Strona 35 z 93

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-28, 16:00
autor: Napoleon
Nie chcę wyjść na rosyjskiego trola, ale akurat ta mina to jest raczej ukraińska.
A niby jaka ma być? Rosjanie nie muszą minować ukraińskich portów by je blokować ani stawiać defensywnych zagród minowych. Więc na 99,99 % to mina ukraińska. I stwierdzenie czegoś takiego ja bym za prorosyjskie trollowanie nie uznal.
Ale jej obecność może być spowodowana bezpośrednio rosyjskim działaniem. Rosjanie ostrzeliwali akweny, które mogły być zaminowane z RGU. Były zdjęcia z takiego działania na dość płytkich akwenach. jak zniszczy minę to zniszczy ale np. wybuch blisko zakotwiczonej miny może zerwać minlinę.
Minlinę, to na dobrą sprawę i sztorm może zerwać.
Najciekawsza z ostatnich dni jest kwestia naszego pomysłu na wysłanie tam sił stabilizacyjnych ...
Naszego? Czyli czyjego? Bo ja sobie nie przypominam by nasz rząd lub MSZ coś takiego kiedykolwiek mówili. Chlapnął jeden facet, prawdopodobnie bez zastanowienia, ot tak sobie (przyzwyczajony do tego, że gdy "chlapie" u siebie to wszyscy się zawsze z urzędu zachwycają). Więc byłbym ostrożny z tym "naszym" pomysłem.
Koszt Komara jest maksymalnie rzędu $250. AT4 to $1500
Czytam tak sobie i czytam i generalnie trafiają do mnie argumenty, że jakiś taki tani lepszy "granat ręczny" może i byłby użyteczny. Nie upieram się przy Komarze. Chodzi o relację cena-możliwości-ilość.

A co do uzbrojenia... Obserwując konflikt ukraińsko-rosyjski wydaje mi się, że Putin nie będzie skory do zawarcia pokoju dopóki rosyjska armia będzie miała jeszcze jakiś potencjał, możliwości. A to oznacza, że Ukraińcy muszą być w stanie zadać jej większe straty. Nie zrobią tego bez lotnictwa, artylerii i broni ciężkiej. Oni po prostu będą musieli wyprzeć Rosjan z większości zajmowanych przez nich terenów by zmusić ich do prawdziwych rozmów. Tylko broniąc się i kontratakując w ograniczonym zakresie tego nie osiągną (nie da się zwyciężyć w skali strategicznej tylko broniąc się). Więc ta ciężka broń musi do nich trafić. Państwa NATO muszą to zrozumieć.
A co do nas, to zgodzę się z Wojciechem (jeśli go dobrze zrozumiałem?), że nawet jak się buduje większą armię (choć na mój gust to te 150 tys.+ WOT, to maksimum na co nas stać) to należy zaczynać od tego co się ma i stopniowo rozbudowywać. A nie rzucać się od razu na wszystko. Stąd, jak sądzę, sporo sprzętu dla Ukraińców udałoby się wygospodarować.
Odegrały. Przed panzerfaustami strategią było przełamanie obrony i jazda w przód......
Ja nie lekceważę pnzerfausty. Stwierdzam tylko, że zadane przez nie straty były mocno ograniczone (mniejsze niż mogłoby się zdawać, mniejsze niż się utrzymuje w powszechnej opinii). To raz. A dwa, czołgi zawsze muszą współpracować z piechotą. I nie przypominam sobie, by planowano inaczej (kiedykolwiek i gdziekolwiek). Zdarzały się sytuacje wyjątkowe, ale to były raczej wyjątki potwierdzające regułę.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-28, 16:02
autor: Wojciech Łabuć
Amunicja, wyposażenie indywidualne, optyka, łączność. Śmiejemy się z Rosjan a na szkoleniach u nas te same chińskie badziewie jest. Rezerwy i mobilizacja to sztuka, tak jak piszesz. Ale w excelu tak ładnie wygląda ;p

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-28, 16:57
autor: SmokEustachy
Ponoć się urwało 400 min antydesantowych ukraińskich w sztormie i się błąkają po Morzu Czarnym

