Forum Okrętów Wojennych

Peperon pisze:No nie...
Z jednym (przednim) kominem byłby fajniejszy.
Zrób mu (proszę) przedni komin a'la Grom i będzie lepiej.

Pomyślimy, coś na pewno da się zrobic;) choć raczej nie w najbliższym czasie bo szykuje mi się wyjazd i raczej brak mozliwości rysowania, chyba że zdąże przed. a co do komina - na roboczo miałem taką wersję z kominem od Groma, ale jakoś mi nie pasował, był taki przytłaczający sylwetkę... no i zmieniłem na taki jaki jest..

Oto alternatywa dla alternatywnego Gryfa - z kominem a'la Grom, oraz wariant ze zdjętym kołpakiem. Do wyboru, do koloru

Co prawda nie SB-style - ale w tym temacie:

Trzeci Wicher


Gryf w Anglii 1942


Gryf w Anglii 1944

Ciekawy pomysł na rok 1944. Ale wątpię żeby Gryf mógł dostać jakieś pompomy, Anglicy mieli problem z dostarczeniem odpowiedniej ilości własnej flocie. Już raczej jakiś bofors w wersji amerykańskiej

A ja powiem tak.
Trzeci Wicher jest intrygujący.
A Gryfy mnie zadziwiają.
Nie bardzo łapię wersję '42. Co miałby robić, żeby potrzebował Walrusa na pokładzie ?
A wersja '44 to już nieopłacalna przeróbka - tak to oceniam. Bo ani szybki, ani transportowiec desantowy.
A poza tym zastanawiam się, dlaczego dolny rzad bulajów jest niezaślepiony. Jakieś to wszystko mało bojowe.
Ale rysunki ładne.

Peperon pisze:Nie bardzo łapię wersję '42. Co miałby robić, żeby potrzebował Walrusa na pokładzie ?

Też się zastanawiałem nad tym, ale myślę sobie, że w tej wersji "Gryf" mógł robić w eskorcie konwoju, a Walrus jest samolotem szukającym u-bootów i meldującym o ich położeniu.

Peperon pisze:A poza tym zastanawiam się, dlaczego dolny rzad bulajów jest niezaślepiony.

"Więcej światła" - Sokrates

Peperon pisze:Ale rysunki ładne.

Zgadza się.

A ja sądziłem, że wszyscy od razu naskoczą na mnie za wpakowanie SKO do 4-calówek

Mitoko pisze:A ja sądziłem, że wszyscy od razu naskoczą na mnie za wpakowanie SKO do 4-calówek

Ale to naturalne, bo po to stworzono HACS-y.
Artyleria uniwersalna, to i system musi być odpowiedni.

A ode mnie taki oto kazamatowy POW dla Argentyny (lata 60-te XIX w.)

de Villars pisze:Lotniskowiec na bazie nieukończonego krążownika liniowego Izmaił:

W najnowszym ''Warship 2013'' jest niezwykle ciekawy artykol ''The Sowiet Aircraft Carries : Interwar Projects'', o projektach radzieckich lotniskowcow w okresie miedzywojennym, lacznie z przedudowanymi statkami pasazerskimi, krazownikami,hybrydami krazownik-lotniskowiec, i pancernik-lotniskowiec, oraz pelnowymiarowymi lotniskowcami.
Polecam

de Villars pisze:Oto alternatywa dla alternatywnego Gryfa - z kominem a'la Grom, oraz wariant ze zdjętym kołpakiem. Do wyboru, do koloru

Fajny, ale pierwotne warianty GRYFA były oparte na WICHRACH
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?p=1269040#p1269040
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?p=1308084#p1308084 (i posty pomiędzy - ale nie wszystkie off korz )

Kiedyś też tworzyłem Gryfy na bazie francuskiej myśli . Już gdzieś kiedyś pokazywałem, ale tak dla przypomnienia :

1. Francuski Gryf nr 1


2. Francuski Gryf nr 1 z podwyższoną rufą


3. Francuski Gryf nr 2 inspirowany wielkimi niszczycielami


4. Francuski Gryf nr 2 inspirowany wielkimi niszczycielami po przebudowie pod koniec lat 30.


5. Francuski Gryf nr 1 z podwyższoną rufą jako OOK (Okręt Obrony Konwoju )


Tyle.
PS. Czy moderator nie chce wydzielić tematu, żeby nie mieszać fikcji z rzeczywistością?

Ale jest wątek pt: Nasze fantazje okrętowe
Niestety nieco zapomniany.

W wątku "Jak to się zaczęło" wymieniłem kilka modeli, do których "startowałem". Jedne ukończyłem np. Oyodo, a z innych zrezygnowałem, jak z Yamashiro. Zeskanowałem kilka rysunków z tego okresu, kiedy intensywnie pracowałem nad modelami wymienionych okrętów. Nie będę ukrywał satysfakcji z tego, że pomimo bazowania na różnych źródłach, są one moim dziełem.
Muszę się również zastrzec, że nie udało mi się uniknąć pewnych błędów podczas ich opracowywania. Ale nie zawsze jest tak, jak człowiek by sobie "wymyślił". Mam nadzieję, że mimo "ewidentnych byków" nie zostanę zlinczowany.
Na dzień dobry z "grubej rury". Yamashiro po modernizacji, widok od dziobu. Jest w nim parę błędów, ale wiem gdzie i może kiedyś poprawię... W nawiązaniu do mojej krytyki artykułu w OKRĘTACH, wieża z armatami 356 mm z Yamashiro. Jeśli mnie pamięć nie myli, to jest numer 2. Perspektywa wieży B 155 mm z krążownika Oyodo. No i oczywiście nie mogło zabraknąć bryły wieży dowodzenia tego pięknego krążownika Mam nadzieję, że mieści się to w szeroko pojętym tytule wątku.

...spoglądam, spoglądam ... i jak to u faceta w średnim wieku kompleksy rosną )
Brawo Peperon.

Cieszę się, że przypadł do gustu.
Ale uczciwie muszę przyznać, że są lepsi niż ja.