Strona 5 z 5

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-18, 15:14
autor: de Villars
jest wyrok: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=16205
swoją drogą, ale ten czas leci, zdawało mi się że to było dopiero co..

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-18, 18:11
autor: Jarek C.
Niestety z przykrością muszę odnotować, iż Altair pozwolił sobie w bardzo nieładny sposób opisać ś+p Krzysztofa :(

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-19, 15:31
autor: Wicher
W trzech słowach - Altair się zeszmacił. W moich oczach z tego gówna nie zeskrobią się nigdy.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 03:19
autor: pothkan
Wicher pisze:W trzech słowach - Altair się zeszmacił. W moich oczach z tego gówna nie zeskrobią się nigdy.
Przepraszam, ale czy w tekście napisano nieprawdę?

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 08:01
autor: dessire_62
pothkan pisze: Przepraszam, ale czy w tekście napisano nieprawdę?
Po pierwsze w tekście podano imię i nazwisko ofiary, a morderca wymieniony jest z inicjałów, już to dyskwalifikuje autora podanej informacji.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 10:18
autor: pothkan
dessire_62 pisze:Po pierwsze w tekście podano imię i nazwisko ofiary, a morderca wymieniony jest z inicjałów, już to dyskwalifikuje autora podanej informacji.
Niestety, takie mamy prawo - że dane przestępców są chronione.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 12:06
autor: Wicher
Po pierwsze - Altair napisał o wyroku sądu związanego z tragicznymi wydarzeniami, które ich w żaden sposób nie dotyczą (ani wydarzenia ani wyrok) a dotyczą konkurencyjnego wydawnictwa. Za grosz przyzwoitości.
Po drugie - pisanie o zamordowanym wiceszefie konkurencji "przedstawiany jako ekspert lotniczy, choć był z wykształcenia cukiernikiem" jest niczym innym moim zdaniem jak chamską złośliwością w stosunku do zmarłego i próbą zdyskredytowania konkurencji na zasadzie "patrzcie kogo naprawdę tam zatrudniają".

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 13:19
autor: marek8
A jakie "korzyści" odniosłoby wydawnictwo z rzekomego "obsmarowania" konkurencji? Przecież to zupełnie inne profilowo pisma są...
Czym innym jest za to fakt pewnej konsekwentnej linii "demaskowania" różnych układów i układzików i rodzimego szamba, które u nas uważane za normalne są wkurzające porażającą niekompetencją rzekomych "ekspertów". Bycie hobbystą lotnictwa a bycie ekspertem lotniczym w zakresie wspólczesnych konstrukcji lotniczych to niestety nie to samo... U nas lubi się zmiatać pod dywan co bardziej niewygodne kwestie a już czyjaś śmierć to prawdziwe "błogosławieństwo' bo pozwala w miarę wygodnie "schować" różne niewygodne rzeczy pod kołderką "szargania pamięci"... Opinie w zakresie wiadomego zdarzenia zaś miał tragicznie zmarły wiecej niż orginalne a jego śmierć była przecież rozważana pod kątem także tego wątku... Swoją drogą zupełnym przypadkiem zdarzyło mi się w prawicowej księgarence ;) posłuchać wersji zdarzeń przedstawianych przez osobę bardzo ważną w Altair jako bardzo prawdopodobną wedle której to co wiemy o roli gen. Błasika dziś to tak naprawdę czubeczek góry lodowej, którą gdyby to była prawda po prostu trzeba byłoby ukryć bo to dopiero byłby wstyd, że tak mogła funkcjonować bardzo ważna struktura niby poważnego państwa. Mi w Altair podoba się, że umie pójśc pod prąd kołtuńskim spojrzeniom na rolę władzy i metody jej działania. Umie być dumnym z rzeczywistych państwa polskiego i jego obywateli osiągnięć i umie zwrócić uwagę na szereg patologii, których wzrastający zasięg wydaje się coraz bardziej niepokojący... :bije:

