Strona 4 z 6

: 2004-07-09, 13:10
autor: karol
shigure pisze:... Karol - to zupełnie odmienna sytuacja - Yorktown musiał brać w tej bitwie udział - a że był "poskładany" na tyle aby móc wyjść z portu i operować - prawa wojny ...
Włosi natomiast jak zauważył Marek nie byli zmuszeni do posyłania "połatanej" jednostki do eskorty - mieli ich sporo "pod ręką" ...
Yorktown zaś grał rolę "niezastąpionego" w tej chwili.Czy zaś symboliczne trafienia ? ...
04.06.42 = godzina 12.00 trzy bomby z Hiryu
jw. godzina 14.45 dwie torpedy
... i dwie torpedy z I 168 - symboliczne ?
skąd to wiesz? no, że nie musieli? masz wgląd na sytuację, czy gdybasz?

: 2004-07-10, 12:48
autor: shigure
... oczywiście że gdybam - ale chyba w dobrym kierunku bo gdyby to był ważny konwój to przygotowania do niego z pewnością nie wziełyby pod uwagę pokiereszowanego niszczyciela ...
Druga strona to to że skoro eskortował on konwój to znaczy że ewentualny sukces Sokoła nieco przereklamowany jest ...

: 2004-07-10, 13:26
autor: Gość
Marek wrote:
Andrzeju - dlaczego z tego tekstu wyrzuciłeś śródtytuły? Uważam, że tekst stał sie przez to mniej czytelny.

Ponieważ ja już się do tego nie mieszałem do tego pliku, wyjaśnien mógłby udzielib Janusz :-(
Andrzej J.

: 2004-07-10, 14:56
autor: Mitoko
Z całego numeru najbardziej moją uwagę (poza artykułem o włoskich BB) zwróciły 2 jednostki:
- OOPL z materiału MArka o Normandii
- Okręt pomocniczy Argus z materiału o Iraku

: 2004-07-10, 20:33
autor: karol
shigure pisze:... oczywiście że gdybam - ale chyba w dobrym kierunku bo gdyby to był ważny konwój to przygotowania do niego z pewnością nie wziełyby pod uwagę pokiereszowanego niszczyciela ...
Druga strona to to że skoro eskortował on konwój to znaczy że ewentualny sukces Sokoła nieco przereklamowany jest ...
podobnie jak tych Japców, którzy lotniskowiec rzekomo trafili, ale chyba nie, bo cóś za sprawny był :lol: wcale nie było ataku, to mistyfikacja dzielnych "Jankies" :P

: 2004-07-11, 15:39
autor: shigure
... ale samuraje dopieli w końcu swego i ... US Navy miała po jakimś czasie kolejnego Yorktowna :D

: 2004-07-11, 23:15
autor: karol
w przypadku niszczycieli podobnie, też sunk :) czy je co zastąpiło, nie wiem :lol:

: 2004-07-12, 08:26
autor: shigure
... ciężki jest los niezastąpionych :lol:

: 2004-07-12, 16:51
autor: crolick
Ma ktos moze skan okladki?!

: 2004-07-17, 04:03
autor: RyszardL
Wreszcie i do mnie dotarł ostatni numer MSiO, ale mam pytanie?
Tadeusz w swoim artykule o pancernikach włoskich wspomina swój poprzedni z numeru 1/1996, gdzie opisuje los pancernika "Captain".
Czy może ktoś zechciałby zeskanować ten artykuł wraz z rysunkami (jeżeli są) i podesłać mi pocztą elektroniczną. Zakładam, że jest to technicznie możliwe.
Z góry dzięki.

: 2004-07-19, 09:18
autor: Grzechu
RyszardL pisze:Czy może ktoś zechciałby zeskanować ten artykuł wraz z rysunkami (jeżeli są) i podesłać mi pocztą elektroniczną.
Będzie na jutro.
Mam nadzieję, że autor i wydawca nie będą mieli nic przeciwko!

: 2004-07-19, 09:32
autor: Gość
Redakcja się zgadza
Andrzej J.

: 2004-07-19, 10:28
autor: RyszardL
Dzięki Grzechu i dzięki Andrzej za pomoc.
Jestem bardzo wdzięczny.

: 2004-07-20, 13:57
autor: RyszardL
Grzechu, dzięki serdeczne za artykuł z MSiO.
Otrzymałem bez problemu i mam szansę na kompletowanie materiałów z epoki, kiedy okazało się, że "żelazo" potrafi pływać.

: 2004-07-20, 14:40
autor: karol
to absolutnie niemożliwe, sprawdź dobrze, czy chodzi o żelazo, bo może to wyrób żelaznopodobny? :lol:

: 2004-07-20, 15:04
autor: RyszardL
karol pisze:to absolutnie niemożliwe, sprawdź dobrze, czy chodzi o żelazo, bo może to wyrób żelaznopodobny? :lol:

Karol, mówie Ci, że idzie o żelazo, ale wiesz, co mnie nurtuje? Szeroko stosowano podkład z drewna tekowego. Ja się zastanawiam, czemu taki pancerz burtowy nie mógł być bezpośrednio instalowany na wręgach?
Przecież do drewna też trzeba było to mocować. Brak odpowiedniej technologii w tym czasie, czy jak?