Forum Okrętów Wojennych

Dysponują ponad 3 krotnie większym budżetem modernizacyjnym niż dysponowali 15 lat temu (i to z uwzględnieniem inflacji). To daje jednak trochę więcej możliwości.

Tylko czy to zasługa marynarzy, ekspertów i decydentów?

Oprócz tego, że artykuł był fantastyczny merytoryczny to czy ktoś jest w stanie powiedzieć co on nowego do dyskusji wniósł? Bo chyba nic więcej co już zostało powiedziane. A te spekulacje o symultanicznym działaniu radarów kierowania ogniem, wybaczcie ale nie chce mi się komentować. Przy ataku 3 nisko lecących rakiet ponaddźwiękowych ten system nie ma szans. Kolejny artykuł pod tezę. Tym razem jednak tak rozbudowany aby zwykły czytelnik nie kapnoł się, że tak naprawdę nic w temacie nie zmienia.

Adrianie, to, ze nie rozumieaz tekstu pisanego, nie znaczy ze taka jest zeczywistosc. Na Adelajdzie masz 4 radary bojowe (+ kolejne 2 w Phalanxie) spiete jednym systemem bojowym. Co tu nielogicznego w synchronizowaniu ich pracy?

system kierowania ogniem dysponuje jedynie 2 radiolokatorami określającymi trójwymiarowy namiar na cel, są zdolne do przekazywania zaktualizowanej pozycji stożka przechwycenia do pocisków oraz które podświetlają cele. Ogranicza to maksymalną liczbę równocześnie zwalczanych celów, jest to jednak wartość zależna od danej sytuacji.

Może 20 radarów bojowych.

Moje pytanie dalej co nowego? O Phalanxie już było.

Adrian „ma rację”. Mało tego - DDG51 ma 3 radary bojowe i F100 ma 2 radary i jest wyposażony w block IIIA (więc terminal illumination musi być) tak jak Adelaide.. Coraz ciekawiej się robi...

AdrianM pisze:

system kierowania ogniem dysponuje jedynie 2 radiolokatorami określającymi trójwymiarowy namiar na cel, są zdolne do przekazywania zaktualizowanej pozycji stożka przechwycenia do pocisków oraz które podświetlają cele. Ogranicza to maksymalną liczbę równocześnie zwalczanych celów, jest to jednak wartość zależna od danej sytuacji.

Może 20 radarów bojowych.

Moje pytanie dalej co nowego? O Phalanxie już było.

Jeśli piszesz:

Przy ataku 3 nisko lecących rakiet ponaddźwiękowych ten system nie ma szans.

To znaczy, że masz problemy z czytaniem lub rozumieniem czytanego tekstu. I gdybyś przeczytało ze zrozumieniem, to nowością byłoby to, że trzeba trochę więcej pocisków by zatopić pojedynczą samotną Adelaidę.

Oj Mocium Panie, zakłóciłeś najpierw karierę, a potem kiszenie ogórków na zimę!
Doprawdy? To jak? Kolejna lekcja polskiego?

Odpowiadają one za śledzenie celów w trzech wymiarach (co może odbywać się w sposób przerywany), odpowiadają za komunikację z pociskami ESSM oraz SM-2 w środkowej fazie lotu oraz podświetlają cele w fazie terminalnej. Liczba równocześnie zwalczanych celów zależna jest ponownie od możliwości upakowania w czasie tych wszystkich sprzecznych ze sobą zadań.

To jak wiemy, czy spekulujemy? Pogodzą czy nie pogodzą oto jest pytanie...

W standardowych warunkach można przypuszczać, że radar STIR....

To znów jak to jest dziennikarze mają wizje? Ja mam codziennie haluny czytając niektóre eksperckie posty!

zanim pocisk SM-2 rozpocznie fazę terminalną dolotu do celu, STIR i/lub CAS muszą rozpocząć jego ciągłe śledzenie połączone z podświetlaniem, co kończy się przechwyceniem celu przez SM-2. System jest zdolny do takiego zarządzania czasem dolotu pocisków SM-2 do swoich celów, aby umożliwić sekwencyjne działanie radarów kierowania ogniem.