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-28, 18:41
autor: peceed
SmokEustachy pisze: 2022-03-28, 16:57 Ponoć się urwało 400 min antydesantowych ukraińskich w sztormie i się błąkają po Morzu Czarnym
Na szczęście PMW przygotowała się za wczasu i już wkrótce opanuje sytuację. Świat będzie oglądał demonstrację siły polskich niszczycieli min ;)
Właściwie to już powinniśmy wypłynąć i ratować sojuszników z NATO na Morzu Czarnym.
Napoleon pisze: 2022-03-28, 16:00 Tylko broniąc się i kontratakując w ograniczonym zakresie tego nie osiągną (nie da się zwyciężyć w skali strategicznej tylko broniąc się). Więc ta ciężka broń musi do nich trafić. Państwa NATO muszą to zrozumieć.
One to rozumieją. Przypuszczam że największą różnicę w walce zrobi nie przekazanie samej artylerii a jakaś dotacja amunicji precyzyjnej do tego co posiada Ukraina, być może fabryki już pracują. W końcu nawet państwa NATO korzystają ze 152 mm :)
Co do samolotów to postuluję przekazanie Gripenów - nie ma efektywniejszej opcji. Defensywne WRE jest w stanie uratować samolot przed rakietami rosyjskimi a Meteory wyczyszczą niebo.
Bardzo dobrze zrobiłoby przekazanie naszych NSM-ów.
Napoleon pisze: 2022-03-28, 16:00 Ja nie lekceważę pnzerfausty. Stwierdzam tylko, że zadane przez nie straty były mocno ograniczone (mniejsze niż mogłoby się zdawać, mniejsze niż się utrzymuje w powszechnej opinii). To raz. A dwa, czołgi zawsze muszą współpracować z piechotą. I nie przypominam sobie, by planowano inaczej (kiedykolwiek i gdziekolwiek).
Od Guderiana do Panzerfaustów czołgi miały się odrywać od piechoty i na pełnym gazie niszczyć stanowiska artylerii, dowodzenia, albo wręcz pędzić do morza ;)
Panzerfausty spowodowały że jakikolwiek samodzielny wjazd sił pancernych musiał się skończyć ich masakrą, o ile obrońcy byli dostatecznie zdeterminowani.
Tak że owszem, straty czołgów są zaskakująco niskie od tej broni, ale trzeba brać pod uwagę natychmiastowa adaptację taktyki.
Skończyło się "rozjeżdżanie piechoty gąsienicami".

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-28, 18:59
autor: Napoleon
Od Guderiana do Panzerfaustów czołgi miały się odrywać od piechoty i na pełnym gazie niszczyć stanowiska artylerii...
:?: :!: Pierwszy raz słyszę. To, że takie sytuacje się zdarzały, to jedno, a to czy się zdarzać miały, to zupełnie co innego. Czołgi zawsze miały współpracować z piechotą. W sumie, to do tego zostały stworzone. I nawet, gdy w końcu ktoś wpadł na to by zastąpić nimi kawalerię, to też komponent piechoty miał zawsze czołgom towarzyszyć. Nie traktujmy wyjątków jako reguły.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-28, 19:11
autor: peceed
Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-28, 15:24 Powiem krótko - nie masz pojęcia na jakich dystansach oraz jak walczy piechota.
Oczywiście wiem na jakich dystansach walczy piechota ale wiem też jest różnica pomiędzy bronią indywidualną a zespołową.
AT4 i analogiczne granatniki nie nadają się na broń dla każdego indywidualnego żołnierza. Z kolei Komar był z powodzeniem używany przez nasze wojsko na misjach zagranicznych.
Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-28, 15:24 Ale będziesz się masturbował pseudointelektualnie przez kolejnych kilkanaście postów tworząc nowe teorie konsekwentnie ignorując fizykę
Z racji wykształcenia nigdy nie ignoruję fizyki, natomiast mogę ją rozumieć na poziomie który przekracza zdolności ogarniania kolegi.
Do udaru w 2017 było niewielu wujów którzy mogli mi podskoczyć w naszej polskiej wewsi ;)

Wojciech Łabuć pisze: 2022-03-28, 15:24 i co się tylko da aby stworzyć systemy przed którymi najtęższe mózgi padną na kolana. Ze śmiechu.
Nie ma niczego "zabawnego" w mojej propozycji, to zwykła propozycja "ucyfrowienia" granatnika o możliwościach komara, najlepiej z uwspólnieniem infrastruktury ze "sprytnymi" granatnikami 40 mm. Czyli mowa o 2 kg które są w stanie zniszczyć MBT na dystansie co najmniej 500-800 metrów.
Z reguły więcej elektroniki w wojsku kojarzy się z większymi kosztami, ale doszliśmy do poziomu w którym jest odwrotnie - elektronika pozwala na uproszczenia.
Celność która do tej pory była wynikiem precyzyjnego wykonania może być efektem sterowania elektronicznego. To może choć nie musi byc przyczynek do obniżenia ceny.

