Optymalny niszczyciel

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Dzięki Marku, też mi to do głowy przyszło ale nie byłem pewien.
A propos Battle'i - co masz na ich temat?
Może mógłbym troche nadużyć Twojego czasu i dobrej woli prosząc
o małe co nieco?

Pozdrawiam,
Maciej
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

A o co?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

O ... wszystko! :D

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
Posiadam kilka kartek z "Destroyers of WWII" na ich temat
oraz jakiś plan prawie-modelarski.
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Ksenofont pisze: Co do Mogadorów (2 884 ton), to ich poprzedniki "Le Fantasque" etc... (2 569 ton), były klasyfikowane jako Croisers Legeres. Zresztą ich budowa była uwarunkowana wzajemnymi - włosko - francuskimi pprzecpychankami - my im dobrze uzbrojone Simouny, oni nam lepiej Eugenio di Avoia, to my im szybką Voltę, a oni na to szybsze Capitani Romani.
Skąd taka klasyfikacja? Szczerze przyznam że nie przypominam sobie tego, wszędzie jest contre-torpilleur (i tak Francuzi nazywali właśnie te wielkie niszczyciele - łącznie 32 sztuki od typu Jaguar do Mogadora), mniejsze niszczyciele (Simouny i Le Hardi) to torpilleurs d'escadre, a torpedowce La Melpomene i planowane Le Fier to torpilleurs legers.
Krążowniki typu Duguay-Trouin i La Galissoniere to właśnie croiseurs legers (lub ew. II klasy).
Nie sądzę żeby di Savoia był odpowiedzią na Simouny (w końcu to KRL), raczej N klasy Navigatori...
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Marek T pisze:Działo 4" na "Battle'ach" służyło do strzelania pociskami oświetlającymi - aby nie zajmować tym artylerii głównej. Nie miało większego znaczenia bojowego, bo nie było "podłączone" do systemu kierowania ogniem.
Czyli tak jak haubica na Soldati ??
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Maciej pisze:
SmokEustachy pisze:Chodzi o to, zeby jakos rownowazyc przewage iczebna nieprzyjaciele. Np. Leberecht Mass 5 dzial, 2 szt. 10, nasz 8 i jakos moze walczyc.
No teraz to ... "pojechałeś"
Kierując się takim założeniem potrzebne będą Mogadory. Ale to już zupełnie
inne okręty. Poza tym jest ono błędne i skazane na niepowodzenie - należy
operować całym dywizjonem DD lub dwoma aby nie dopuścić do takiej sytuacji.

Pozdrawiam,
Maciej
Bo akurat Niemcy sie beda nas pytac, czy moga zaatakowac przwaga liczebna... :->>

Akurat moze ktos wie, o ile bateria uniwersalna bedzie ciezsza niz zwykla?

400 ton wiecej to nie w kasze dmuchal...
2. Silownia - jak sie da to 2 kotly jak w Piorunie. 1 Komin. Nadbudowka tez z Pioruna.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Psiakość, dwa razy poszło :oops:
Ostatnio zmieniony 2005-01-09, 22:11 przez Ksenofont, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Mitoko! Nie mieszajmy dwóch pojęć mentalnych, Maciej już przecież napisał
Kurna, Ja tu proponuję "bolida" z ekstraklasy a Waść marzysz o ... cinquecento?!
;) szkoda, że nie wytłumaczył dlaczego? Róźnica wieku wynosi... ponad 5 lat i doświadczenia wojenne. Wytłumacz proszę.
Haubica na niektórych Soldati (czasem nic niebyło, czasem była tam armata nieco innego wzoru) służyła też jako broń przeciwpodwodna, do strzelania w zanurzone/zanurzające się okręty podwodne. Nie znam niestety żadnych przekazów o skuteczności w/w uzbrojenia.
McWatt, Informacje o krążownikach 'Le Fantasque" są zawarte w JFS of WWII, ale Twój stanowczy protest potęguje we mnie myśl, że nie jest to rzetelna książka. Nie mam niestety FDC, które byłyby bardziej odpowiednia. Co do "Capitani Romani", to - nie upieram się przy podanej przeze mnie sekwencji zdarzeń, twierdzę jednak, że Simouny były - jak na lata dwudzieste potężnimi okrętami, lepiej uzbrojonymi niż brytyjskie lidery, (Voltami lat dwudziestych?).
Zastanawiając się nad liczbą kominów miałem raczej na uwadze konfigurację siłowni, jej podział i odpornośc na uszkodzenia: rozdzielona kotłownią maszynownia, jest pono bezpieczniejsza, ale czy są na to jakiekolwiek dowody?
Czy były plany jakiegokowiek niszczyciela z potrójnymi wieżami???
Pozdrawiam
Ksenofont
Awatar użytkownika
stryju68
Posty: 117
Rejestracja: 2004-06-29, 17:19
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: stryju68 »

Spotkałem się z informacją, że typ "Le Fantasque" przeklasyfikowano na krążowniki lekkie. Ale stało się tak dopiero po wojnie.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Ksenofont pisze:...szkoda, że nie wytłumaczył dlaczego? Wytłumacz proszę.
Bardzo chętnie tylko... co?!