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 13:47
autor: Peperon
marek8 pisze:A jakie "korzyści" odniosłoby wydawnictwo z rzekomego "obsmarowania" konkurencji? ...
Wicher napisał po co można obsmarować konkurencję. Poza tym Magnum-X jest szerokoprofilowym wydawnictwem.
A co do sprawy.
Co prawda sprawa nie dotyczy bezpośrednio agencji, ale była pewnym wstrząsem w środowisku. Można to było zaobserwować również na FOW. Przy czym dotyczyło (dotyczy) to nie tylko osób piszących dla periodyków wydawanych przez Magnum, ale również czytelników znających dorobek obu panów.
Nie spodobała mi się ta notatka w portalu Altaira. W moim odczuciu autor tej notatki powinien sobie darować osobiste wycieczki tym bardziej, że obsmarowany nie ma jak się bronić. Natomiast w niczym nie podniósł jakości merytorycznej. Tak po prawdzie to odnoszę wrażenie, jakby informację pisał zawistnik pragnący za wszelką cenę "dokopać" nieżyjącemu.
Sądzę, że ta informacja miałaby inną treść gdyby, podobnie jak w Defence 24, była podpisana z imienia i nazwiska.

Mam tylko nadzieję, że sprawa notatki w Altairze nie zostanie na Forum rozdmuchana do niebotycznych rozmiarów.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 14:42
autor: marek8
W moim odczuciu to tylko coś co można by nazwać złością na istniejące u nas mechanizmy, gdzie politycznie namaszczony "anioł, katecheta, górnik, hutnik czy psychiatra" nie wiedzieć czemu nagle urasta do rangi "eksperta" jedynie przez sam fakt bardzo luźnego związku z tematem ;).
Zresztą ujmujmy to inaczej - kiedyś miałem krótko podwładnego z politycznego umocowania uchodzącego za eksperta i autora licznych książek w jednym z tematów historycznych - bardzo ważnych dla "patriotycznego" ujmowania tematu ;). Temat mnie nie interesował nawet minimalnie ale ponieważ lubię pogadać z pisarzami wszelkich kierunków zadałem parę prostych pytań jak się takie książki pisze itp ;) Gdy w odpowiedzi usłyszałem jak to dorosłego chłopa miała do ich napisania zmusić rodzina ;)a on tego tematu nie cierpi a zrobił to po najlżejszej linii oporu to zaskoczony tą niezwykłą szczerością pomyślałem sobie, że gdzieś. coś tu nie bardzo... Gdybym przypadkiem po ewentualnej śmierci autora opisał tę historyjkę to co - wyszłoby, że szargam pamięć ikony patriotyzmu ? :diabel:

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 17:22
autor: de Villars
Peperon pisze: Mam tylko nadzieję, że sprawa notatki w Altairze nie zostanie na Forum rozdmuchana do niebotycznych rozmiarów.
Już została rozdmuchana, niestety za moim sprawstwem pośrednim. Mogłem nie wklajać linku. Niemniej ja tam nic specjalnie oburzającego nie widzę, to co napisali to wszystko prawda.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-20, 20:19
autor: crolick
Nie no bądźmy szczerzy - ALTAIR to już wcześniej pojechał po bandzie:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=6830
Z drugiej strony nie ma co ukrywać, że piszą prawdę.
Więc jedno nie wyklucza drugiego...

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-22, 11:13
autor: oskarm
Niestety z prawda w Altairze jest bardzo roznie. Czasami pisza takie bzdury, ze glowa boli.

Przyklad z wczoraj:
A pretekstem do przyspieszenia podpisania kontraktu jest konflikt na Ukrainie, który mimo podżegania m.in. przez polskich polityków, wygasa.
czy opis jaki to F-16 jest be, na przykladzie belgijskiej maszyny, ktora w Afgqnistanie wyjechala poza pas startowy i niby zlamala golen przedniego podwozia zilustrowany zdjeciem z tego wydarzenia, gdziewidac, ze golen nie jest zlamana...

