Strona 5 z 14
: 2005-04-13, 08:47
autor: Zulu Gula
seawolf pisze:No 1 silnik=1/8 mocy
No ale z prędkością to już tak nie jest.
Każdy silnik miał 6655KM (chwilowa nawet 7100). Moc maksymalna to 54000KM. 54000-6655=47345. Deutschland /mam dane tylko dla niego/ wyciągnął 28w przy niecałych 49000, czyli 'niej więcej' bez jednego silnika. No ale to były próby nowego okrętu, poza tym AGS trochę cięższy był, tak więc takie to śliskie trochę

.
A jeśli policzymy 7x7100KM=49700KM /chwilowo/. Tak więc twierdzę, że na siedmiu motorach AGS byłby w stanie utrzymać ok 25w /już po odjęciu za zużycie maszyn, większą wyporność w porównaniu do D. itp/, ale to już moje 'widzimiesię' nie poparte niczym w zasadzie

Ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem:
dlaczego trafienie w jeden przedział maszynowy koniecznie musiało uszkodzić albo nawet zniszczyć tylko jeden ze znajdujących się tam silników?
: 2005-04-13, 08:59
autor: karolk
rzecz w tym, że przedział maszynowy został właśnie trafiony i nie zostało zniszczone
nic 
: 2005-04-13, 11:13
autor: Piter
A ja tak cichutko i nieśmiało przysłuchuje sie dyskusji i powtórzę to co juz ktoś napisał: zniszczona została wirówka do oczyszczania oleju. Była to rzecz której zadnym sposobem nie można było naprawić we własnym zakresie. W związku z tym JAKIEKOLWIEK dalsze korsarzenie, lub przedzieranie sie do Rzeszy skończyłoby sie wcześniej czy później zatarciem silników.
Oczywiście mozemy spekulować , jak daleko udałaoby sie dopłynać itd.
Niemniej jednak dochodzimy do sedna, że owczesny okręt wojenny był już tak skomplikowanym urządzeniem że z pozoru błahe uszkodzenie mogło zaważyć na dalszych losach jednostki.
A co do przebiegu samej walki: Zgadzam sie ze należało najpierw wyeliminować do końca Exetera, ale z drugiej strony Langsdorff mógł NIE WIEDZIEC w jak kiepskim stanie był ten ostatni pod koniec starcia...
: 2005-04-13, 13:15
autor: Zulu Gula
karolk pisze:rzecz w tym, że przedział maszynowy został właśnie trafiony i nie zostało zniszczone
nic 
janik41 pisze:Sprawdziłem na bardziej szczegółowym rysunki pocisk nr 3 trafił w pomieszczenie obsługi radia o ile dobrze tłumacze ( radiorubka) z rosyjskiego

. Pomieszczenie będoące nad silnikiem diesla. Czyli troszkę nizej i byłby kłopot.
Janik twierdzi, że nie trafił w siłownię - skąd Twoje Karolu wiadomości?
: 2005-04-13, 14:52
autor: karolk
z rysunku na podstronie wcześniejszej, pocisk numer 3 ośmiocalowy bez żadnych watpliwości spenetrował strefę maszynową

: 2005-04-13, 14:58
autor: karolk
no te
nic nie zniszczone, to oczywiście agregat prądotwórczy i albo źle przetłomaczone, albo pomyłkowo opisane pomieszczenie agregatów jako kabina radiowa (owa zresztą miała zupełnie inną lokalizację), jednak nie w sposób pomieszczenia tego
przesunąc w klasyfikacji okrętowej do sprzętu nawigacyjnego

no bynajmniej ze mną ten numer nie przejdzie...
: 2005-04-13, 15:04
autor: karolk
Piotrze do tego
A co do przebiegu samej walki: Zgadzam sie ze należało najpierw wyeliminować do końca Exetera, ale z drugiej strony Langsdorff mógł NIE WIEDZIEC w jak kiepskim stanie był ten ostatni pod koniec starcia...
tylko jedne pytanie: jak najpierw zamilknie jedna wieża, potem druga, potem trzecia, a dym robi się coraz gęstszy, a szybkość celu spada o 2/3, to przeciwnikowi robi się LEPIEJ, czy tak to zrozumiał imć komandorek dowodzący pechowo tym okrętem? Może On nie wiedział, jak wygląda stopniowe obezwładnianie słabego okrętu przez silny?
: 2005-04-13, 15:11
autor: Zulu Gula
karolk pisze:z rysunku na podstronie wcześniejszej, pocisk numer 3 ośmiocalowy bez żadnych watpliwości spenetrował strefę maszynową