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Czołem!!!

Wyjaśnij proszę ewentualne różnice jakościowe pomiędzy brytyjskimi DD "bitwami", a włoskimi DD "żołnierzami". Zaznacz też, które wynikają z doświadczeń wojennych Angoli, które z radionamierzania. Z tego co się orientuję z danych t-t, to Soldati lekko są lepsze - większa prędkość, lepsze trzymanie się wody, przy czym wynika to oczywiście z założeń doktrynalnych Włochów, którzy nie muszą sie martwić zasięgiem, stąd też minimalny zapas paliwa. Po za tym "S" były tańsze. w dodatku włoskie 120 miały zasięg 4 kilometry większy od 4,5 calówek Angoli. (przy mniejszej szybkostrzelności, i minimalnie lżejszym pocisku)

Smoku Eustachy:
podwójna 4,5'dp ważyła na Battlach 45 ton.
podwójna 4,7' sp ważyła na Piorunie 25 ton.
podwójna 120 sp Ansaldo na Soldati 21 ton (największy zasięg w tym zestawieniu - 22 000 m)
podwójna 138 dp na Voltach 38 ton (użycie dual purpose chyba nawet bardziej wątpliwe niż 5,25' które ważyły na Dido ok 90 ton)
pojedyńcza 138 sp -12 ton.
podwójna 135 sp (ponoć niesamowicie celna) na Capitani Romani 40 ton, potrójna na Andrea Doria - 100 ton.
podwójna uniwersalna Boforsa - (znakomita, ale powojenna) 68 ton.

Wydaje mi się więc, że niszczyciele uzbrajamy w broń przeciwokrętową oraz oddzielną broń przeciwlotniczą. 4*120 Ansaldo to 2*4,5' na Battlach.
A podwójny Bofors 40mm to koło 6 ton, no chyba że tak już się boicie DB3 iż potrzebujecie trzycalówek :P

Pozdrawiam
Ksenofont
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

stryju68 pisze:Spotkałem się z informacją, że typ "Le Fantasque" przeklasyfikowano na krążowniki lekkie. Ale stało się tak dopiero po wojnie.
Bardzo możliwe że tak było, po wojnie sporo sie zmieniło w klasyfikacji.
Ksenofont - możliwe (chociaż mało prawdopodobne) że inne marynarki tak klasyfikowały te okręty, lub też JSF wziął to z powojennej klasyfikacji...
Podana przeze mnie klasyfikacja jest francuska i obowiązywała do końca II wś.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

W zasadzie duzo miejsca poswiecamy pancernikom tu,
ale one juz w I wojnie okazaly sie dinozaurami bez przyszlosci,utrzymaly sie tylko dzieki nabraniu istotnych cech krazownika. Dlatego opracowalem kilka pomyslow na krazownik, szcagolnie dla malych marynarek, jak te z Ameryki Pld, Syjamu etc. Z uwagi na potrzeby i mozliwosci /kasa/ tych krajow odbiegaja one od okretow budowanych dla duzych flot. Karol moglby wykorzystac je w swojej xiazce.

I tak:
1. Krazownik duzy, w zasadzie liniowy. Uzbrojony w 6 dzial 254mm, osiagajacy predkosc powyzej 30w, pancerz zabezpieczajacy przed kalibrem 203mm. Torpedy i wodnosamoloty. Przeznaczenie: Ameryka Pld.

2. Krazownik sredni. Uzbrojony w 16 dzial 130mm w 4 lufowych stanowiskach z Dunkierki, zenitowki i torpedy. Predkosc ponad 30w. Pancerz okolo 70-80mm.
Modyfikacja: 14x130mm. Na rufie jedna wieza 2x130plot.

3. Krazownik sredni. Uzbrojony w 12-9 dzial 135-138mm w 3 dzialowych wiezach, kilka armat 100-105mm plot, zenitowki i torpedy. Predkosc ponad 30w. Pancerz w roznych wersjach 50-100mm. Ciekawe, czy zastosowanie kalibru 138mm daloby znaczace oszczednosci w porownaniu z 152-155mm. Wypornosc od 5000 do 8000 ton - w zaleznosci od pancerza.

4. Krazownik maly. Uzbrojony w 8 dzial 130mm /4xII/, zenitowki i torpedy. predkosc ok 35w, pancerz slaby. Wypornosc okolo 3000ton.

