Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4069
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Napoleon »

Wielu tzn. ilu?
:!: A po co ci to wiedzieć? Nie pracuję w szkole więc wiem tylko, że sporo osób chorowało. Zmarło dwoje nauczycieli, których znałem i o których wiem. O dwóch za dużo.
Poproszę o jakikolwiek dowód na taką tezę. JAKIKOLWIEK.
:?: :!:
Szczepionki przygotowano ekspresowo. Nie przeszły one pełnego cyklu prób, nie przeprowadzono w pełni wszystkich badań - bo nie ma czasu. To jednak co wiemy, wystarcza by mieć pewność iż szczepionki są skuteczne (nawet jeżeli nie w 100 %) i pozwalają opanować pandemię. A to znaczy, że chronią przed zachorowaniem, sprawiają, że nawet jeżeli zaszczepiona osoba może stać się nosicielem to będzie mniej niebezpieczna dla otoczenia w tym charakterze (choćby tylko dlatego, że będzie tę rolę pełnił krócej), chroniąc przed zachorowaniem utrudniają mutowanie wirusowi itd. Twoje dywagacje wydają mi się tak nieprawdopodobne, że w zasadzie trudno jest mi je komentować.
Nie będziesz miał żadnych "dowodów". Ani w tym, ani w przyszłym roku, ani w kolejnych. Będziesz miał tylko coraz bardziej uprawdopodobnione tezy. Cykl pracy nad szczepionką na jakąś chorobę to kwestia kilkunastu lat (niekiedy nawet dłużej), co najmniej ok. 10. O co więc się pytasz?!
ale nie jestem fanatycznym wyznawcą
To może wyjaśnisz kto to niby jest ten "fanatyczny wyznawca" o którym piszesz?
Dla mnie jest czymś oczywistym, że odmowa szczepienia na covid to głupota. Podwójna. Bo nie szczepiąc się szkodzę sobie - to raz. A dwa - utrudniam opanowanie pandemii, zwiększam możliwość roznoszenia choroby i zarażania innych itd.
Człowiek albo się decyduje zaszczepić albo nie. Gdzie tu jest "fanatyzm"?!
Oczywiście, że wirus jest śmiertelny ale nie tak jak przedstawiają go sekciarze

:?: A jakie to ma znaczenie? Jakie będą konsekwencje zachorowania na covid dokładnie jeszcze nie wiemy. Nie trzeba umierać by konsekwencje uznać za poważne lub niebezpieczne. A jaka jest śmiertelność to z grubsza wiadomo od początku (choć podobno z biegiem czasu się ona nieco zwiększa). Wiadomo, że dżuma to nie jest. Tylko jakie to ma znaczenie w kontekście przepisów antycovidowych i szczepień?
W tym takie, że pandemia sama by wygasła bez decydującego wpływu szczepionek
Każda pandemia sama wygasa po jakimś czasie. To oczywiste. Pytanie tylko jak długi to czas. Jeśli uważasz, że bez szczepionek wygasłaby szybciej lub w takim samym czasie, to gratuluję wyobraźni.
Obawiam się, że tu pomimo drastycznego skoku chorób układu oddechowego (pewnie do nich wejdzie CoViD) w tych grupach także będzie bardzo niewesoło.
Ale to też będzie skutek pandemii! Szpital hybrydowy nie będzie robił wszystkich zabiegów bo ograniczać go będą procedury bezpieczeństwa z tytułu pandemii. Do tego dochodzą choroby, które na pozór z covidem się nie łączą, ale jednak. Mój krewny, chłopak 39 lat,zmarł nagle na zator. Był zdrów, uprawiał sport, generalnie wzorzec zdrowego faceta. Tyle tylko, że jakiś czas wcześniej przeszedł (bezobjawowo) covid. Oczywiście jego śmierci z covidem oficjalnie nie połączono.
Jak tylko skończę matury to powrót do zajęć stacjonarnych...
Jeśli już, to to jest właśnie przejaw głupoty czy może raczej nieodpowiedzialnego i błędnego działania ze strony rządzących. Działanie kompletnie nieracjonalne. Takich jest dużo, ale nie do nich odnosi się to co piszę.
szafran
Posty: 2196
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Jak rozpoznać fanatyka:
- domaga się kar za brak szczepienia,
- jest wyznawcą Kultu Profesorów (Horban, Gut),
- uważa, że każdy kto nie szczepi się jest foliarzem,
- jest agresywny w stosunku do osób bez maseczek,
- usprawiedliwia przemoc lub szykanowanie osób bez maseczki, szczepionki
- często również to zwolennik opozycji, LGBT i strajku kobiet