Napoleon pisze: 2022-03-28, 18:59 To, że takie sytuacje się zdarzały, to jedno, a to czy się zdarzać miały, to zupełnie co innego.
A co miałoby te czołgi powstrzymywać po stronie przeciwnika?
Dopiero po zmroku zakładano konieczność współpracy z piechotą aby obronić się przed nocnymi kontrnatarciami piechoty przeciwnika. Dlatego Niemcy atakując Polskę we wrześniu korzystali z taktyki w której na noc zajmowali wieś, formowali krąg obronny a następnie podpalali kolejne chaty aby mieć oświetlenie do rana.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 00:17
autor: Piotr S.
Armenia wysłała Rosji cztery myśliwce. Ambasada zaprzecza doniesieniom

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ign=chrome
Jeżeli tak jest rzeczywiście to chyba NATO nie powinno mieć wątpliwości aby wysłać samoloty dla Ukraińców a swoją drogą jeżeli Armenia już zaśila Rosję sprzętem a w tym wypadku samolotami to cienko musi być u nich z lotnictwem .

Kolejny przypadek miny pływającej po Morzu Czarnym. Tym razem saperzy z Rumunii zdemontowali ładunek dryfujący po wodach terytorialnych swojego kraju w pobliżu popularnego turystycznego kurortu Mamaja

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ign=chrome

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 00:54
autor: Napoleon
A co miałoby te czołgi powstrzymywać po stronie przeciwnika?
Jak to co? To, przed czym własna piechota miała je osłaniać.
a swoją drogą jeżeli Armenia już zaśila Rosję sprzętem a w tym wypadku samolotami to cienko musi być u nich z lotnictwem
Dlatego aż mi nie chce się w tą informację wierzyć.
Według Ukraińców, Rosjanie stracili około 120 maszyn. Przyjmijmy, że to prawda. Jeśli wierzyć dostępnym danym, ich lotnictwo przed wojną posiadało jakieś 400 samolotów szturmowych (Su-24, Su-25, Su-34) i ponad 700 myśliwców (MiG-29, MiG-31, Su-27, Su-30, Su-35), z których jednak część będzie dla Rosjan w działaniach w Ukrainie bezużytecznych (np. MiG-31). Bombowców nie liczę. Wychodziłoby, że stracili jakieś 10 % samolotów, a realnie zapewne znacznie więcej (wyłączonych z akcji), ale żeby aż tak by prosić Ormian o 4 maszyny?! Trudno mi w to uwierzyć.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 02:24
autor: peceed
Napoleon pisze: 2022-03-29, 00:54 Jak to co? To, przed czym własna piechota miała je osłaniać.
Ale nie ma niczego takiego. Po przejechaniu przez obronę złożoną z armatek przeciwpancernych (obrona głęboka lub płytka) czołgi mogą pędzić do taborów, artylerii i sztabów niszcząc bezkarnie wszystko na swojej drodze i zostawiając piechotę z tyłu.
Były również stosowane strategie przepuszczania czołgów przez obronę (linię piechoty) gdyż uważano że czołgi muszą wrócić przed nocą, czyli okopana piechota bez broni p-panc miała za zadanie przepuścić czołgi a zatrzymać piechotę (wówczas bez pojazdów w których mogłaby przejechać z czołgami).

