Forum Okrętów Wojennych

A tak przy okazji - czy ktoś kupił już numer 5/2016 ?

Kupiłem go jakieś dwa dni po informacji, ze ma być.
Nie będę ukrywał, że w Empiku mnie zaskoczyli tempem, bo z reguły muszę czekać co najmniej tydzień.
Empik w centrum handlowym Carrefour Zakopianka w Krakowie.

Dziękuję - sprawdzę w swoim Fokusie

pothkan pisze:

Marek T pisze:Jest tylko jeden problem - modelarz nie może porównać odcienia swojej farby z kolorem na ekranie monitora.

Primo, w druku też może nie wyjść idealnie. Secundo, jakoś mi się nie chce wierzyć, aby w rzeczywistości marynarze się aż tak odcieniami przejmowali.

Marynarze nie, ale modelarze tak.

Modelarze mają to do siebie, ze dzielą włos na czworo i dla nich drobne niuanse mają znaczenie. A więc i odcienie barw. Ale być może przyczyną słabej sprzedawalności kamuflaży US Navy jest pewien przesyt tej tematyki. Kilka lat temu dostępne były w polskich sklepach książki z kamuflażami niszczycieli i eskortowców US Navy. Schematy malowań większych jednostek można znaleźć w źródłowych materiałach amerykańskich przeszukując internet. Jeżeli chodzi o,, trzecie primo’’, że autor może podać numery katalogowe kolorów i to załatwi sprawę ebooków, to śmiem w to wątpić. W przypadku amerykańskich jednostek w dużej części pewnie tak, ale już brytyjskich na pewno nie.

Obawiam sie, ze oddanie prawidlowego odcienia w publikacji to mission impossible. Nawet jesli prawidlowo ustawi sie palate barw to ostateczny efekt i tak moze zaskoczyc odbiorce .

Dlatego powinno się zamieszczać tabele z przykładowymi/przybliżonymi odpowiednikami farb modelarskich zamiast próbować to ogarnąć w druku.

Co do modelarzy tak uparcie walczących o udowodnienie że tylko ich odcień jest tym prawidłowym to radzę udać się czasem do portu i popatrzeć na prawdziwe obiekty lub chociaż przynajmniej skleić czasem jakiś model bo takich teoretyków od modelarstwa niestety nie brakuje.

Dokładnie. Do tego jeszcze należy dodać blaknięcie pod wpływem słońca i wody morskiej w funkcji czasu...

Święta racja ............ no ale jak już wspomniałem są tacy którzy uważają zupełnie inaczej....

https://d.ibtimes.co.uk/en/full/1522042 ... jpg?w=1180
To jedno z moich ulubionych zdjęć obrazujących problemy z kolorami, choć zdjęcie jest czarno-białe. Co widzimy? Około 12 barek typu LCT4 na plaży w Normandii. Wszystkie w jednakowym schemacie malowania (Scheme "G") złożonym w teorii tylko z dwóch kolorów: białego i odcieniu niebieskiego - B30. Proszę porównać ten B30 na poszczególnych okrętach, nawet biały nie jest jednakowy

"OW": numer specjalny 60
Pancerniki typu "Iowa", część I
autor: Jarosław Palasek
uwagi: 120 stron + 1 rozkładówka z 2 planami w skali 1:400, 9 rysunków kolorowych, 97 fotografii czarno-białych, 2 fotografie kolorowe, 44 rysunki, 42 tabele

Coś ostatnio wszędzie ta Iowa...

Kiedyś już były w Okrętach Wojennych (seria Okręty Świata w latach 90). Czy to jest nowe opracowanie czy też powtórzenie?

Tytułem uzupełnienia:
Wydanie II zmienione
1998 - część I 46 stron
2016 - część I 120 stron + rozkładówka z planami

Pal licho, że niby po tak długiej przerwie nie wydaje się niczym dziwnym "przypomnienie" tematu. Problem w tym, że to chyba nie pierwszy raz gdzie "popularny" temat ukazuje się niemal równocześnie w kilku wydawnictwach powodując uczucie przesytu. Skąd u nas taki "tematyczny instynkt stadny"? Jak jedno wydawnictwo wyda coś o dawno nie widzianym Bismarcku to drugie nie może być gorsze?

Mnie tylko zastanawia cena za ten numer. Wiem honoraria autorskie itp. Ale jest to cena dobrze wydanej książki. I nie mam na myśli wydawnictw wysoko nakladowych.