Generalnie obrzydliwa osoba od której trzeba trzymać się jak najdalej. Potrafi zarazić głupotą :)
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2021-04-29, 17:00
Napoleon pisze:Dalej, na zaszczepionych wirus nie będzie mutował.
Marmik pisze:Poproszę o jakikolwiek dowód na taką tezę. JAKIKOLWIEK.
:?: :!:
Szczepionki przygotowano ekspresowo. Nie przeszły one pełnego cyklu prób, nie przeprowadzono w pełni wszystkich badań - bo nie ma czasu. To jednak co wiemy, wystarcza by mieć pewność iż szczepionki są skuteczne (nawet jeżeli nie w 100 %) i pozwalają opanować pandemię. A to znaczy, że chronią przed zachorowaniem, sprawiają, że nawet jeżeli zaszczepiona osoba może stać się nosicielem to będzie mniej niebezpieczna dla otoczenia w tym charakterze (choćby tylko dlatego, że będzie tę rolę pełnił krócej), chroniąc przed zachorowaniem utrudniają mutowanie wirusowi itd. Twoje dywagacje wydają mi się tak nieprawdopodobne, że w zasadzie trudno jest mi je komentować.
Nie będziesz miał żadnych "dowodów". Ani w tym, ani w przyszłym roku, ani w kolejnych. Będziesz miał tylko coraz bardziej uprawdopodobnione tezy. Cykl pracy nad szczepionką na jakąś chorobę to kwestia kilkunastu lat (niekiedy nawet dłużej), co najmniej ok. 10. O co więc się pytasz?!
Oto przykład jak napisać dziesiątki słów by nie podać żadnego dowodu na postawioną tezę. Innymi słowy zwykłe pi...lenie. A wystarczyło napisać pięć wyrazów: "Nie mam żadnych dowodów. Wierze." i byłoby po sprawie.
Skoro stawia się kategoryczną tezę, że na zaszczepionych wirus nie mutuje to chyba warto mieć coś prócz ślepej wiary?

Ale skoro już jesteśmy przy tasiemcowych wywodach to i tym razem rozwiń na jakiej podstawie twierdzisz, że zaszczepiony będzie krócej pełnił rolę nosiciela. Tego też jestem bardzo ciekaw.
Nawet nie piszę: uargumentuj tezę, że aby doszło do mutacji musi dojść do objawowego zachorowania (a byłoby to całkowicie sprzeczne z prawdopodobną drogą szarzenia się poprzednich fal). Szkoda zachodu, bo i tak będziesz dalej lał wodę nie na temat. Nie dowiodłeś poprzedniej tezy to i tym razem będziesz coś klepał dla sportu.
Napoleon pisze: 2021-04-29, 17:00To może wyjaśnisz kto to niby jest ten "fanatyczny wyznawca" o którym piszesz?
Fanatyczny wyznawca na wiarę przyjmie coś, co inni poddają pod dyskusję i tych co poddają pod dyskusję najlepiej przeniósłby do grupy ludzi innej kategorii pozbawiając godności, pewnych wolności lub praw, albo chciałby formalnie i nieformalnie karać za postępowanie nie będące łamaniem prawa. Dzieli ludzi na zaszczepionych (godnych i mądrych) i niezaszczepionych (niegodnych i niemądrych).
Napoleon pisze: 2021-04-29, 17:00Każda pandemia sama wygasa po jakimś czasie. To oczywiste. Pytanie tylko jak długi to czas. Jeśli uważasz, że bez szczepionek wygasłaby szybciej lub w takim samym czasie, to gratuluję wyobraźni.
A ja gratuluję "umiejętności" czytania ze zrozumieniem (nie wykpisz się kruczkiem w postaci stosowania trybu warunkowego). Ale oczywiście możesz przytoczyć, gdzie tak uważam. Oszczędź mi jednak czekania na to przez czterdzieści postów.

