Strona 4 z 7

: 2004-01-24, 11:27
autor: Gość
Panowie zapewne w ferworze dyskusji zapominają
że przegranie tej wojny kosztowało nas kilka milionów zamordowanych
obywateli a więc temat raczej nie jest zabawny :-(

pozatym chęć posiadania lotniskowca nie musi być chęcią posiadania go za wszelką cenę a chęcią posiadania państwa które było by na niego stać

a i zaczne nowy temat jestem ciekaw opini Panów

co do nazwy Kopernik i Heweliusz były by na miejscu bo zawsze optowałem za dwoma ten nastepny to zawsze połowa kosztów

myslałem o jednostkach podobnych do Casablanca

: 2004-01-24, 11:29
autor: Gość
przepraszam to byłem ja domek :)

: 2004-01-24, 11:38
autor: shigure
... zgadza sie co do Twej opini o wojnie , przegranej naszej i ilości tych którzy stracili życie.Ale czemu stosujesz to tylko do tego wątku ? ... gdyby podążyć Twym tokiem rozumowania to to forum miałoby strasznie ponurą atmosferę , bo każde starcie , każda strata okrętu pociąga za sobą ofiary w ludziach.To że sobie pozwalamy na według Ciebie makabryczne żarty nie oznacza przeciez że mamy zamiar kogoś obrażać , pastwić sie nad poległymi czy wyczyniać różne tego typu paskudne rzeczy , które miałyby oznaczać brak szacunku wobec nich.

: 2004-01-24, 12:01
autor: domek
Przepraszam pewnie podeszłem do tematu zbyt emocjonalnie

Zawsze zmieniając bieg historii myślę ile by się dało uratować
ofiar tej wojny

:oops:

Re: lotniskowiec dla .....

: 2004-01-24, 12:20
autor: fdt
domek pisze:... nas

na co było by nas stać przed wojną

moim zdaniem coś na bazie jednostki handlowej
wersje morskie p 11c z bombami i myśliwskie

a co Panowie sądzą o problemie ? :wink:
Spokojnie kolego "it was nothing personal"... :) Na tak postawione zagadnienie... czyli na co było nas stać... ja po prostu próbowałem postawić się w roli ówczenego decydenta z określonym budżetem i uwarunkowaniami polityczno-strategicznymi... taka metoda. W okresie 1933-39 popełniono mnóstwo znacznie poważniejszych grzechów, które w kontekście wojny kosztowały Polskę miliony ofiar i olbrzymie straty materialne. Brak lotniskowca czy dwóch wcale nie był najpoważniejszym z nich. Chodziło mi po prostu o to, że wtedy Polski nie było stać na takie ekstrawagancje... A co do Państwa, które byłoby stać na lotniskowce to zgoda, ale to temat na inną dyskusję...

: 2004-01-24, 14:10
autor: crolick
panowie, jakos uporzadqjmy dyskusje. powinna sie ona toczyc na conajmniej 3 plaszczyznach:
1/ startegiczny - czy byl w ogole sens budowania dla polski lotniskowca
2/ taktyczny - jak mozna bylo operacyjnie wykorzystac lotniskowiec
3/ logistyka - co z samolotami pokladowymi, co z zapleczem

no i last but not least, czyli kwestia finansow.

1/ lotniskowiec na baltyku nie ma najmniejszego sensu. lotnictwo operujace z ladu, w wystarczajacym stopniu zapewniloby oslone lotnicza dla calego terenu dzialan [co dobitnie wykazala npbitwa o krete, gdzie ladowe lotnictwo niemieckie w puch rozbilo brytyjskie samoloty startujace zarowno z wyspy jak i z lotniskowcow]. poza tym niemcy na pewno mielioby go na oku, i w pierwszych godzinach wojny zatopiliby go, wiec caly wysilek finansowy i techniczy poszedlby na dno juz w pierwszych h wojny...
2/ jedynym sensownym rozw byloby wyslanie lotniskowca do anglii. ale skoro tak to po co go wogole budowac...
3/ calkowity brak zaplecza, infrastruktury. 3ba budowac wszystko praktycznie od zera. o samolotach opkladowych nie wspomne. jedyne rozsadne i mozliwe rozw to morska wersja jastrzebi, bo p-11c juz w 39' byl maszyna mocno przestarzala

o finansach nie wspomne, bo to smieszne i zalosne zarazem. pomijajac jednak kwestie finansow, jaki jest wogole cel takiego lotniskowca?! chyba tylko taki, zeby go miec, bo poza prestizem to same problemy...

co do nazwy to orp w-wa nie wchodzilo w gre [byl juz monitor o tej nazwie]. na krazowniki byly przed wojna przewidziane nazwy kroli [vide orp wladyslaw iv --> orp baltyk]. swoja droga ciekawe czemu dla dragona i conrada odstapiono od tej "tradycji" i wogole nie rozwazano mozliwosci nazwania ich orp boleslaw chrobry, czy orp kazimierz wielki. a dla ciezszyh jednostek?! mozemy tylko dywagowac, moze np orp polska?!?

pozdrawiam,
abz

: 2004-01-24, 18:50
autor: SmokEustachy
Mitoko pisze:Nie - tylko jest to pomysł na poziomie Smoka
O przepraszam - to Karol pisze ksiazke z polskimi pancernikami i krazownikami - nie ja.

: 2004-01-24, 19:06
autor: SmokEustachy
Mitoko pisze:Nie - tylko jest to pomysł na poziomie Smoka
O przepraszam - to Karol pisze ksiazke z polskimi pancernikami i krazownikami - nie ja.

: 2004-01-26, 07:37
autor: karol
a co, nie lubię się ograniczać, ale lotniskowca nie pobudowałem... :(

: 2004-01-26, 07:38
autor: karol
...a powinienem.

: 2004-01-26, 17:18
autor: Mitoko
SmokEustachy pisze:
Mitoko pisze:Nie - tylko jest to pomysł na poziomie Smoka
O przepraszam - to Karol pisze ksiazke z polskimi pancernikami i krazownikami - nie ja.
No db - niechętnie, ale zwracam honor

: 2004-01-26, 17:44
autor: Dr.
karol pisze:...a powinienem.
Buduj. W sumie mozesz przerobic cos z desantowych lub jakiegos tankowca :)

: 2004-01-26, 18:24
autor: Gość
jakie desantowce?

domek

: 2004-01-26, 20:22
autor: karol
wole kupić Hermesa... :)

: 2004-01-26, 21:19
autor: Dr.
Anonymous pisze:jakie desantowce?
dno mialy plaskie :)

Karol:
Masz fundusze ?. Chyba ze masz na mysli tego pod Ceylonem ? :lol:

: 2004-01-27, 06:58
autor: karol
tak dottore tego, a komentaz jest do tekstu o wyimaginowanej na mój uzytek floty, o której Eustachy wcześniej pisywał... :)