Strona 31 z 44

: 2007-02-11, 16:16
autor: nicpon
karol pisze:no właśnie, więc dalczego zatopiono go tak łatwo? :-D w obszar główny, od którego zależała pływalność, trafiły trzy, góra cztery torpedy, których ne zaznaczyłeś, bo uparccie dowodzisz braku skuteczności artylerii
ze co?
czego, gdzie nie zaznaczylem?

czuje, ze zaczynam tonac... :?

: 2007-02-11, 16:22
autor: nicpon
ponawiam apel:

czy moglbys nie zmieniac tresci swoich postow!?

: 2007-02-11, 16:23
autor: nicpon
karol pisze:...
na Discowery wykasowali wszystko :-D
to pewnie jacys faszysci byli :x

: 2007-02-11, 16:24
autor: jogi balboa
karol pisze:no właśnie, więc dalczego zatopiono go tak łatwo? :-D w obszar główny, od którego zależała pływalność, trafiły trzy, góra cztery torpedy, których ne zaznaczyłeś, bo uparccie dowodzisz braku skuteczności artylerii
jak to łatwo? :lol: właściwie nigdy wcześniej ani później żaden okręt w historii wojen morskich nie był zatapiany dłużej niż Bismarck, zeszło się aliantom ze trzy dni lekko licząc :lol: , a dobijanie go trwało niemal 2 godziny :lol: , to ma być łatwo? no Karol to nawet super bitwa Jutlandzka trwała krócej :wink: .
torpedy: 1 z Victoriusa + 2 z Arc Royal + 3 z Dorset...cośtam = góra 6, bo tych trafień których nie potwierdzają niemcy to było z 2 razy tyle.
no a co do przebijalności 8" to Okun tam kiedyś zamieszczał takie tabelki że niby z 2-3tys jardów mogły rozrabiać, a jako że pociski mają nieraz zwyczaj być bardziej penetracyjne niż to wychodzi z wyliczeń to napisałem to co napisałem. dobra koniec tematu o 8", tu nie ma nic ciekawego o czym można by dyskutować, rozejść się zanim się wkurzę.

: 2007-02-11, 17:07
autor: karol
Brytyjskie nie miały czepca, więc skutecznośc ich penetracji ten tego :-D
ponawiam apel:

czy moglbys nie zmieniac tresci swoich postow!?
dobra, dobra, nudny ten film i nic na nim nie widać, poza zamkniętym takim włazem, ciekawe czemu zamkniętym :?:

: 2007-02-11, 17:11
autor: karol
a i ta barberta niedokończona, straszne brakoroby z tych Niemców, zabrakło stali pod wieżą, to nie dołożyli, a wtedy ludziska myślą, że brytyjski pocisk wyłamał kawał grubej barberty :-D
a dziur tak w ogóle pozostawiali w tym spancerniku, że wstyd przyznać, że niemieckiej produkcji :?

: 2007-02-11, 17:47
autor: ragozd
Karol - dodaj sobie jeszcze te plotki o samozatopieniu - to może w końcu coś do Ciebie trafi ;)

: 2007-02-11, 21:40
autor: karol
Ej, nie przesadzaj! Limies nie mieli czasu desantować szpancernika, a o poznaniu jego drenażu, aby upozorować samobója, to... Nie nie, kilka strzałów i szpanc plum z zamkniętymi kingstonami, atomówke użyli, czy Muhlennberg to facet z MI5?

: 2007-02-12, 09:55
autor: MiKo
ragozd pisze:Karol - dodaj sobie jeszcze te plotki o samozatopieniu - to może w końcu coś do Ciebie trafi ;)
Czemu plotki? Ja przekonany nie jestem jak to naprawdę było, ale akurat teoria o samozatopiniu jest calkiem realna.

: 2007-02-12, 10:32
autor: domek
jogi balboa pisze:
karol pisze:no właśnie, więc dalczego zatopiono go tak łatwo? :-D w obszar główny, od którego zależała pływalność, trafiły trzy, góra cztery torpedy, których ne zaznaczyłeś, bo uparccie dowodzisz braku skuteczności artylerii
jak to łatwo? :lol: właściwie nigdy wcześniej ani później żaden okręt w historii wojen morskich nie był zatapiany dłużej niż Bismarck, zeszło się aliantom ze trzy dni lekko licząc :lol: , a dobijanie go trwało niemal 2 godziny :lol: , to ma być łatwo? no Karol to nawet super bitwa Jutlandzka trwała krócej :wink: .
torpedy: 1 z Victoriusa + 2 z Arc Royal + 3 z Dorset...cośtam = góra 6, bo tych trafień których nie potwierdzają niemcy to było z 2 razy tyle.
no a co do przebijalności 8" to Okun tam kiedyś zamieszczał takie tabelki że niby z 2-3tys jardów mogły rozrabiać, a jako że pociski mają nieraz zwyczaj być bardziej penetracyjne niż to wychodzi z wyliczeń to napisałem to co napisałem. dobra koniec tematu o 8", tu nie ma nic ciekawego o czym można by dyskutować, rozejść się zanim się wkurzę.
Tyrpic :D i koniec tematu kogo topienie zajelo wiecej czsu

pozdrawiam domek

: 2007-02-12, 13:33
autor: ragozd
MiKo pisze:
ragozd pisze:Karol - dodaj sobie jeszcze te plotki o samozatopieniu - to może w końcu coś do Ciebie trafi ;)
Czemu plotki? Ja przekonany nie jestem jak to naprawdę było, ale akurat teoria o samozatopiniu jest calkiem realna.
Widzisz - niektórzy jak nie zobaczą na własne oczy to nie uwierzą.
Ja akutar jestem przekonany że Niemcy podjęli kroki w tym kierunku. Wolno mi :)