I oczywiście nie czas jest tu kluczowy, a liczba ofiar. Czysto teoretycznie pandemia mogłaby wygasnąć dużo szybciej bez szczepionek i lockdownów. Jednak kluczowa jest liczba ofiar i do tego się w jasny sposób odniosłem. Może nawet uda Ci się doczytać jak się odniosłem... choć już w sumie tracę wiarę, że uda Ci się, bo pewnie i tak przeczytasz czyjś inny post.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Piotr S.
Posty: 2333
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

W Wałbrzychu Rada Miasta przyjęła uchwałę o obowiązkowym szczepieniu przeciwko COVID-19 wszystkich mieszkańców i osób pracujących w mieście.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5200734
To jakiś kretynizm i coś chorego jakim prawem paru urzędników może decydować w tak ważnej sprawie . (Radni lewicy i PO maja większość w Wałbrzychu )
szafran
Posty: 2196
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Piękna wygrana w sądzie pracy. Naprawdę komuś najzwyczajniej odbiło.

Idąc tym tropem trzeba wywalić 50% lekarzy
https://nil.org.pl/aktualnosci/5359-szc ... w-liczbach
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Uchwała bezpodstawnie zmusza obywatela do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje, stanowi przekroczenie kompetencji i naruszenie art. 31 pkt 2 konstytucji. Myślę, że radni doskonale o tym wiedzieli, a sama uchwała to jedynie forma przekazu, że są gotowi na obozy, bo wyegzekwowanie tej uchwały jest zwyczajnie niemożliwe. Oczywiście mogą nasłać straż miejską na mieszkańców, ale czy aby na pewno chcieliby takimi działaniami sprowokować zamieszki? Czy już nikt z fanatyków nie potrafi zrozumieć, że trzeba przekonywać, a nie grozić? Przekonywanie to bardzo trudna sztuka. Grozić jest łatwiej, ale efekt może być odwrotny (np. skonsolidowanie i rozrost ruchów antyszczepionowych) i to jest coś, co trzeba brać pod uwagę zanim chlapnie się coś naprawdę głupiego.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
szafran
Posty: 2196
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Niech zwolnią pracowników bez szczepienia. Zobaczymy jak szybko znajdą zastępców :D

Niestety przez takich fanatyków nie będzie lepiej w związku z pandemią.
Napoleon
Posty: 4069
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Napoleon »

A wystarczyło napisać pięć wyrazów: "Nie mam żadnych dowodów. Wierze." i byłoby po sprawie.
Nie masz racji. Wiara nie ma tu nic do rzeczy. Jest jeszcze logika i przykłady - patrz np. efekt szczepień w Izraelu (a dodajmy, że podobno Izraelczycy zbyt zdyscyplinowani nie są; i nie chodzi mi tu o ortodoksów - zwykli obywatele dość luźno traktują obostrzenia antycovidowe). I zdziwiłbym się, gdyby takim efektem ktoś był zaskoczony. Bo zwykła logika podpowiada, że masowe szczepienia nawet niedoskonałymi szczepionkami MUSZĄ doprowadzić do takiego efektu.
Więc Marmik, wysilasz się, ale ci to nie wychodzi. Smęcisz.
to i tym razem rozwiń na jakiej podstawie twierdzisz, że zaszczepiony będzie krócej pełnił rolę nosiciela
Bo nie będzie chorował. Lub raczej, żebyś mnie nie łapał za słówka, szansę na zachorowanie będzie miał nieporównanie mniejsze. Jeżeli dana osoba nie zachoruje, to wirusa przenosić nie będzie, bo go nie będzie miała w swym organizmie - to chyba logiczne? A znaczna część osób skutecznie zaszczepionych tak właśnie będzie reagować. Już to samo wystarczy. Wiadomo, że w przypadku zakażenia (bezobjawowego) dana osoba może zakażać plus-minus przez 2 tygodnie. Z tego co czytałem, w przypadku osób zaszczepionych, nawet gdy wirus się przyjmie, jest zwalczany szybciej. Aczkolwiek 100 % danych nie ma - bo być nie może. Stąd zasada, że szczepienie nie zwalnia od utrzymywania reżimu - bo zicher to zicher.
Znów Marmik, wysilasz się, a wystarczy logicznie pomyśleć.
Dzieli ludzi na zaszczepionych (godnych i mądrych) i niezaszczepionych (niegodnych i niemądrych)
Błąd w rozumowaniu. Ludzie bywają rozsądni lub nie. Podejście do szczepień to może być co najwyżej pochodna od tego. To stanowi różnicę.
Ale oczywiście możesz przytoczyć, gdzie tak uważam
:?: A przeczysz stwierdzeniu, że każda pandemia kiedyś sama wygaśnie?! Przecież to logiczne. I udowodnione historycznie. Nie wiem o co ci chodzi. Wydawało mi się, że tu nie ma różnicy zdań.
I oczywiście nie czas jest tu kluczowy, a liczba ofiar.
Często (choć nie zawsze) czas i liczba ofiar idą w parze. Czas bowiem może oznaczać rozszerzanie się pandemii na nowe tereny - pandemia trwa, bo się roznosi (stąd pomysły na kwarantannę).
Jednak kluczowa jest liczba ofiar i do tego się w jasny sposób odniosłem.
Prawda. Ale w przypadku covid jest to i z czasem powiązane. Covid nie jest bardzo śmiertelny, ale można się zarazić po raz drugi. Covid absorbuje służbę zdrowia uniemożliwiając normalne funkcjonowanie, więc paraliżuje leczenie ludzi chorych na inne choroby zwiększając wśród nich śmiertelność. Im dłużej będzie trwał - tym więcej będzie umierało w jego wyniku osób pośrednio. Więc czas tu też ma znaczenie (wątek gospodarczy pominąłem).

