No cóż... krótko to będzie ciężko - nam ciągle wychodzą "kobyły"

.
Awanse oficerskie zawierają
tylko i wyłącznie wykazy oficerów promowanych, awansowanych oraz przemianowanych w okresie od początku 1935 do lata 1939; ponieważ za kryterium przyjęliśmy datę samego aktu nominacyjnego (a nie starszeństwo), zdarzają się nawet przyjęcia do rezerwy WP ze starszeństwem z 1919 czy 1920 roku, a także awanse ze starszeństwami 1933-34. Ale to wyjątki. Zasadniczo w
Awansach są zamieszczone wykazy promowanych-awansowanych, w takim porządku i w tych korpusach, w jakim awanse te zostały dokonane. Ponieważ same listy awansowe
in extenso wydawały się nam średnio przydatne, to każdy wpis został uzupełniony o datę urodzenia oraz o informacje o poprzednim awansie delikwenta (+ewentualnie informacją, w jakim korpusie bądź pod jakim nazwiskiem ten poprzedni awans miał miejsce). Jeśli oficer w latach 1935-39 był awansowany dwukrotnie, to w
Awansach będzie wymieniony w listach awansowych dwa razy, ale w
Roczniku - tylko raz: w tym stopniu, w jakim zastał go wybuch wojny. I tak lista promocji podporuczników piechoty ze starszeństwem 15 X 1935 liczy w
Awansach 459 pozycji, ale w liście starszeństwa w
Roczniku to samo starszeństwo - tylko 10 osób: reszta awansowała bądź odeszła z tego korpusu (lub w ogóle z wojska). W sumie
Awanse oficerskie mają charakter studyjny - jako pomoc w analizie polityki personalnej, a nie miały służyć do kompletowania O de B.
Wykorzystywanie
Awansów jako ersatzu rocznika oficerskiego może być wręcz ryzykowne, bo na podstawie zbieżności nazwisk niechcący można we Wrześniu "powołać do służby" nawet oficera z "wiecznego stanu spoczynku", czyli nieboszczyka. Podobnie niebezpieczne bywa korzystanie z roczników oficerskich 1932 i 1934 (ROR).
Natomiast
Rocznik oficerski jest w zasadzie odwzorowaniem przedwojennych roczników oficerskich (szczególnie tego ostatniego, z 1932 roku). Zawiera kompletne listy starszeństwa (a nie listy awansowe) oficerów w takim kształcie, jakie miały one w marcu 1939 r.: w każdym korpusie od pułkownika (komandora) do podporucznika, a w ramach stopni - od najwyższego starszeństwa (w niektórych korpusach jest to starszeństwo 1919) do najmłodszego, czyli awansów z 19 III 1939 r.; oczywiście zatem są też uwzględnione awanse z lat 1933-34 - o ile dani oficerowie jeszcze pozostawali w służbie czynnej.
Sporządzenie takich list starszeństw wydaje się nam to o tyle istotne, że wielu oficerów pozmieniało korpusy osobowe: młodsi oficerowie z korpusów broni głównych przechodzili do lotnictwa czy broni pancernych, starszych i wyranżerowanych przesuwano do korpusu oficerów intendentury, uzbrojenia czy administracji, niektórzy zmarli, kilku zostało zdegradowanych, inni odeszli w stan spoczynku, jeszcze inni pozmieniali korpusy osobowe, a przynajmniej grupy w ramach korpusów. Zmiany takie są dostrzegalne nawet w odniesieniu do osób awansowanych w roku 1938 (a w kilku pojedynczych wypadkach nawet w roku 1939!).
Jako typowy przykład: po utworzeniu grupy lekarzy korpusu oficerów służb MW, przeniesiono do niej większość lekarzy, służących wówczas w jednostkach marynarki. W
Awansach oficerskich np. awans kapitański por. lek. Zbigniewa Wierzbowskiego (ze starszeństwem z 19 III 1938) jest wykazany w "lądowym" korpusie oficerów zdrowia, ale w kilka miesięcy później oficer ten został właśnie przeniesiony do korpusu oficerów służb MW - i w tym korpusie jest już wykazany w
Roczniku, jako kpt. mar. lek. Do MW poprzenoszono też część oficerów artylerii czy intendentury i ich wszystkich wykazujemy już w odpowiednich korpusach MW.
Poza tym oficerowie ciągle zmieniali brzmienie swoich nazwisk, dodawali bądź ujmowali imiona tudzież zmieniali daty urodzenia. W
Roczniku są już takie wersje, jakie formalnie obowiązywały w 1939 r. (a które mogą być różne od tych drukowanych w ostatnim przedwojennym
Roczniku oficerskim z 1932 czy nawet w
Awansach). Uzupełniliśmy też wykazy odznaczeń, doprowadzając je do wiosny 1939 r., no i tytuły naukowe. Wychodzą z tego ciekawe historie: wszędzie wrześniowy dowódca 2 DP Legionów wymieniany jest jako płk 'Dojan-Surówka'. Tymczasem okazuje się, że wg ewidencji wojskowej jest po prostu 'Surówka' - i tyle. Takich niespodzianek jest więcej, a ze względu na utajnienie, dokonane w 1935 przez Rydza i Kasprzyckiego, faktycznie nie było dotąd nawet za bardzo gdzie tego sprawdzić.
Listy starszeństwa zajmują pierwszą połowę książki (o dziwo, udało się nam niemal co do strony zmieścić w tej liczbie stron, jak w
Roczniku oficerskim 1932). Natomiast drugą część książki stanowi kompletna obsada instytucji i jednostek wojskowych, wraz z oddziałami Marynarki (i jej podporządkowanymi) oraz KOP-em. Tu ostatecznie stwierdziliśmy, że nie ma co trzymać się niewolniczo przedwojennego wzoru i podaliśmy pełną obsadę, tzn. wymienione są wszystkie stanowiska i oficerowie je zajmujący (a nie tylko dowódcy). Z detalami rozpisane są oczywiście także wszelkie sztaby wg etatu pokojowego: KMW, Dowództwo Floty, komendy portów wojennych itd. Te spisy przypominają O de B umieszczane w np. niektórych monografiach armii wrześniowych.
Wstępu praktycznie nie ma: jest tylko z grubsza podana historia tego rodzaju wydawnictw + podstawa źródłowa (w sumie 6 stron).
Uff. Chyba tyle "autoreferatu"...

Pozdrawiamy
RRiKS