Panowie! Proszę zakończyć dyskusję o OW. Po pierwsze, od dawna kosztuje 25 PLN, więc Ameryki tu się nie odkrywa. Po drugie od dawna ma grono stałych nabywców. Po trzecie, nakład ma podany na stronie redakcyjnej. Po czwarte, system dzielenia artykułów na X części już dawno omówiliśmy na FOW i chyba wszyscy przedstawili swój pogląd. Po piąte, jak komuś sią nie podoba dobór tematów to po prostu nie kupuje, a jako że zapewne systematycznie nie kupował wcześniej to niej jest liczony jako "rynek zbytu". Skoro zaś pismo schodzi tzn. że są tacy który to kupują.
Po raz kolejny poproszę Glasischa o korzystanie z zasady, że jak nie chce się rzeczowo i wprost odpowiedzieć na pytanie, to lepiej nie odpowiadać. Zapewniam, że jest gdzieś granica i po mału zbliża się Pan do niej.
A teraz trochę o "doborze tematycznym" ostatniego OW. Narzekacie Panowie, że małe jednostki, że mało żaglowców itp. Z tym drugim to może się i zgodzę (w ograniczonym zakresie), ale z pierwszym absolutnie nie. To, że kogoś nie interesują drobnoustroje to nie znaczy, że nie istniały i że innych nie interesują. Osobiście uważam, że to bardzo dobrze, że ktoś o nich pamięta i próbuje zainteresować czytelników. Zawężenie zainteresowań hobbystów do
capital ships to jak dobrowolne zamknięcie się w ograniczonej przestrzeni.
Może będzie to lekka przesada, ale ja osobiście niemal rzygam już dużymi okrętami, ale szanuję fakt, że jest olbrzymia grupa kochająca te kolosy.
W ostatnim OW jest aż siedem artykułów nie dzielonych na części i tylko cztery dzielone (z czego jeden wyjątkowo dla mnie ciekawy). IMO to duży plus. Po mału zaciera się to co w mojej ocenie było największą wadą OW, czyli "częściowość", bo ZTCP w każdym numerze MSiO mamy już co najmniej dwa dzielone teksty.
Poza tym są dwa artykuły o polskich okrętach (+ tekst o MOSG) co według mnie jest olbrzymim plusem.
Reasumując, kwestie ceny OW można sobie odpuścić. W moim przekonaniu, dla wielu potencjalnych czytelników 25 PLN to naprawdę dużo, ale skoro od dawna jest tyle to chyba nie ma co dzielić włosa na czworo. Wszystko można przeliczyć (nakład, liczbę stron itd). Poza tym, czy obniżenie ceny np. o 5PLN wpłynie na wielkość rynku zbytu? IMO nie, w przeciwieństwie do np. podniesienia ceny o 5 PLN

. Proszę pamiętać, że OW to pismo nie należące do żadnej grupy wydawniczej i z tego co mi się wydaje nie wspierane przez żadne lobby. To pismo stworzone przez hobbystę dla hobbystów. Jak się komuś nie podoba to po prostu nie kupuje. Póki głosowanie portfelem działa na korzyść wydawnictwa, póty świadczy to o tym, że grupa adresatów pisma jest "wystarczająco" zadowolona.
I to by było na tyle w kwestii OW.