Osobiście jestem zwolennikiem szczepień, jak najszerszych. I tym co jest. Bo bez szczepionek covid będzie zwalczyć bardzo trudno - a tu czas będzie miał znaczenie. Natomiast co do modelu zwalczania, to bardziej pasuje mi model szwedzki. Aczkolwiek nie wiem czy dałoby się go skutecznie zastosować w Polsce - kwestia mentalności, zdyscyplinowania społeczeństwa. Przynajmniej jednak bym się starał (może w nieco bardziej restrykcyjnym wydaniu). Natomiast najgorszy jest brak konsekwencji - a ten, jak mi się zdaje, obserwujemy w naszym przypadku.
W Wałbrzychu Rada Miasta przyjęła uchwałę o obowiązkowym szczepieniu przeciwko COVID-19 wszystkich mieszkańców i osób pracujących w mieście.
A nadzór prawny wojewody to im zatwierdził (zdziwiłbym się)? Każda uchwała samorządu przechodzi przez nadzór prawny. Uchylenie jej przez nadzór można zaskarżyć do sądu administracyjnego. Ale do tego czasu uchwała jest zawieszona.
Na zdrowy rozsądek pracodawca może żądać świadectwa zaszczepienia od osoby dopiero zatrudnianej, natomiast nie może od tej, która już pracuje.

Z tym, że mówienie tu o jakimś "fanatyzmie" to absurd. Ktoś chyba nie rozumie tego pojęcia. Co najwyżej można mówić o nadgorliwości.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2021-04-29, 21:44Smęcisz.
Opinia jest jak odbytnica. Ty masz swoją.
Napoleon pisze: 2021-04-29, 21:44Bo nie będzie chorował. Lub raczej, żebyś mnie nie łapał za słówka, szansę na zachorowanie będzie miał nieporównanie mniejsze. Jeżeli dana osoba nie zachoruje, to wirusa przenosić nie będzie, bo go nie będzie miała w swym organizmie - to chyba logiczne?
Nie łapię Cię za słówka tylko męczy mnie pitolenie, a potem pisanie, że nie o to Ci chodziło. Osoba chorując objawowo jest izolowana praktycznie natychmiast i stwarza zagrożenie w wąskim zakresie. Osoba chorująca skąpoobjowowo lub bezobjawowa praktycznie wcale nie jest izolowana i może mieć kontakt z większą liczba osób. To chyba logiczne? Nie wiadomo jak długo jest nosicielem i jak długo zakaża.
Napoleon pisze: 2021-04-29, 21:44Z tego co czytałem, w przypadku osób zaszczepionych, nawet gdy wirus się przyjmie, jest zwalczany szybciej.
Będę szczerze i niezmiernie wdzięczny za podanie źródła.
Napoleon pisze: 2021-04-29, 21:44Na zdrowy rozsądek pracodawca może żądać świadectwa zaszczepienia od osoby dopiero zatrudnianej, natomiast nie może od tej, która już pracuje.
Owszem, są takie szczególne sytuacje (np. przed wyjazdem na stanowisko poza granicami kraju), gdzie szczególni pracodawcy dopisali szczepienie na CoViD obok innych szczepień do obowiązkowych. W Innych wypadkach żądanie udostępnienia danych wrażliwych może stanowić naruszenie RODO. Pracodawca może przetwarzać dane osobowe, a nie dane wrażliwe (chyba że sam pracownik wyrazi na to zgodę). Takie uprawnienia ma GIS i może upoważnić inne podmioty w razie konieczności, co ma miejsce np. w przypadku obecnych szczepień pracowniczych.
Problem w tym, że wspomniana uchwała dotyczy też mieszkańców, a ci chyba nie są zatrudnieni przez radę miasta? W związku z tym nie ma żadnej mocy i jest oczywistym naruszeniem prawa. Na szczęście już kodziarze i im podobni pewnie konsekwentnie krzyczą: Konstytucja! Konstytucja!
Napoleon pisze: 2021-04-29, 21:44Z tym, że mówienie tu o jakimś "fanatyzmie" to absurd. Ktoś chyba nie rozumie tego pojęcia. Co najwyżej można mówić o nadgorliwości.
Masz rację. To tylko łamanie prawa.
Jest takie potoczne powiedzenie, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Coś w tym musi być.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Piotr S.
Posty: 2333
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

