Strona 50 z 50

ORP Burza

: 2025-06-18, 17:42
autor: Storm
Już je powoli uzupełniam.
Obrazek

ORP Burza

: 2025-06-19, 13:46
autor: Anna.N.
Jedna z fotografii z rodzinnego archiwum.

ORP Burza

: 2025-06-20, 10:19
autor: karol
ORP Podchorąży?

ORP Burza

: 2025-06-22, 14:33
autor: Storm
Anna.N. - <<Jedna z fotografii z rodzinnego archiwum.>>
Nie mogę określić co to za okręt. Ale to nie ORP Podchorąży. Można zobaczyć inne zdjęcia z tego archiwum.
Obrazek

ORP Burza

: 2025-06-22, 20:25
autor: Anna.N.
Sądzę, że na fotografii, którą wstawiłam jest Burza. Ojciec nigdy nie mówił, a przynajmniej ja tego nie pamiętam, żeby pływał na jakimś innym okręcie.
Wspominał wizytę w Portsmouth, był przekonany, że widział tam Królową :)

ORP Burza

: 2025-06-23, 08:40
autor: crolick
Anna.N. pisze: Sądzę, że na fotografii, którą wstawiłam jest Burza. Ojciec nigdy nie mówił, a przynajmniej ja tego nie pamiętam, żeby pływał na jakimś innym okręcie.
Wspominał wizytę w Portsmouth, był przekonany, że widział tam Królową :)
Na zdjęciu jest BURZA.
Wizyta w Portsmouth była we IX 1955 razem z BŁYSKAWICĄ.
Królowej nie spotkali ;)

ORP Burza

: 2025-06-23, 15:55
autor: karol
Na tym wcześniejszym zdjęciu z podtytułem archiwum rodziny, jest ORP Zetempowiec, bo przodek szanownej pani był zapewne po szkole oficerskiej i nie wspominał, ale praktyki zaliczyć musiał. Pomyliłem tymczasową ażurową kratkę dla rzygaczy na rufie z zakończeniem pokładu na tym okręcie szkolnym, w tym miejscu faktycznie nadburcia nie było i nie ma na zdjęciu, bo to już górny pokład. Sorry Storm za wprowadzenie w błąd, ale to tak dawne i bardzo słabo udokumentowane czasy! To na sto procent żaden z rzygaczy, Ani Elew, Ani Kadet, ani tym bardziej Podchorąży.

ORP Burza

: 2025-06-26, 11:33
autor: Anna.N.
Dziękuję za wszystkie informacje i wyjaśnienia.
Z tą Królową było tak, że ojciec był wprowadzony na bankiet. Wprowadził go tam znajomy ojca sprzed służby wojskowej z naszego miasteczka, w podziękowaniu za pożyczanie mu tam roweru :) Ten znajomy był oficerem politycznym na Burzy. W naszym miasteczku była duża jednostka wojskowa, stąd takie, dość przypadkowe znajomości. Z tego co czytałam, to na bankiecie byli przedstawiciele rodziny królewskiej i może stąd przekonanie, że była tam Królowa :)