czy aby na pewno?

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

karolk

Post autor: karolk »

no CIA, nareszcie w jakimś ludzkim języku ;)
krzysiek

Post autor: krzysiek »

Ależ to się niemiłosiernie długo wgrywa...
A w ogóle to z tego rysunku chyba nie do końca wynika czy bomba zdetonowała równo z dnem czy pod nim? Tak czy owak zdecydowanie za daleko zaszła :D

Panowie od VV możemy chyba wymagać większej odporności na niemieckie wynalazki niż od staruszków typu QE...
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Первая бомба попала в палубу полубака по правому борту между 100 и 108 шпангоутами, прошла через отсеки конструктивной подводной защиты и детонировала в воде под корпусом корабля,

Ale z tekstu wynika że pod kadłubem
cochise

Post autor: cochise »

Ja jestem wyluzowany i broń boshe się nie obrażam, jak wspomniałem lubię poczytać forum, bo mogę się wiele od was dowiedzieć, a niestety dostepu do książek to nie ma w tej "metropolii" gdzie mieszkam, na zakupy budżet nie pozwala niestety, w szkole niestety nie nauczali mnie anglijski jazyk tylko inszy :] więc czasami wnioski składam z wielu części które usłyszałem czy wyczytałem, a o nic nie pisaniu mówiłem w sensie co by sie nie błaźnić tutaj swoja niewiedzą :|
Pechem Romy było to, że bombka eksplodowała pod komora amunicyjną, a Warspite oberwał w maszynownię chyba, której nie wyremontowali juz nigdy do końca. Czy gdyby trafienia otrzymały odwrotnie to i wynik tez byłby odwrotny? Z pokładami to w ogole jakoś dziwnie, Richelieu chyba pocisk Massachusettss tez dtarł dosyć głęboko, a nie powinien chyba. No i czy w ogole mozna porównać zarowno pancerz poziomy obu okrętów jak i energię trafienia pocisku i bomby?
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Re: czy aby na pewno?

Post autor: Ksenofont »

karolk pisze:
Generalnie okręty liniowe typu Littorio pomimo stosunkowo silnego uzbrojenia i osiągania wielkich prędkości, w pozostałych elementach charakterystyki mocno odstawały od dużo mniejszych i starszych jednostek innych państw, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych
szanowne koleżeństwo czym uzasadniłoby tę zgrabną konkluzję ;)
Odstawały odpornością od krążowników liniowych seryjnie produkowanych przez Gumożujów.
Dobra, zgadzam się - wszystko co amerykańsjkie jest "ze best".
Ale tylko jeśli chodzi o "Iowa class" - wcześniejsze ("mniejsze i starsze") miały pokład słabszy lub porównywalny (Karolinka i SoDa) - nieprawdaż?
Pływające baterie typu Nelson rzeczywiście miały porządny strop, KGV - takoż.
Bismarck - czy on jest "mniejszy i starszy"?

Ale jak ma się sprawa porównania opancerzenia VV i towarzyszek do opancerzenia Scharnhorsta i Gneisenaua?
Z tego co widzę, blachy włoszek są grubsze (szczególnie pokład) od niemieckich konserw, głębokość obrony torpedowej większa u Makaroniarzy, jakość wspomnianych blach - takoż wyższa.
A S+G cieszą się przecież opinią bardzo wytrzymałych okrętów. Scharnhorst po ilu torpedach się położył - 11???

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

Odnośnie rysunku S. Tituszkina, pancerz burtowy na typie Littorio wcale nie miał grubości 350 mm. Główny pas to tylko 279 mm (11”) pancerza nawęglanego. Przed tym pancerzem znajdował się dodatkowy pas stali ulepszonej cieplnie o grubości 76 mm (3”), a za nim dwa oddalone od siebie arkusze przeciwodłamkowe takiej samej stali o grubości 38 mm i 25 mm. Czy ten system był skuteczny w praktyce? Trudno powiedzieć. Pozostaje teoria. Wydaje mi się, że jednak lepsze byłoby tradycyjne rozwiązanie, oparte na pojedynczej, grubej płycie nawęglanej i cienkim pasie przeciwodłamkowym ustawionym bezpośrednio za nią.

Obie bomby Fritz przebiły główny pokład „Romy” między ramówkami 102-100 i 123-136, a więc w miejscu, gdzie miał grubość 90-100 mm (według N. Friedmana 89-114 mm). Być może właśnie dlatego udało im się spenetrować włoski pancernik. Eksplozje spowodowały spięcie w instalacji elektrycznej (zaiskrzenie w agregacie nr 3) oraz wznieciły pożar w przedniej maszynowni, który doprowadził do późniejszej detonacji magazynu prochu.
Jak widać bomba niekoniecznie musi detonować bezpośrednio w magazynie amunicji by doprowadzić do eksplozji. Oto dlaczego należy mieć wszędzie jednakowe opancerzenie, a nie tu mniej-tam więcej.
Nemo2

Re: czy aby na pewno?

