: 2010-08-26, 23:09
Osy i ODS-y są gdziebądź "na tapecie". Aczkolwiek bez sprecyzowanego terminu ukończenia 

Pozdrawiam,Andrzej Perepeczko
Yorktown, Enterprise, Hornet vol. I
Pierwsza część (z dwóch) monografii lotniskowców typu Yorktown zawiera historię narodzin tej klasy okrętów, genezę powstania Yorktowna i jego siostrzanych jednostek, historię ich budowy oraz służbę do czasu wybuchu wojny na Pacyfiku. W tej części zawarto też opis techniczny lotniskowców typu Yorktown, ilustrowany wieloma rysunkami, fotografiami oraz grafiką 3D. Sporo miejsca poświęcono samolotom pokładowym bazującym na lotniskowcach tego typu oraz ich planom w skali 1 : 100 (wszak samoloty dla lotniskowców są dokładnie tym, czym artyleria główna dla pancerników - lotniskowiec bez samolotów to co najwyżej niszczyciel!). Całości dopełniają dwie wkładki formatu A1 z czterema arkuszami linii teoretycznych, przekrojów oraz planów Yorktowna do wybuchu wojny (przed i po modernizacji) - wszystkie w skali 1:350.
Bardzo mało znany epizod wojny morskiej na M.Czarnym, świetnie opisany przez R.M.Kaczmarka.mało znane zdjęcia plus planiki z rozmieszczeniem okrętów podczas nalotów. watro poczytać.Seba pisze: # Pearl Harbor i Tulon Morza Czarnego (trochę zagadkowy tytuł, gdyż chodzi o nalot na Konstancę z 1944 roku)
na mój gust trochę nietrafiony i górnolotny tytuł, ale do mojego narzekania się już pewnie przyzwyczailiście. Pytanie, czy opisano tam dramatyczne przebicie się tzw. Grupy Zieba w dół Dunaju, ale tak profesjonalnie, bo to by mnie ciekawiło.dessire_62 pisze:Bardzo mało znany epizod wojny morskiej na M.Czarnym, świetnie opisany przez R.M.Kaczmarka.mało znane zdjęcia plus planiki z rozmieszczeniem okrętów podczas nalotów. watro poczytać.Seba pisze: # Pearl Harbor i Tulon Morza Czarnego (trochę zagadkowy tytuł, gdyż chodzi o nalot na Konstancę z 1944 roku)
Ogólnie niezły numer specjalny Militariów XXW no i te 3D Bismarcka w wykonaniu W. Góralskiego, jest co pooglądać.
PS
Okładka oczywiście z Bismarckiem, ciekawi mnie ta fala tsunami którą ma rufą, alegoria jakaś czy co? Może to fatum?
Tutaj zgoda.na mój gust trochę nietrafiony i górnolotny tytuł
Sa opisane ostatnie dni niemieckiej floty czarnomorskiej, końcowe losy poszczególnych okrętów, nawet tak małych jak promy desantowe F, kutry patrolowe SM czy UJ, tych które przedzierały się w górę Dunaju również. Oczywiście nie wszystkich, losy niektórych są do dzisiaj nie znane.Pytanie, czy opisano tam dramatyczne przebicie się tzw. Grupy Zieba w dół Dunaju, ale tak profesjonalnie, bo to by mnie ciekawiło.
no to coś jeszcze wobec tego dla mnie zostało...dessire_62 pisze: Sa opisane ostatnie dni niemieckiej floty czarnomorskiej, końcowe losy poszczególnych okrętów, nawet tak małych jak promy desantowe F, kutry patrolowe SM czy UJ, tych które przedzierały się w górę Dunaju również. Oczywiście nie wszystkich, losy niektórych są do dzisiaj nie znane.
Z ciekawostek;
- niemiecka Flotylla Dunaju w połowie sierpnia 1944 liczyła 216 jednostek, kto by pomyślał!
-w dniach 25-30 sierpnia u brzegów Bułgarii samozatopieniu uległo 70 jednostek!
Do tego trzeba dodać jeszcze jednostki zniszczone u wybrzeża rumuńskiego, czyli 23, zatopione i zdobyte na Dunaju itp.no to coś jeszcze wobec tego dla mnie zostało...
To niektóre wypowiedzi na FOW o książce Mariusza Borowiaka: ORP GRYF. Najwiekszy okręt bojowy Polskiej Marynarki Wojennej.Wicher pisze:Znam takiego jednego - jest tu adminem a ORP Gryf to jego faworyt wśród okrętów II RPMarmik pisze:(...) jestem zdania, że ktoś musi się poświęcić, kupić to i zrecenzować, aby inni mogli zagłosować portfelami przeciwko temu co uprawia M. Borowiak
Się dziwisz? Przecież tam pisuje jego ziomek, który ma na swoim koncie równie wiele ... bzdur zrodzonych piórem...pothkan pisze:W "Naszym Morzu" wychodzą laurkiNow we're talkingAvM pisze:ze takiego xxxxxx sie w ogole drukuje to juz zaprawa na skandal
Pan Krzysztof wspaniale się realizuje (a raczej realizuje misję 'niesienia kaganka oświaty') na swoim forum. Przykładowo: cykl postów o silnikach parowych - mniamuśny!Wlad pisze:(...) Jest to kolejny, bodajże 4 numer z rzędu bez artykułu pana Gerlacha. Szkoda![]()
![]()
Ja też jestem wyznawcą takiej starej mody.Wlad pisze:...
Jednak wolę czytać tekst drukowany na papierze niż na ekranie monitora. Ot takie staromodne przyzwyczjenie