Forum Okrętów Wojennych

Naftówka też już nieźle dostał. Ropa poleciała na łeb na szyję. Niby kombinacja korona/kryzys plus fiasko dealu w OPEC, ale to drugie mogło wynikać z pierwszego. Łupkowi w Stanach już zapowiedzieli ostre cięcia w wydatkach, cięcia rygów, a przez ostatnie lata wcale dobrze im nie szło.

W tym układzie FR też mocno po kieszeni dostanie. To tyle z dobrych wiadomości.

PS. Naftowy sektor offshore też ostro dostanie. Po prostu reagują z opóźnieniem. W zasadzie potrzebują obecnie dla większości projektów 2 razy wyższej ceny ropy.

Dziś w TVN7: Epidemia strachu
Mieszkańcy Ziemi zostają zaatakowani przez nieznany i groźny wirus. Śmiertelna epidemia ogarnia całą planetę. Wśród ludzi wybucha panika. W opanowanym przez chaos świecie...

Znakomity temat na weekend. Może poznamy jakeś nowe pomysły na bezsensowne zachowanie.
PS. Czy ktoś może mi powiedzieć w jaki sposób papier toaletowy pozwala przetrwać epidemię?

Mam wrażenie, że niektórzy myślą, że mamy przesrane.

Bo mamy. Cywilizacja zachodnia nieuchronnie pogrąża się w autoparodii.

jogi balboa pisze:...Czy ktoś może mi powiedzieć w jaki sposób papier toaletowy pozwala przetrwać epidemię?

Ależ to proste. Większość ludzi na dużą dawkę stresu reaguje zwykłym rozstrojem żołądka i jelit. Efektem tego jest zwykła sraczka, ale o zwiększonej częstotliwości. Powoduje ona wzrost zużycia papieru, który mamy pod ręką lub w zapasie bieżącym. Niestety zapas ten jest z reguły niewielki, ponieważ od końca lat 80-tych nigdy go nie brakowało...
Co zrobisz, jak papier się skończy, a sraczka zostanie ? Stąd ten run na papier toaletowy.

A teraz poważniej, bo mnie irytuje podejście ludzi do sprawy.
Wczoraj byłem w dyskoncie niedaleko bloku, w którym mieszkam i zauważyłem, że ludzi naprawdę porąbało. Zauważyłem jednego faceta, który do wózka wrzucił 10 kilo cukru, 10 kilo mąki, 6 sześciopaków wody niegazowanej w butelkach 1,5 litrowych. Do tego 8 paczek jajek po 10 sztuk, 10 paczek makaronu, karton z konserwami mięsnymi i paczkę mleka z bodaj 16 opakowaniami 1 litrowymi. Podjeżdża gostek do kasy i pyta chyba żony, czy nie za mało. A ona do niego, że wystarczy, bo rano kupiła 20 kilo mięsa !!!

jogi balboa pisze:Dziś w TVN7: Epidemia strachu
Mieszkańcy Ziemi zostają zaatakowani przez nieznany i groźny wirus. Śmiertelna epidemia ogarnia całą planetę. Wśród ludzi wybucha panika. W opanowanym przez chaos świecie...

Znakomity temat na weekend. Może poznamy jakeś nowe pomysły na bezsensowne zachowanie.
PS. Czy ktoś może mi powiedzieć w jaki sposób papier toaletowy pozwala przetrwać epidemię?

Smoku...

To zbędny patos i inteligenckie nadinterpretacje pana Twardocha. Kolega mi mówi, że Amerykanie w Chicago czyszczą właśnie sklepy z papieru toaletowego. Bez dziedziczonych traum.... Ot zwykłe zachowania stadne, na ogól niezbyt mądre.

Prawda taka, że jeszcze nie tak dawno nie jeden w piwnicy miał 2 wory ziemniaków, beczke kapusty i masę słoji z kiszonkami lub komfiturami. Mąki też każda gszanująca sie gospodyni miała zawsze na zapas. A i jajec się gromadziło zapas. Maszynki do makaronu też pewnie pamiętacie?