5. Krazownik maly. Uzbrojony w 12 dzial 120mm /4xIII/, zenitowki i torpedy, predkosc ok 35w. Wypornosc ok. 3000-3500 ton. Pancerz slaby.

6. Krazownik kolonialny - maly. Uzbrojenie: 6 dzial 138-135mm, 2 dziala 100-105mm plot, katapulta i wodnosamolot, torpedy, zenitowki. Predkosc 33w, spory zasieg. Wypornosc 3500-4000ton.

7. Krazownik lotniczy. Uzbrojenie: 6x138-135 /2xIII/ na dziobie, 2x 100-105 plot, 10 wodnosamolotow i katapulta na rufie. 5000 ton. Predkosc 34w.

A teraz wracamy na Baltyk.

Jak juz pisalem moja koncepcja niszczyciela baltyckiego zaklada budowe okretow duzych, gdyz PMW, a nia wszak rozpatrujemy, musiala jakos rownowazyc przewage liczebna npla. Zdecydowanie opowiadam sie za bateria uniwersalna, 8 dzialowa, kalibru 120mm. Uzupelnialybo ja 2 stanowiska 4-lufowych Boforsow i 4 podwojne dzalka 20mm. Torped by ten okret zabieral 10, wszystkie w wyrzutniach. Skro japonskie niszczyciele przy wypornosci 2000 ton /a nawet mniej/ zabieraly 6 uniwersalnych armat, to mysle, ze 2500 ton by starczylo na 8. Predkosc okolo 40w.
Moze se to wyda dziwne, ale nie widze sensu budowy krazownika ciezkiego, slabszego wszak od AGSa. Powinnismy nastawiac sie na male krazowniki liniowe od razu, uzbrojone w 6 dzial 280mm, z pancerzem 150mm na burcie i 12-16 armatami plot. 120mm. Predkosc 33w.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

W zasadzie duzo miejsca poswiecamy pancernikom tu,
ale one juz w I wojnie okazaly sie dinozaurami bez przyszlosci,utrzymaly sie tylko dzieki nabraniu istotnych cech krazownika. Dlatego opracowalem kilka pomyslow na krazownik, szcagolnie dla malych marynarek, jak te z Ameryki Pld, Syjamu etc. Z uwagi na potrzeby i mozliwosci /kasa/ tych krajow odbiegaja one od okretow budowanych dla duzych flot. Karol moglby wykorzystac je w swojej xiazce.

I tak:
1. Krazownik duzy, w zasadzie liniowy. Uzbrojony w 6 dzial 254mm, osiagajacy predkosc powyzej 30w, pancerz zabezpieczajacy przed kalibrem 203mm. Torpedy i wodnosamoloty. Przeznaczenie: Ameryka Pld.

2. Krazownik sredni. Uzbrojony w 16 dzial 130mm w 4 lufowych stanowiskach z Dunkierki, zenitowki i torpedy. Predkosc ponad 30w. Pancerz okolo 70-80mm.
Modyfikacja: 14x130mm. Na rufie jedna wieza 2x130plot.

3. Krazownik sredni. Uzbrojony w 12-9 dzial 135-138mm w 3 dzialowych wiezach, kilka armat 100-105mm plot, zenitowki i torpedy. Predkosc ponad 30w. Pancerz w roznych wersjach 50-100mm. Ciekawe, czy zastosowanie kalibru 138mm daloby znaczace oszczednosci w porownaniu z 152-155mm. Wypornosc od 5000 do 8000 ton - w zaleznosci od pancerza.

4. Krazownik maly. Uzbrojony w 8 dzial 130mm /4xII/, zenitowki i torpedy. predkosc ok 35w, pancerz slaby. Wypornosc okolo 3000ton.

5. Krazownik maly. Uzbrojony w 12 dzial 120mm /4xIII/, zenitowki i torpedy, predkosc ok 35w. Wypornosc ok. 3000-3500 ton. Pancerz slaby.

6. Krazownik kolonialny - maly. Uzbrojenie: 6 dzial 138-135mm, 2 dziala 100-105mm plot, katapulta i wodnosamolot, torpedy, zenitowki. Predkosc 33w, spory zasieg. Wypornosc 3500-4000ton.

7. Krazownik lotniczy. Uzbrojenie: 6x138-135 /2xIII/ na dziobie, 2x 100-105 plot, 10 wodnosamolotow i katapulta na rufie. 5000 ton. Predkosc 34w.

A teraz wracamy na Baltyk.