Dodano po 1 minucie 57 sekundach:
Napoleon pisze: 2022-03-29, 00:54 Wychodziłoby, że stracili jakieś 10 % samolotów, a realnie zapewne znacznie więcej (wyłączonych z akcji), ale żeby aż tak by prosić Ormian o 4 maszyny?! Trudno mi w to uwierzyć.
Może to sposób aby mocno zasygnalizować oficjalne wsparcie bez wysyłania żołnierzy którzy na pewno nie mają zamiaru ginąć za putina?
Przy czym jeśli to prawda to będzie to niedźwiedzia przysługa. Zachód uzna że skoro rosja może otrzymywać to Ukraina też, chociaż teoretycznie nie powinni się godzić na taki szantaż rosji.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 09:52
autor: Napoleon
Ale nie ma niczego takiego.
:?: nie chcę tu offtopować, ale jak nie ma jak jest?! Czołg nie ma nieograniczonych możliwości. Może ostatecznie teren zdobyć, ale go nie utrzyma. Jest zależny od dostaw. MUSI mieć wsparcie. Tak w sensie operacyjnym jak i taktycznym (choć w tym ostatnim może w określonych sytuacjach poradzić sobie sam - aczkolwiek wiąże się z tym większe ryzyko). To naturalne. Jednostki pancerne zawsze wyposażane były w oddziały piechoty i wsparcia. Wyjątkiem mogły być mniejsze samodzielne jednostki pancerne typu bataliony/pułki, z góry przeznaczone do wsparcia piechoty (czyli mające poniekąd pełnić dla niej role "usługową"). Tak podpowiada logika i tak zawsze było.
Może to sposób aby mocno zasygnalizować oficjalne wsparcie bez wysyłania żołnierzy którzy na pewno nie mają zamiaru ginąć za putina?
Tyle tylko, że wizerunkowo byłoby to dla Rosji bardzo niekorzystne. Pominę tu kwestię o której wspomniałeś, a która pewno też miałaby jakieś znaczenie (choć nie sądzę by dla państw NATO jakoś decydujące).

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 14:42
autor: Piotr S.
Zasadzka dobra robota


BHP poziom "ruski" - "rozładunek" min takiego czegoś jeszcze nie widziałem

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 15:25
autor: peceed
Napoleon pisze: 2022-03-29, 09:52
Ale nie ma niczego takiego.
:?: nie chcę tu offtopować, ale jak nie ma jak jest?! Czołg nie ma nieograniczonych możliwości. Może ostatecznie teren zdobyć, ale go nie utrzyma. Jest zależny od dostaw. MUSI mieć wsparcie. Tak w sensie operacyjnym jak i taktycznym (choć w tym ostatnim może w określonych sytuacjach poradzić sobie sam - aczkolwiek wiąże się z tym większe ryzyko). To naturalne. Jednostki pancerne zawsze wyposażane były w oddziały piechoty i wsparcia. Wyjątkiem mogły być mniejsze samodzielne jednostki pancerne typu bataliony/pułki, z góry przeznaczone do wsparcia piechoty (czyli mające poniekąd pełnić dla niej role "usługową"). Tak podpowiada logika i tak zawsze było.
Do momentu kiedy kolega nie zda sobie sprawy że cały powyższy ustęp w żadnym stopniu nie jest sprzeczny z "moim" stanowiskiem więc nie może być jakimkolwiem argumentem przeciw dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.
Piotr S. pisze: 2022-03-29, 14:42 Zasadzka dobra robota
Właśnie to mnie zastanawiało dlaczego bawiono się w jakieś strzelaniny zamiast obstawić odcinek drogi fugasami i odłamkowymi minami kierunkowymi.
Swoją drogą zachodni legioniści - weterani z bliskigo wschodu muszą się dość dziwnie czuć ustawiając miny i robiąc zasadzki ;)

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 16:32
autor: Radeckij
W temacie ukraińskiej miny wyłowione przez Turków - widzieliście jej zdjęcia? Nie była uzbrojona.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 20:21
autor: SmokEustachy
Komar zaś nada się do ostrzału takich kolumn:
Obrazek

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 20:44
autor: Napoleon
BHP poziom "ruski" - "rozładunek" min takiego czegoś jeszcze nie widziałem
Przyznam, że ten film zrobił na mnie ogromne wrażenie! Aż strach patrzeć.

Re: Wojna na Ukrainie.

: 2022-03-29, 21:07
autor: greg_tank
Napoleon pisze: 2022-03-29, 00:54 Dlatego aż mi nie chce się w tą informację wierzyć.
Armeńskie lotnictwo kupiło 4 Su-30 (względnie niedawno dostarczone), oprócz nich mają tylko Su-25.
Rzekomo Su-30 nie były używane i Armenia nigdy nie dokupiła do nich uzbrojenia - po wojnie w której ponieśli spore straty, a praktycznie nie używali lotnictwa mają inne priorytety.
Możliwe że po prostu pozyskali samoloty których Armenia i tak nie używała.

Rosja teoretycznie posiada ok ~140 Su-30 w linii, istnieje materiał fotograficzny dokumentujący stratę co najmniej czterech, pewnie w rzeczywistości stracili więcej.