Kiedys myslalem, ze to tylko glupota piszacego, bo reklama za 5000 zl chyba nie jest warta robienia z siebie wariata. Pozniej wyszla sprawa z doradzaniem Bumarowi w zalresie wizerunku przez Luczaka za 600 000 zl rocznie i nagla zmiana ich artykulow o Bumarze po zerwaniu kontraktu przez Krystowkiego. Moim zdaniem to tylko pokazuje ze ta prawda z Altairu jest uzalezniona od pieniedzy.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-04-22, 11:31
autor: marek8
Ale u nas własnie problem w tym, że większość klasy politycznej, elit i decydentów jest "na dorobku" a, że źródeł dużego, szybkiego zarobku nie ma nazbyt wiele to i atmosfera gęsta. Po co niby wymyślono kiedyś "wolne elekcje" jak nie dla zarobku ;)
Od stuleci mamy ten sam problem - rózne grupki chcących na "żołdach" zewnętrznych dawniej państw, dziś firm wyczerpują większośc kluczowych wątków krajowej polityki. Gdy zas mają porównywalne siły to są w stanie się nazwajem blokować przez długie lata :bije:
Poproszono mnie kiedyś o przyjrzenie się przetargom w pewnej branży - przez 7 lat nawzajem sobie podrzucając kłody trzy grupki "lobbystów" szachowały się wzajemnie :clever: Dzięki splotowi wielu okoliczności udało się na dwa lata ten układ zmienić - kupiono bardzo szybko potrzeby, nowoczesny sprzęt ale po tym czasie "zaskoczeni" zdołali znowu się "okopać" tak, że jest jak było dawniej :aniol:
Problem nie jest w zdolności produkcji ale w mentalności średniej klasy z jej aspiracjami do klasy wyższej... :bije:

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-05-11, 19:14
autor: Napoleon
Nie no bądźmy szczerzy - ALTAIR to już wcześniej pojechał po bandzie:
Akurat ten komentarz pochodzi, jak mi się wydaje, z czasów przed tragedią.
Tak to już jest, że jak ktoś zajmuje się polityką to musi się liczyć z konsekwencjami. Zgodzę się, że pisanie o zmarłym złośliwie jest nie na miejscu. Ale trudno mieć pretensje do kogoś, że złośliwie pisze o osobie żyjącej, która tak czy inaczej zajmuje się polityką. Przy czym akurat to, że ktoś ma niski wynik w wyborach, aczkolwiek powszechnie traktowane jest jak coś "kompromitującego", według mnie wcale kompromitujące być nie musi. To nie jest bowiem tak, że większość zawsze ma rację. Więc śladowy wynik wyborczy nie musi być powodem do jakiegoś wstydu. Coś mogę na ten temat powiedzieć, bo w polityce siedzę po uszy - wiele razy startowałem w wyborach, raz wygrywałem raz przegrywałem. I wiem, że tak to po prostu jest. I jak się uczestniczy czynnie w życiu politycznym, to ma się z tego nie tylko profity ale i problemy oraz straty.
Cała sprawa jest zaś szczególnie smutna dla mnie, bo jeszcze pamiętam jak dawno, dawno temu namawiałem Cezarego Szoszkiewicza do otwarcia pisma marynistycznego. I jak dogadywałem się co do wydania pierwszych książek. W życiu bym nie pomyślał co się może zdarzyć... Nawet teraz wciąż jestem tym wszystkim zaszokowany i nie potrafię zrozumieć tego co się stało.

Re: Dramat w Magnum-X

: 2015-05-23, 00:16
autor: jogi balboa
niby zlamala golen przedniego podwozia zilustrowany zdjeciem z tego wydarzenia, gdziewidac, ze golen nie jest zlamana...
Tak z ciekawości. Co dokładnie widać na tym zdjęciu?
Pytam ponieważ z pół roku temu weszła mi na obsługę Cessna, niby wszystko było ok do momentu zdjęcia pokryw (a i wtedy nie każdy widział o co chodzi). Rama silnika była mocno zdeformowana i pęknięta a ponieważ do niej przymocowana jest przednia goleń podwodzia ono również się przemieściła. Z zewnątrz nie było widać żadnych oznak uszkodzeń i samolot prawdopodobnie wylatał tak nieznaną ilość godzin (nie więcej niż 50).