Niby była bida, a jednak społeczeństwo było bardziej przygotowane na sytuacje kryzysowe. Obecnie wygląda to groteskowo, ale prawo każdego do własnej oceny sytuacji.

Pamiętam czasy niedoboru, bo w nich dorastałem. Praktycznie rzecz biorąc polskie społeczeństwo żyje w kryzysie od czasu wprowadzenia kartek na cukier przez Edwarda Gierka w roku 1976. Miałem wtedy 7 lat i cały czas jest kryzys...
Niestety teraz mamy nie tyle kryzys, co pęd stada. Nie wiem dlaczego, ale w sklepach ludzie zaglądają do wózków sąsiadów i biorą to samo, co inni. Gdyby jednak zadać im pytanie, dlaczego tak robią, to zapewne odpowiedzą, że inni robią tak samo.
Wczoraj byłem w takim małym sklepie mięsnym. Na pytanie dlaczego nie ma filetów, właściciel sklepu powiedział mi, że miał cztery dostawy co dwie godziny. Każda była droższa, a dostawca ten sam. Wszystko schodziło na pniu. O czym to świadczy ? Ano o tym, że panika powoduje sztuczny wzrost cen, bo jest okazja zarobić, a jelenie i tak zapłacą.

Tadeusz Klimczyk pisze:Smoku...

Ot zwykłe zachowania stadne, na ogól niezbyt mądre.

Może zmienisz zdanie na temat czy to mądre czy nie, gdy przyjdzie Ci robić zakupy wtedy kiedy każdy dookoła może być zarażony, bo nie zrobiłeś wcześniej żadnych zapasów.
Moja refleksja jest taka: ludzie zbyt łatwo przywyczajają się do powszechnego dobrobytu, łatwego życia, dostępności wszystkiego bez wysiłku. A tymczasem rzeczywistość może to brutalnie zweryfikować.

Każdy dookoła zarażony ? No właśnie....

Co no właśnie? Tak trudno Ci jest sobie wyobrazić, że może dojść o sytuacji w której wirus wymknie się spod kontroli i każdy będzie mógł być zarażony, a jedyną ochroną jest autoalienacja? Nie widzisz co się dzieje we Włoszech? Co było w Chinach (i być może wciąż jest) i jakich to tam wymagało drakońskich środków, na jakie w demokratycznym państwie nie ma szans?

Następny pasażer i armator ma problemy z korono wirusem Pięć osób na pokładzie statku wycieczkowego Braemar, obsługiwanego przez Fred. Olsen Cruise Lines, uzyskało pozytywny wynik testów na korona wirusa. https://www.portalmorski.pl/zegluga/446 ... ronawirusa

de Villars pisze: Tak trudno Ci jest sobie wyobrazić, że może dojść o sytuacji w której wirus wymknie się spod kontroli i każdy będzie mógł być zarażony, a

...a zombie wyjdą na ulice.

Proszę się. 40kg cukru, worek makaronu i szafa zapełniona srajtaśmą, kupione ad hoc to nie są przygotowane zapasy, tylko barani pęd. Jeśli nie masz schronu wypełnianego przez miesiące, zapasami o długich terminach ważności, to ponadwymiarowymi zakupami możesz sobie co najwyżej poprawić samopoczucie bo apokalipsy którą sobie wyobrażasz i tak nie przeżyjesz.
A robienie zapasów mięsa to już naprawdę super pomysł. Ciekawe jaki mają pomysł na przechowywanie tego, gdyby przyszedł taki kryzysik że powiedzmy przez 48 godzin zabraknie prądu

40 kg cukru... Sprowadzanie rzeczy do absurdu nie jest metodą dyskusji, którą akceptuję. Zdrowia życzę, mimo wszystko.

Załogi dwóch okrętów włoskiej marynarki wojennej poddano kwarantannie z powodu stwierdzenia na ich pokładzie przypadków koronawirusa - podano w komunikacie w piątek. Są to San Giusto i San Giorgio z bazy morskiej w Brindisi w Apulii na południu Włoch. https://www.portalmorski.pl/bezpieczens ... arantannie