Czy to, że spenetrtował przedział maszynowy, oznacza, że walnął we wszystko po kolei, poodbijał się jak piłeczka i wyleciał?
Karol
Rzuć w ogóle linkę, bardzo proszę.
: 2005-04-13, 15:18
autor: Piter
karolk: No cóż, argumentacja jak najbardziej słuszna, nie sposób sie nie zgodzić.
: 2005-04-13, 15:26
autor: karolk
no masz przecież śliczny rysuneczek z zaznaczonym trafieniem w przedział maszynowy

: 2005-04-13, 15:28
autor: Zulu Gula
karolk pisze:no masz przecież śliczny rysuneczek z zaznaczonym trafieniem w przedział maszynowy

A nie nad przedziałem czasem?
: 2005-04-13, 15:35
autor: karolk
zulu tylko jedna uwaga, wysokość diesli ok. metra?, a dach nad silnikiem musi mieć też swój dystans, do tego powiedz mi tak całkiem spokojnie, byłeś kiedy w przedziale maszynowym wielkiego diesla? Otóż są dwie rzeczy, które z sobą nie mogą współistnieć jak ludzie i ryby

czyli ryczący jak opentany diesel i titi-tata ja Grab Siedem wzywam wiosnę..
: 2005-04-13, 15:44
autor: Zulu Gula
karolk pisze:zulu tylko jedna uwaga, wysokość diesli ok. metra?, a dach nad silnikiem musi mieć też swój dystans, do tego powiedz mi tak całkiem spokojnie, byłeś kiedy w przedziale maszynowym wielkiego diesla? Otóż są dwie rzeczy, które z sobą nie mogą współistnieć jak ludzie i ryby

czyli ryczący jak opentany diesel i titi-tata ja Grab Siedem wzywam wiosnę..
Nie byłem nigdy w hali takiego Diesla, co nie zmienia faktu, że dalej mnie nie przekonałeś, że ten pocisk tak sobie wpadł i na poduszce się położył.
Zresztą co ja będę się strzępił, nie byłem nie widziałem, nie wiem, szkoda gadać. Cześć.
: 2005-04-13, 15:45
autor: karolk
zresztą ta destylarka mazutu nie jest urządzeniem pokładowym, ani elementem wyposażenia nawigacyjnego, tylko maszynką z przedziału maszynowego przeznaczoną do zasysania z zęzy mazutu i rafinowania go przed spalaniem przez diesle, jeśli już mowa o nietrafieniu w przedział maszynowy, prawda Piotrze?

: 2005-04-13, 15:46
autor: Gość
Zulu Gula pisze:seawolf pisze:No 1 silnik=1/8 mocy
No ale z prędkością to już tak nie jest.
Każdy silnik miał 6655KM (chwilowa nawet 7100). Moc maksymalna to 54000KM. 54000-6655=47345. Deutschland /mam dane tylko dla niego/ wyciągnął 28w przy niecałych 49000, czyli 'niej więcej' bez jednego silnika. No ale to były próby nowego okrętu, poza tym AGS trochę cięższy był, tak więc takie to śliskie trochę

.
A jeśli policzymy 7x7100KM=49700KM /chwilowo/. Tak więc twierdzę, że na siedmiu motorach AGS byłby w stanie utrzymać ok 25w /już po odjęciu za zużycie maszyn, większą wyporność w porównaniu do D. itp/, ale to już moje 'widzimiesię' nie poparte niczym w zasadzie

Ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem:
dlaczego trafienie w jeden przedział maszynowy koniecznie musiało uszkodzić albo nawet zniszczyć tylko jeden ze znajdujących się tam silników?
No w tym właśnie problem, że tak naprawdę nie wiadomo jakie uszkodzenia mogą powstać. Ja założyłem, że zniszczy jeden a drugi ewentualnie uszkodzi /ale na tyle by go szybko zreperować/. Silniki stoją równolegle więc jak jeden zgarnie pocisk na siebie, to drugi teoretycznie mógłby przetrwać (TEORETYCZNIE!). Natomiast obsługa zostałaby wybita raczej cała.
A swoją drogą ja też jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego trafienie w przedział maszynowy musi zniszczyć cokolwiek wartościowego?
Na dwoje babka wróżyła :d
: 2005-04-13, 15:47
autor: karolk
Emden i jeszcze, wcale nie mam zamiaru Ciebie przekonywać do czegokolwiek, po prostu podzieliłem się swoimi refleksjami o wyższości Algerie nad Armored Ship typu Deutschland

mnie wyszło tak, Tobie inaczej...