Forum Okrętów Wojennych

1974 rok. Za równe trzy lat, po ORP Burza zostaną tylko wspomnienia i trochę zdjęć. Do tej pory nie mogę doczekać się porządnego modelu, rzetelnej monografii czy planów modelarskich. To tak jakby ORP Burza była okrętem zapomnianym. A szkoda.

Piękne



To kiedy książka o Burzy i Wichrze?

Bo jak nie to ja sam napiszę! Tyle wspaniałych dokumentów tu się ukazało. Aż żal nie skorzystać

To kiedy książka o Burzy i Wichrze?

Bo jak nie to ja sam napiszę! Tyle wspaniałych dokumentów tu się ukazało. Aż żal nie skorzystać

Właśnie nie byłbym sobą, gdybym zbierał tylko zdjęcia ORP Burza. Aby poznać okręt dobrze, trzeba o nim coś wiedzieć. Dlatego, oprócz zdjęć, rysunków zbierałem wszystko to co do tej pory napisano, lub opowiedziano. Po dodaniu moich informacji wyszło mi 65 stron arkusza A4, pisane Aral'em czcionką 12. Jeśli do tego dodałbym swoje jeszcze nie opublikowane zdjęcia, wyszłaby naprawdę bardzo fajna książka (monografia). Problem jest w tym, że bardzo spora część to nie jest moja twórczość (nigdy nie byłem pisarzem, i chyba nie będę). Więc aby coś opublikować musiałbym poprosić o pozwolenie udostępnienia czyjejś pracy. A całość musiała by się ukazać jako praca zbiorowa. A znając mentalność Polaka. To chyba ta sztuka się nie uda. Chyba że jakiś pisarz dogada się ze mną i na podstawie moich zbiorów, swoimi słowami opiszę działalność ORP Burzy od 30 sierpnia 1939 roku do czerwca 1976 roku. Bo moje zbiory zwierają ten czasookres jej służby.

Nie wiem ile to znaków. W wypadku tomu dla WLU to potrzebne jest 70-100 tysięcy znaków i 70-100 ilustracji i zdjęć. Dla mnie najtrudniejsze sprawa to 2-3 kolorowe rysunki techniczne na okładkę i rozkładówkę. Jeśli to wszystko jest to i oferta na tom WLU dla Edipresse jest.

Napisz i im zaproponuj - i jak wiesz, jeśli Ty tego nie zrobisz to cię wyprzedzę



Dodano po 11 minutach 42 sekundach:

Storm pisze: ↑2021-09-14, 15:53 zbierałem wszystko to co do tej pory napisano, lub opowiedziano.

Ło matko bosko! Tylko nie zaszufladkuj się tym co do tej pory napisano. Tu trzeba oprzeć się na dokumentach z archiwów i zdjęciach. Pamiętaj, że poprzednio działano na zasadzie "papier wszystko przyjmie". Zupełnie dobre opowieści na tym powstawały.

Co do "opowiedziano"... Osobiście biorę pod uwagę wspomnienia "naocznych świadków" tylko gdy trzech niezależnych opisze to mniej więcej jednakowo. Pamięć ludzka bywa zawodna a czym więcej lat upływa tym tendencje do ubarwiania wspomnień są coraz większe. Rzeczowo jest więc zajrzeć do dokumentów naszych wrogów, by sprawdzić jak oni widzieli takie sytuacje. Wówczas powstaje dokument oparty na faktach historycznych (tylko nie można tego mylić z filmami z Holliwood, gdzie film oparty na faktach oznacza, że jeden z protoplastów kiedyś istniał a resztę dopisał scenarzysta).

Trzymam kciuki. Powodzenia.

"Ło matko bosko! Tylko nie zaszufladkuj się tym co do tej pory napisano."
To co do tej pory napisano, można włożyć do sztanbucha, koleżanki z podstawówki. Ja każdy tekst analizuję i odrzucam bzdury. Zostaje mi tego około 30 % niepodważalnych informacji. Reszta to analizy, dokumenty i zdjęcia. Plus informacje od żyjących marynarzy ORP Burza. Szkoda że nie możemy się spotkać . Pewnie wiele rzeczy było by do omówienia i zweryfikowania, zanim powstała by książka do której nikt nie mógłby się doczepić.
A tu ostatni mój nabytek.

Hmmm, nie chcę się za bardzo wyrywać, ale jakby się na prawdę nikt nie chciał podjąć, to mógłbym (ewentualnie i w sprzyjających okolicznościach) jakieś tam rysunki spróbować zrobić. Tyle że znam mój chroniczny brak czasu, więc nie traktujcie proszę tego jako deklarację, ale ostateczność, taką najostatniejszą deskę ratunku...

Storm pisze: ↑2021-09-20, 16:23 Reszta to analizy, dokumenty i zdjęcia. Plus informacje od żyjących marynarzy ORP Burza. Szkoda że nie możemy się spotkać .

Jak sądzę, to juz zaawansowany projekt i decyzja o wydaniu pewna, więc mogę wesprzeć jakimiś przedwojennymi dokumentami i rysunkami technicznymi z archiwum (oczywiście jeśli już ich nie masz). Nawet jeśli książka będzie o powojennej Burzy, to i tak jakaś geneza w niej się znajdzie. Jak coś to priv.

Storm pisze: ↑2021-09-20, 16:23Pewnie wiele rzeczy było by do omówienia i zweryfikowania, zanim powstała by książka do której nikt nie mógłby się doczepić.

No nie przesadzaj, zostaw coś do poprawienia dla potomnych

Trzymam kciuki.

Pakiety doszły?

Będzie coś z tego?

Piszę się na skład książki przed wydaniem bo maja cenzura to.... w tym wypadku marna

3msię

Pakiety doszły. Teraz analiza, i przemyślenia jak je najlepiej wykorzystać. Po drugie. Ostatnio u mnie dużo się działo. Więc musiałem trochę odpuścić. Ale dla oglądających mam kolejne zdjęcie z mojej kolekcji.

Dziś dla mnie szczególny dzień. Dwa dni temu zostałem znów dziadkiem. A dziś są moje urodziny. Aby to uczcić, wrzucę kilka zdjęć ORP Burza.

No to dzieci dobrze wyliczyły, żebyś miał fajny prezent na urodziny. Wnukowi jak dadzą na imię ?

No i najważniejsze.
Dużo zdrowia z okazji kolejnych urodzin...

...żebyś wnuki mógł bawić

Tymoteusz. Po angielsku – Timothy, Tim

ORP Burza - okręt muzeum. 1965 rok. Świnoujście. Zdjęcie bardzo ciekawe które znalazłem na stronach Internetu. Foto. Ryszard Niedamnazwiska

Wycieczki, wycieczki ile ich było. Pewnie dużo. A z każdej wycieczki głupio by było wrócić do domu bez zdjęć. A zwłaszcza z tak pięknego miejsca jak z nabrzeża Prezydenta w Gdyni. W tle ORP Burza.

Aż łezka kręci się w oku. Znalezione w sieci. Za ORP Burza , statek wycieczkowy Halka.

300 095, ale wynik - nigdy się tego nie spodziewałem. Trzeba to uczcić.