Halsey pisze:
To generalnie bzdury
Jeśli uważasz, że to bzdura (co konkretnie?) - udowodnij to.
Sam, a nie na podstawie pojedynczej publikacji, z której NIC nie zacytowałeś.
Halsey pisze:
Tak nieprecyzyjnie, że wszystko wskazuje na to, iż w ogóle zapomniałeś o Cape Engaño. Zresztą co do roli Ise i Hyuga też nie masz racji – i tu patrz drugi załącznik (reprodukcja z Dulla).
Skoro wspomniałem o Leyte i o "przynęcie" itd., to chyba wiadomo co miałem na myśli?
Bo sorry, ale żadnych innych bitew z udziałem Ise obok lotniskowców NIE BYŁO poza Cape Engaño, będącego jednym z czterech głównych epizodów Walk wokół Leyte.
Poza tym:
a) Okręty lotnicze typu Ise nie były już pancernikami - koniec, kropka (!!!). Dlatego też nie przydzielono ich do zespołu prawdziwych pancerników, a nawet krążowników liniowych.
b) Okręty lotnicze typu Ise spełniały taką, lub podobną rolę przynęty, jak lotniskowce, cokolwiek by nie napisać.
c) Funkcje "osłony" dla lotniskowców tych jednostek były bardzo ograniczone, więc jakim cudem twoim (i przytoczonego autora) zdaniem te jednostki miały stawiać zaporę ognia przeciwlotniczego, skoro ich własne uzbrojenie ledwie mogło spełniać rolę obrony własnej (nie pamiętam ile dokładnie armat 127 mm miał typ Ise w samej bitwie, ale maksymalnie 12, czyli po 6 na burtę w 3 odkrytych! stanowiskach)?
d) Funkcje ochronne okrętów lotniczych typu Ise były bardzo mocno ograniczone z racji przebudowy z pancernika na jednostkę lotniczą. Skończyło się przyjmowanie ciosów "na klatę".