Post autor: Nemo2 »

Ksenofont pisze:
karolk pisze:
Generalnie okręty liniowe typu Littorio pomimo stosunkowo silnego uzbrojenia i osiągania wielkich prędkości, w pozostałych elementach charakterystyki mocno odstawały od dużo mniejszych i starszych jednostek innych państw, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych
szanowne koleżeństwo czym uzasadniłoby tę zgrabną konkluzję ;)
Odstawały odpornością od krążowników liniowych seryjnie produkowanych przez Gumożujów.
Dobra, zgadzam się - wszystko co amerykańsjkie jest "ze best".
Ale tylko jeśli chodzi o "Iowa class" - wcześniejsze ("mniejsze i starsze") miały pokład słabszy lub porównywalny (Karolinka i SoDa) - nieprawdaż?
Pływające baterie typu Nelson rzeczywiście miały porządny strop, KGV - takoż.
Bismarck - czy on jest "mniejszy i starszy"?

Ale jak ma się sprawa porównania opancerzenia VV i towarzyszek do opancerzenia Scharnhorsta i Gneisenaua?
Z tego co widzę, blachy włoszek są grubsze (szczególnie pokład) od niemieckich konserw, głębokość obrony torpedowej większa u Makaroniarzy, jakość wspomnianych blach - takoż wyższa.
A S+G cieszą się przecież opinią bardzo wytrzymałych okrętów. Scharnhorst po ilu torpedach się położył - 11???

Pozdrawiam
Ksenofont

Ale tylko jeśli chodzi o "Iowa class" - wcześniejsze ("mniejsze i starsze") miały pokład słabszy lub porównywalny

- Standardowo 127 mm + 38-76 mm.
Moim zdaniem bardzo przyzwoicie.

(Karolinka i SoDa)

- „North Carolina” miał pokład nieco słabszy względem „Iowa” (128-140 mm), ale wciąż bardzo gruby i dobry jakościowo. „S. Dakota” miał z kolei główny pokład pancerny miejscami grubszy nawet od „Iowa” (159-167 mm).

Pływające baterie typu Nelson rzeczywiście miały porządny strop, KGV - takoż.

- Jestem innego zdania.

Głębokość obrony torpedowej większa u Makaroniarzy

- Głębokość wcale nie równa się jakości i efektywności. Pomijając aspekty techniczne, faktem jest że w Tarencie wielkiego „Littorio” położyły trzy małe torpedki (w zasadzie dwie).

Jakość wspomnianych blach - takoż wyższa.

- ?
Jak już kiedyś mówiłem, z TEORETYCZNIE gorszych blach można wykonać znakomity pancerz.
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

Emden pisze:To jeszcze jedno - czytał ktos najnowszy numer MilitariowXX wieku?
Bo podobno tam jest napisane jakoby Bismarck dostał torpedę od Swordfisha w maszynke sterową... - kumpel mi opowiadał...
Co w tym niezwykłego?
Przecież nie detonowała na płacie steru :lol:
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

Ksenofont pisze:Witam!
Karolu, a skąd ten cytat?
Krzyś pisze:Moim zdaniem pancerz jest za słaby, szczególnie jak na dużą wyporność okrętu. Pancerz głównego pokl. mógłby mieć przynajmniej te 5 cali, a najlepiej ~15 cm.
Ze mnie marny znawca, ale po sprowadzeniu, to wychodzi jakieś sześć cali...
A teraz coś z zupełnie innej beczki:
Jaka była wytrzymałość sysemu Pugliese?
Słyszałem, Że Tarent niczego nie udowodnił, bo zalania zostały dokonane poza tym systemem.
Czy to prawda, czy też to jedynie włoska "prawda"?
Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. Cochizie, czy byłbyś uprzejmy stosować mniej esemesową formę wypowiedzi? Straszliwie trudno zrozumieć o co Ci chodzi, gdy piszesz niczym prawdziwy Ksenofont, czy Cyceron: bez znaków przystankowych i wielkich liter.
X
"Słyszałem, Że Tarent niczego nie udowodnił, bo zalania zostały dokonane poza tym systemem".

