrzonki o 4 Gawronach. Zbudujmy tego 1 a potem pozyskajmy kilka używanych.Adis pisze:Przecież nie zlikwidujemy całej MW i poczekać powiedzmy na serie choćby 4 Gawronów.
Kolonie + "misja pokojowe"= krążownik.M. Błuś pisze:Siły "oceaniczne"?
Tu jest pies pogrzebany.
Po co krajowi do bólu lądowemu?
pozdr.
MB