Strona 45 z 124

Re: Z życia flot.

: 2014-11-04, 00:20
autor: oskarm
A moim zdaniem nie warto. W relacji koszt efekt okrety te wypadaja slabo. Francuska wersja ZOP to 584 mln Euro, przewidywana cena wersji przeciwlotniczej/przeciwbalistycznej z radarem SeaFire 500 to 700 mln Euro. Wloskie srednio kosztuja po 580 mln Euro. Wersja z AEGISem pewnie 700-800 mln Euro.

Moim zdaniem w relacji koszt efekt z dotychczas zbudowanych fregat najlepiej wypada Iver Huitfeldt. Dunczycy zrezygnowali z pewnych "wodotryskow" stawiajac na faktyczne zdolnosci.

Re: Z życia flot.

: 2014-11-04, 09:41
autor: marek8
Relacja koszt-efekt to byłby znakomity wskaźnik gdyby takowy w ogóle istniał w naszej subkulturze militarnej oraz gdybyśmy brali po uwagę inne rozumienie tego pojęcia zarówno we Francji iak i Danii. Metody kalkulacji cen tam stosowane połączone z bardzo wyrafinowanymi metodami państwowych dotacji (nie występujących jednak pod tym pojęciem) skutecznie obchodzących różne unijne wymysły są przy naszej prowincjonalności dla nas w praktyce niedostępne...
Tak na marginesie naszej "odmienności" - ktoś, gdzieś odnotował, że FB zwiększyła o 50% do trzech swój potencjał OP a my nie mamy zbyt wiele jako odpowiedź? :bije:
A takj w ogóle Franzucy są nam winni flotę za darmo bo wszak obiecali w Pactach conventach jeszcze w 1573 - z odsetkami to będzie... ;)

Re: Z życia flot.

: 2014-11-04, 09:58
autor: Boruta
karol pisze:tradycje francuskich konstrukcji we flocie datowane są na początki nowoczesnej PMW
Brytyjskich było więcej i lepiej się sprawdziły, no to może type 26? ;-)
marek8 pisze: A takj w ogóle Franzucy są nam winni flotę za darmo bo wszak obiecali w Pactach conventach jeszcze w 1573 - z odsetkami to będzie... ;)
Aśkę już złomowali? Jak nie to kontynuator tradycji ORP Bałtyk jak znalazł. :P

Re: Z życia flot.

: 2014-11-04, 17:36
autor: karol
O których brytyjskich mowa w latach 20-tych XX w.? ORP Myśliwy? ;)

Re: Z życia flot.

: 2014-11-05, 11:00
autor: Boruta
nie 20tych, tylko 30tych i 40tych.

Re: Z życia flot.

: 2014-11-06, 20:55
autor: crolick
Hmm - interesting

Re: Z życia flot.

: 2014-11-13, 21:18
autor: Peperon
Nowa rosyjska fregata.
Całkiem ładna.
http://www.defence24.pl/news_proby-mors ... owego-typu

Re: Z życia flot.

: 2014-11-13, 22:05
autor: karol
Boruta pisze:nie 20tych, tylko 30tych i 40tych.
TE przyszły, gdy nowoczesna flota była już utworzona i ją tylko wzmocniły, ale zwracam uwagę, że "brytyjskie" niszczyciele typu G(rom) były zdecydowanie odmienne od klasyki brytyjskiej, Holenderskie OP typu O(rzeł) skończyły się na "serii" dwukrętowej i następne byłby pobudowane w stoczniach francuskich. Najbardziej udany (i najbardziej niedoceniany) okręt PMW Gryf też nie powstał w stoczni innej niż francuska.

Re: Z życia flot.

: 2014-11-13, 22:09
autor: karol
Peperon pisze:Nowa rosyjska fregata.
Całkiem ładna.
http://www.defence24.pl/news_proby-mors ... owego-typu
A jakie echo radarowe będzie posiadać! :o

Re: Z życia flot.

: 2014-11-14, 15:21
autor: Peperon
karol pisze:A jakie echo radarowe będzie posiadać! :o
Pewnie tele-echo. :D

Re: Z życia flot.

: 2014-11-14, 17:21
autor: karol
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 58423.html strach się bać :o łamie lód i pewnie się zanurza też :brawo:

Re: Z życia flot.

: 2014-11-14, 19:39
autor: Peperon
karol pisze:...strach się bać :o łamie lód i pewnie się zanurza też :brawo:
Każdy statek i okręt ma zdolność zanurzenia się.
Przynajmniej raz. Nawet te niezatapialne, jak Titanic. :diabel:

Re: Z życia flot.

: 2014-11-15, 21:40
autor: marek8
A co takiego miał w sobie Gryf, żeby uważać go za najbardziej udany okręt?

Re: Z życia flot.

: 2014-11-15, 22:20
autor: karol
Tu piszemy o życiu flot, tym aktualnym, więc o Gryfie podyskutować można w innym miejscu. Nie mniej jednak jest to, abstrachując do współczesności, uniwersalny okręt podobny do koncepcji dzisiejszych.

Re: Z życia flot.

: 2014-11-19, 12:22
autor: marek8
Warto chyba zauważyć, że ta współczesna uniwersalność to głównie efekt spadających zamówień i pełzającego kryzysu a więc próba podpowiedzi dla rządzacych po co ewentualnie dany okręt można kupić ;) Z czegoś przecież producent musi żyć...
Kolega wybaczy ale szanując subiektywne guściki uważam, że akurat Gryf nawet jeżeli z przymróżeniem oka potraktujemy jego chyba dosyć standardową w naszych warunkach wizję "przekraczającą swoje czasy" ;) miał po prostu straszną wadę w postaci tego, że był zduwieającą powolny jak na potrzeby wykonania swego głównego zadania jako stawiacz min. Ratowanie tego niedostosowania do bieżących potrzeb wywodem o wyższości intelektulanej koncpecji wydaje się strasznie akademickie.

Re: Z życia flot.

: 2014-11-19, 21:39
autor: karol
Powiadasz, zdumiewająco powolny? Ciekawe, że Hiszpanie takich zdumiewająco powolnych SM zbudowali całą serię. Ach, byłbym zapomniał, krążowniki były nawet wolniejsze od niego i to ulubionej floty japońskiej, czy zdecydowanie mniej docenianej chińskiej, no ale to zapewne szczegół