Napoleon pisze: 2021-04-29, 21:44 Osobiście jestem zwolennikiem szczepień, jak najszerszych. I tym co jest. Bo bez szczepionek covid będzie zwalczyć bardzo trudno
A co powiesz ludziom gdy będzie jesień , przechoruje i zaszczepionych będzie 2/3 populacji RP a zakażeń i zgonów będziemy mieli tyle samo co w drugiej i trzeciej fali i co wtedy zrobisz ? :o
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

Pytasz o oczywiste, kolejne szczepienia ;) Już mowa jest o tym, że po kwartale skuteczność szczepionki spada i trzeba kolejną ;) No biznes, to biznes :D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Piotr S.
Posty: 2333
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

karol pisze: 2021-04-29, 22:16 Pytasz o oczywiste, kolejne szczepienia ;) Już mowa jest o tym, że po kwartale skuteczność szczepionki spada i trzeba kolejną ;) No biznes, to biznes :D
Czwarta fala w której zakażenia i zgony będą podobne do drugiej i trzeciej jednoznacznie udowodni ,że cała polityka szczepień oraz restrykcji poniosła porażkę nikt lub mało kto będzie wierzyć w skuteczność podejmowanych decyzji a to już udowodni ,że coś z tym covidem jest nie tak i tego będą się obawiać politycy nie tylko w Polsce . Wątpię aby byli chętni na kolejne szczepienia gdy dojdzie do powyższej sytuacji gdy poprzednie szczepionki nic nie dadzą .
Napoleon
Posty: 4069
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Napoleon »

