Forum Okrętów Wojennych

ramm pisze:To nie jest żadne Oksywie, to zdjęcie z Tallina 1939r, jest też zdjęcie robione od rufy. Marynarze na pokładzie i na kiosku w podobnym ustawieniu jak na fotce od dziobu, wiec to ten sam dzień. Z tej serii poza tymi jest jeszcze zdjęcie z kutrem przy burcie.

Dzięki, masz na myśli te zdjęcia?
Trochę inaczej stoją.

Tak to seria Orła z Tallina wrzesień 1939r.

Po analizie zdjęć faktycznie jest duże prawdopodobieństwo, ze jest to Tallin - Wschodni Port , a dokładnie basen minowy ,przemawia za tym ledwo widniejący naprężony hol na dziobie, wiadomo, że do portu Orła holowała kanonierka Laine- tutaj widać jednostka estońska nie zmieściła się w kadrze.
Poprzedni pisałem o możliwości zrobienia foty w awanporcie na Oksywiu, błąd spowodowało podobieństwo obu portów jeżeli patrzy się na nie od strony nabrzeża
w załączniki foty portów Oksywie i Tallin

Prawdę mówiąc to najbardziej mnie szokuje rosyjskie określenie, że to NIEMIECKA podłodka.
Przecież Orzeł i Sęp miały sylwetkę praktycznie nie do pomylenia. No chyba, że z holenderskimi OP typu O19, ale one nie miały takich osłon na armatach, jak Orły.

A jeśli chodzi o Orkana to mogę powiedzieć tyle, że był najbardziej "krążowniczym" niszczycielem PMW i na pewno najtragiczniejszym ze względu na liczbę poległych na jego pokładzie. Nie mówię, że był brzydki, bo bym skłamał. Jednak Grom zwłaszcza w pierwotnej wersji był zdecydowanie ładniejszy. Dotyczy to również okresu "norweskiego", kiedy był już ogolony z wysoko położonych mas. Co by nie mówić Grom i Błyskawica miały w sobie to "coś", co czyniło je pięknymi.

wiadomo, że do portu Orła holowała kanonierka Laine- tutaj widać jednostka estońska nie zmieściła się w kadrze.

Skąd wiadomo?

Laine stoi ma drugim planie, poza falochronem.
Orzeł sam wszedł do portu, w asyscie Laine.

Dla porównania; zgadza się komin, dwa maszty, podniesione dziobowe nadburcie, przedni maszt przd sterowką.
Zresztą Laine w tym czasie był jedynym tak dużym estońskim okrętem.

dessire_62 pisze:

wiadomo, że do portu Orła holowała kanonierka Laine- tutaj widać jednostka estońska nie zmieściła się w kadrze.

Skąd wiadomo?

Laine stoi ma drugim planie, poza falochronem.
Orzeł sam wszedł do portu, w asyscie Laine.

A J Pertek pisał w Dzieje ORP Orzeł str. 87 wydanie 1998 r, oraz jeden z rodzimych, zauważalny na różnych forach znawców tematu ORP Orzeł dowodził holowania Orła do portu . Ponadto wszystkie pisanie źródła podają, ze po internowaniu odholowano Orła w głąb portu, Za głąb porty można przyjąć jego południowe nabrzeże, - czyli w/w basen minowy, przy budynku koszar wojskowych. ( miejsce zaznaczone na załączonym powyżej skanie foty nowego portu Tallin
może to o tą sytuację chodzi, Poza tym ewidentnie widać naprężony hol dziobowy, Gdyby orzeł samodzielnie podchodził do nabrzeża, co raczej było niemożliwe w obcym porcie,to na pokładzie przy cumach stałą by w gotowości załoga jak podczas alarmu manewrowego. A nasi marynarze stoją luźno w grupce koło działa. Poza tym, jeszcze jeden szczegół zwrócił moją uwagę, Orzeł dobija z rozłożonymi dziobowymi sterami głębokości- praktycznie były one wysuwane podczas zanurzenia okrętu a na pewno, nie wystawiano ich podczas manewru wejścia do portu i cumowania, z obawy przez uszkodzeniami- te delikatne osłony raczej niewiele pomogłyby podczas uderzenia o keję, czy otarcie o inną przeszkodę.
W załączniku wklejam kilka fot z obecnymi widokami z miejsca internowania.

Ponadto wszystkie pisanie źródła podają, ze po internowaniu odholowano Orła w głąb portu,

No właśnie, po internowaniu został przeholowany w głąb portu, a kiedy go internowali? Na redzie?

dessire_62 pisze:

Ponadto wszystkie pisanie źródła podają, ze po internowaniu odholowano Orła w głąb portu,

No właśnie, po internowaniu został przeholowany w głąb portu, a kiedy go internowali? Na redzie?

Myślę, ze internowali go w innej części portu, bliżej wejścia. Ok ale też Perek pisze o holowaniu Orła do Tallina. Każdy, kto pływał ( a ja trochę pływałem), wie ze żaden okręt tej wielkości nie wejdzie sam do obcego, nieznanego m portu, musi być pilot i holowanie. Jeszce raz nalegam, zwróć uwagę na linię holu na dziobie okrętu,

OK

W NT Historia jest artykuł o internowaniu Orła, widzanym ze strony estońskiej.

Uczystniczyły w nim Sulev i Laine, a do portu został zaprowadzony przez holowniki.
Ciekawostka-na środku portu jest mielizna z kupą głazów, obcy port, bez holownika no way.

Jeszcze jest fajna mapa portu.

pozdrawiam

WOW !!!! Czyli jednak Orła internowano na redzie poza portem!!!! i faktycznie holowano do na miejsce.
(Technika Wojskowa Historia 5-2014)
Reasumując, owa świetna fota faktycznie przedstawia Orla już po internowaniu, przed samym dobicie prawą burtą do miejsca postoju.
pozdrawiam

Mała flota wielkim duchem



Umiecie rozpoznać co to za okręty? A podać rok?

Spróbujmy z pamięci.
Rząd górny: Krakowiak (1944) i Orkan (1943)
Rząd dolny: Błyskawica (już po powrocie - 1948 ?) i chyba Dragon (1944)

Mam nadzieję, że większych byków nie walnąłem ?

Jestem pod wrażeniem, poprawnie opisałeś okręty, ale to chyba chyba najprostsza część zadania.
Krakowiak - 1945 listopad
Dragon - 1943 październik
Błyskawica - lipiec 1947
Orkana - nie jestem pewny! (mylą mnie cyfry oznaczające zanurzenie na dziobie, W grudniu 1942 na zdjęciach całej sylwetki w identycznym kamuflażu miał ich aż 22 a na tym ma ich 14, może to inny okres)

Identyfikacja to nie problem. Prawdę mówiąc miałem chwilę zawahania przy Dragonie.
Z Orkanem może jest tak, że na początku służby miał na dziobie oznaczenie liczbami arabskimi, a w 1943 zmieniono mu na rzymskie ? Oprócz samej kosmetyki zmiany cyferek wiąże się to również ze zmianą jednostek miary. Stąd zamiast 22 jest 14.

Peperon pisze:Z Orkanem może jest tak, że na początku służby miał na dziobie oznaczenie liczbami arabskimi, a w 1943 zmieniono mu na rzymskie ?

O ile pamiętam, to na niektórych okrętach z jednej burty było oznaczenie liczbami arabskimi (w metrach), a z drugiej rzymskimi - w stopach.