: 2007-02-12, 18:24
autor: karol
słuchaj MiKo, ja zadałem arcyciekawe pytanie naczelnemu Rabbiemu, znaczy super kierownikowi i powtórzę je Tobie, ile czasu pancernik potrzebuje na samozatopienie za pomoca kingstonów i przestań się łudzić w temacie, jak tę zagadkę rozpatrzysz, okay :wink:

: 2007-02-12, 19:43
autor: Hubert
Witam,
Ksenofont pisze:
Hubert pisze:Cały ten Twój post idealnie potwierdza moje obiekcje, co do używania takich "źródeł" jak wspomniany film w jakiejkolwiek poważnej dyskusji.
Jednak CIA ma rację: film pokazany na Discovery (czy gdziekolwiek indziej) nie jest źródłem...
Cały czas odnosiłem wrażenie, że to ja kwestionowałem wartość wspomnianego filmu jako źródła. CIA zaś wprowadził go do dyskusji w jakimś celu (ten cel nie do końca jest dla mnie jasny....).

Ale ponieważ jak widzę zgadzasz się z moją oceną wartości wspomnianego źródła, więc nie będę się czepiał ;)

Pozdrawiam

Hubert

: 2007-02-12, 19:55
autor: Hubert
Witam,

MiKo pisze:z kbismarck:

"[snip...] There were almost no large caliber hits on the main belt -- three as I recall -- of which two represent clear penetrations, with the third somewhat indeterminate. The main belt was hardly hit by major caliber projectiles, but at least 2/3 of the shells did indeed penetrate, although their post-penetration trajectories are highly speculative.

Bill Jurens."
Dzięki za ten cytat. Wydawało mi się, że gdzieś coś takiego widziałem, ale nie udało mi się odszukać.... To w zasadzie rowiązuje kwestię wyciągania jakichś dziwnych wniosków "z setek trafień" cytowanych z Camerona. A przy okazji całkiem nieźle pasuje do analizy Dulina i Garzkego.

Pozdrawiam

Hubert

: 2007-02-12, 20:06
autor: Hubert
Witam,
nicpon pisze: pociski 356mm z KGV mogly jak najbardziej
i nikt tu chyba tego nigdy nie kwestionowal

masz tu stosowna tabelke z kalkulacjami przebijalnosci (ktora byla na tym forum zamieszczana i dyskutowana dziesiatki razy)
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_14-45_mk7.htm
z ktorej mozesz wyczytac, ze taka armata mogla z odleglosci 15,800 yards (14,450 m) przebic pionowy pancerz o grubosci 13.0" (330 mm)
Możliwości przebicia wspomnianego pancerza oczywiście nie kwestionuję. Natomiast poważnie kwestionuję dane dla 14"/45, zamieszczone na wskazanej stronie. Jak łatwo zauważyć są to dane obliczeniowe pochodzące z okresu przed zaprojektowaniem działa (druga zaś tabela, w której są ponoć dane "oficjalne" wygląda na interpolację tej pierwszej dla innych dystansów, co każe podejrzewać, że dane "oficjalne" w istocie sprowadziły się do przepisania danych obliczeniowych). Bóg więc raczy wiedzieć, co te dane mają reprezentować i w oparciu o jakie dziwne założenia były liczone.

Pozdrawiam

Hubert

: 2007-02-12, 20:20
autor: Hubert
Witam,
ragozd pisze: Widzisz - niektórzy jak nie zobaczą na własne oczy to nie uwierzą.
Ja akutar jestem przekonany że Niemcy podjęli kroki w tym kierunku. Wolno mi :)
Sądzę, że jest dostatecznie dużo relacji świadków, żeby takie przekonanie można było opierać na racjonalnych podstawach. Co więcej, skoro osoby znające te relacje z pierwszej ręki nie kwestionują ich i nie wykazują istnienia w nich niezgodności, to nie mam podstaw wątpić w rzetelność tych relacji.

Natomiast raczej nigdy się nie dowiemy, czy i w jakim stopniu te działania przyczyniły się do zatonięcia okrętu, a na ile były konsekwencją standardowych procedur, pozbawioną znaczenia w tej konkretnej sytuacji.

Wreszcie, trzeba powiedzieć jasno, że samozatopienia dokonuje się zwykle wtedy, gdy nie ma szans na uratowanie okrętu. Tak więc, jak dla mnie, logika, że Brytyjczycy czegoś tam nie mogli, bo Niemcy sami zatopili okręt, jest postawiona na głowie. Niemcy podjęli działania mające na celu zatopienie okrętu, bo nie mogli go uratować.

Pozdrawiam

Hubert

PS. Technicznie rzecz biorąc USS Atlanta został samozatopiony. Jak na razie jeszcze nie spotkałem jednak nikogo poważnego, kto by kwestionował, że okręt utracono w wyniku akcji wroga....