Nie łapię Cię za słówka tylko męczy mnie pitolenie, a potem pisanie, że nie o to Ci chodziło.
:?: Gdy piszę, że smęcisz, to chodzi mi dokładnie o to co piszę.
Nie wiadomo jak długo jest nosicielem i jak długo zakaża.
Osoba, która choruje bezobjawowo zaraża tak samo długo jak ta z objawami. Jakieś wątpliwości? Więc kompletnie nie wiem o co Ci chodzi.
W Innych wypadkach żądanie udostępnienia danych wrażliwych może stanowić naruszenie RODO
Jak słusznie zwróciłeś uwagę "może". Możliwości wytłumaczenia tego, że chce się zatrudnić tylko osoby szczepione jest bardzo, bardzo dużo.
A co do podanego przykładu - napisałem: czy tę uchwałę zatwierdził im nadzór prawny wojewody? Bo jeżeli nie, to sprawa jest czysto teoretyczna. A jeśli tak, to jak się komuś nie podoba, może skarżyć do sądu.
To tylko łamanie prawa
Marmik, piszesz bzdury. Do łamania prawa doszłoby, gdyby (zakładając, że jest ona sprzeczna z prawem) weszła w życie. Ale jak już wielokrotnie wspominałem (co ty konsekwentnie ignorujesz) jest coś takiego jak nadzór prawny wojewody (przez który przechodzi KAŻDA uchwała samorządowa) i są sądy. Pisząc o "łamaniu prawa" dajesz tylko dowód na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Prawo to system. Który zakłada, że można popełniać pomyłki, można być nadgorliwym w dobrej wierze, mogą stać się różne rzeczy przy jego stanowieniu lub wykonywaniu. I system ma te wszystkie niedociągnięcia, błędy itp. wychwycić. Po to on jest (od wyroku sądu też można się odwołać - i jeżeli wyrok w odwołaniu uchyla pierwszy, nikt nie będzie pitolił, że sąd niższej instancji złamał prawo!). Dopóki zaś wadliwe prawo w życie nie weszło, o jego łamaniu nie może być mowy. Szczególnie, jeżeli jest stanowione, wykonywane, w dobrej wierze. Więc powtórzę jeszcze raz - smęcisz. Choć tu właściwsze byłoby - pitolisz.
Będę szczerze i niezmiernie wdzięczny za podanie źródła.
https://businessinsider.com.pl/wiadomos ... ia/21wjygt
Przy czym jest to jedno z wielu źródeł takiej informacji. Trzeba dużo złej woli by na podobne nie trafić. Czy jesteś wdzięczny?
Przy czym, żeby było jasne, wyniki tych badań dot. mniejszego zarażania, można logicznie przewidzieć. nie trzeba badań by stwierdzić, że nawet jeżeli ktoś zaszczepiony zachoruje, to będzie chorobę przechodził łagodniej a ponieważ będzie wytwarzał przeciwciała, szansa na to że zarazi innych będzie mniejsza. To kwestia logiki i nic dziwnego, że badania to potwierdzają. A że to nie pasuje do twoich poglądów, to wybacz, ale nie jest moją winą.

Marmik, stawiasz się w pozycji takiego "covidowego symetrysty". Co oznacza, że uważasz za właściwe wyciąganie średniej z prawdy i kłamstwa. A to rozsądne nie jest. Stąd me uwagi o smęceniu i pitoleniu. Żebyś wiedział o co mi chodzi.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2021-04-30, 09:24
Nie łapię Cię za słówka tylko męczy mnie pitolenie, a potem pisanie, że nie o to Ci chodziło.
:?: Gdy piszę, że smęcisz, to chodzi mi dokładnie o to co piszę.
Sprytnie przeskoczyłeś z tego, że po jakimś czasie tezy bez podstaw zmieniasz na "miałem na myśli ogólne", "myślałem, że dyskutujemy o..."
Napoleon pisze: 2021-04-30, 09:24
Nie wiadomo jak długo jest nosicielem i jak długo zakaża.
Osoba, która choruje bezobjawowo zaraża tak samo długo jak ta z objawami. Jakieś wątpliwości? Więc kompletnie nie wiem o co Ci chodzi.
Tak mam wątpliwości, bo tego nikt dotychczas nie dowiódł. Ale dobrze Ci poszło linkowanie ciekawej publicystyki, więc może i tym razem poratujesz maluczkich :).
Napoleon pisze: 2021-04-30, 09:24
W Innych wypadkach żądanie udostępnienia danych wrażliwych może stanowić naruszenie RODO
Jak słusznie zwróciłeś uwagę "może". Możliwości wytłumaczenia tego, że chce się zatrudnić tylko osoby szczepione jest bardzo, bardzo dużo.
A poproszę o kilka przykładów, skoro możliwości są bardzo, bardzo duże. Najlepiej tak, by te możliwości były zgodne z prawem (czyli nie dyskryminujące), bo że niezgodnych z prawem jest mnóstwo to wie każdy. Ale chyba Ty, wieloletni samorządowiec, jesteś za praworządnością?
"Może" użyłem głównie dlatego, że dane wrażliwe może zgodzić się udostępnić sam pracownik (co musi opatrzyć stosownym podpisem). Nawet w służbach mundurowych pracodawca otrzymuje tylko informację w rodzaju zdolny/niezdolny. Reszta pozostaje tajemnicą lekarską i udostepnienie danych wrażliwych może się odbyć tylko za zgodą właściciela tychże. Jak zaznaczyłem - są sytuacje bardzo wyjątkowe, ale mam przekonanie graniczące z pewnością, że nic w tej uchwale nie załapałoby się na takowe sytuacja. Niemniej widzę, że z Twojej strony idzie nowe i trzeba się szykować na to, że dane wrażliwe w niedługim czasie przestaną być wrażliwe i będą należeć do samorządowców.
Napoleon pisze: 2021-04-30, 09:24
To tylko łamanie prawa
Marmik, piszesz bzdury. Do łamania prawa doszłoby, gdyby (zakładając, że jest ona sprzeczna z prawem) weszła w życie.
Oczywiście, głosuje się uchwałę, której treść nawołuje do łamania prawa i nie jest to bezprawiem, bo Pan Wojewoda odrzuci. A jak zrobią uchwałę o nekrofilii, albo o obowiązkowym odchudzaniu o 5 kilo miesięcznie to też będzie OK, bo nie wejdzie w życie?
Napoleon pisze: 2021-04-30, 09:24Marmik, stawiasz się w pozycji takiego "covidowego symetrysty". Co oznacza, że uważasz za właściwe wyciąganie średniej z prawdy i kłamstwa. A to rozsądne nie jest. Stąd me uwagi o smęceniu i pitoleniu. Żebyś wiedział o co mi chodzi.
Podobno symetrysta musi czerpać przyjemność z symetrii. Ja nie czepię. Nie wyciągam żadnych średnich. Zagadnienia przedstawiam osobno. Nie namawiam nikogo do szczepienia i nie namawiam nikogo do nieszczepienia. Mogę tylko wskazać na korzyści, na wątpliwości i na zagrożenia. Pytania jakie kierowałem do Ciebie dotyczyły pojedynczych nieprawdziwych tez i zamiast pisać prosto z mostu zasłaniałeś się wyciąganiem średnich (co nazywam pitoleniem), których nie podważałem.

