
Nowe książki i czasopisma (2)
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Słabiutkie jak dla mnie to nowe MSiO. Pierwsze, którego świadomie nie kupiłem (jeden króciutki artykulik T. Klimczyka to za mało). Właściwie to powinien być to już drugi nie-kupiony numer, ale kiedyś brałem MSiO w ciemno. Teraz już nie...
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Moim zdaniem wcale nie za dużo, w sam raz - a czasem nawet trochę za mało. I stanowczo za mała rubryka o gospodarce morskiej i statkach - generalnie znajdujące się pod koniec nazwy MSiO okręty w środku od "zawsze" w nim dominują... Ale zaznaczam, proporcje są wprawdzie imho naruszone - ale tylko trochę.Ksenofont pisze:Wcale nie takie słabiutkie.de Villars pisze:Słabiutkie jak dla mnie to nowe MSiO. Pierwsze, którego świadomie nie kupiłem (jeden króciutki artykulik T. Klimczyka to za mało). Właściwie to powinien być to już drugi nie-kupiony numer, ale kiedyś brałem MSiO w ciemno. Teraz już nie...
Bardzo fajny tekst Wojciecha Holickiego o włoskich okrętach podwodnych na Morzu Czerwonym, polowaniu na nie, i dlaczego udało się je tak szybko wyeliminować...
Wspomniane wyżej artykuły Deglocka i Tadeusza Klimczyka
Nieco o eksplozji w Halifaksie Krzysztofa Kubiaka.
MiKesza II część ratowania USS Huston...
Alfreda Światłego (prawie jak jakiś norweski król) kontynuacja dziejów ORP Orzeł,
Andrzeja Nitki opisanie HMS Vamnguarda
Całkiem ciekawy numer.
Moim zdaniem nieco za dużo kroniki MW RP, kroniki MOSG...
Numer bardzo ciekawy, m.in. dlatego że całość (z wyjątkiem jednego artykułu - Goalkeeper, takie tematy mnie nudzą) przeczytałem za pierwszym razem.
PS. Wyciąłem dygresję o Chasanach itd.
W prasie tematycznej wydawanej w języku Szekspira w przypadku tego typu tematyki występują raczej artykuły poglądowe, traktujące zagadnienie w sposób ogólny, acz uporządkowany i ciekawy.pothkan pisze:Numer bardzo ciekawy, m.in. dlatego że całość (z wyjątkiem jednego artykułu - Goalkeeper, takie tematy mnie nudzą) przeczytałem za pierwszym razem.
Mała dygresja co do tego akurat tekstu. Rzuciło mi się w oczy już w momencie gdy ujrzałem okładkę. Jaki znowuż zestaw obrony bezpośredniej. W swojej naiwności wierzyłem, że po mału ten niepoprawny termin opuszcza słownik.
Natychmiast sprawdziłem kto popełnił artykuł pod tak niefortunnym tytułem. W spisie zobaczyłem jednak dość poprawną "obronę bliską", a autorem jest Tomasz Grotnik, czemu w oczywisty sposób przeczy zapis po otworzeniu strony z rzeczonym artykułem.
W sumie to mało istotne (


To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
To pewnie dlatego, że statki handlowe itp. tak naprawdę mało kogo interesują same w sobie. Jeśli już - to najczęściej niejako pobocznie, na marginesie zainteresowań zagadnieniami wojennomorskimi.pothkan pisze: I stanowczo za mała rubryka o gospodarce morskiej i statkach - generalnie znajdujące się pod koniec nazwy MSiO okręty w środku od "zawsze" w nim dominują... Ale zaznaczam, proporcje są wprawdzie imho naruszone - ale tylko trochę.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Oj zdziwiłbyś się...de Villars pisze: To pewnie dlatego, że statki handlowe itp. tak naprawdę mało kogo interesują same w sobie. Jeśli już - to najczęściej niejako pobocznie, na marginesie zainteresowań zagadnieniami wojennomorskimi.
Ilu czytelników miało Morze i jaką niewielką część stanowiły tam okręty wojenne?
Choć faktycznie, obecnie w Polsce, w porównaniu z dużą częścią krajów, te proporcje są mocno zachwiane na rzecz spraw wojennomorskich.
A co do MSiO z czerwca, to jak zawsze z przyjemnością czyta się Czejarkowe "pocztówki" - jak dla mnie to jeden z najlepszych cyklów w ostatnich latach.
A ile zawsze narzekania było na to, że jest na ich (okrętów wojennych) temat za mało?Adam pisze: Oj zdziwiłbyś się...
