Strona 44 z 55
: 2009-05-24, 20:09
autor: Nowak Krzysztof
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów gabary DORADE (1743)
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
: 2009-05-24, 22:05
autor: Krzysztof Gerlach
Dorade – gabara zbudowana w Breście, zwodowana w listopadzie 1743. Projektant Venard. Nośność 225 ton, wyporność 330 ton, wymiary: 80’ x 20’8” x 10’. Załoga: 18-26. Uzbrojenie: 4 do 10 dział 4-f. W grudniu 1763 weszła na mieliznę u brzegów Morbihan. Ściągnięta 17.01.1764, ale nie nadawała się do dalszego używania i została wystawiona na sprzedaż.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
: 2009-05-25, 17:38
autor: Nowak Krzysztof
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów gabary MEUSE (1756)
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
: 2009-05-25, 18:53
autor: Krzysztof Gerlach
Meuse – gabara zbudowana w Nantes, zwodowana 12.07.1756. Tego samego typu, co opisywane już przeze mnie Gelinotte i Autruche z 1756. Przeznaczona dla portu w Rochefort. Transportowała drewno i inne materiały między Nantes, Rochefort i Bordeaux. Ostatni raz wspominana w 1760, prawdopodobnie skreślona z listy floty w 1763.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
: 2009-05-26, 18:34
autor: Nowak Krzysztof
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu ASSURE (1729)
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
: 2009-05-26, 19:25
autor: Krzysztof Gerlach
Assuré – brygantyna zbudowana w Marsylii, wg jednych zwodowana w 1727, a w służbie od 1728; wg innych zwodowana w 1728, a w służbie od 1729. Nośność około 30 ton, wyporność około 50 ton. Wymiary: 63’6” x 11’5” x 4’3”. Załoga: 77-114. Uzbrojenie: 1 x 6-f. Projektant Pierre Chabert. Jednostka żaglowo-wiosłowa z 13 parami ławek i 52 wioślarzami, nazywana też pół-galerą. Rozebrana w Tulonie w 1743 albo 1746.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
: 2009-05-27, 17:54
autor: Nowak Krzysztof
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, omawiana wyżej Assuré okazała się być tego samego typu co niegdyś omawiana Inconnu, wyszperałem, że były to brygantyny typu Épervier. Ile ich było ? Jakie były ich losy ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
: 2009-05-27, 19:26
autor: Krzysztof Gerlach
Brygantyny typu Épervier – nie ma co do nich pełnej zgodności wśród francuskich autorów. Jean-Michel Roche zalicza do tego typu tylko: Assuré, Effronté, Épervier, Faucon i Vautour. Natomiast Alain Demerliac widzi w nim jeszcze, oprócz wszystkich powyższych, właśnie Inconnu. Wg Demerliaca wszystkie zbudowane w Marsylii, zdaniem Roche’a niekoniecznie: w Marsylii – Assuré, Inconnu; w Marsylii lub Tulonie - Épervier; w Tulonie – Effronté, Faucon, Vautour.
Effronté – zwodowana w 1727 lub 1728, weszła do służby w 1728. Służyła gubernatorowi San Domingo. Po raz ostatni wyposażona do aktywnej służby w 1739, razem z galerami zamku d’If (znanego czytelnikom „Hrabiego Monte Christo”).
Épervier – zwodowana w 1727, weszła do służby w 1728. Wyposażona do aktywnej służby w 1739, razem z galerami zamku d’If. Wspominana ostatni raz w 1740. Być może skreślona z listy floty w 1743.
Faucon – zwodowana w 1727 lub 1728, weszła do służby w 1728. Po raz ostatni wyposażona do aktywnej służby w 1739, razem z galerami zamku d’If.
Vautour - zwodowana w 1727, weszła do służby w 1728. Wyposażona do aktywnej służby w 1739, razem z galerami zamku d’If. Wspominana ostatni raz w 1740.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
: 2009-05-28, 17:51
autor: Nowak Krzysztof
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu AMERICAIN (1759).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
: 2009-05-28, 19:26
autor: Krzysztof Gerlach
Américain – statek handlowy z Bordeaux, o tonażu 400 ton, wynajęty w marcu 1759 przez francuską marynarkę wojenną dla dowozu zaopatrzenia do Quebeku spodziewającego się ataku Brytyjczyków. Wszedł w skład flotylli Jacquesa Kanona, która wypłynęła z Francji pod koniec marca. Żaglowcem, uzbrojonym w 18 dział 6-f, dowodził François Delouches (zwany też de Louche, DeLouche, de Louches), a statek wiózł 120 beczek wina, 1500 beczułek mąki, 800 antałków wódki, 600 beczułek słoniny i liczne inne towary. Dotarł do celu 17 maja. Na zebraniu 25 maja u gubernatora Pierre’a Rigaud de Vaudreuil de Cavagnial postanowiono część z przybyłych jednostek przekształcić w brandery, i taki właśnie los spotkał ten statek, uprzednio w tym celu zarekwirowany. Jako brander miał załogę złożoną z dowódcy (pozostał nim Delouches) i około 10 marynarzy. Wziął udział w źle pokierowanym ataku 7 branderów na flotę brytyjską 28.06.1759, w którym François Delouches pełnił rolę dowódcy całego zespołu. Spłonął bez żadnego pożytku.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
: 2009-05-29, 07:54
autor: pothkan
Brytyjczycy bodaj w 1804 zajęli francuski bryg korsarski PHOENIX - czy jest pan może w stanie powiedzieć coś więcej o jego pochodzeniu, danych, dalszych losach i samym zdarzeniu?
