Cytat: 
Ilu forumowiczów potrzeba, żeby zmienić żarówkę? 
1 aby zmienić żarówkę i napisać że żarówka została zmieniona 
14 którzy podzielą się podobnymi doświadczeniami przy zmienianiu żarówki i napiszą o tym jak inaczej można było to zrobić 
7 którzy ostrzegą o niebezpieczeństwach grożących przy zmianie żarówki 
1 którzy przeniesie temat do działu „Oświetlenie” 
2 którzy zaczną się kłócić i przeniosą to do działu „Elektryka” 
7 którzy wytkną błędy gramatyczne/ortograficzne w postach na temat wymiany żarówki 
5 którzy pojadą tym co wytykali błędy 
3 którzy poprawią te błędy 
6 którzy będą się kłócić czy pisze się „żarówka” czy „rzarówka” i 6 którzy powiedzą im że są głupi 
2 profesjonalnych elektryków którzy poinformują wszystkich że mówi się „lampa” 
15 wszechwiedzących, którzy twierdzą że siedzieli w tym temacie i mówi się „żarówka” 
19 którzy napiszą że to forum nie jest o żarówkach i powinno się to przenieść do forum o żarówkach 
11 którzy obronią temat mówiąc, że wszyscy używają żarówek więc temat pasuje 
36 którzy będą debatować która metoda zmieniania żarówek jest lepsza, gdzie kupić żarówki, jakiej marki i które są wadliwe 
7 którzy podeślą linki gdzie można zobaczyć różne przykłady żarówek 
4 którzy napiszą że te linki nie działają i podeślą nowe 
13 którzy zacytują kilkanaście postów, a pod cytatami pisząc: „Ja też” / „Zgadzam się” 
5 którzy napiszą że odchodzą z forum, bo nie mogą dłużej znieść kontrowersji wokół żarówek 
4 którzy napiszą że „TO JUŻ BYŁO!” 
13 którzy napiszą żeby „szukać”, zanim napisze się kolejne pytania o żarówki 
1 który okazyjnie zapyta się : jak wymienić klakson ? 
1 który odpowie na oryginalny post po pół roku i zacznie temat od nowa.
Jako że bardzo cenię sobie wiekową tradycję, czas odświeżyć temat. No więc lecimy:
nicpon pisze:MiKo pisze:
2. Dużo pomieszczeń było bez osłony (może i nie ważnych)
nieprawdaż?
to moze prosimy o wymienienie tych pomieszczen ktore nie byly chronione na bismarcku a powinny i wtedy sie zastanowimy jakie to mialo znaczenie
prawdaz? 

 
Można też wziąć pod uwagę że B miał pewien przechył który powiększał się z czasem a więc pociski wcale nie musiały wyczyniać szczególnych akrobacji aby to uczynić.
nicpon pisze:MiKo pisze:
2. Dużo pomieszczeń było bez osłony (może i nie ważnych)
nieprawdaż?
to moze prosimy o wymienienie tych pomieszczen ktore nie byly chronione na bismarcku a powinny i wtedy sie zastanowimy jakie to mialo znaczenie
prawdaz? 

 
Na przykład klima w przedziale XI.
nicpon pisze:byla taka informacja w artykule w Warships International - Bismarck's Final Battle
by William H. Garzke, Jr. and Robert O. Dulin, Jr.
pewnie Mikeszowi o to chodzi
A może by tak zrobić zrzutkę i ściągnąć z wysp protokoły przesłuchań tych co ocaleli, przynajmniej nie byłoby wątpliwości co kto twierdził.
A teraz pytanko do tych którzy mają jakieś niemieckie wydanie Mullenheima. W opisie bitwy [„Finna” Gdańsk 2000] z 27 maja są następujące między innymi opisy: str. 257 – 
... w podlegające mu [Wilhelmowi Schmidtowi] pomieszczenia na pokładzie bateryjnym i między pokładzie z biegiem czasu trafiło przez górny pokład i detonowało 5 pocisków..., str. 263 
...przez dużą dziórę w podłodze [pokładu bateryjnego] Zickelbein widział wszystko w dole aż do między pokładu.... Sęk w tym że zgodnie z opisem Zickelbein, był prze zejściówce w okolicy katapulty a tam pod pokładem pancernym znajdowały się pomieszczenia turbin i kotłownie, więc to co mógł widzieć to „aż” dolny pokład platwormy [czyli zgodnie z opisem na str. 44 – dolny międzypokład], czyli „samo dno” okrętu. Ogólnie gdy się to czyta można dojść do wniosku że tam gdzie w niektórych miejscach stoi o międzypokład, w rzeczywistości chodzi o pokład pancerny.
Dlatego jeżeli ktoś ma niemieckie wydanie tej książki prosiłbym o sprawdzenie jak to tam wygląda.