Jak juz pisalem moja koncepcja niszczyciela baltyckiego zaklada budowe okretow duzych, gdyz PMW, a nia wszak rozpatrujemy, musiala jakos rownowazyc przewage liczebna npla. Zdecydowanie opowiadam sie za bateria uniwersalna, 8 dzialowa, kalibru 120mm. Uzupelnialybo ja 2 stanowiska 4-lufowych Boforsow i 4 podwojne dzalka 20mm. Torped by ten okret zabieral 10, wszystkie w wyrzutniach. Skro japonskie niszczyciele przy wypornosci 2000 ton /a nawet mniej/ zabieraly 6 uniwersalnych armat, to mysle, ze 2500 ton by starczylo na 8. Predkosc okolo 40w.
Moze se to wyda dziwne, ale nie widze sensu budowy krazownika ciezkiego, slabszego wszak od AGSa. Powinnismy nastawiac sie na male krazowniki liniowe od razu, uzbrojone w 6 dzial 280mm, z pancerzem 150mm na burcie i 12-16 armatami plot. 120mm. Predkosc 33w.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

W zasadzie duzo miejsca poswiecamy pancernikom tu,
ale one juz w I wojnie okazaly sie dinozaurami bez przyszlosci,utrzymaly sie tylko dzieki nabraniu istotnych cech krazownika. Dlatego opracowalem kilka pomyslow na krazownik, szcagolnie dla malych marynarek, jak te z Ameryki Pld, Syjamu etc. Z uwagi na potrzeby i mozliwosci /kasa/ tych krajow odbiegaja one od okretow budowanych dla duzych flot. Karol moglby wykorzystac je w swojej xiazce.

I tak:
1. Krazownik duzy, w zasadzie liniowy. Uzbrojony w 6 dzial 254mm, osiagajacy predkosc powyzej 30w, pancerz zabezpieczajacy przed kalibrem 203mm. Torpedy i wodnosamoloty. Przeznaczenie: Ameryka Pld.

2. Krazownik sredni. Uzbrojony w 16 dzial 130mm w 4 lufowych stanowiskach z Dunkierki, zenitowki i torpedy. Predkosc ponad 30w. Pancerz okolo 70-80mm.
Modyfikacja: 14x130mm. Na rufie jedna wieza 2x130plot.

3. Krazownik sredni. Uzbrojony w 12-9 dzial 135-138mm w 3 dzialowych wiezach, kilka armat 100-105mm plot, zenitowki i torpedy. Predkosc ponad 30w. Pancerz w roznych wersjach 50-100mm. Ciekawe, czy zastosowanie kalibru 138mm daloby znaczace oszczednosci w porownaniu z 152-155mm. Wypornosc od 5000 do 8000 ton - w zaleznosci od pancerza.

4. Krazownik maly. Uzbrojony w 8 dzial 130mm /4xII/, zenitowki i torpedy. predkosc ok 35w, pancerz slaby. Wypornosc okolo 3000ton.

5. Krazownik maly. Uzbrojony w 12 dzial 120mm /4xIII/, zenitowki i torpedy, predkosc ok 35w. Wypornosc ok. 3000-3500 ton. Pancerz slaby.

6. Krazownik kolonialny - maly. Uzbrojenie: 6 dzial 138-135mm, 2 dziala 100-105mm plot, katapulta i wodnosamolot, torpedy, zenitowki. Predkosc 33w, spory zasieg. Wypornosc 3500-4000ton.

7. Krazownik lotniczy. Uzbrojenie: 6x138-135 /2xIII/ na dziobie, 2x 100-105 plot, 10 wodnosamolotow i katapulta na rufie. 5000 ton. Predkosc 34w.

A teraz wracamy na Baltyk.

Jak juz pisalem moja koncepcja niszczyciela baltyckiego zaklada budowe okretow duzych, gdyz PMW, a nia wszak rozpatrujemy, musiala jakos rownowazyc przewage liczebna npla. Zdecydowanie opowiadam sie za bateria uniwersalna, 8 dzialowa, kalibru 120mm. Uzupelnialybo ja 2 stanowiska 4-lufowych Boforsow i 4 podwojne dzalka 20mm. Torped by ten okret zabieral 10, wszystkie w wyrzutniach. Skro japonskie niszczyciele przy wypornosci 2000 ton /a nawet mniej/ zabieraly 6 uniwersalnych armat, to mysle, ze 2500 ton by starczylo na 8. Predkosc okolo 40w.
Moze se to wyda dziwne, ale nie widze sensu budowy krazownika ciezkiego, slabszego wszak od AGSa. Powinnismy nastawiac sie na male krazowniki liniowe od razu, uzbrojone w 6 dzial 280mm, z pancerzem 150mm na burcie i 12-16 armatami plot. 120mm. Predkosc 33w.
Humanch

Post autor: Humanch »

A toto na Baltyk?. Przy ówczesnej linii brzegowej ?;)
ODPOWIEDZ