: 2009-05-29, 08:44
autor: Krzysztof Gerlach
Nie bardzo. Niemal na pewno nie służył potem w Royal Navy. Jedyny pasujący tu swoimi danymi, jaki znam, to francuski okręt korsarski Phénix wyposażony w Bayonne w 1800. Miał tonaż 152 tony, załogę liczącą 61-62 ludzi, uzbrojenie obejmujące 10 dział 4-f i 4 haubice. Eksploatowano go właśnie do 1804, a jego dowódcą w 1800, 1801 i 1804 (prawdopodobnie więc cały czas) był Auliacq. Tyle tylko, że ani posiadane przeze mnie francuskie, ani angielskie opracowania, które go wspominają, nic nie mówią o zdobyciu przez Anglików.
Dla okresu 1800-1815 te same opracowania wymieniają jeszcze następujące jednostki korsarskie tej nazwy, przechwycone przez Brytyjczyków (pierwszy i drugi) oraz Amerykanów (trzeci): Phénix – w 1810, Phénix - w 1813, Phoenix – w 1799.
Czy wie Pan może gdzie (z grubsza) odbyło się owo zajęcie? Być może ułatwiłoby to poszukiwania.
Krzysztof Gerlach
: 2009-05-29, 09:28
autor: pothkan
Niespecjalnie, bo najwidoczniej to nie ten. W 1805 Rosjanie zakupili chyba w Londynie bryg, ex francuski pryz. Nazwali go FENIKS, zatem myślałem czy nie taka była nazwa wcześniejsza (i stąd próba połączenia z okrętem z lat 1800-1804).
: 2009-05-29, 10:01
autor: Krzysztof Gerlach
O pochodzeniu brygu, o który Panu chodzi, Demerliac wie tyle, że był to istotnie "stary żaglowiec [prawdopodobnie handlowy, nie korsarski] francuski" (ale nie zna nazwy), "zdobyty kiedyś" (ale nie wie kiedy) przez Anglików i sprzedany przez nich Rosjanom w październiku 1805 w Londynie. Zbudowany we Francji z sosny i połączony żelaznymi nitami. Nie służył nigdy w Royal Navy.
Krzysztof Gerlach
: 2009-05-29, 10:41
autor: pothkan
Krzysztof Gerlach pisze:O pochodzeniu brygu, o który Panu chodzi, Demerliac wie tyle, że był to istotnie "stary żaglowiec [prawdopodobnie handlowy, nie korsarski] francuski" (ale nie zna nazwy), "zdobyty kiedyś" (ale nie wie kiedy) przez Anglików i
Być może to własnie "handlowy" trop jest prawidłowy. Czy nie ma gdzieś listy pryzów Royal Navy? Może dałoby się coś wydedukować, np. z jednostek zdobytych na Atlantyku w latach 1804-05?
: 2009-05-29, 12:05
autor: Krzysztof Gerlach
Myślę, że gdyby taka lista istniała, to istotnie byłaby spora szansa wydedukowania czegoś w stosunku do jednostki, której znamy parametry rosyjskie, francuskie i austriackie, więc jest w czym wybierać. Niestety, nic mi nie wiadomo, aby ktoś ją skompilował. William James, współczesny wydarzeniom, na podstawie raportów i „kronik marynarki” podał wszystkie zdobyte przez Brytyjczyków w czasie wojen napoleońskich okręty, ale tylko te wcielone potem do Royal Navy, a imiennie w ogóle tylko te o wielkości minimum małej fregaty. William Clowes sięgnął do dużo szerszej bazy źródłowej i najmniejszych nawet okrętów, ale statki handlowe ignorował zupełnie, chyba że właśnie znalazły się w składzie brytyjskiej marynarki wojennej. Podobnie czynili David Lyon, Brian Lavery, Rif Winfield i inni. Mam bardzo ciekawą książkę o zawiłościach prawa morskiego w kontekście postępowań toczonych przed brytyjskimi sądami pryzowymi, gdzie pojawiają się też nazwy i opisy zdobytych statków handlowych. Dane takie występują również w biografiach rozmaitych oficerów, w opisach karier okrętów korsarskich itd., lecz nigdzie nie natrafiłem na żadną zbiorczą listę i bardzo powątpiewam, by istniała. Specyfika angielskiego prawa powodowała, że zdobyte okręty i statki (nie mówiąc już o tym, że część zdobyczy przypadała na angielskich korsarzy, a nie marynarkę wojenną!) wcale nie stawały się automatycznie własnością Royal Navy. Większość pryzów handlowych sprzedawano „na pniu” prywatnym przedsiębiorcom, a załogom marynarki dostawały się z tego tytułu tylko pieniądze, które nazwy nie miały.
Tym niemniej chciałbym się mylić.
Krzysztof Gerlach