Na Bałtyku, najbardziej prawdopodobne jest starcie z lotnictwem oraz okrętami podwodnymi, co pokazała zbliżająca się wojna.
Pod te zagrożenie przygotowujemy modernizacje Burzy i Wichra bo chcąc mieć silne artyleryjsko i torpedowo (teoretycznie) okręty nie potrzeba jej w ogóle przeprowadzać.
Potencjał bojowy jednostki to nie tylko imponujące w cyfrach dane - to jeszcze musi działać w realnych warunkach bojowych.
Dlatego wątpię, oskarmie, czy powojenna przebudowa odpowiadała temu kryterium.
Wg mnie, Burza stała się takim niszczycielem jak przedwojenny Bałtyk krążownikiem, gdyby go przebudowano na okręt obrony powietrznej.
Fakt, miała silną artylerie ale do użytku raczej w portach dla wzmocnienia ich potencjału obronnego.
Podejrzewam, że taki był główny cel jej przebudowu - poza efektownym i naszym pokazaniem, że można.
Coś jak miś, którym otwieramy oczy niedowiarkom..
@Adam:
Chyba pomyliłeś łuski.
Poza tym nkm typ "A" (20x105mm) nie został zaakceptowany dla MW i lotnictwa ze względu na szykostrzelność oraz ogólną konstrukcję.
Miał dobrą celność i niezłą przebijalność dla płyty pancernej i tylko dlatego został wprowadzony przejściowo, właśnie jako broń ppanc.
To nie była rozwojowa konstrucka. Pracowano wówczas już nad "polonizacją" lub głęboką inspiracją nowym Oerlikonem.
Rezultat wszyscy zanmy - Polsten.
Pozdrawiam,
Maciej