Re: Temat krążownika dla Polski ciąg dalszy
: 2022-03-11, 00:21
Może nie szukajmy jakichś egzotycznych wyjasnień tam gdzie są one trywialne? Wielkie okręty podwodne wynikały w przeważającej mierze z dokładnie tej samej okoliczności dla której taka Jugosławia czy Rumunia sobie wielkie niszczyciele/quasi krążowniki jako i my budowała... Ot takie "podbijanie" prestiżu przez maluczkich wsparte dodatkowo chętką odpowiedzi na rosyjskie projekty wielkich podłodek... Dorabianie do tego kuriozalnych teorii zupełnie sprzecznych z wcześniejszymi i późniejszymi praktykami floty zarówno rosyjskiej jak i radzieckiej jest samo w sobie ciekawe, ale bardziej jako kwestia skąd też się wzieły takie wizje niż z kwestią reallnych zagrożeń dla linii komunikacyjnych. Bo "blokada" realizowana z użyciem Gangutów na wodach zatoki to dopiero scenariusz rodem z gry jakiejś
No i wciąż nie wiadomo co miałyby te okręty u nas "ostrzeliwać" - mocno umowne bazy floty na Helu czy w Gdyni - samą Gdynię?, Puck czy co właściwie? Proponuję zejść na ziemię - przyjrzeć się składom floty rosyjskiej (jeżeli już upieramy się przy tym wariancie) a sami szybko opracujecie dużo lepszy, tańszy i pozbawiony ryzyka plan faktycznej blokady z użyciem jednak zupełnie innych jednostek.