Moim zdaniem udowodnił bardzo wiele (jak nie wszystko).
Włoskie pancerniki tonęły po 1-3 malutkich torpedach.
System ochrony przeciwtorpedowej okazał się zupełnie nieefektywny, a dodam że ów system, to nie tylko cylinder Puglise.
Tylko dwie z pięciu torped detonowały pod systemem burtowym, ale nawet jakby tam wybuchły wszystkie, to i tak oznacza, że system ochronny jest do niczego.
System burtowy chronił zbyt mało i był ukierunkowany na konkretny rodzaj detonacji w myśl zasady – „musi stać się dokładnie to, co założyli projektanci, bo inaczej kapa”. Dodatkowo – zdaniem N. Friedmana – układ przeciwtorpedowy dużo tracił przez błędy w wykonawstwie (połączenia blach poszycia).
Tak na marginesie, pancernik „Vittorio Veneto” omal przedwcześnie nie zakończył swojej morskiej kariery od jednej małej torpedki pod Matapanem.
karolk

Post autor: karolk »

Tak na marginesie, pancernik „Vittorio Veneto” omal przedwcześnie nie zakończył swojej morskiej kariery od jednej małej torpedki pod Matapanem.
że co :o
karolk

Post autor: karolk »

Tylko dwie z pięciu torped detonowały pod systemem burtowym, ale nawet jakby tam wybuchły wszystkie, to i tak oznacza, że system ochronny jest do niczego.
System burtowy chronił zbyt mało
:o perpetum mobile omawiasz, czy okręt?
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

karolk pisze:
Tylko dwie z pięciu torped detonowały pod systemem burtowym, ale nawet jakby tam wybuchły wszystkie, to i tak oznacza, że system ochronny jest do niczego.
System burtowy chronił zbyt mało
:o perpetum mobile omawiasz, czy okręt?
Co jest dla Ciebie niezrozumiałe?

Od kiedy to niewielki cylinder to cały system ochrony podwodnej?
Moim zdaniem Puglise (o ile byłby skuteczny) teoretycznie mógł chronić jedynie przed torpedami nastawionymi płytko lub średnio-głęboko.
Do kitu taki "system"...
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

karolk pisze:
Tak na marginesie, pancernik „Vittorio Veneto” omal przedwcześnie nie zakończył swojej morskiej kariery od jednej małej torpedki pod Matapanem.
że co :o
Szkło.

В 15.19 три "Альбакора", два "Свордфиша" и два "Фульмара" вышли в атаку на итальянский линкор. Несмотря на интенсивный зенитный огонь, голо­вной "Альбакор" добился попадания своей торпедой в "Витторио Венето", хотя сам был сбит и рухнул в воду примерно в 1000 метров от корабля.

45-см авиаторпеда попала в кормовую часть правого борта над правым внешним гребным вин­том примерно в шести метрах под ватерлинией. Взрыв 227-кг боевого зарядного отделения торпеды произвел существенные разрушения: бортовая об­шивка имела пробоину размерами примерно 9x3 метра, коридор правого внешнего гребного вала ин­тенсивно затапливался, сам вал имел деформации и был заклинен, как и вспомогательный руль правого борта, продольные и поперечные переборки в районе четвертой электростанции получили мно­гочисленные течи. Положение усугублялось еще и тем, что оказались незадраенными несколько водо­непроницаемых люков и горловин в районе повреждения (и это по боевой тревоге!).

К 15.30 линкор потерял ход, принял в кормовую часть 3500 тонн забортной воды, имел дифферент на корму около 3 метров и крен на правый борт около 4,5 градусов. В это время от близких разрывов бомб, сброшенных самолетом "Бленхейм", вышла из строя рулевая машина глав­ного руля и усилилась течь в кормовой части.

Аварийные партии предпринимали интенсив­ные меры по локализации распространения воды, герметизации и осушению помещений, однако их возможности существенно сокращались затоплени­ем кормового отделения водоотливных насосов и недостатком переносных водоотливных средств. Тем не менее распространение воды к 16 часам бы­ло прекращено, контрзатоплением удалось ликви­дировать крен и значительно уменьшить диф­ферент. В 16.42 удалось дать ход 10 узлов турбина­ми левого борта и к 18.20 довести его до 16 узлов.

P.S. Przepraszam za długi cytat.
Pozdr.
karolk

Post autor: karolk »

e o to chodzi, ze stanął se dla załatania dziurki a potem zwiał niemrawym Lewostronnym, no tera klapuje, bo zupełnie co innego zrozumiałem z poprzedniej wypowiedzi :roll:
karolk

Post autor: karolk »

cylinder to cały system ochrony podwodnej
chyba co nieco przesadzasz, główny to nie cały, przeca Littorio powrócon był w pełni sprawny do służby ... 8)
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

karolk pisze:e o to chodzi, ze stanął se dla załatania dziurki a potem zwiał niemrawym Lewostronnym, no tera klapuje, bo zupełnie co innego zrozumiałem z poprzedniej wypowiedzi :roll:
Może bys zrozumiał lepiej, jakby dopadły go trzy pancerniki Royal Navy idące wcale nie aż tak daleko za Włochami :roll:
Twoim zdaniem, czy po tym pojedynczym trafieniu włoski pancernik nadawał sie do pojedynku artyleryjskiego? :x
ODPOWIEDZ