Strona 6 z 7

: 2009-01-19, 13:45
autor: pothkan
Ksenofont pisze:Dużo większe znaczenie ma postawa marynarki jugosłowiańskiej - podobnej do PMW.

Jugosławia miała plany ewakuacji Floty do Grecji (i dalej) ale zadania nie wykonała. Jest to o tyle ciekawy przypadek, że zbliżony do polskiego ale o znacznie mniejszym stopniu trudności (szersza Cieśnina Otranto, sojusznik na południu, RN szalejąca na Śródziemnym).
Bardzo podobnej :roll: Po pierwsze - jugosłowiańska miała mniej czasu, a jej główne bazy łatwiej było zablokować (w momencie, gdy już na ewakuację było za późno) niż np. Hel. Po drugie - w załogach zapanował ferment na tle narodowościowym, przede wszystkim wśród Chorwatów, ale również Słoweńców i Niemców (część oficerów c.k. mw przyjęło po I WŚ służbę w Jugosławii). Oczywiście, nie wszystkich - wielu (szczególnie oficerów) walczyło do końca. I nie nalezy od razu utożsamiać fermentu z buntem - gł. problemem była dezercja wśród marynarzy. W każdym razie - w PMW takiego problemu, na taką skalę, nie było.
Ksenofont pisze:A najlepiej - ze względu na stosunki pomiędzy nami panujące - jeśli zauważysz błąd w moim poście - daj mi znać na priva.
Powtarzam to po raz kolejny - bo inaczej (ze względu na swoją nadgorliwość i niemożność panowania nad językiem) - staniesz się Palikotem FOW-u.
Wolę być Palikotem niż krzyżówką Macierewicza i Jacka Kurskiego.

: 2009-01-19, 19:28
autor: ALF
domek pisze:Masz racje ale to jurz inna flota niemiecka iwloska

pozdrawiam :P

A francuzi sie samozatopili dzieki swoim admiralkom a wlasciwie na zlosc brytyjczykom :P
Człowieku, miej litość, to czyta młodzież :(

: 2009-01-19, 20:21
autor: Maciej
Ksenofont pisze: Dawno Cie nie było, to się odzwyczaiłeś.
BTW - twoja uwaga tyczy się spraw ogólnych, czy czegoś szczególnego?
Cześć stary!
Mnie dawno nie było ale Ciebie coś prześladuje ( mania jakaś czy co... :wink: ) bo moja uwaga nie do Twojego wpisu się tyczyła a tylko kolegi Seby snutych dyrdymałów o królewskiej ciężkiej eskorcie dzielnego "Wichra" przedzierającej się przez przyszłe "wilcze stada" Donitza - mój Ty nerwusku... :P

Pozdrawiam,
Maciej

: 2009-01-19, 22:47
autor: Seba
Maciej pisze: Mnie dawno nie było ale Ciebie coś prześladuje ( mania jakaś czy co... :wink: ) bo moja uwaga nie do Twojego wpisu się tyczyła a tylko kolegi Seby snutych dyrdymałów o królewskiej ciężkiej eskorcie dzielnego "Wichra" przedzierającej się przez przyszłe "wilcze stada" Donitza - mój Ty nerwusku... :P

Jak już kolega domek podrzucił taki scenariusz:
domek pisze:albo angielski zespul ratunkowy Rodnej Nelson plus watacha 20 niszczycieli
To chciałem jedynie nieco bardziej realnie odnieść się do jego wariantu. Chociaż był to bardziej taki żarcik :P .

: 2009-01-19, 23:25
autor: Maciej
No tak... ;)

Pozdrawiam,
Maciej

: 2009-01-21, 10:11
autor: Ksenofont
Witam!
Maciej pisze:Mnie dawno nie było ale Ciebie coś prześladuje ( mania jakaś czy co... :wink: ) bo moja uwaga nie do Twojego wpisu się tyczyła a tylko kolegi Seby snutych dyrdymałów o królewskiej ciężkiej eskorcie dzielnego "Wichra" przedzierającej się przez przyszłe "wilcze stada" Donitza
Gdybym miał jakiekolwiek podejrzenia, że Twoje słowa mogą odnosić się do moich, już by z Ciebie wióry leciały.

A trzeciowrześniowe wysłanie Home Fleet (lub jej części) na ratunek Wichrowi nie jest wcale takie niemożliwe. Wspomnianym w innym wątku statkom handlowym uciekającym z Geteborga wysłali dywizjon niszczycieli.
W momencie wybuchu wojny wysłali swoje okręty na patrole.

Wydaje mi się, że po Wichra mógłby na przykład pójśc HMS Corageous, patrolujący w tym czasie Kanał. Jak wiemy ten się nie bał okrętów podwodnych. ;)

Pozdrawiam
Ksenofont

: 2009-05-09, 07:11
autor: karol
Skoro mowa o alternatywie, to jak wyglądałaby bitwa pod Helem 1 września, gdyby przy Gryfie znajdował się dywizjon kontrtorpedowców?

: 2009-05-09, 08:17
autor: Marek T
karol pisze:Skoro mowa o alternatywie, to jak wyglądałaby bitwa pod Helem 1 września, gdyby przy Gryfie znajdował się dywizjon kontrtorpedowców?
Ano tak, że najpierw przyleciałyby samoloty, zrobiły porządek, a potem pod Hel przypłynąłby trałowiec, bo niszczyciela juz nie byłoby po co posyłać.

: 2009-05-10, 17:19
autor: karol
Albo wokół Helu postawiono by 1000 min i walka trwałaby do Świąt :-D

: 2009-05-10, 17:40
autor: ALF
Dlaczego tylko 1000?...tylko na zewnątrz znalazło by się miejsce na 800-1000 min, wejście do zatoki 700 i sama zatoka następne 300-400 :)

: 2009-05-10, 17:54
autor: Marek T
karol pisze:Albo wokół Helu postawiono by 1000 min i walka trwałaby do Świąt :-D
Jaka walka?
Jakby dzielni obrońcy zjedli wszystkie korzonki na półwyspie, toby sami się rozleźli do domów.

: 2009-05-10, 18:43
autor: ALF
Magazyny - raz, OP - dwa :D

: 2009-05-10, 20:08
autor: karol
No stan aprowizacji nie jest mi znany, do października starczyło, ale to chyba nie był kres możliwości w tym zakresie.
Acha, no i mając kilka niszczycieli, to faktycznie można by przyjmować na Helu okręty podwodne chyba, tylko czyje Alf? :-)

: 2009-05-10, 20:19
autor: ALF
To swoich nie mieliśmy? ;)

: 2009-05-11, 14:53
autor: Jacek Bernacki
Tylko Gangutkilery i stawiacze min :D

: 2009-06-17, 15:44
autor: karol
Zdaje się, że podczas WWI jednak jakieś obce okręty podwodne dotarły na Bałtyk i nieźle na nim zamieszały.