Ilu czytelników miało Morze i jaką niewielką część stanowiły tam okręty wojenne?
Wydaje mi się, że nie można oceniać proporcji czytelników zainteresowanych statkami czy okrętami według ilości materiału w Morzu.
A odnośnie misia - faktycznie zbliża się do dawnego Morza (oprócz oczywiście przewagi w tematyce ow), za co chwała!
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
No właśnie. Jeszcze raz zaznaczam: dobrze, że większość jest poświęcona sprawom wojenno-morskim. Ale nie powinno być więcej, niż tak 2/3 objętości (tyle w sam raz). Brakuje mi artykułów o statkach i żegludze handlowej (niekoniecznie polskiej), jak również bardziej teoretycznych (w stylu małej serii o dawnych statkach i okrętach Napoleona).sebian pisze:A ile zawsze narzekania było na to, że jest na ich (okrętów wojennych) temat za mało?Adam pisze: Oj zdziwiłbyś się...
Ilu czytelników miało Morze i jaką niewielką część stanowiły tam okręty wojenne?
Ale i tak jest coraz lepiej
Głownie dzięki zamianom na ostatnich stronach - pojawiły się "przystanie hobbystów", filatelistów, pocztówkarzy (jakkolwiek zowią się oni fachowo), trochę muzealnictwa. Bo duża cześć zbyt mocno przypomina z kolei Okręty Wojenne.sebian pisze: A odnośnie misia - faktycznie zbliża się do dawnego Morza (oprócz oczywiście przewagi w tematyce ow), za co chwała!
Choć w sumie dawne Morze wyszłoby gdyby Misia uzupełnić o kilka rubryk Naszego Morza, a w szczególności Budownictwa Okrętowego.
Osobiście uważam, że byłoby idealnie, gdyby proporcje były takie jak w tytule: 1/3 morza, 1/3 statków i 1/3 okrętów, ale to oczywiście utopia. Tym bardziej, że rynek, podobno domaga się okrętów, bo to one się sprzedają.
Ostatnio zmieniony 2008-06-25, 14:53 przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Wspomniane już narzekania czytelników Morza to jedno (pamiętajmy też, w jakich czasach ono wychodziło, jaki był dostęp do rzetelnych danych), a drugie - jakimś trafem nie powstało jakoś pismo poświęcone wyłącznie żegludze handlowej (chyba, że o czymś nie wiem?), a okrętom wojennym - i owszem.Oj zdziwiłbyś się...
Ilu czytelników miało Morze i jaką niewielką część stanowiły tam okręty wojenne?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Albo o armatorach naszego wybrzeża - szczególnie mniej znanych, niemieckich z XIX w. czy Wolnego Miasta. A może warto zamieścić trochę tłumaczeń - takie tematy pojawiały się przecież w niemieckich czasopismach, np. w Strandgucie?
Inne przykłady, czego brak: artykuły W. Danielewicza o np. Lloydzie Bydgoskim, czy holownikach PMW.
Inne przykłady, czego brak: artykuły W. Danielewicza o np. Lloydzie Bydgoskim, czy holownikach PMW.
-
- Posty: 787
- Rejestracja: 2007-10-27, 00:01
-
- Posty: 787
- Rejestracja: 2007-10-27, 00:01
Inny temat, ktory mnie strasznie korci, to polaczenia promowe na dzisiejszych terenach polskich znajdujacych sie pod inna administracja.
I tak szwedzkie Pomorze od XVII wieku kiedy wprowadzono regularna linie pocztowa miedzy Ystad i Greiswaldem (mialo polaczenie ze Szczecinem). Malo kto wie, ale poczta w tym czasie zajmowala sie przewozem osob., czy tez bezposrednie i posrednie polaczenia promowe w XIX miedzy Dania i Szczecinem. Materialy sa porozrzucane ale troche mi wpadlo jak siedzialem nad opracowaniem polaczen promowych Danii (lider na swiecie, ktory pierwszy wprowadzil stale polaczenia promowe).
Jefe
I tak szwedzkie Pomorze od XVII wieku kiedy wprowadzono regularna linie pocztowa miedzy Ystad i Greiswaldem (mialo polaczenie ze Szczecinem). Malo kto wie, ale poczta w tym czasie zajmowala sie przewozem osob., czy tez bezposrednie i posrednie polaczenia promowe w XIX miedzy Dania i Szczecinem. Materialy sa porozrzucane ale troche mi wpadlo jak siedzialem nad opracowaniem polaczen promowych Danii (lider na swiecie, ktory pierwszy wprowadzil stale polaczenia promowe).
Jefe