Dane w przedstawionym artykule w części czytałem w Lacecie w oryginale. Szacunki są ostrożne i wstępne. Najnowszy jest sprzed kilku dni (opublikowany dopiero po podlinkowanym przez Ciebie artykule) i wcześniej go nie czytałem. Ten wyraźnie wskazuje, że wszystkie poprzednie były prowadzone w zbyt uproszczony sposób, by wyciągnąć jakiekolwiek wiążące wnioski prócz tego, że szczepionka w jakiś sposób zmniejsza ryzyko transmisji (co było wiadome od testów prowadzonych przez Oxford), ale wyniki były generalnie mówiąc mało zachęcające (ogólna skuteczność bodaj mniej niż 25%).
Zawsze uwielbiam czytać lekarzy, bo napiszą prosto z mostu: "dokładna wartość, a nawet możliwość odporności stadnej na SARS-CoV-2 jest dyskusyjna", zamiast politykowego pierdzielenia "skuteczna i bezpieczna". Lekarze do tej pory się spierają, ale w swojej masie uważają, że warto zaryzykować jeśli nie ma przeciwskazań. Może się okazać, że nie mają racji (w przeszłości się to zdarzało), ale prawdopodobieństwo tego jest znacznie mniejsze niż tego, że korzyści ze szczepień znacznie przewyższą ryzyko. Przy czym - co istotne - dziś to ryzyko podjąć musi każdy indywidualnie.
Wcześniejsze (w rzeczywistości ogólne i ograniczone badania) miana wirusa u zaszczepionych i niezaszczepionych wskazywały na to samo co badanie AstraZeneca. Przy czym nikt nie określił czy spadek miana w istotny sposób wpływa na zdolność zakażania (tak jak nikt nie określił przy jakim nasyceniu wirusem osoba bezobjawowa zakaża). Bezdyskusyjnie zmniejsza możliwość dostarczenia ilości wirusa (patrz rysunek poniżej), ale czy do tego stopnia, by w ogóle mówić o istotnie zmniejszonej transmisyjności?
ct.jpg
ct.jpg (43.23 KiB) Przejrzano 1052 razy
Dopiero ta kwietniowa, na razie bardzo ogólna publikacja rzuca nowe światło i publikacja badań może być rewolucyjna.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Piotr S.
Posty: 2333
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

Zatrzymać groźne szczepienia w Polsce - List otwarty polskich naukowców i lekarzy do rządu RP , bardzo ciekawe spostrzeżenia odnośnie szczepionek przedstawił Jurek Zięba .
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1190
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Leczysz się u Jurka Zięby ?
ODPOWIEDZ