No i przyszła kolej na przykłady. Przytoczę je na podstawie książki K. Zalewskiego "Lotniskowce II wojny światowej" cz II.
Nie będę ukrywał, że jeden mnie zaskoczył. Zaczynajmy
Illustrious - 6. 04. 1945 - Samolot Kamikaze odbił się od nadbudówki i wpadł do morza, gdzie eksplodowała jego 500 kg bomba. Skutek - uszkodzone poszycie i odnowienie uszkodzenia układu napędowego (pamiątka po ataku Sztukasów). Wycofany z działań i skierowany do Rosyth na czteromiesięczny remont, który zakończył się po kapitulacji Japonii.
Victorious - 1. 04. 1945 - Pierwszy atak Kamikaze.
9. 05. 1945 - Two Kamikaze hits on Victorious; three killed, nineteen wounded, flight deck holed but still operational.
5. 06. 1945 - Arrives Sydney for repairs. (The Aircraft Carrier VICTORIOUS - R. Watton - Anatomy of the ship - Conway Maritime Press)
Formidable - 4 i 9. 05. 1945 - Trafiony przez Kamikaze. Pozostał w akcji.
Indomitable - 4. 05. 1945 - Trafiony przez Kamikaze w pokład lotniczy. Nadal prowadził operacje lotnicze.
Indefatigable - 10. 05. 1945 - Trafiony przez Kamikaze w nadbudówkę. Sprawność bojowa odzyskana po 5-ciu godzinach. Remont wysepki ciągnął się przez miesiąc. I tu jest moment zaskoczenia.
![WoooW :o](./images/smilies/icon_wow.GIF)
Pan Zalewski nie napisał nic więcej. Z kontekstu można wysnuć wniosek, że wyspę na okręcie remontowała sama załoga, podczas rejsu (pozostawania w formacji).
Teraz przytoczmy parę szczegółów dotyczących amerykańskich lotniskowców, które "miały przyjemność" z lotnikami Kamikaze.
Na początek wielokrotnie przywoływany Franklin. Jak głosił tytuł artykułu w MORZU "Okręt, który nie chciał zatonąć".
19. 03. 1945 - Zbombardowany przez pojedynczy samolot. Trafiony przez dwie bomby.
1. Wybuchła na pokładzie hangarowym, niszcząc dziobowy podnośnik samolotów i wywołując liczne pożary między samolotami.
2. Wybuchła między gotowymi do startu samolotami, które zniszczyła.
Bomby zainicjowały serię eksplozji, które poważnie uszkodziły okręt. Dużego spustoszenia dokonały rakiety podwieszone pod skrzydłami samolotów. Skalę katastrofy potwierdzają liczby - 726 zabitych i 265 rannych członków załogi.
Według późniejszych ocen
okręt powinien zatonąć. Według mnie świadczy to o wielkiej żywotności okrętu, który jest wrażliwy na ciosy z powietrza.
Wasp (drugi - typu Essex) - 19. 03. 1945 - Trafiony bombą, która wybuchła w hangarze powodując liczne pożary. Kolejny cios zadał Kamikaze rozbijając się na burtowym podnośniku samolotów. Straty 101 zabitych i 265 rannych.
Bunker Hill - 11. 05. 1945 - Trafiony przez 2 samoloty Kamikaze.
1. Zero - rozbił się na pokładzie lotniczym tuż za rufowym podnośnikiem, między stojącymi tam samolotami. Jego bomba przebiła pokład i wybuchła w hangarze.
2. Judy - uderzył w pokład lotniczy i przebił się z bombą do hangaru, gdzie dokonał spustoszenia. Pożar ugaszono po 5-ciu godzinach. Straty 400 zabitych i 264 rannych.
Princeton (typ Independence) - 23. 10. 1944 - trafiony bombą, która wybuchła w piekarni okrętowej. W wyniku pożarów nastąpiły dwie eksplozje.
1. Wyrzuciła w powietrze obie windy lotnicze, które zdemolowały zaparkowane samoloty i uszkodziły pokład lotniczy.
2. Zniszczyła magazyny bomb i torped. Część rufy wyleciała w powietrze i spowodowała poważne straty na krążowniku Birmingham - 229 zabitych i 420 rannych. Lotniskowiec zatonął dobity torpedami.
Belleau Wood - 30. 10. 1944 - Uszkodzony przez Kamikaze, odesłany do remontu w USA powrócił do służby w styczniu 1945 r.
I to by było na tyle jeśli chodzi o najsłynniejszych bohaterów.
Prawdę mówiąc, to szokują mnie straty na Essexach.
W przypadku lotniskowców amerykańskich przytoczyłem te najciężej uszkodzone lub zatopione. A wszystko w celu niepowtarzania wykazu jogiego.