Stwierdzenie zrobiione pod tezę! Zakładamy, że zwalcza obiekt bardzo odległy dla zasięgu SM-2 i sekwencyjnie obiekty bliskie, które w grzeczny sposób nadlatują w sekwencji radau. Ni jak to się odnosi do zwalczania 3 seaskimmerów, a na pewno nie hipersonicznych.

...kluczowe jest jednak pogodzenie wszystkich wymienionych wcześniej zadań przez radary STIR oraz CAS.

To nasze paparazzi cósik wiedzą? Cy za 2 zyle na Krupówkach da się takie informacje kupić?

To jeśli czytamy ze zrozumieniem po myśli autora, wtem gratuluje zdolności poznawczych!

Jeśli bieremy i oglądamy monetę z każdej to strony to można jednak łocy otworzyć i dojść do wniosku, że chyba coś tych naszych dziennikarzy za często po mordach lali przed wojną, by szybko mogli dojść do siebie!

Cytując kontradmirała Steyera jest to nic ponad: "klajstrowanie wieloletnich zaniedbań przez naprędce skrzykniętych "planistów", pożal się Boże"
A jak kto ma nieco czasu to od strony 394 - coś o Helu i historycznym planowaniu Made in Poland na morskim obszarze a nie Adelach...
http://www.kul.pl/files/954/Kapitulacje_druk.pdf
Te ostatnie zaś to "politycznie" a więc na kluczowym i realnym a nie tabelkowym obszarze hurra entuzjastów gazetowych, stały się już niczym więcej niż gorącym kartoflem, którego chcą się nawet jego dotychczasowi zwolennicy jak najszybciej pozbyć... Pytanie jakie trzeba zadać to to czy wychodzenie przed szereg z kolejną niedowarzoną, niesprawdzoną i nieprzemyślaną koncepcją (jak widać nikt nie wie dlaczego te dwa miliardy... ) nie jest przypadkiem kolejną odsłoną zachowań, które na politycznym obszarze będą interpretowane jako przykład tego, że tak naprawdę to ci marynarze to nie mają pojęcia czego chcom...
Adeli nie będzie - powtarzam - to decyzja na szczeblu politycznym a nie technicznym ani entuzjastycznie kosztowym. A nie będzie po prostu dlatego, że ktoś się dokopał, posprawdzał i doszedł do dosyć oczywistego wniosku, że niezależnie od tego czy na Adelę trzeba 3 czy aż 4 rakiety to zwyczajnie głupi pomysł być... Pytanie po co o dlaczego przerabiamy to znowu i znowu... i czy naprawdę nie zakończy się to zupełnie odgórnym decydowaniem czego marynarzom trzeba a czego nie...Patrząc na ostanie sam był by za tym aby decydowali o tym pancerniacy

Szafran, Marek, Adrian - już Was nie widać z za tej piany

Lepiej byś się Waldemarze tymi 2 mld zainteresował i jak to na antypodach różne spółeczki legalnie się zakłada...

A na serio to może poczekamy na 'ewentualny" list intencyjny i formę publicznej prezentacji tegoż?
Wtedy się wszyscy będziemy mogli już oficjalnie pośmiać

Marku jeśli ci chodzi o to że trzeba zapłacić USa za wszystkie prawa licencyjne to było wiadomo od początku. Mnie zastanawia kto dokładnie tak mocno lobbował. Bo gdy nie wiadomo o co chodzi to....

Zwróćcie uwagą na co innego. Podobnież SM-2 i ESSM mają trafić po wycofaniu Adelaid z MW RP na nowe polskie jednostki. Zatem na kilkadziesiąt lat załatwiamy sobie przetarg na pociski przeciwlotnicze dla MW.

Michal śledź wiadomości bo na serio będzie wesoło
https://www.defence24.pl/blaszczak-zadn ... ie-zapadly

A jak wkroczy Antoni to chyba wiemy, że zawsze za tym idą czystki

Dziś pan prezydent zawetował ustawę i kto wie czy Adelaida nie dostanie ogniem kontrbateryjnym.